Postanowiłam wyjść ze swojej strefy komfortu i kupić pomadkę w kolorze, o którym wiedziałam, że nie jest tym używanym przeze mnie najczęściej czyli, że nie jest różowo-koralowy. Wybór padł na szminkę MAC Love Me. Nabyłam bezpieczny odcień 403 czyli Daddy's Girl.
Opakowanie, konsystencja, kolor oraz zapach produktu
Szminkę otrzymujemy w kartoniku w kolorze ombre. Samo opakowanie pomadki również takie jest. Kolor różowy przechodzi w czarny po drodze mijając się z rozmytym czarnym, by znów stać się różowym. Szminka ma obły kształt. Szczerze mówiąc opakowanie mnie nie uwiodło. Uważam, że jest „przegadane”, tak samo jak jego kolorystyka. Mogłabym to jednak przeboleć, bo przecież w szmince tak naprawdę nie chodzi o opakowanie, ale o zawartość.
Niestety zapach tego produktu również mnie nie zadowala. Pomadka pachnie sztucznie czekoladowo i jest to mocny zapach, który źle na mnie działa. A ponieważ często dokonują nią poprawek zapach ten mocno mnie drażni. Dla mnie jest to aromat kompletnie niezrozumiały w produkcie do makijażu ust. Tak mogą pachnieć masła do ciała, ale nie szminki. Co do konsystencji Daddy's Girl – nie jest ona zbita, a raczej kremowa, choć nie zdecydowanie maślana.
Kolor 403, jaki wybrałam, to ładny różowy, nie bazarowy, nie dyskotekowy i niezbyt jasny. W moim odczuciu jest to rodzaj chłodniejszego różu, ale nie typowo zimnego ani typowo brudnego. Pasuje do dość jasnej karnacji, jaką mam. Nie jest moim ulubionym kolorem na ustach, ale zdawałam sobie z tego sprawę przed kupnem, więc nie mam pretensji. Tym bardziej, że kolor ten jest twarzowy, elegancko-dziewczęcy.
Wrażenia z użytkowania i efekty
Pomadka dość lekko sunie po ustach, ale nie jak masło. Muszę kilka razy pomalować nią usta, aby osiągnąć widoczny, jednolity kolor. W moim odczuciu jest to szminka pół matowa. Daje ciekawy efekt, nie matowy, ale też nie skrzy się niemiłosiernie drobinkami. Usta po aplikacji wyglądają na lekko mokre. Początkowo sprawiają też wrażenie dobrze nawilżonych. Jednak im dalej w las, tym efekt ten znika. A znika dość szybko. Pomadka nie jest bowiem niestety trwała. Po aplikacji wygląda dobrze, ale po około 1,5 - 2 godzin jest jej na ustach już zdecydowanie mniej, jak bezpośrednio po nałożeniu. Wystarczy wypić herbatę czy kawę.
Plusem jest to, że szminka „zjada” się równomiernie oraz, że nie migruje poza kontur ust. Jednak gdy niemal cała znika (3 godziny), a kolor początkowy mocno blaknie, to usta już nie sprawiają wrażenia nawilżonych, a lekko suchych. Nie tego spodziewałam się po szmince za niemal sto złotych. Testowałam ją bez bazy, na bazę, wieczorem i w dzień. Efekt zawsze był taki sam.
Podsumowanie
Pomadka MAC, co muszę z przykrością przyznać, mnie rozczarowała. Nie jej kolor, ale działanie i zapach. Nie jest to szminka tania, a dużo bardziej jestem zadowolona z pomadek za połowę tej ceny, jaką ma recenzowana, których najczęściej używam. Jej kolor dla osób z dość jasną karnacją powinien być w porządku. Ja nie mam mu nic do zarzucenia, choć nie trafi do moich ulubieńców.
Szminka ma sztuczny, drażniący mnie zapach. Jej wadą jest to, że nie jest trwała.
Nie oczekiwałam od niej, że będzie na moich ustach przez cały dzień, ale nie spodziewałam się, że zacznie znikać z nich tak szybko. Od produktu w takiej cenie oczekiwałam więcej. Wybaczyłabym jej opakowanie, które nie przypadło mi do gustu, ale zapachu i niezadowalającego działania już nie.
Oceniam zachowanie pomadki MAC na ustach, także przez pryzmat doświadczeń z innymi szminkami, w podobnych cenach albo o połowę tańszymi. Zważywszy na te - widocznie u mnie – mankamenty recenzowanego produktu, mogę go ocenić na trzy gwiazdki i to wcale nie solidne.
Zalety:
- Konsystencja
- Ładny kolor – elegancko-dziewczęcy
- Początkowo daje ciekawy efekt – półmatowych ust, sprawiających wrażenie lekko mokrych
- Nie migruje poza kontur ust
- Schodzi z ust równomiernie
Wady:
- Cena kosmiczna, zważywszy na efekty
- Drażniący, sztuczny zapach
- Przegadane opakowanie
- Pomadka nie jest trwała, po 1,5-2 godzin zaczyna się z ust „ulatniać”
- Początkowo wydaje się, że nawilża usta, wraz z jej znikaniem, znika też bezpowrotnie „mokra” powłoka, a usta wyglądają na niemal suche i mają inny kolor, jak w fazie początkowej – trochę nijaki
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie