Make Up For Ever High Definition Powder Puder HD

Dziwny to produkt, głównie krzemionka, ta słynna, robiąca flashback. Postanowiłam porzetestować, takie pudry są lubiane przez makijażystki, bo krzemionka daje efekt Photoshopa. No a za mną paparazzi nie biegają, więc nie przeszkadza mi flashback :-) Niestety, pomimo w sumie ładnego efektu, produkt ma sporo wad: - miałki puder przykleja się nierównomiernie do podkładu, częściowo się to wyrównuje, czasami zostają placki przyklejone mocniej, co jest widoczne na twarzy - cholernie wysusza, cały dzień mam uczucie ściągnięcia i suchości, mam wrażenie że moja skóra szeleści ;-) Samo wykończenie jest ładne, nie licząc plam. Wady jednak nie rekompensują finalnego efektu. Zdecydowanie do niego nie wrócę.

Puder ten kupiłam wiele lat temu i jakoś o nim zapomniałam, aż ostatnio go odkryłam wśród moich kosmetyków. Cóż to było za pozytywne zaskoczenie! Mam miniaturową wersję tego produktu, zaledwie 1g, ale nawet tak niewielka ilość wystarcza na 20/30 użyć. Puder ma niesamowicie lekką formułę, jest niczym mikroskopijny pyłek. Nakładam niewielką ilość na pędzelek, strzepuję nadmiar, nakładam pod oczy i... dzieje się magia. Nagle skóra pod okiem jest jak 'wyprasowana', a ja wreszcie pozbywam się widocznej doliny łez. Jest to bardzo dobry produkt, a w połączeniu z odpowiednio dobranym korektorem to prawdziwa petarda. Jest zupełnie niewidoczny na skórze, nie gromadzi się w drobnych zmarszczkach, nie waży się, ale trzeba uważać z ilością, bo może zostawić nieestetyczne białe ślady. Produkt jest naprawdę dobry i spełnia moje oczekiwania, jednak ze wględu na cenę raczej ponownie po niego nie sięgnę.

Puder bieli, przykleja się do twarzy tworząć tworząc białe placki, których nie da się rozblędować. Fatalne opakowanie. W zasadzie nie da się nabrać pudru. Jestem autentycznie wkurzona. Nawet nie wiem czy on dobrze utwala, bo próba jego rozblędowania sprawia, że w zasadzie zdzieram sobie podkład. Po prostu dramat!!!

Dla mojej mieszanej, kapryśnej cery (sucha, ale świecąca strefa T) jest w sam raz. Wg mnie jest bardzo wydajny. Matuje, ale nie wysusza, nie obciąża cery i ładnie się wtapia, twarz wygląda na zdrową :) Jedno "ale" - niestety w połowie dnia konieczna jest reaplikacja albo użycie bibułek matujących.

Do tej pory stosowałam głównie klasyczne pudry, ale dałam się namówić na zakup mniejszej wersji tego rodzaju produktu. Już po pierwszym użyciu tego pudru byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Jednak warto czasem spróbować czegoś nowego. Puder jest jak aksamitny, niezwykle drobny pyłek, który na podkładzie jest niezauważalny gołym okiem. Lekko matuje podkłady o wykończeniu nawilżającym, a z podkładami matującymi i zastygającymi idealnie współgra. Przedłuża trwałość makijażu, nie wchodzi w linie mimiczne i zmarszczki, dobrze dopasowuje się do każdego podkładu i sprawia wrażenie wygładzenia powierzchni skóry. Delikatnie okalając twarz daje poczucie świeżości i komfortu jednocześnie będąc niewidocznym dla oka. Dzięki temu można stworzyć z jego pomocą zarówno "make-up no make-up" jak i eleganckie makijaże wieczorowe o intensywnych, przydymionych odcieniach mając pewność, że taki makijaż nie będzie wyglądał w ogólnym ujęciu zbyt ciężko. Po prostu nie będziemy wyglądać jak "pudernice". Do tego kosmetyku pasuje słowo "klasa". Powszechnie wiadomo, że czasem mniej znaczy więcej. Efekt niezwykle naturalny jest tym, do czego dąży się wykonując makijaż twarzy. On spełnia te zadanie na medal. Z moich obserwacji wynika, że skutecznie utrzymuje makijaż przez cały dzień i nie wymaga poprawek. Sprawdza się także w połączeniu z kremem BB, jest uniwersalny i wydajny. Pomimo ceny, zdecydowanie kupię go ponownie i tym razem w większym opakowaniu. Stosuję go od 3 miesięcy i jestem bardzo zadowolona. W idealny sposób spełnia swoje zadanie i dzięki niemu twarz pięknie wygląda na zdjęciach.

Puder jest bardzo dobrze zmielony przez co łatwo i równomiernie można go nałożyć na twarz. Bardzo dobrze sprawdza się do makijaży okolicznościowych jak i na co dzień by wykończyć i scalić cały makijaż. Polecam przetestować go na prawdę świetny nie wybiela twarzy !

Drogie Wizażanki! Puder MUFE wpadł mi w ręce w trakcie szukania następcy La Praire - Cellular Treatment Loose Powder. Moje oczekiwania: - zmatowienie cery, z jednoczesnym jej delikatnym rozświetleniem - brak obciążenia, - idealne zmielenie, - brak koloru, - upiększenie cery. Moja cera: mieszana, czasami przesuszona retinolem. PLUSY: - obiektywnie patrząc jest to cudownie zmielony puder, - teoretycznie nie pozostawia żadnego koloru, - bardzo trwały, - spełnia funkcję matującą :) - ładnie wygładza skórę, chyba o to chodzi w 'efekcie Photoshopa', MINUSY: - na mojej twarzy daje efekt bardzo tępego matu. Po spojrzeniu w lustro widzę, że skóra jest ładna i się nie świeci, ale ...wydaje mi się że wyglądam starzej. Brakuje mi tu blasku, trójwymiarowości które potrafią już nadać pudry z podobnej półki cenowej. Produkt niestety nie dla mnie.

Ten puder jest moim ideałem. Używam go niemal codziennie od wielu lat. Na twarzy jest całkiem transparentny, nie pozostawia białych śladów. Pięknie rozświetla cerę, nie powoduje efektu matowej maski. Radzi sobie nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach - po nałożeniu go na twarz mam 100% gwarancji, że moja cera będzie wyglądać dobrze na zdjęciu z fleszem po całym upalnym i emocjonującym dniu. Dodatkowe zalety to duża wydajność: jedno opakowanie starcza mi prawie na rok codziennego użytkowania. Minusem jest opakowanie, bo przy otwieraniu zawsze trochę pudru rozsypię na stół. Jako ciekawostkę dodam, że jakiś czas temu kupiłam ten sam puder w wersji sprasowanej, ale okazał się dużo gorszy - nie był tak wydajny i zostawiał biały kolor na twarzy. A szkoda, bo ta sprasowana forma była wygodniejsza w aplikacji.

Kosmetyk Wszech Czasów wśród pudrów do twarzy! Mam bladą karnację i ten puder to jest strzał w 10! Przede wszystkim nie zmienia koloru podkładu, bo jest transparenty. Twarz nie wygląda jak maska, jest za to idealnie wygładzona i zmatowiona przez długi czas (cera mieszana). Mineralny, więc można go używać długi czas po otwarciu opakowana, co jest ważne gdyż jest bardzo wydajny i ma wysoką cenę. Opakowanie pozwala na idealne dozowanie produktu - nie za dużo, nie za mało. Ja jestem nim zachwycona.

Mam cerę okrutnie kapryśną. reaguje na zmianę kosmetyków natychmiast błyskiem, wysypem, zatkaniem, suchymi skórkami, odwodnieniem. Misz-masz. itp. 8h w warunkach klimatyzowanego, sztucznie oświetlanego open space'u sieje na twarzy spustoszenie. Oprócz EL DW żaden fluid nie wytrzymuje od 9 do 17. Puder HD miałam okazję stosować na kursie wizażu. Jest cudownie zmielony, używany rozsądnie wtopi się i nie będzie bielił. Na zdjęciach owszem krzemionka będzie widoczna. Kto chce się o tym przekonać niech wpisze Paulinę Smaszcz-Kurzajewską na Pudelku to będzie wiedział jak można się "załatwić". Moja cera go polubiła, doskonale matowi, utrwala. Zakupiłam wersję mini i przy codziennym stosowaniu jeszcze nie widzę końca. Jestem bardzo zadowolona.

Kocham go i nienawidzę jednocześnie. Kocham za niesamowite, aż nieprawdopodobne wygładzenie. Efekt photoshopa i nie przesadzam tutaj. Moja twarz od urodzenia nie była tak gładka, napięta, bez zmarszczek i matowa na tak długo. Ale jest jeden problem, który ten puder wyklucza po prostu z użytku. Wybiela i przykleja się do twarzy. Jest na tyle drobny, że "wchodzi" w twarz i nie da się za nic go zmieść, a konsekwencją jest to, że wybiera, robi po prostu białe plamy.

Bardzo dobry puder wykończeniowy na bazie krzemionki. Delikatny, drobno zmielony, bardzo dobrze matujący produkt. Może lekko wysuszać cerę gdy jest źle nawilżona lub odwodniona, daje efekt rozblurowanej cery, pory i drobne zmarszczki stają się niewidoczne. Nie nadaje się pod oczy. Za to świetnie leży w strefie T. Lekko bieli ale ten efekt po chwili znika, gdy puder wtopi się w podklad.

Całe szczęście, że wbrew namowom konsultantki z Sephory kupiłam najpierw opakowanie mini. Niestety, puder mnie nie zachwycił, a za tę cenę oczekiwałam efektu wow. Puder nieco bieli, chociaż nie jakoś dramatycznie, ale całkiem transparentny nie jest. Wygładzenie - wizualnie nie stwierdziłam, co najwyżej lekko skóra w dotyku się nieco wygładza, bo puder jest faktycznie drobioniutko zmielony. Największe rozczarowanie jest jednak takie, ze słabo utrwala - mam cerę mieszaną i niestety nie zdaje egzaminu - po 2 godzinach strasznie się świecę :( Znam lepsze i tańsze pudry.

Powstał w początkach mody na białe pudry HD, a więc kilka la temu, od razu go polubiłam. Jest naprawdę drobniuteńko zmielony, co stwarza iluzję doskonałej skóry. Nie tworzy zmarszczek, nie robi płaskiego matu, dodaje twarzy trójwymiarowości. Dla mnie bardzo przyzwoity puder utrzymujący świeżość makijażu przez dłuższy czas. Obecnie, gdy mamy do czynienia z tak dużymi upałami, makijaż nie wytrzymuje w matowej postaci przez cały dzień, ale nadal wygląda się dobrze. W lecie, które u nas już się zaczęło, zdążyłam się delikatnie opalić i biała poświata nieco się odcina, widać to na twarzy, więc puder HD nakładam w malutkiej ilości i tylko tam, gdzie chcę coś zaakcentować, uwypuklić, ponieważ naprawdę ten puder nadaje twarzy specyficzny glow. Puder ten był moim ideałem, dopóki nie zaczęłam używać go codziennie, po prostu bardziej lubię inne, nie do końca wierzę, że ta biel jest neutralna, coś widzę, że nadaje skórze zimne tony. Podziwiam, że ten puder dobrze adaptuje się w każdym makijażu, dopasowuje się do każdego fluidu z każdej półki cenowej, zarówno Gosh, jak i Dior dobrze się z nim czują. Nie ma problemu z oksydowaniem, zmianą koloru na ciemniejszy, brak efektu pomarańczy, a przyznam, że w łączeniu fluidów z jasnymi pudrami zdarzały się takie historie. Tutaj jest bardzo dobrze. Oglądałam ostatnio tańszy odpowiednik tego pudru w wersji Nyx również biały, ale skrzący się cudownymi drobinami (nie brokat absolutnie, coś innego w postaci bardzo drobnego proszku z połyskiem) i mam ochotę wypróbować, choć szczerze mówiąc nie mam odwagi na następny biały puder. Tymczasem HD MUFE jest bardzo wydajny, mimo mniejszej wersji 4g.

Puder jest super drobno zmielony. Najdrobniej zmielony z jakim miałam do czynienia. Na ręce czy pod palcami jest praktycznie niewyczuwalny. To zachęciło mnie do zakupu. Do tego HD, które ma odbijać światło dając dobry efekt na zdjęciach. Puder jest świetny ale nie dla wszystkich. Po pierwsze zawiera krzemionkę, która na zdjęciach może dawać białe plamy. Tu trzeba używać. Moim zdaniem trochę też bieli, więc oszczędnie z ilością. Pięknie wygląda na młodych twarzach, które potrzebują matu, ale nie jest bardzo trwały. Natomiast gorzej już na dojrzałych. Nie wchodzi w zmarszczki i to jest plus, ale daje efekt takiej suchej skóry. Niestety mnie też trochę wysusza, szczególnie pod oczami. Dlatego uważam, że jest to świetny produkt i tak jak producent pisze ekstremalnie zmielony, matujący i wygładzający - to prawda. Tylko nie dla każdej cery. Podsumowując, nie kupię go ponownie, ponieważ liczyłam na dobry efekt u osób dojrzałych a jest jest on tylko częściowy: nie wchodzi w zmarszczki ale wysusza, powodując że twarz robi się płaska i zmęczona. U osób młodych z tendencją do przetłuszczającej się skóry, matuje i wygładza, ale cena na to co oferuje jest zbyt wysoka. Bardzo podoba mi się opakowanie z siateczką zamiast klasycznych dziurek w plastikowym wieczku. Robi się mniej bałaganu, ale jednak ciągle trochę, bo to produkt sypki. Polecam produkt w wersji mini, dostępny w Sephorze, wystarczy na długo.

Na ten puder czaiłam się dość długo, jednak cena jest bardzo wysoka. Kiedy trafiłam na niego w super cenie nie zastanawiałam się ani chwili. I jestem bardzo zadowolona! Zaskoczyla mnie pozytywnie juz sama forma opakowania, puder nie sypie sie dzieki niej po calym pokoju, aplikujemy tyle ile potrzebujemy. Na twarzy zachowuje się świetnie- twarz wygląda na wyrównaną, gładką, jest milutka w dotyku, świetnie utrwala makijaż na długi czas. Cieszę się ogromnie, że go mam, bo nie mam żadnych zastrzeżeń , jednak że względu na regularną cenę nie wiem czy zdecyduje się na niego ponownie.

Mam wersję mini i raczej nie kupię pełnowymiarowego opakowania. I nie chodzi tu o wysoka cenę tego pudru, ale o efekty jego działania. Może 25 lat temu byłabym nim zachwycona, ale teraz niekoniecznie. Na mojej dojrzałej cerze wygląda zbyt sucho, nie widzę efektu photoshopa ani HD, o rozświetleniu nie wspominając. Dobrze matowi, to fakt, ale moja twarz wygląda w nim na zmęczoną, starszą. Stosuję go czasami tylko na nos i środek czoła w sytuacjach, kiedy potrzebuję zmatowienia na kilka godzin. To nie są meteoryty Guerlaina, których niby nie ma, a jednak są i robią dobrą robotę:) Plusy: - matowi - nie zapycha - nie uwidacznia porów - nie wysusza - wydajny Minusy: - nie bieli, ale jednak rozjaśnia twarz - w porównaniu do szyi twarz wygląda zbyt blado i niezdrowo - na dojrzałej cerze daje efekt pergaminu - nie rozświetla (wbrew zapewnieniom producenta) - cena Podsumowanie: Być może jest to dobry produkt dla cer młodych, ale cery dojrzałe może postarzać. Przyznam szczerze, że lepsze efekty (zmatowienie bez efektu suchej, zmęczonej cery) daje Rimmel lasting finish 25 i oczywiście wspomniane wyżej meteoryty. Dla mnie to produkt na 2 gwiazdki, ale dam mu 3, ponieważ sądzę, że może być dobry dla cer 15-35 lat.

Kosmicznie drogi. Ja kupowałam największy za 35 euro w Sephorze lub w sklepie firmowym. Kupowałam, bo przerzuciłam się na tańsza markę. Opakowanie rewelacyjne ze względu na siateczkę, która przesiewa produkt, jak sitko mąkę, więc nie ma mowy o grudkach. Super lekki, niewidoczny na twarzy. Dobrze matowi na kilka godzin i świetnie utrwala makijaż. Jest bardzo wydajny, największy słoiczek starczał mi na kilka miesięcy. Byłam z niego bardzo zadowolona i gdyby nie był tak drogi nadal bym go używała.