Bioliq Dermo, Krem do cery trądzikowej na dzień 

Mam cerę mieszaną - suche policzki i przetłuszczające się takie partie jak nos, czoło, broda. Według opisu krem wydał mi się idealny dla mnie. Producent deklaruje, że nawilża partie suche i matowi te przetłuszczające się. Kupiłam go właśnie z tego względu. Trądziku nie mam, choć drobne niedoskonałości lubią się czasem pojawić. Kremu używam już około dwa miesiące. Mogę śmiało stwierdzić, że przynosi obiecywane efekty. Na mojej cerze pojawia się mniej niedoskonałości, a nawet jeśli coś się pojawi to goi się całkiem szybko. Krem idealnie nadaje się pod makijaż. Podkłady z nim świetnie współpracują. Cera nie błyszczy się przez cały dzień. Jest matowa, ale jest to mat zdrowy i naturalny. Krem nie wysusza, ale mimo to w wieczornej pielęgnacji kładę nacisk na porządne nawilżanie. Krem ma gęstą konsystencję i wydaje się się być treściwy, ale wchłania się szybko. Cena jest bardzo przystępna. Kupiłam go za około 30 zł jeszcze w starym opakowaniu. Na stronie producenta zauważyłam, że zmieniły się opakowania kremów. Mam nadzieję, że wraz ze zmianą opakowań nie zmieniła się także jakość kosmetyków.

Krem kupiłam w serwisie aukcyjnym za niecałe 15 zł. Mam skórę mieszaną, z niedoskonałościami. Od produktu oczekiwałam zmatowienia skóry oraz redukcji trądziku, czyli tego, co obiecuje producent. Mocno się zawiodłam. Krem znajduje się w klasycznej wygodnej tubce. Ma gęstą konsystencję i bardzo delikatny neutralny zapach. Nie jest zbyt wydajny, muszę nałożyć sporą ilość żeby wystarczyło na całą twarz. Po miesiącu stosowania zostało mi jakieś 30% opakowania. Krem dość szybko się wchłania. Nie zostawia lepkiej warstwy, ale jakaś warstewka jest wyczuwalna. Nadaje się pod makijaż. Nie powoduje wysypu krostek, co jest dla mnie ogromnym plusem gdyż mam skórę skłonną do niedoskonałości i zatykania porów. Niestety nie zauważyłam działania redukującego trądzik, a o zmatowieniu skóry można tylko pomarzyć. Po użyciu kremu cera nie wygląda na matową, a mój nos zaczyna się świecić już po godzinie. Zamiast redukcji wydzielenia sebum, mam wrażenie że produkcja rozpoczyna się jeszcze wcześniej niż bez kremu. Skład długi i średnio zachęcający. Naturalne składniki, którymi chwali się na opakowaniu producent, znajdują się przy końcu INCI. Podsumowując, działanie kremu zawiodło mnie. Liczyłam na zmatowienie skóry, a otrzymałam coś odwrotnego - przyspieszenie produkcji sebum. Do tego słaba wydajność i brak widocznego działania przeciw trądzikowi. Gdyby to był zwykły krem do normalnej skóry, mógłby dostać nawet 4 gwiazdki. Jednak jako produkt dedykowany skórze trądzikowej, nie mogę go ocenić wyżej niż na 2 gwiazdki. Nie polecam.

Niestety ten krem totalnie nie zdziałał nic jeśli chodzi o dostosowanie do cery trądzikowej. W składzie oprócz wyciagu z cimicifugi i kwasu mlekowego nie mamy nic ciekawego, a działania nie widać. Do tego opakowanie totalnie mi się nie podobało - bardzo wąska dziurka do wyciskania - trwało to wieczność albo pryskało we wszystkie strony (zwłaszcza przy końcówce kremu). Plusem jest wchłanialność i dobre rozprowadzanie - ale to jednak za mało żeby był dobrym kremem.

Dla mnie SZTOS produkt. Stosuje go od dawna wraz z kremem na noc z tej samej serii i efekt zauwazylam po okolo mc o stosowania. Co dla mnie najwazniejsze: on naprawde dziala! Matowi skore, skora po nim nie swieci sie, zapobiega powstawaniu nowych pryszczy, itd. Same zalety :). Dziewczyny, nie zastanawiajcie sie, kupujcie, naprawde warto. POLECAM, posiadaczka skory tradzikowej (a raczej byla posiadaczka, gdyz kosmetyki z tej serii zdzialaly cuda i pozegnalam sie z pryszczami!). Dodam jeszcze, ze ja stosuje ten krem, jako baza pod makijaz. Również swietnie daje sobiw rade :).

Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Używam prwaie codziennie. Może nie zapobiega pojaeianiu się wyprysków, ale na pewno regeneruje i odżywia skórę. Jest lekki, ma przyjemny zapach. Wydajny. Za tą cenę spokojnie mogę polecić.

Lubię markę bioliq więc, jako osoba z trądzikiem, nie mogłam nie wypróbować tego produktu. Krem ma bardzo lekką konsystencję, ładnie pachnie, łatwo rozprowadza się na twarzy, odpowiednio nawilża no i tyle. Nawilżający, lekki krem na dzień. Nie zauważyłam niestety żadnej poprawy co do samego trądziku, chyba, że poprawa była taka mała, że nie widoczna gołym okiem, a na pewno nie taka, której bym się spodziewała po dermokosmetyku z apteki.

Krem Bioliq zakupiłam w aptece, ponieważ moja cera zaczęła trochę kaprysić i stwierdziłam, że postawię może na coś do cery trądzikowej. Ostatnio moja cera jest w nienajlepszej formie, a tym bardziej teraz po jedzeniu świątecznym :D Krem Bioliq ma bardzo praktyczne i higieniczne opakowanie, a mianowicie jest to plastikowa tubka z nakrętką. Sam krem jest dosyć gęsty, ale łatwo go wydostać z opakowania. Podczas aplikacji czuję, że jest on tłustawy i tu miałam obawy właśnie czy aby na pewno dobrze się sprawdzi przy mojej mieszanej cerze, ostatnio skłonnej do trądziku. Krem jest praktycznie bezzapachowy oraz jego czas wchłaniania określiłabym na średni. Producent zapewnia, że produkt skutecznie matuje cerę i ogranicza powstawanie niedoskonałości. Od razu mówię, że to nie prawda, mojej cery w ogóle nie matuje, wręcz po kilku godzinach świecę się jak bombka. Nie ogranicza również powstawania nowych niedoskonałości, ponieważ podczas jego stosowania, one jednak powstawały. Z jednym się zgodzę, powstałe już niedoskonałości redukuje, są mniej widoczne, mniej zaczerwienione. Niestety krem nijak ogranicza wydzielanie sebum, tak jak wspomniałam wcześniej wyświeca bardzo mocno, a zauważyłam nawet ostatnio że zapchał mnie w strefie T :( Niestety jest to mało skuteczny produkt, na szczęście mało kosztował, ale na pewno nigdy więcej go już nie kupię. Jak na złość jak na 50 ml jest bardzo wydajny i po miesiącu stosowania jeszcze mam go na jakieś dwa tygodnie.

Krem ma fajną konsystencję i ładnie matowi, co jest dla mnie szczególnie ważne, bo jestem posiadaczką tłustej cery. Nie lepi się i nie pozostawia tłustego filmu, a mimo to mam wrażenie że nawilża i koi skórę trądzikową. Nie pojawiają mi się po nim żadne wysypy, jest jak najbardziej dobry do stosowania na co dzień. Oczywiście sam z trądzikiem sobie nie poradzi, ale przynajmniej nie psuje efektów wypracowanych przez silniejsze kosmetyki (np. kwasy). Za cenę zdecydowany plus

Krem kupilam w dobrej cenie razem z żelem oczyszczajacym,bo potrzebowałam czegoś na juz . Zapach przyjemny, krem dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Działanie kremu jest słabe, w sumie to raczej żadne: ( ale przynajmniej nie zaszkodził :) A i jeszcze opakowanie- NIE lubię tego typu opakowań, bo pod koniec stosowania muszę rozcinac tubke:(

Tak jak uwielbiam wiele produktów od BIOLIQ seria przeciw trądziku mi nie podpasowała i nie wiem dlaczego. Krem ma gęsta konsystencję dobrze się rozprowadza lekko bieli, zapycha pory. Niestety nasilal mi lekko trądzik lub nie działał wogóle. Bez zapachu. Lekko nawilżał

Zużyłam jedno całe opakowanie kremu. Kupiłam następne. Mam średnio zanieczyszczoną cerę. Gdzieniegdzie (szczególnie na czole i okolicach skroni) pojawiały mi się pojedyncze pryszcze. Podczas stosowania tego kremu nie pojawił się ani jeden. Krem nie zapychał mojej cery, nie pojawiły się nowe zaskórniki. Nie miałam problemów z nadmiernym wydzielaniem sebum, więc odnośnie matowienia nie mam zdania. Krem słabo nawilża. Mam nadwrażliwą skórę na policzkch - po aplikacji kremu pojawia się tam lekkie zaczerwienienie, ale po kilku minutach wchłania się samoistnie. Dla mnie ten krem jest uzupełnieniem pielęgnacji na dzień, ale nie jej podstawą.

Ciezko bylo namowic brata na stosowanie czegos innego do twarzy jak krem nivea (bo to przeciez nie jest meskie), ale udalo sie. Czy brak tradziku to zasluga kremu czy innych produktow to ciezko stwierdzic, ale na pewno cos krem skorze dal. Cera wyglada duzo lepiej, jest odzywiona i gladka o konsystencji itp sie nie wypowiem bo mlody nie chce mowic

Kupiłam go w nadziei, że jakoś polepszy stan skóry- mam cerę mieszaną; na strefie T krem jest ok, ale trochę wysusza policzki. Ogólnie nie zrobił żadnego cudu, ale też nie pogorszył- nic nie daje na trądzik. Teraz stosuję jako bazę pod makijaż. ZALETY + cena + opakowanie + wydajny + nie roluje się (dobry pod makijaż) + wchłania się + zapach prawie niewyczuwalny + nie bieli +nie zapycha WADY -nie robi nic specjalnego

To najlepszy krem jaki miałam okazję używać, przede wszystkim świetnie nawilża i jest idealny dla cery z problemami. Oczywiście trądzik to złożony problem dlatego te wszystkie opinie, że nie pomógł na trądzik są zwyczajnie głupie, bo trądzik to wiele lat starań i wiele specjalistycznych kosmetyków do zużycia, a nie jeden produkt z drogeryjnej półki.......

Całkiem niezły , aczkolwiek nie zauważyłam żadnej pomocy w walce z trądzikiem nawet delikatnym . Dostatecznie nawilża moja skóre. Myślę że jest dość wydajny ponieważ potrzebuje małej ilości aby posmarować całą twarz.

Bardzo lubię ten krem. Nie sądzę, aby pomagał w cerze trądzikowej ale wiadomo, że za taką cenę nie można się tego spodziewać. Jest za to lekki i dobrze nawilża. Może być traktowany jako baza pod makijaż.

Używany solo, bez kremu na noc, ani tej ani innej marki. Starczył na 4 tygodnie i 4 dni z tym, że dość często smarowałam również dekolt i robiłam 1 lub 2 dniowe przerwy w tygodniu, by skóra odpoczęła. Nie używałam dodatkowo żadnych serów, ani toników, żadnej innej pielęgnacji na twarz. Używałam go tylko na dzień. :) +/- zapach jakby kwiatowy, perfumowy(trochę za mocny, dla mnie to nie jest delikatny zapach), osobiście wolałabym krem bezzapachowy , ale skuteczność ważniejsza Nie wiem, czy go kupię ponownie. Działa, ale trochę słabo. Chociaż mam wrażenie, że ma szanse uporać się z trądzikiem, jeśli zużyje kilka opakowań. Zobaczymy. :)

* stosowany z kremem na noc tej samej serii Natychmiast po aplikacji moja twarz na chwile robi się czerwona i to jedyny zauważalny efekt po użyciu tego kremu (xd) Cóż, oczekiwałam widocznej walki z niedoskonałościami, nie wyszło. Na pewno nie zaszkodził, nawilżył, uspokoił cerę i miło się z nim pracuje, ale raczej nie sięgnę po tę serię ponownie.