Giorgio Armani Acqua di Gioia Eau Fraiche EDT 

W mojej ocenie ten zapach jest idealny. Rzadko dostaję perfumy, znajomi i rodzina wiedzą, że jestem na tym punkcie szalona,a mój nos należy do najbardziej wybrednych, ale i wyczulonych z wszystkich nosków dookoła. Dlatego nigdy nie kupuję kota w worze i moje wybory są tylko moje. Ten zapach poczułam u koleżanki, będąc na saksach za granicą. Było upalne lato, poczułam ten zapach i wiedziałam, że to mój ideał. Znalazłam poprzednika, Acqua Di Gio, ale nie może on się równać z Acqua di Gioia. Ten drugi jest świeży, lekki, nie dusi, zaś pierwszy jest dla mnie mydlany, dużo cięższy i wywołujący zawroty głowy. Acqua di Gioia to zapach przede wszystkim na ciepłe dni, ale ja dla poprawienia humoru korzystam z niego także czasami zimą i w momencie przypomina mi się Słońce, lato i wolniejsze chwile. Polecam dla dziewczyn aktywnych, lubiących świeżość i lekkość, a jednocześnie nietuzinkowych i oryginalnych. Używam tego produktu od: 2013 Ilość zużytych opakowań: dwa

Acqua di gioia w oryginalnej wersji powąchałam przez przypadek w jednym z czasopism pare lat temu. Przez długi czas o nich myślałam aż zdecydowałam sie na zakup, ale w wersji eau fraiche. Te dwie wersje różnią sie od siebie intensywnością świeżości. Eau fraiche na początku są świeże, ale jednocześnie ciepłe, potem lekko słodkie a pod koniec dnia niezwykle delikatne. To mój ulubiony zapach na zimę, nie na lato. W mroźne dni przypomina mi letnie poranki i rosę na trawie którą osusza mocne słońce. Moim zdaniem zapach idealnie komponuje sie z grubymi wełnianymi swetrami. Jak na wodę toaletową ich trwałość jest zaskakująca. Na mojej skórze utrzymują sie cały dzień, a ubrania pachnął nimi jeszcze długi, długi czas. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: Jedno

Chyba najlepsze perfumy jakich używałam. Żal mi ich używać na co dzień, są wyjątkowe - świeże, lekkie, a jednak bardzo wyraziste. Kupiłam je specjalnie na mój ślub, który odbywał się w ponad 30 stopniowym upale i spełniły swoją rolę całkowicie - długo się utrzymywały, nie były męczące. Mam ich jeszcze trochę na dnie, trzymam na specjalną okazję :) Obok Gucci Flora Fraiche - mój typ :) Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Perfum dostałam jako prezent. Zapach jest ładny i delikatny taki jaki lubie ake brakuje mi w nim jakiegoś małego pazura. Jego największym minusem jest to ,że szybko się ulatnia. Duża butelka 100 ml wystarczyłami w sumie na 4 miesiące więc jak za tę cene i pojemnść słabo. Dla porównania Hugo Boss XX 30 ml wystarczyło mi na pół roku mimo codziennego używania. Używam tego produktu od: Od 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

to jeszcze nie to czego szukam... zapach ładny, świeży, kojarzy mi się z wakacjami, choć może się wydawać trochę banalny... Słabo się trzyma, niestety. Używam tego produktu od: wakacji 2014 Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zapach czysty, świeży, a jednocześnie zmysłowy i pobudzający, niezwykle kobiecy. Owoce cytrusowe skąpane w płatkach jaśminu w miarę upływu czasu ukazują swą subtelną słodycz. W tle pobrzmiewają delikatne nuty trawiasto-drzewne. Idealny na dzień jak i na wieczór. Szczególnie latem. Flakon dopełnia charakter zapachu. Używam tego produktu od: 2014 roku Ilość zużytych opakowań: 1 próbka z atomizerem o pojemności 1,5 ml

Zapaxh ma ładne otwarcie: cytrynowo, słodko, wodne, następnie przeradza się w brudne piżmo-jaśminowego serca zapachu aby na końcu stać się woskowym i ohydnie słodkim, podgniłym owocem i pokrytym pleśnią ylang - ylang. Podsumowując... na mojej skórze perfumy te na pewno nie są świeże. Używam tego produktu od: test Ilość zużytych opakowań: test

Gdy spostrzegłam, że średnia ocen zapachu spadła poniżej 4, poczułam, że muszę stanąć w jego obronie :) To była miłość od pierwszego węchu. Wiosna 2013 upłynęła mi z wersją Essenza (też cudna!), natomiast Eau Fraiche stała się niezastąpioną towarzyszką lata. Uwielbiam ją za to, że wprawia mnie w dobry nastrój i daje zastrzyk energii nawet w najbardziej upalny, ospały dzień. Idealnie wyważone akordy cytrusów, białych kwiatów, nut zielonych i wodnych. Grapefruit i mandarynka otwierają kompozycję, ustępują jaśminowi, zielonej herbacie i ylang-ylang (ta faza zachwyca mnie najbardziej), by finalnie wybrzmieć piżmem i brązowym cukrem. Nie jest to zapach bardzo trwały, ale to w końcu woda toaletowa w wersji "fraiche". Dopsikiwanie się nią w ciągu dnia jest dla mnie czystą przyjemnością :) Klasyczna "Acqua di Gioia" nigdy nie zdobyła mojego serca; dopiero młodsze siostry znalazły miejsce na toaletce. Używam tego produktu od: 2013 Ilość zużytych opakowań: 50ml

Dostałam próbkę. Spodziewałam się czegoś jeszcze bardziej świeżego niż moja ukochana klasyczna wersja Acqua di Gioia. Wtopiłam nos w nadgarstek a tu jakiś odstręczający odór. Zrobiłam to od razu w galerii i pierwsze co to musiałam udać się do łazienki, żeby umyć ręce. Zanim to zrobiłam udając się do kilku sklepów po drodze, zapach zdążył rozwinąć się jeszcze gorzej, nawet nie wiedziałam, że to ja dopóki ponownie mój nos niedowierzająco udał się w kierunku nadgarstka. Fraiche? Jakie fraiche. Mnie to kojarzy się z takimi żelkami o czarnym kolorze - lukrecja? A fuj. Bardzo ale to bardzo myląca nazwa, zero wody jaka jest w klasyku, zero skąpanych w deszczu roślin. Jakiś ulepek obleśny jedynie, intensywny i obezwładniający do tego. Acqua di Gioia EDP jak najbardziej noszę i kocham, i polecam na lato (zresztą recenzję już napisałam), ale to coś to jest jakaś pomyłka.

To jest ten zapach. Świeży. Utrzymuje się przez cały dzień, stopniowo zmieniając się w bardziej słodki. Mnie odpowiada. Uzupełnia mój strój i dobrze się z nim czuje. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 2 buteleczki

Nie mój zapach. Jest świeży i lekki na początku, a potem odrobinę słodki i taki zduszony, plastikowy. Trwałość nie porywa. Próbowałam się do niego przekonać, ale niestety. Może na jesieni porwie me serce, Używam tego produktu od: kiedy się pojawił na rynku w PL Ilość zużytych opakowań: wiele próbek

Mój ulubiony obok Acqua di Gioia eau de perfum, dobrze, że kupiłsm od razu setkę :). Uwielbiam się nim otulać, Super wakacyjny zapach, lekki, oryginalny. Używam tego produktu od: kwietnia 2013 Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go

Ten perfum urzekł mnie swoją delikatnością. Nie przepadam za mocnymi zapachami i jego zakup to był właśnie strzał w dziesiątkę. Flakonik jest bardzo wydajny. Używam, używam, a końca nie widać ;). Idealny dla osób, które cenią subtelność zapachu.

Cóż to za wspaniały, świeży zapach? Ach, to Acqua di Gioia Eau Fraiche! Czuję idealną kompozycję owoców cytrusowych, zieloną herbatę, nutę wodną. Wszystko to jest świeże i lekkie, jednocześnie delikatnie słodkie. Zapach urzeka swoją prostotą i wysublimowaniem. Jeden z ulubionych! Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: testy