Barwa Naturalna, Szampon jajeczny regenerujący z kompleksem witamin 

Lubię produkty tej marki, lecz ten szampon stosuję pierwszy raz. Kupiłam go w drogerii w bardzo przyjemnej cenie. Lubię produkty inspirowane naturalnymi składnikami dlatego szampon z jajkiem kusił mnie od dłuższego czasu. Produkt umieszczony jest w plastikowej butelce z etykietą typową dla tej matki i serii. Ma przyjemny zapach (myślałam, że będzie nieprzyjemny z powodu jajka), ma gęstą konsystencję, nie jest bardzo wydajny. Przyjemnie się go używa lecz nie zauważyłam żadnych zmian na moich włosach. Są dokładnie takie jakie były, nie pojawiło się odżywianie, nawilżenie czy większy połysk. Raczek nie kupię go ponownie.

Produkt kupiłam w Hebe, pod wpływem mojego zachwytu nad odżywką tej firmy. Wybrałam szampon wydawaćby się mogło odpowiedni do moich włosów, bo i zniszczone, i farbowana, i miejscami mocno suche; niestety nie doświadczyłam na moich włosach obietnic producenta :( Włosy myję codziennie. Szampon o pojemnosci 300 ml znajdziemy jest w transparentnej wygodnej w użyciu buteleczce. Produkt jest żółto-przezroczysty, delikatnie lejący, ma przyjemny lekko cytrusowy zapach. Słabo się pieni, przez co jest mało wydajny, muszę użyć go naprawdę sporo, żeby dobrze rozprowadzić na włosach (mam do ramion). Przy splukiwaniu mam wrażenie "tępości" .Po dłuższym użyciu nie zauważyłam regeneracji, wręcz wydaje mi się że moje włosy są bardziej suche, szorstkie i się plączą, co zdarza mi się naprawdę rzadko. Nie zauważyłam również żeby moje włosy były dłużej czyste. U mnie się nie sprawdził. Mimo niskiej ceny, więcej nie kupię.

Kupiłam ten szampon na promocji w Lidlu za jakieś 5zł. Nie oczekiwałam cudów i mogę stwierdzić, że to fajny szampon do codzinnej pielęgnacji. Myję włosy co 2 dni, ale kiedy nałożę olej lub użyje suchego szamponu to muszę nim umyć skórę głowy 2 razy. Spodziewałam się niezbyt przyjemnego zapachu, a jest on naprawdę ładny i delikatny. Dobrze się pieni i jest wydajny. Nie zrobił mi żadnej krzywdy. Być może bardziej problematyczne włosy się z nim nie polubią.

Nie pierwszy raz spotykam się z jajkiem w składzie jeśli chodzi o kosmetyki do włosów, parę razy zdażyło mi się robić również maskę z jajka, która jest domowym sposobem pielęgnacyjnym od bardzo dawna. Moje włosy są skłonne do przetłuszczania się u nasady, natomiast lubią się również puszyć i są wysuszone, głównie końcówki, ale nie tylko. Są szorstkie w dotyku i łamliwe. Chociaż nie farbuję włosów to mogę o nich powiedzieć, że są zniszczone. Włosy myję średnio co dwa dni, w upały zdaża mi się je myć codziennie dla własnego komfortu. W przypadku tego szamponu czynność tę mogę wykonywać tak średnio co dwa dni. Po użyciu włosy dobrze się rozczesują i nie puszą. Szampon dobrze domywa skórę głowy, powoduje delikatną pianę przez co całkiem dobrze domywać głowę. Spodziewałabym się jednak czasami większego poślizgu. Mimo wszystko jest ok. Tym bardziej w porównaniu do ryżowego odpowiednika tego szamponu, przeznaczonego do włosów przesuszonych i osłabionych. Szampon ma przyjemne opakowanie z całkiem łądną etykietą. Wygodnie wydobyć kosmetyk z butelki, która dozuje odpowiednią ilość. Konsystencja jest nie za gęsta nie za rzadka, o żółto złotawym kolorze. Rozlewa się niczym żółtko. Raczej przyjemne. Zapach w niczym nie przypomina jajek. Jest lekko kwaśny z nutą słodyczy. Szampon jest całkiem ok jednak jest mało wydajny, nie wiem czy do niego wrócę, ale nie skreślam go.

Produkt zakupiony w Drogerii Natura,zamknięty w klasycznej przezroczystej butli szampon ma gęstą żelową konsystencję barwy żółtej przyjemny owocowy zapach ,szampon dobrze myje ,pozostawia włosy po myciu zregenerowane miękkie miłe w dotyku o zdrowym blasku

Szampon do włosów farbowanych i zniszczonych od Barwy kupiłam w jednym z marketów za 7,50 zł razem z serią innych kosmetyków marki. Prosta, minimalistyczna szata graficzna opakowania w tym wariancie w kolorze żółtym z grafiką jajek, piórek. Pojemność 300 ml, PAO 12 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia. Widać zużycie produktu przez opakowanie. Naklejka jest bardzo mocna, napisy nie ścierały się podczas użytkowania szamponu. Nakrętka w kolorze czarnym z łatwością można otworzyć i wydobyć odpowiednią ilość produktu. Producent sugeruje i inspiruje się recepturami domowymi z wykorzystaniem jajek w 95%, szampon stworzony z koncepcją równowagi PEH, zawiera kompleks witamin A, E, H, B5 i B6. Szampon ma zapewnić świeży i zdrowy wygląd włosów. Zaczęłam stosować i po pierwszym użyciu byłam wkurzona - bo strasznie plącze włosy, bez użycia odżywki nie ma szans na rozczesanie włosów. Szampon dobrze się pieni, konsystencja jest żelowo - perłowa w żółtym kolorze, nieco leista, umyłam włosy dwa razy, bez trudu włosy zostały spłukane. Nakładam maskę na zmianę z odżywkami. Nie zauważyłam regeneracji włosów, za to strasznie były splątane, a efekt świeżości był krótkotrwały, włosy trzeba było myć codziennie. Wydajność zależy od intensywności stosowania, u mnie opakowanie starczyło na miesiąc, a stosowałam w tym czasie inne szampony. Zapach jest przyjemny i długo się utrzymuje, przypomina cytrusy, kwiaty, nie męczy. Więcej nie kupię.

Bardzo podstawowy, dobrze oczyszczający szampon. Ma ciekawy zapach i jest bardzo wydajny. Dobrze się pieni i łatwo spłukuje. Nie zauważyłam polepszenia stanu moich włosów, ale nie zrobił też nic złego. Taki typowy średniak, do którego już raczej nie wrócę. Dużym plusem jest niska cena.

Zachęcona ceną ok 5 zł w hebe kupiłam produkt na promocji. pierwsze wrażenia były dobre. Szampon super się pienił, posiadał całkiem przyjemny zapach. W swoim składzie posiada SLS co sugeruję o jego mocnej mocy jednak ku mojemu zdziwieniu już na drugi dzień moje włosy nie wyglądały na świeże. Oczywiście wlosy umyte 2 razy tak jak zawsze w dobrym wyglądzie wytrzymują u mnie 2/3 dni a tu niemiłe zaskoczenie.

Jestem zadowolona z zakupu, bo za niewielką cenę otrzymujemy dobry produkt. Konsystencja dość płynna, zapach niczego sobie, działanie łagodnie oczyszczające. Nie mam zastrzeżeń i chętnie wyprobuję pozostałe szampony z tej marki. Nie widzę większej zmiany we włosach, nie ma efektu wow, ale wyglądają ładnie, czysto i przyzwoicie. Jeśli użyję odżywki po myciu to włosy pozostają gładkie. Za niską cenę - polecam.

Lubię szampony jajeczne, bo przypominają mi dzieciństwo, gdy mama robiła mi naturalne maseczki do włosów. Ten od Barwy niestety nie sprawdził się u mnie, włosy były jakieś oklapnięte, szybciej się przetłuszczały, nie tego oczekiwałam. Konsystencja: ma zabarwienie perłowe, nie jest tak gęsty jak inne perłowe szampony, ale daje sporo piany, łatwy w spłukaniu. Działanie: myślę, że byłby spoko gdybym myłam włosy codziennie. Myję je jednak co drugi dzień, a na ten drugi dzień były one już mocno oklapnięte, z zaczynającym się przetłuszczaniem skalpu, jedynie kucyk i zaczesanie grzywki ratowało sytuację. Plusem jest to, że domywał wszelkie płukanki i oleje z włosów. Nie plątał też ich, rozczesywanie nie było bolesne i problematyczne. Mam farbowane włosy, ale szczerze to nie widzę związku między koloryzacją a tym jajecznym szamponem. Podsumowując, do szamponu z pewnością nie powrócę, do jest dla mnie za słaby, za krótko utrzymuje świeżość na włosach. Zapach: trudno mi go opisać, z pewnością nie pachnie jajkiem ;) ma dodany jakiś perfumowany składnik, ale raczej neutralny, zwyczajny Opakowanie: wygodne, niewielkie, otwór nie jest duży, więc miałam kontrolę nad tym ile wylewam, grafika bardzo ładna, czytelna i wpadająca w oko.

Szampon kupiłam na przecenie w Kontigo za niecałe 5zł. Szampon znajduje się w przezroczystym (300ml) opakowaniu, umożliwiającym wgląd w to ile jeszcze produktu mam zostało, z czarną nakrętka i nalepką z informacją o produkcie. Produkt ma żółty kolor z takimi drobinkami w mlecznym kolorze. Zdecydowanie nie pachnie jajkami - co uznaje za plus. Ma delikatny, lekko słodki zapach, który niestety po jakimś czasie robi się taki kwaskowaty. Produkt nie jest ani gęsty ani lejący - ma taką pośrednia, gładką konsystencję. Produkt nie jest wydajny. Po pierwsze muszę go dużo nałożyć na dłoń, żeby wystarczyło go na całą długość włosów a po drugie proces mycia muszę powtórzy 2-3 razy. Nie pozostawia po sobie zapachu na włosach. Nienajgorzej się pieni i całkiem przyjmie się go używa. Niestety nie ma dużego wpływu na moje włosy. Po użyciu produktu mam duży problem z rozczesaniem włosów, nie odczułam aby były bardziej nawilżone czy szybciej się regenerowały. Produktu nie polecam - nie przyniósł żadnych korzyści dla moich włosów.

Szampon jajeczny zakupiłam w drogerii internetowej Hebe, skusiła mnie cena około 7 zł. Szampon znajduje się w przezroczystej buteleczce zawierającej 300 ml produktu. Szampon jest inspirowany domowymi sposobami na piękne włosy. Zapach wcale nie przypomina zapachu jajek i to jest duży plus. Szampon przeznaczony jest do włosów zniszczonych, których jestem niestety posiadaczka. Zużyłam całe opakowanie. Włosy szamponem myje zawsze dwa razy i mniej więcej co dwa, trzy dni. Szampon ten delikatnie nawilża włosy, przez co zdrowiej wyglądają. Minusem jest to, że nie jest wydajny i potrzeba większej ilości aby rozprowadzić na włosach i skórze głowy także szybko się skończył. Cena produktu jest bardzo przystępna.

Pokusił mnie szampon przez to że jest jajeczny kiedyś nakładając na włosy surowe jaka efekt był zadowalający pomyślałam że ta wersja będzie wygodniejsza konsystencja jest gęsta szampon bardzo mocno się pieni fajnie się nim myję przy zmyciu go jest juz gorzej pieni się i pieni włosy są posklejane w straki wyglądają na nie domyte okropne gdyby nie dobra odżywka rozczesanie było by dla mnie nie możliwe włosy i tak wyglądały źle jak siano bez blasku nie polecam

Jako że lubię kosmetyki BARWA za ich skuteczność jednak na produktach do pielęgnacji włosów zawiodłam się bardzo. Szampon jest w nie wielkiej butelce, dość poręcznej. Konsystencja szamponu taka normalna jak większość szamponów i dam nawet plusika za to że dobrze się pieni co akurat bardzo lubię. Niestety już podczas spłukiwania czuję w dotyku że włosy są szorstkie i już wiem ze będę miała ogromny problem z ich rozczesaniem. Niestety na moje wysokoporowate włosy ten produkt jest nieodpowiedni.

Szampon jajeczny regenerujący z kompleksem witamin marki Barwa otrzymałam w prezencie i jak mówią darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, ale nie mogę powiedzieć, że szampon jest dobry. Szampon dedykowany jest do włosów zniszczonych i farbowanych. Podczas używania produktu nie zauważyłam regeneracji włosów. Moje włosy odniosłam wrażenie stały się suche i puszyły się po suszeniu. Mam krótkie włosy i spłukanie tego szamponu stanowi duże wyzwanie, ponieważ włosy są tępe i plączą się. Bez wsparcia odżywki nie wyobrażam sobie używania tego szamponu. Opakowanie produktu jest proste, ale estetyczne. Cena produktu jest niska, ale nie idzie w parze z jakością jakiej oczekiwałam. Zapach produktu jest delikatny.

Szampon dobrze się rozprowadza na włosach i mocno pieni. Zmywa się go okropnie. Ciągle ma się wrażenie, że nie jest do końca spłukany i przez to mycie włosów trwa 2x dłużej. Włosy po wysuszeniu są spuszone, szybko tracą na świeżości i czuję się w tych włosach źle. Komfort używania jest bardzo niski.

Mam włosy cienkie, które strasznie przetłuszczają się u nasady a końcówki są przesuszone. Włosy zazwyczaj myje co 2 dzień Szampon kupiłam w drogerii internetowej za 4 złote. Szampon jest w przezroczystej butelce dzięki temu widzimy ile mamy produktu. Szampon jest koloru żółtego. Konsystencja raczej rzadka. Szampon się słabo pieni. Jest mało wydajny.Jak dla mnie szampon nie domywa porządnie skóry głowy

Skuszona obietnicami producenta skusiłam się na zakup tego szamponu ale to chyba był błąd. Po umyciu moje włosy stały się szorstkie i poplątane. Dam mu jeszcze szanse ale na dzień dzisiejszy jestem na nie.