Kerastase Specifique, Bain Divalent Szampon do włosów mieszanych

Szampon jest używany na męskiej i żeńskiej czuprynie. Polecony w sklepie fryzjerskim jako produkt do przetłuszczających się włosów. Spodziewałam się prawdziwej bomby pod względem działania, bo Kerastase ustawiło wysoko poprzeczkę. Tym razem niestety bez fajerwerków. Szampon dobrze i łagodnie myje włosy i skórę głowy. Nigdy nas nie podrażnił. Jeżeli jesteśmy delikatni, możemy bez szarpania rozczesać mokre włosy. Po umyciu włosy są sypkie i świeże. Włosy długie (u mnie cienke, naturalnie proste, niefarbowane): W stosunku to szamponów o podobnym działaniu wydłuża świeżość włosów o około 6-10 godzin, spodziewałam się jednak efektu dłuższego o co najmniej 20h. Włosy bardzo krótkie (naturalne, zdrowe męskie,a ni cienkie ani grube, przetłuszczająca się skóra głowy): Świeżość trzyma się dłużej około 15h w stosunku do innych szamponów. Nie jest to szampon specjalnie pielęgnacyjny. Pasma więc nie kwitną jakimś specjalnym blaskiem i gładkością. Są po prostu dobrze umyte :) Szampon jest bardzo wydajny. Ma perłową barwę i gęstą konsystencję. Świetnie się pieni i ładnie pachnie. Ja jednak zostałam wierna szamponowi z innej serii, bo dużej różnicy w świeżości nie widzę. Ale mój partner stosuje go od kilku lat i bardzo sobie chwali. Choć nie zauważyłam u niego jakiegoś efektu wow. To chyba przyzwyczajenie i wygoda :) Mamy za sobą zużytych kilka litrowych butelek. Bardzo się opłacają w stosunku do opakowań 250ml i są bardzo wydajne. Cena jak za takie małe efekty, wygórowana. I gdyby nie mój partner, nie wróciłabym do niego.

Jakie są moje włosy: Z natury kręcone, falowane i grube. Posiadam tendencję do przetłuszczania się od nasady oraz suchymi końcówkami. Włosy obecnie są długie i grube. W salonie fryzjerskim wykonuje rozjaśnianie i minimum raz do roku strzyżenie końcówek i z objętości. Zdecydowanie jest ich dużo za dużo. Włos kręcony, falowany już jest suchy dlatego pielęgnacja dla mnie jest bardzo ważna. Tendencja do puszenia jest dość wysoka, dlatego nie rozstaje się z prostownicą. Nie mam problemów z rozczesywaniem włosów i właściwie szczotki nie używam. Czego oczekuje od produktu: Oczyszczenia skóry głowy, bez podrażnień. Nie powinien przesuszać włosów po długości. Opakowanie produktu: Klasyczne dla tej marki - plastikowe. Jaki jest: Uwielbiam!. Szampon posiada rzadką konsystencję, która niesamowicie się pieni dzięki czemu szampon jest bardzo wydajny. Szampon posiada zapach, który może nie pachnie fiołkami ale zapach jest akceptowalny, w końcu ma działać a nie pachnieć ;) Oczyszcza skórę głowy bez jakichkowiek podrażnień i sprawia, że przetłuszczanie się włosów u nasady jest zminimalizowane aczkolwiek zależy to od aktywności. Włosy nie są przez niego przesuszone ale oczywiście nakładam odżywkę czy maskę. W trakcie mycia da się odczuć, że włos jest naprawdę oczyszczony. Ja byłam zadowolona i chętnie powrócę do niego jeśli problem się pojawi ponownie. Co producent obiecuje: AMINOKWASY-Aktywne substacje działają dwutorowo: regulują wydzielanie sebum i przywracają nawilżenie. Budowa cząsteczek o unikalnym podobieństwie do włosów sprawia, że docierają one do głębszych warstw włókien włosa, zapewniając silne działanie odżywcze, wzmacniające oraz absorbujące i zatrzymujące w sobie cząsteczki wody. GLINKA KAOLINOWA I MONTMORYLONITOWA - Pochłaniają sebum, brud i cząstki zanieczyszczeń. MENTOL - Pobudza skórę głowy, zapewniając uczucie świeżości. Jak stosowałam/używałam: Włosy myje co drugi dzień na wieczor. Następnego dnia prostuje. Szampon używam wtedy kiedy tego potrzebowałam. Szampon wylewałam dosłownie w ilości orzecha laskowego na dłonie, pocierałam aż utworzy się piana i dopiero aplikowałam na skórę głowy. Myłam głowę a w trakcie spłukiwania szampon oczyszczał włosy po długości. Czynność powtarzałam dwa razy, czasami i trzy. Po jego zastosowaniu używałam zawsze odżywki lub maski (nie zawsze z Kerastase). Czy jestem zadowolona: Pewnie! Szampon jest niesamowicie wydajny, dobrze oczyszcza skórę głowy ale i pielęgnuje włosy. Trzeba pamiętać, żeby nie myć bezpośrednio włosów po długości a jedynie skórę głowy. Włosy zostaną oczyszczone kiedy będziemy spłukiwać szampon z głowy. Cena 250 ml – około 90 zł – cena adekwatna do jakości Dostępność Stacjonarnie np. w galeriach handlowych lub sklepie internetowym.

Kerastase, Specifique, Bain Divalent (Szampon do włosów mieszanych) szampon ten zakupiłam na notino.pl wraz z innymi "włosowymi " gadżetami itd. Butelka - butelka standardowa dla marki Kerstase- prosta szta graficzna. Wieczko zamykające z wytłoczoną literą "K " u góry. Co do tego wieczka- Krestase mogłoby to zmienić, bo już raz jeden ich szampon wylał mi się w trakcie podróży. Żeby było zabawniej był to ten fioletowy ;D . Pojemność to 250 ml. Termin ważności od momentu otwarcia 12msc. Formuła i składniki aktywne . Marka Kerstase słynie z tego ,że ich "kąpiele do włosów " w większości świetnie się pienią. Już niewielka ilość- dla mnie wielkość ziarenka słonecznika- wystarcza abym umyła dokładnie skalp mojej głowy. Formuła jest gęsta, treściwa ,taka kremowo -lekko żelowa. O kolorze perłowym- w mojej opinii. Zapach - zdecydowanie czujemy mentol i taką zieloną świeżość. Składniki aktywne: ●Glinka Kaolinowa I montmorylonitowa -Pochłaniają sebum, brud i cząstki zanieczyszczeń . Zgadza się, szampon też bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy z wszelkich zanieczyszczeń. Być może dlatego, że jako 2 składnik w składzie ma SLS-nie polecam używać go zatem co mycie . ●mentol - pobudza skórę głowy, nadaje jej świeżość ●aminokwasy- regulują wydzielanie sebum ,działają nawilżająco ☆ Działanie ☆ Posiadam włosy cienkie I rozjaśniane- zatem odbicie od nasady i dłuższa świeżość czupryny to absolutna podstawa- i ten szampon mi to daje- świetnie odbija moje cienkie włosy od nasady , nadaje im miękkość w dotyku, dokładnie usuwa wszelki brud z mojej skóry głowy. Która by the way - zawsze dość szybko się przetłuszczała - ale w połączeniu tego szamponu i wcierki z anwen Grow me Tender -spokojnie moja skóra głowy jest "świeższa" o jakieś pół dnia:) Aplikuję go tylko na skalp! Na długości włosów działa pod postacią piany ,która spływa gdy spłukuję go ;) Polecam !:)

Włosy: naturalne, długie, cienkie, proste. Przetłuszczające się przy skórze głowy i wymagające nawilżenia na długości ze względu na puszenie się. Od wileu lat w pielęgnacji oczyszczającej włosy koncentruję się szczególnie na szamponach o własciwościach sebo-regulujących i przedłuzających świeżość włosów tak aby móc je myć chociaz co drugi dzień, a nie jak zawsze, codziennie. Opakowanie-> klaszyczne, plastykowe, charakterystyczne dla marki Kerastaze z odkręcanym wieczkiem. Nieprzezroczyste, więc nie ma możliwości kontroli zużycia. Jednak to nie problem ponieważ produkt jest mega wydajny i świetnie sie pieni. Aplikacja-> myję nie włosy dwukrotnie. Niewielką ilość rozpracowuje na rękach i nakładam masujac skalo przez kilka minut. Dokładnie spłukuje i powtarzam tą czynność. Szampon spłukuje się wspaniale i już poczas tego etapu czuję że włosy są dobrze oczyszczone ale nie ciężkie i tępe. Kerastse charakteryzuje się silnymi zapachami swoich produktów. Ten jest jednak raczej delikatny i świeży. Efekty-> włosy sa czyste, świeże, lekkie i dobrze nawilżone. nie pusza się, nie elektryzują. Sa jakby dociążone ale w dobrym tego słowa znaczeniu ponieważ mino wszystko delikatnie odbite od nasady. Nie jest to efekt spektakularny (taki osiągniemy tapirując włosy w sytulu lat 80' albo nakładają dużą ilośc kosmetyków modelujących/volume) ale przy moich cienkich, wiecznie oklapniętych włosach to świetny efekt biorąc pod uwagę fakt że zastowałam tylko szmpon. Włosy na drugi dzień były w dobrym stanie na tyle że używając tego szmponu naprawde moge sobie pozwolić na ich mycie co drugi dzień. Raz w tygodniu dodatkowo stosuję peeling Kerastase i to wzmacia efekt dłużej swieżości ponieważ pozbywam sie martwgo naskórka i odblokowuję pory skóry głowy. Ten zestaw służy mi w ostatnim czasie najbardziej i korzystam już w 2go opakowania tych produktów. Polecam go osobom z cienkimi włosami i tendencją do przetłuszczania u nasady. Nie znalazłam do tej pory godnego konkurenta wśród kosmetyków drogeryjnych (owszem jest ich wiele i oczyszczają dobrze natomiast w zamian za to najczęście uwrażliwiają i nadmiernie wyszuszają włosy na długości).

Jeśli masz cieniutkie włosy to szampon dla Ciebie. Moje włosy klapną już po 15 minutach od wysuszenia suszarką. Ich objętość jest słaba. Ten szampon zrobił robotę, włosy są dłużej pełne objętości, bardziej podatne na modelowanie i nie rozprostowują się 10 minut po zastosowaniu lakieru do włosów. Polecam posiadaczkom włosów cienkich, u mnie zadziałał :-)

Miałam nadzieję, że szampon za taką cenę naprawdę będzie służył przetłuszczającej się skórze głowy i suchym końcówkom. Niestety to zwykły, lekko przesuszający szampon. Wpływu na przetłuszczanie brak. Z wydajnością słabo. Nie niszczy włosów, nie podrażnia skóry głowy, nie wywołuje łupieżu, ale to naprawdę zdecydowanie za mało jak na taką cenę. Już dużo lepszy jest choćby marketowi szampon z glinką tego samego koncernu.

Jestem posiadaczką długich i gęstych włosów, które od momentu zapuszczania znacznie szybciej się przetłuszczają u nasady. Końce włosów są w dość dobrej kondycji mimo wykonanego ombre (rok temu). Tendencja do puszenia oraz do kręcenia się pod wpływem wilgoci to niestety dobrze znany mi temat. Kosmetyki z marki Kerastase są mi dobrze znane, gdyż od momentu rozjaśniania używam pielęgnacji z serii Blond Absolu jak również olejki i itp. Szampon stosuje od około trzech miesięcy jednak najczęściej stosuje go dwa - trzy razy pod rząd a to dlatego, że używam pozostałą pielęgnację z tej marki. Szampon w klasycznym dla tej marki opakowaniu jak najbardziej jest ok, jednak sprawdzenie ilości zawartego produktu nie jest łatwe. Konsystencja odpowiednia dla szamponu a zapach nie jest może powalający ale z całą pewnością do zaakceptowania i jak dla mnie dobry. Produkt jest bardzo wydajny, dobrze się pieni tak samo jak inne szampony czy odżywki, więc pod tym względem naprawdę duży plus. Wielkość orzecha laskowego wystarczy na umycie głowy. Ja zazwyczaj myje ją aż trzy razy a dwa to minimum. Za pierwszym użyciem daje troszkę więcej produktu ale na kolejne już wystarczy wspomnienia ilość, bynajmniej w moim przypadku. Po jego zastosowaniu używam odżywki czy maski nie z tej serii a innej lub zupełnie innej marki, z tym bywa różnie. Skóra głowy po umyciu jest oczyszczona i świeża, a włosy te u nasady jakby tępe ale w dobrym słowa znaczeniu. Ja osobiście lubię taki efekt i moim włosom oraz skórze głowy to jak najbardziej służy. Dla jeszcze lepszego efektu, który sprawia, że włosy mogę przeciągnąć o jeden dzień więcej (z reguły włosy myje co drugi dzień) stosuje peelingu również z Kerastase. Obecnie używam tego w niebieskim pojemniki ale wcześniej stosowałam tego w czarnej tubie. Peeling + szampon daje znacznie lepszy efekt, który naprawdę działa. Mam jeszcze dużą ilość szamponu ale jeśli skończy się a problem z przetłuszczaniem nadal będzie, myśle, że ponownie go kupię.

Jest to chyba najlepszy szampon Kerastase, który dotąd testowałam, ale niestety nie jestem z niego w pełni zadowolona. Szampon całkiem nieźle się pieni i cały proces mycia jest w porządku. Niestety, ale nie sprawił, że włosy były dłużej świeże - efekt był bardzo słaby. Jeśli jest przeceniony, to można spróbować, ale w regularnej cenie moim zdaniem szkoda pieniędzy.

Szampon bardzo ładnie pachnie i jest też wydajny, wystarczy wziąć go tylko trochę, a bardzo ładnie się rozprowadza i pieni. Po umyciu włosy są bardzo świeże, dobrze umyte, sypkie, nie plączą się - używam też odżywki. Jednak jeśli chodzi o zalety, to tyle. Niestety jego wadą jest to, że włosy tak jak się przetłuszczały, tak się przetłuszczają - efektu przedłużonej świeżości włosów niestety nie zauważyłam. Kolejnym minusem jest cena - 80 PLN za ten szampon to o wiele za dużo. I wreszcie ostatni minus - skład, niestety na drugim miejscu w składzie ma SLS, bardzo silny detergent.

Bardzo słaby szampon jak za taka cenę. Nie widzę efektów, o których zapewnia producent. O wiele lepsze są szampony polskich producentów. Bardzo plącze włosy.

Gęsty, bardo wydajny. Niewielka ilość jest potrzebna do stworzenia bardzo gęstej piany. Przyjemny, nie duszących, delikatny zapach. Przez cały okres jego stosowania miałam spokój od nawrotów ŁZS. Nie przesusza włosów ani skalpu, świetnie oczyszcza, zmywa też oleje. Zostawia włosy puszyste i sypkie, ale nie puszące się czy elektryzujące. Nie ograniczył przetłuszczania, ale dla mnie ogarniczenie nawrotów swędzenia skalpu jest priorytetem i samo to jest dla mnie świetne. Nie kupię raczej w najbliższym czasie ze względu na cenę.

Po cenie szamponu spodziewałam się jakiegokolwiek efektu, a nie widzę.. Włosy jak sie przetłuszczały, tak się przetłuszczają. Szampon słabo się pieni, dlatego zawszę przed użyciem go stosuję jakiś inny, śmieciowy, żeby była lepsza piana potem.

Nie ma lepszego szamponu dla włosów mieszanych, Po myciu - miękkie, puszyste włosy Wieczorem - bez zmian:) Zawsze do niego wracam i rzeczywiście widzę różnicę. Cena wysoka, ale w przełożeniu na efekty - do zniesienia:)

NIE POLECAM!!! KUPUJĄC TEN SZAMPON MIAŁAM NADZIEJĘ, ŻE CHOC W MINIMALNYM STOPNIU POMOŻE MI ZWALCZYĆ PROBLEM PRZETŁUSZCZAJĄCEJ SIĘ SKÓRY GŁOWY BO PRZECIEŻ NIE JEST TO SZAMPON, KTÓRY MOŻNA KUPIĆ W ZWYKŁEJ DROGERII TYLKO WYŁĄCZNIE W SALONACH FRYZJERSKICH A TU WIELKIE NIC, ZERO! NA DODATEK JEST GORZEJ, WŁOSY UMYTE NIM POZOSTAJĄ U NASADY JAKBY NADAL TŁUSTE, CIĘŻKIE TAKŻE NIE POLECAM NIKOMU, TYM BARDZIEJ, ŻE CENA JEST OBŁĘDNA - 80 ZŁ Używam tego produktu od: 3 TYGODNI Ilość zużytych opakowań:

Spróbowałam go w przerwie od VolumActiv, żeby włosy sobie odpoczęły, zawsze fajnie też spróbować czegoś nowego. Jest ok, ale zupełnie nie widzę różnicy co do przetłuszczania się włosów, z nawilżeniem nie wiem, bo stosuję zawsze odżywkę obecnie mleczko Lait Vital i maskę Nutritive - tej nie zmieniam od lat. Mam włosy cienkie, farbowane przetłuszczające się, ale nigdy nie próbowałam szamponów tzw normalizujących. Używam go od około 4 tygodni. Ten szampon niczym się moim zdaniem nie wyróżnia, i własnie zdecydowałam się go odstawić bo od jakiegoś czasu pojawił się łupież, który ostatnio miałam x lat temu. Wracam do VolumeActiv albo Bain de Force i zobaczymy czy to był ten szampon. Jeśli tak to dam znać. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: wciąż to samo

Kupilam ten szampon w momencie totalne rozpaczy dot. moich wlosow, zmasakrowanych przy pomocy szamponow avon+fructis (stad moja gleboka niechec do szamponow niskopolkowych; nie sa ze mna kompatybilne i juz; wyjatek stanowi czarna rzepa ziaji). Poczatkowo mozna bylo mowic o jakims efekcie, tzn. ograniczeniu przetluszczania sie wlosow, bo o to mi glownie chodzilo; poprzeczka nie byla co prawda ustawiona wysoko: po wyzej wspomnianej masakrze, moje wlosy po polowie doby domagaly sie ponownego mycia. tutaj nastapila poprawa, co prawda najlepsze efekty trwaly do ok. 2/3 zuzycie opakowania. To akurat nie jest wina szamponu - moje wlosy uodparniaja sie bardzo szybko na kosmetyk, i nawet pod koniec stosowania efekt nie byl zly. Dlaczego wiec tylko dwie *? Po pierwsze, od tego czasu wyprobowalam sporo szamponow o cenach okolo polowe nizszych, uzyskujac efekt podobny (body shop, ziaja) badz lepszy (lush). Stad cene (17 euro) uwazam za nieporozumienie. Po drugie, szampon bardzo przesusza wlosy - nie bylo mowy o stosowaniu go bez odzywki przynajmniej 3 razy w tygodniu.Używam tego produktu od:okolo poltorej miesiaca Ilość zużytych opakowań:1 20.05.07. Radośnie obniżam ocenę o 1*, gdyż moje włosy przestały się przetłuszczać i wyglądają dużo lepiej po użyciu !Uwaga!Clairol Herbal Essences za !uwaga! 2.50 euro.Jupi!!

Raczej nie sięgam po szampony do włosów tłustych bo moje mają duże tendencje do przesuszania - ale z drugiej strony lubią przetłuszczać się przy skórze. W wakacje odstawiłam gęste regenerujące szampony i przerzuciłam sie na ten właśnie, jako że Kerastase jest moją ulubiona firmą produkujacą kosmetyki do włosów. Nie zawiodłam się. Szampon jest bardzo wydajny (co jest normą u tej firmy), pachnie trochę śmiesznie - mam jakies skojarzenia z gumą do żucia. Dobrze się pieni, łatwo go spłukać, a spłukaniu włosy są miękkie i delikatne i ani odrobinkę nie przesuszone. Bardzo dobrze oczyszcza, minimalnie hamuje przetłuszczanie się włosów, a co najważniejsze nie przesusza końcówek. Jest delikatny nawet dla farbowanych włosów. Tak bardzo przypadł mi do gustu że na pewno nie raz jeszcze do niego wrócę.