Bourjois Color Boost Błyszcząca pomadka do ust w kredce

Pomadka do ust w kredce od Bourjois jest w wygodnym opakowaniu. Gama kolorystyczna jest dość duża i można coś wybrać dla siebie. Pomadka bardzo łatwo się aplikuje, konsystencja jest miękka ale nigdy mi się nie połamała. Pomadka łatwo się rozprowadza nadając ustom kolor i blask. Duży plus za to że nie wysusza ust - mam wrażenie że dodatkowe je natłuszcza. Produkt wydajny.

Błysk i nawilżenie bez zarzutu, ale najfajniejsze jest to, że można ten kolor dozować, wystarczy delikatne, punktowe nakładanie pomadki i mamy bardzo naturalny kolor i pięknie zarysowane usta. Dodatkowo bardzo wygodny aplikator - szminka nie wypada przy odkręcaniu i zdaje się nie mieć końca.

Posiadam dwie takie pomadki i ich wydajność jest niesamowita. Ciężko mi dokładnie określić jak długo je mam ale uwierzcie, że na prawdę dłuuuugo. Opakowanie jest bardzo ładne,w całości wykonane z plastiku. Pomadka jest w formie kredki dlatego po jej wsunięciu i zatkaniu "skuwką" jest dobrze zabezpieczona. Nawet przy noszeniu jej latem w torebce nie rozpuściła się i nie rozlała brudząc wszystko obok. Nie ma jakiegoś szczególnego zapachu ale jest on taki typowo kosmetyczny i delikatny. Nie powinien nikomu przeszkadzać. Jeżeli natomiast przez przypadek pomadka dostanie się do naszych ust to kojarzy się z farbkami plakatowymi. Lubię jej konsystencję ponieważ jest delikatna i jakby kremowa przez co bardzo przyjemnie rozprowadza się ją na ustach i nie wymaga to aż takiej precyzji jak w przypadku matowych pomadek. Nie pozostawia grudek i nie wysusza ust. Lubię stosować je latem ponieważ gama kolorystyczna pomadek jest na prawdę ciekawa i można wybrać ładne kolory a do tego zostawia na ustach kolor, który mimo, że jest wyrazisty to wygląda lekko i pasuje do letnich i zwiewnych stylizacji. trwałość nie jest najwyższa ponieważ po posiłku czasami konieczne będą poprawki. Cena może wydawać się dość wysoka ale biorąc pod uwagę wydajność produktu i efekty jakie nam daje to jest to dobra inwestycja na długi czas.

Jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych produktów do ust. Jest ona jakby w formie grubej kredki, której nie trzeba temperować, wystarczy przekręcić dolną końcówkę, aby produkt wyszedł. Mój kolor pomadki to 01 Red Sunrise, intensywny, piękny odcień różu. Na ustach pomadkę rozprowadza się, jak masło. Na granicach warg daje iluzję rozmycia. Pięknie się błyszczy, w ciągu dnia błysk znika ale kolor pozostaje na ustach. Nie przesusza ust. Według mnie wgląda bardzo naturalnie, zmysłowo. Jest ogromnie wydajna i w internecie można upolować ją w naprawdę atrakcyjnej cenie.

Nie używałam wcześniej pomadek w formie kredki, dlatego postanowiłam kupić tę pomadkę. Nakłoniła mnie też jej cena. Była akurat na wyprzedaży za 10 zł. Opakowanie pomadki to po prostu plastikowa kredka. Środek czyli pomadka jest wykręcana. Mechanizm wykręcania działa poprawnie. Jest to dużo wygodniejsze rozwiązanie niż trzeba by ją było temperować. Wizualnie kredka wygląda całkiem okej. Kredka ma miękką konsystencję. Jest kremowa. Ma ścięty dziubek co ułatwia aplikację. Aplikacja jest prosta, ale przez zbytnią miękkość kredki mam wrażenie jakby się miała zaraz roztopić. Pomadka lubi się wylać za kontur ust. Pomadka na ustach błyszczy się (jak dla mnie zdecydowanie za bardzo), ale jej kolor nie jest intensywny. Pomadka nie wysusza ust, ale też nie powiedziała bym żeby je nawilżała. Czułam, że usta są lepkie a nie nawilżone. Pomadka nie jest trwała. Producent obiecuje, że jest nawet wodoodporna - absolutnie nie jest. Jej trwałość określiła bym na 2-3 godziny. Przy jedzeniu i piciu zaraz się ściera. Nie odbija się na jedzeniu ani na kubkach. Jeżeli chodzi o wydajność to myślę, że jest wydajna. Nie ubywa szybko.

Pomadkę zakupiłam w dwóch odcieniach już jakiś czas temu na jakiejś dużej wyprzedaży w Rossmanie (około 10zł za sztukę). Odcienie jakie kupiłam to 04 Peach pn the Beach, a drugiego nie mogę znaleźć ale była to dosyć wyrazista czerwień. OPAKOWANIE: Opakowanie jest bardzo fajnie. Plastikowa "kredka" z wykręcanym środkiem. Bez problemu działa mechanizm wykręcania. ZAPACH/KONSYSTENCJA: Powiedziałabym, że jest bezzapachowa. Konsystencja to bardzo miękka pomadka. Dosyć kremowa, wygląda jakby miała się zaraz roztopić i złamać. DZIAŁANIE: Nie zachwyciła mnie ani swoim działaniem, ani kolorem. Kolor 04 jest bardzo sztuczny. Bardzo pomarańczowy. Zupełnie nie wiem do jakiego typu karnacji mogłyby pasować pomarańczowe błyszczące usta. Czerwień akurat jest bardzo ładna. Czego nie można ująć tym pomadką to to, że mają dosyć mocną pigmentację. Przy jednych kolorach jest to plus przy innych minus. Plusem jest to, że pomadka jest nawilżająca i nie przesusza ust, ale efekt jaki daje jest jednak zbyt błyszczący. Pomadki nie są zbyt trwałe. Bardzo szybko można je zmazać. Odcień 04 po starciu jest prawie, że nie widoczny. Czerwień pozostawia poświatę, która nie wygląda zbyt dobrze. Pomadka pomimo swojego kształtu kredki nie jest zbyt precyzyjna. PODSUMOWANIE: Pomadki nie przypadły mi do gustu. Użyłam ich kilka razy od zakupu i leżą w szafie... jedna to nawet się gdzieś zagubiła :P Na pewno nie kupie ich ponownie. Spodziewałam się bardziej satynowego wykończenia. Masełkowej konsystencji z nawilżeniem i satynowym wykończeniem, a dostałam zupełnie co innego.

Pierwsze co mnie zachęciło do zakupu to wygodna forma aplikacji- jest to wysuwana szminka w kredce, której nie trzeba temperować. Pomadka jest nabłyszczająca, a nie ma ryzyka wylania się jej w torebce, co zdarza się przy niektórych błyszczykach. Szminka jest ścięta w "dziubek", co ułatwia aplikację na usta nawet bez użycia lusterka. Kolory są półprzejrzyste, dają się stopniować pod względem intensywności. Jedynie kolor 06 jest dość ciemny i mocniej kryjący. Wykończenie jest delikatnie błyszczące. Dla mnie jest to efekt połączenia kolorowej pomadki ochronnej i błyszczyka. W odczuciu przypomina właśnie pomadkę ochronną, nie jest zbyt ciężka, jest komfortowa w noszeniu. Nie wysusza ust. Posiada filtr SPF15. Niestety ma tez kilka minusów- nie jest zbyt trwała, jest niedobra w smaku- ma posmak taniej szminki. Nie jest wodoodporna jak zapewnia producent i nie przetrzyma 10 godzin, które obiecane jest na opakowaniu kosmetyku.

Kiedyś te pomadki były hitem. Wykręcane, wygodne, działające jak balsam do ust, z kolorem. Czy na pewno? Miałam kilka kolorów tego produktu i żadnego nie zużyłam. Pomadka początkowo daje uczucie czegoś tłustego, nawilżającego. To zasługa dużej ilości polietylenu, który znajduje się na drugim miejscu w składzie. Oblepia, udając nawilżenie. Jednak jest to chwilowe uczucie. Za kilka minut do godziny, usta są suche, spierzchnięte, wręcz bolące. Co tu zrobić? Dołożyć balsamu! I tak zaczyna się błędne koło. Usta są coraz bardziej spierzchnięte i wysuszone. Kolory niby ok, ale te ciemniejsze przy grubym sztyfcie nie dają się ładnie rozprowadzić. Dla mnie produkt masakrujący usta. Produkt porażka, który ktoś jeszcze w ramach dowcipu nazwał balsamem. Nie dajcie się nabrać.

Jest to zwykła pomadka/balsam do ust.. Zostawia piękny kolor na ustach. Nie zachwyca trwałością, ale też tego nie oczekujmy, bo nie jest to pomadka matowa! Wygodna forma aplikacji. Śliczny zapach. Idealna do torebki ;)

Pięknie błyszcząca się na ustach pomadka, która zadziwia trwałością i nawet po jedzeniu i piciu nadal jest bardzo widoczna na ustach. Uzywam od kilku miesięcy i ciągle dokupuję nowe kolory.

Mam kolor Red Sunrise - mocna czerwień z różem. Tak mi się wydaje, nie jestem dobra w kolory. W każdym razie kolor rzuca się w oczy i jest bardzo żywy. Pomadka daje kolor ale też bardzo wyraźny połysk. Jest i mocno kolorowa i mocno błyszcząca. Dla mnie to trochę za dużo. Mam spore usta i mocny kolor plus mocny połysk dają u mnie karykaturalny efekt. Dlatego używam tej pomadki bardzo oszczędnie, jedno pociągnięcie wystarczy ewentualnie wklepuje jej odrobinę palcami by nadać ustom koloru a niekoniecznie tyle połysku. Kredka jest bezdrobinkowa, bardzo gładko sunie po ustach, z aplikacją nie ma najmniejszego problemu. Po nałożeniu większej ilości lubi się wylać poza kontur ust. Niestety nie nawilża, utrzymuje się na ustach bardzo krótko. Na szczęście robi to, co lubię czyli nieco zabarwia skórę warg, niczym tint. Po zejściu połysku i większości koloru na ustach i tak coś zostaje więc wystarczy dołożyć pomadkę ochronną by usta wyglądały dobrze a ich kolor był ożywiony. Opakowanie słabe, napisy szybko się ścierają ale na szczęście mój egzemplarz mi nie popękał. Ogólna ocena - jest w porządku ale dla mnie szału nie robi. Mocny kolor plus mocny połysk to dla mnie trochę za dużo. Jednocześnie nie jest aż tak komfortowa w noszeniu bym chciała kupić inny, bardziej stonowany kolor. 10 godzinne nawilżenie obiecywane przez producenta to jakiś żart. Można spróbować, ceny w internecie czy na promocji są przystępne.

Pomadka (ja nazywam ją balsamem) ma super kremową konsystencję i wspaniale rozprowadza się na ustach. Wykończenie ma błyszczące, jeśli chodzi o pigmentację koloru to jest ona lekko-średnia. Balsam jest niesamowicie lekki, nawilża usta i ładnie je podkreśla. Trwałość jest znikoma, pomadka znika z ust w ekspresowym tempie, ale tego typu produkty nie są trwałe. Stosuje ją, gdy nie chce mi się sięgać po standardowe pomadki do ust (2-3 razy w tygodniu).

Używałam już tego typu kredki i polubiłam się z taka formą, że zdecydowałam się kupić z marki Bourjois odcień 02 Fuchsia Libre. Zalety: +gama kolorystyczna jest bardzo ładna, soczyste kolorki +bardzo ładnie nabłyszcza usta, bez uczucia lepkości +ma SPF 15, dzięki czemu bardzo lubię używać jej latem +delikatnie wgryza się w usta, dzięki czemu jest trwała jak na błyszczącą szminkę +wygodna forma aplikacji +kredka jest wykręcana +gładko sunie po ustach Wady: -zapach jest trochę chemiczny -cena

Błyszczyk kupiłam bo akurat była promocja w rossmanie cena na dowidzenia. Ma mocny pigment i fajnie nawilża. Ale kolor który kupiłam wyglada okropnie mam 02. Lubię pomadki fuksjowe ale ta wyglada strasznie. Producent mówi o trwałości 10h obiecanki cacanki schodzi z ust w mgnieniu oka.

Pomadka ładnie trzyma się ust. Mam duże usta, więc wolę matowe pomadki, ale jeśli ktoś lubi błysk będzie zadowolony. Aplikacja jest dość łatwa, problem pojawia się po czasie jak sztyft przez aplikowanie staje się krzywy. Wtedy lepiej nakładać pędzelkiem. Sporo ładnych kolorów.

Mam w kolorze Russian Plum, który ładnie wygląda na moich lekko fioletowych ustach. Pomadka ma lekką konsystencję, jest błyszcząca, więc troszkę powiększa usta, nie wysusza. Ma wygodne opakowanie, jest często w promocji, łatwo dostępna, wydajna. Kolor wyjątkowo twarzowy, idealny dla chłodnych blondynek. Trwałość średnia, szybko, ale równomiernie schodzi z ust. To mi akurat nie przeszkadza, poprawki gwarantowane, ale to chyba typowe dla tego rodzaju pomadek. Nie wiem czy kupię ponownie, gdyż chcę potestować nowe produkty.

Wszyscy przyzwyczaili się do matów, które zostają na ustach ponad parę godzin albo aż do tłustego posiłku. Tutaj tego nie ma, bo pomadka jest delikatna, przypomina troszkę kolorowy błyszczyk. Szybko znika z ust, ale domalowanie jej nie jest problemem. Bardzo ładnie wygląda na ustach, delikatnie je powiększa (bo jak się usta świecą(błyszczą) to usta wyglądają na większe). Opakowanie jest spoko, ale mogłoby być lepsze. Ponadto po dłuższym używaniu, targaniu jej w kosmetyczce, napis się zmywa i ogólnie pomadka nie wygląda najlepiej, pomimo że nie traktuję jej tak źle - po prostu wygląda "staro" już po dwóch tygodniach noszenia w kosmetyczce. Produkt ten nie wysusza ust (w końcu to nie mat), jest przyjemny, zapach jakoś nie rzuca mi się w oczy. Lubię wrócić do tej pomadki, pomimo że już nie używam jej codziennie, tak jak rok temu :)Ogólnie jest bardzo wydajna.

Nie używałam wcześniej pomadek w kredce, więc w sumie nie wiedziałam czego sie spodziewać. Wybrałam odcień nr 06 Plum Russian. I jestem oczarowana. Kolor dopasowuje się do naturalnego koloru ust. Pomadka idealnie nawilża usta i sprawia, że wydają się większe. Jest bardzo wygodna w użyciu.Jedyne do czego można się czepiać to trwałość. Ale naprawdę warto mieć taką pomadkę w kosmetyczce.