Yves Saint Laurent Poudre Compacte Radiance Puder rozświetlająco - matujący

Moim zdaniem ten puder jest bardzo przeciętny. Na pewno w żaden sposób nie upiększa. Jak większość pudrów niestety postarza cerę. Podkreśla zmarszczki, pozbawia skórę blasku. Nie wiem, w którym miejscu ten puder jest rozświetlający.. Trwałość przeciętna. Ot.. zwykły puder.

2 sprostowania co do opisu: 1. puder występuje w polskich perfumeriach w 3 odcieniach, 2. cena regularna wynosi 199zł w D. i 205zł w S. ... Sięgnęłam po ten puder po tym, jak skończył się mój ulubiony, ale niestety z limitowanej serii puder Guerlain Meteorites. A że lubię bardzo podkłady YSL, to postanowiłam wypróbować. No i.... nie powalił mnie niestety swoją jakością. Żeby była jasność - jest to puder z wyższej półki i generalnie trudno mu wiele zarzucić. Może to ja mam tak wysokie wymagania ;) Pierwszy zonk to wybór odcienia: spośród dostępnych 3, jasny był tylko jeden - nr 2. Jeśli chodzi o jasność, to super. Niestety odcień ten jest różowy, a ja lubię żółtości. Nr 3 jest żółtawy, ale z kolei sporo ciemniejszy. Wybrałam dwójkę i każdego poranka przełykan gorzką różową pigułkę... Drugi zonk - opakowanie. Śliczne, biżuteryjne, jak to u YSL, z dużym lusterkiem, ale po pierwsze zaskakująco lekkie i plastikowe, a po drugie w środku nie ma miejsca na puszek! Okej, ja również używam pędzla do nakładania pudru, ale jeśli wychodzę i zabieram puder ze sobą, to jednak wygodniej byłoby mieć puszek w puzderku, a nie nosić go osobno. Puder jest bardzo miałki i to duży plus. Jeśli chodzi o efekt, to jest ładny. Rozświetlenie nie jest zauważalne, wg mnie puder ten daje wykończenie zdecydowanie bliższe matowemu. Nie podrażnia, nie zapycha. Cena - dość wysoka, mogłaby być te 30 zł niższa... ale to pobożne życzenia ;) Jednym zdaniem - poprawny, ale jak na tę cenę, to czegoś mu brak. Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: pierwsze

mam kolor 03 jasny lekko złoty beż, transparentny idealny do mojej cery, która nie znosi różowych tonów. Puder pięknie wykańcza makijaż, zmiękcza rysy, odbija światło. Cera wygląda na zadbaną i wypoczętą. Długo się utrzymuje i cały dzień dobrze wygląda bez utleniania się. Drobinki są bardzo subtelne, w słońcu pięknie opalizują. Puder jest wydajny i ma piękne opakowanie na którym niestety zostają odciski ale wszystkie opakowania YSL niestety tak mają. Miałam wcześniej róż i tak samo widać było moje linie papilarne. Cóż taka uroda.. Poł gwiazdki zabieram za cenę. Mógłby być chociaż trochę tańszy. Mimo tego polecam bo jest godnym uwagi produktem. Używam tego produktu od: pol roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 kolor 03

Najlepszy puder jaki miałam okazje używać. Pobił na łopatki puder Rouge Bunny Rouge (a on był moim faworytem). Ale do rzeczy: -pięknie wygląda na twarzy, tak naturalnie -nie daje efektu płaskiego matu ale matuje dobrze na cały dzień (max jedna poprawka) -efekt rozświetlenia jest subtelny, jak patrze na moją twarz to jestem zachwycona, bo nie wiem co robi ale zdecydowanie coś robi;) -nie pyli, fajnie się nakłada -puszka dołączonego nie używam więc nie wypowiem się na ten temat;) opakowanie się palcuje ale to przy jakości tego pudru jest wybaczalne -dostępny tylko w 3 kolorach, na moje szczęście są jasne:) Puder jest cudowny lecz ma także cudowną cenę;/ Douglas 199zł, Sephora 205zł. Jestem tylko ciekawa jak z jego wydajnością. Ma 8,5grama. Mi logo YSL starło się już za drugim użyciem. Zobaczymy, recenzję zedytujemy:) ale pomimo wszystko warto!!!!!!!!!

Puder kupilam do kompletu z podkladem rozswietlajacym tej samej marki. Uzupelniaja sie kolorystycznie i wlasciwosciami, w efekcie uzyskuje efekt promiennej cery, rozswietlonej i gladkiej. Puder delikatnie matuje, krycie jest mega delikatne, ale mi nie przeszkadza to bo mam cere bez niespodzianek, czasem cos tylko wyskoczy. Uzywam od wrzesnia, dna nie widac i pewnie niepredko sie skonczy. Dodatkowo pasuje mi ze jest delikatny, aksamitny i ladnie wtapia sie w cere po aplikacji. Ja nakladam go na fluid duzym pedzlem, nie uzywam puszka bo one sie w ogole nie sprawdzaja! Co do opakowania, fakt kazdy palec sie odznacza na pudeleczku ale mi to nie przeszkadza, i tak trzymam kosmetyki w kosmetyczce a nie na widoku. Etui z zamszu jest praktyczne, jesli chce,y wrzucic puder do torebki, ja swojego sie pozbylam bo bylo mi zbedne i w sumie tak samo zrobilam z etui od rozu chanel. Podoba mi sie natomiast duze lusterko w srodku oraz latwosc otwierania/zamykania opakowania, ale bez ryzyka ze puder sam sie otwirzy i wysypie. Opakowanie jest generalnie ozdobne i zlote, ale to przeciez motyw przewidni w kosmetykwch ysl, wiec nie rozumie zarzutu, ze mogloby byc skromniejsze?

Nabyłam go kilka miesięcy temu, ale ostatnio nie miałam natchnienia do recenzowania czegokolwiek. Puder zamknięty jest w pięknym "złotym" opakowaniu z nierzucającym się w oczy ale świadomym mocy liter logo YSL. Całość opakowana jest w welur, w którym w oddzielnej przegródce jest aplikator. Aplikator jak zresztą każdy w markach selektywnych jest wspaniały -nabiera tyle pudru ile potrzeba i na twarzy zostawia delikatną woalkę. Po praniu nie traci nic z wyglądu i jakości. W środku mamy lusterko i puder. Puder rzeczywiście jest matująco-rozświetlający. Matuje na długo i ma drobinki. Drobinki dają glow, nie brokat, nawet nie są takie jak w meteorytach - są drobniutkie. Puder ten jest zdecydowanie moim faworytem ale nie wiem dlaczego ; ). Po prostu jest świetny. Mam wrażenie, ze trochę zmniejsza pory i ujednolica skórę. Nie jest widoczny jako puder na skórze ale widać, ze ta skóra jest ładniejsza -trochę trudno mi to opisać. Matuje na 2-3 godziny (u mnie super) i rozświetla zarazem ale delikatnie. Używam go z największą przyjemnością. Pojemność 8,5 grama-nie mało ale też nie bardzo dużo. Jedyne co mi się nie podoba to kąt rozchylenia lusterka w stosunku do pudru - mógłby być większy. Ogólnie świetny puder do poprawek w ciągu dnia. Mam go zawsze ze sobą. Używam tego produktu od: maj Ilość zużytych opakowań: jedno

Zakupiony w promocyjnej cenie -20% w jednej ze znanych perfumerii. Puder ładnie matuje, rozświetla, nie widać struktury jego na twarzy, nie odznacza suchych skórek czy innych niedoskonałości. Daje powłokę aksamitu, skóra jest jednolita, gładka...po prostu świetna. Zadowolona jestem z produktu, i na pewno kupiłabym go ponownie. Minusy wkurzające to: -opakowanie puderniczki, złote, każdy odciśnięty palec widoczny na strukturze pudełeczka -opakowanie zewnętrzne (czarne-takie jak na zdjeciu poprzedniczki komentującej), beznadziejne, bo ciężko zapakować puder, trzeba się nagimnastykować by go włożyć w tą idealnie dopasowaną pochewkę ochronną, poza tym materiał z której wykonano pochewkę mechli się i przylepiają się różne paprochy. Za tą cene, YSL powinien się wysilić by stowrzyć idealne opakowanie. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go

Za tą cenę musi mi się podobać :) A tak na poważnie nie mam wielkich zastrzeżeń do tego kosmetyku, ale... Robi dobre wrażenie już na początku dzięki swojemu złotemu opakowaniu, zamszowej saszetce z osobną przegródką na gąbeczkę. Nie ma problemu z dobraniem odpowiedniego odcienia, bo wszystkie 3 są jasne, transparentne. Nie muszę się więc martwić, że będzie za ciemny, lub nagle ściemnieje na twarzy czego zawsze się bałam w przypadku pudrów i fluidów. Nie podkreśla porów. Autentycznie rozświetla Buzia wygląda naturalnie, nie tworzy efektu maski, pudru w zasadzie nie widać na twarzy. Matuje na około 6 godzin, trzeba poprawiać, czyli nie widzę rewelacji, aczkolwiek zależy też od dnia. Jest jakby kapryśny. Jednego dnia nie trzyma się dłużej niż wspomniane 6 godzin, drugiego nie poprawiam do wieczora... Pudełeczko mogło by być skromniejsze, a produkt mógłby być bardziej udoskonalony pod względem matowienia. W zasadzie mi nie przeszkadza, a po to zapewne opracowano taki wygodny woreczek do przenoszenia pudru, aby go poprawiać w ciągu dnia :) Używam tego produktu od: Tygodnia Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1-wszego

Kilka miesięcy temu szukałam pudru, który mogłabym zabierać ze sobą do poprawek w ciągu dnia i za namową pani w drogerii kupiłam ten puder. Jego normalna cena to 186 zł, ale mi udało się kupić za 165zł. Puder występuje w 3 odcieniach. Ja posiadam najciemniejszy 03- mimo, że jestem naprawdę blada pasuje do mnie idealnie. Pozostałe kolorki wpadały nieco w róż, więc zdecydowałam się na 3, która daje śliczny złoto- żółtawy odcień. Puder ma w sobie delikatne (drobno zmielone) drobinki, które absolutnie nie wyglądają na twarzy jak brokat. Używam go do wykończenia makijażu i do ewentualnych poprawek. Na mojej mieszanej buzi trzyma się wiele godzin, dobrze matuje- nie jest to płaski mat. Delikatnie rozświetla/ rozpromienia cerę. Nie wchodzi w pory, nie ściera się i nie podkreśla suchych skórek. Ma bardzo lekką teksturę i co dla mnie najważniejsze nie wyszusza skóry. Praktycznie nie czuję go na twarzy. Delikatnie wyrównuje koloryt cery, ujednolica, odrobinę kryje, ale jest to bardziej efekt końcowy ( nakładam go na podkład i korektor także sam niczego nie przykryje). Nie zapycha i nie brudzi ubrań. Ogromny plus za opakowanie. Puderniczka jest złota, ale mój zachwyt nie na tym polega. Bardzo podoba mi się rozwiązanie z welurowym woreczkiem, w którym jest kieszonka na gąbeczkę i dzięki temu nie musimy trzymać jej w bezpośrednim kontakcie z pudrem. Kosmetyk jest dość wydajny, w opakowaniu mieści się 8,5 g kosmetyku chociaż za tą cene mogłoby być go nawet 10g. Mój puder niestety upadł i trochę mi się połamał, co widać na zdjęciach. Polecam ten kosmetyk dla wielbicielek naturalnego, lekkiego makijażu, którym zależy na jednoczesnym macie i rozświetleniu. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 w takcie