Orientana Olejek do twarzy `Drzewo sandałowe i kurkuma` 

Ten olejek to dla mnie absolutny hit! Zacznę od tego, że kupiłam go z myślą o masażu twarzy - masuję, zmywam olejek, zapominam o nim i idę spać. Ale jak tylko odkręciłam buteleczkę (swoją drogą szklana buteleczka z wygodnym aplikatorem-pipetą) to uderzył mnie cudowny, orientalny zapach, którego żal mi było zmywać. Olejek użyłam jako ostatni krok po masażu twarzy i wmasowałam kilka kropel w oczyszczoną i rozgrzaną gua sha skórę. Położyłam się spać, a rano? Cudownie miękka, nawilżona i gładka buźka, jakbym co najmniej była na zabiegach u kosmetyczki. Przyjemny zapach towarzyszył mi do rana. Uwaga! Zapach jest dość mocny i długotrwały! Od tej pory olejek towarzyszy mi w codziennej wieczornej pielęgnacji. Nakładam go po oczyszczeniu twarzy - kilka kropel wmasowuję w twarz, zostawiam do wchłonięcia na kilka minut i domykam gęstym kremem. Rano efekty są cudowne, a skóra idealnie nawilżona. Trzeba tylko uważać w okolicy oczu, bo mocny zapach może powodować podrażnienia. Dla mojej wrażliwej i suchej cery ten olejek sprawdza się świetnie.

Olejek do twarzy od Orientany to dla mnie prawdziwe odkrycie. Choć początkowo podchodziłam do tego typu kosmetyków z rezerwą, z racji posiadania cery mieszanej, marka, którą już wcześniej znałam i lubiłam, przekonała mnie do wypróbowania tego olejku. Produkt jest wyjątkowy, a cena w porównaniu do jakości naprawdę atrakcyjna. Pierwszym plusem jest praktyczne opakowanie – olejek znajduje się w szklanej buteleczce z pipetą, co ułatwia dozowanie odpowiedniej ilości kosmetyku. Dodatkowo, opakowanie jest eleganckie, a sama pipeta pozwala na precyzyjne aplikowanie. Sam kosmetyk jest bardzo wydajny, wystarczy dosłownie kilka kropel, by pokryć całą twarz. Zapach olejku jest naprawdę przyjemny – intensywny, ale relaksujący. Kosmetyk jest tłusty, co sprawia, że idealnie nadaje się do masażu twarzy i głębokiego nawilżenia skóry. Używam go zazwyczaj na noc, nawet do 3 razy w tygodniu. Czas wchłaniania się jest dłuższy, więc polecam stosowanie go przed snem, aby skóra miała czas na przyswojenie dobroczynnych składników. Co mnie zaskoczyło, to poprawa stanu mojej skóry – zauważyłam lepsze nawilżenie, a także pomoc w walce z niedoskonałościami. Dodatkowo, olejek dobrze wpływa na elastyczność skóry, a jego regularne stosowanie sprawia, że wygląda ona młodziej. Dzięki przystępnej cenie i doskonałej wydajności, olejek jest naprawdę wart polecenia, a jego intensywne działanie nawilżające sprawia, że skóra staje się zdrowa i promienna. Zdecydowanie będzie to mój ulubieniec na dłużej!

Kupiłam ten olejek gdyż kocham miłością bez warunkowa krem z tej serii. Olejek pachnie tak samo bardzo orientalnie lubie ten zapach, ale nie wszystkim przypadnie do gustu. Olejek jest kupiłam z myślą o masażu twarzy oraz odżywieniu. Niestety po kilku użyciach mocno mnie zapchał. Stosuje do do ciała i sprawdza mi się świetnie. Mocno natłuszcza i odżywia skore.

Jakoś nie widziałam różnicy jak dawałam na twarz. Zużyłam do ciała. Jednak tutaj także nic nie zauważyłam. W przeciwieństwie do twarzy gdzie go szybko odstawiłam to jednak do ciała długo używałam. I to regularnie. Zapach taki sobie. Nie przypadł mi za bardzo do gustu. Najważniejsze, że mnie nie drażnił ani nie zniechęcił do produktu. Jak szampon z jaśminem z tej firmy. W zimę może się skuszę na krem z tej serii, bo jednak jest popularny. I nawet w Ross się pojawił. Będę już do niego podchodzić sceptycznie.

Jako posiadaczka cery mieszanej do kosmetyków do twarzy w postaci olejów podchodzę raczej sceptycznie, jednak nie unikam tego typu pielęgnacji. Markę Orientana znam i lubię, stąd nie miałam oporów,żeby "zaryzykować"zakupu,tym bardziej że za dobrą jakością zachęcająca jest również cena produktu. Pierwszy plus to fajne opakowanie z pipetą, dołączoną osobno w kartoniku,oraz szklana buteleczka. Pipeta pozwala nabrać odpowiednią ilość kosmetyku,który jest niesamowicie wydajny. Prawdziwa magia zaczyna się po otwarciu, gdyż kosmetyk pachnie niesamowicie pięknie. Sam kosmetyk,jak to olej jest tłusty , wobec czego nadaje się do zarówno do masażu twarzy jak i idealnego wsparcia w przypadku potrzeby nawilżenia. Ja używam kosmetyku 2-3 razy w tygodniu, wyłącznie na noc, stosując jako bazę pod krem (ale daję mu czas,żeby najpierw odrobinę się wchłonąć). Ja używam kremu w celu wzmocnienia nawilżenia,ale myślę,że wersja solo też da radę. Muszę przyznać,że kosmetyk poprawił stan mojej skóry, zarówno pod kątem nawilżenia jak i pomocy z niechcianymi niespodziankami. Jest to niezwykły uprzyjemniacz i myślę, że będę po niego sięgać w przyszłości. Z racji wieku potrzebuję też pielęgnacji przeciwzmarszczkowej używam go naprzemiennie z kosmetykami dedykowanymi .dla mnie odkrycie tego roku:)

Olejek poleciła mi moja przyjaciółka i przyznam nie żałuje że go kupiłam. Olejek ładnie pachnie i często używam go do masażu twarzy. Opakowanie jest wygodne. Mój ulubiony jest on najlepszy. Na pewno zostanie że mną na dłużej. Polecam każdemu! U mnie jest na twarzy przez jakieś 45 min. Również łatwo go kupić.

Bardzo lubię ten olejek ma mocny zapach ale go lubię relaksuje mnie olejek jest dość tłusty potrzebuje sporo czasu na wchloniecie się polecam do wieczornej pielęgnacji ja używam wykonując masaż co potęguje jego działanie pod makijaż się nie nadaje olejek na długi czas nawilża skórę a skóra nawilżona wygląda młodziej cena jest niska ja w to idę produkt starcza naprawdę na długo nie zapycha porów jak dla mnie nie ma wad zamknięty w szklanej butelce design jest ok polecam

Posiadam cerę mieszaną, dlatego miałam wiele wątpliwości, czy olejek nie okaże się komedogenny, na szczęście nic bardziej mylnego. Olejek już przy pierwszym użyciu zachwycił mnie swoim zapachem. Po jego użyciu skóra jest miękka i ukojona. Wszelkie zaczerwienia szybciej znikają. Stosuję go przy wieczornej pielęgnacji. Nakładam na niego krem - w zależności od tego co potrzebuje moja skóra - albo krem z ceramidami albo treściwy krem z tej samej serii "drzewo sandałowe i kurkuma". Olejek jest bardzo wydajny. Na pewno kupię kolejną buteleczkę, bo u mnie to idealny produkt w pielęgnacji jesienno zimowej.

Olejek zupełnie mi się nie sprawdził do twarzy, może też dlatego, że mam cerę mieszaną i łatwo zapychające się pory. W tym przypadku nie zawsze takie oleje będą skuteczne. Ale kiedy mi nie wyszło z pierwotnym przeznaczeniem tego produktu, uznałam, że spróbuję go wykorzystać do ciała, bo jestem osobą, która nie lubi marnować. No i to był strzał w 10! Ten olejek pomógł mi z wrastającymi włoskami, stanami zapalnymi i przesuszeniem skóry po depilacji. Tutaj jego działanie antyseptyczne czy przeciwzapalne było naprawdę odczuwalne. Do tego bardzo podobał mi się zapach, szata graficzna czy opakowanie są dla mnie dość neutralne. Osobiście to odejmuję gwiazdkę za minięcie się etykiety z powołaniem, bo w moim przypadku było o krok od sporego problemu skórnego. Jeśli chodzi o inne przeznaczenie tego olejku to z ręką na sercu polecam.

Zachęcona pozytywnymi doświadczeniami z olejkami innych marek oraz kremem z kurkumą tej marki, spodziewałam się, że połączenie tych cech będzie sztosem. Niestety nie było. Nie polubiłam się z tym produktem, mam wrażenie, że nic nie robił, a używanie było nieprzyjemne, leżał jakby na skórze. Do tego konsystencja dość wodnista jak na olejek. Zużyłam do twarzy jakąś część, resztę do włosów.

Niestety ja i olejki to przeważnie źle połączenie . I niestety tym razem ,też tak było bo olejek nie zdał u mnie egzaminu. Ale jako olejek do ciała jest super . Skład jest prosty ,olejek fajnie się wchłania w skórę ciała . Nie uczula mnie . Skóra jest pachnąca ,gładka i lśniąca po używaniu tego olejku .polecam go szczególnie rano

Uwielbiam ten olejek! Idealny do domykania wieczornej pielęgnacji. Nakładam go co wieczór, a rano budzę się z miękką, nawilżoną buzią. Dodatkowym plusem jest dla mnie zapach - dla niektórych może być zbyt mocny, jednak mi kojarzy się z relaksem. Wystarczy kilka kropli, więc jedna buteleczka wystarcza na długo. Bardzo podoba mi się także nowy aplikator - pipeta sprawia, że trudniej jest przedawkować wyłożoną ilość.

… dałabym 5 gwiazdek. Niestety dla mnie jest zbyt intensywny. Używam olejku po wieczornym oczyszczeniu twarzy, na lekkie serum, kiedy chcę wykonać masaż kamieniem gua sha. Dla mnie to część „rytuału”, kiedy mogę się zrelaksować. Zapach olejku w tym przeszkadza, gdyby nie to… byłby niemal idealny. Pozostawiony na noc świetnie łagodzi i przyspiesza gojenie wszelkich niedoskonałości skóry. Rano skóra jest ukojona, nawilżona, ma wyrównany koloryt. Nie ma mowy o zapychaniu. Trzeba uważać na aplikację w okolicy oczu, i omijać ten obszar, być może to przez intensywny zapach, ale olejek potrafi podrażnić oczy. Opakowanie jest proste i solidne, bardzo łatwo dozuje dokładnie tyle olejku, ile potrzebujemy. Podsumowując, olejek działa bardzo dobrze na cerę, ale nie kupię go ponownie ze względu na zbyt intensywny zapach, który odbiera mi „radość” z jego korzystania.

Na olejek marki Orientana trafiłam po raz pierwszy w internecie, później już w drogerii podczas stacjonarnych zakupów, gdzie wpadł w moje ręce i został ze mną po dziś dzień. Zapakowany jest w małą, plastikową buteleczkę z korkiem. Korzystanie z niej nie należy do najwygodniejszych, ale jest do zniesienia. (EDIT: widzę w recencjach, że produkt występuje w dwóch typach opakowań -mojej ocenie podlega to bez pipetki) Konsystencja oleista, nie jest to jednak mocno zbity, gęsty olejek. Jest dość wodnisty i fajnie się rozprowadza. Zapach typowo orientalny, mi przypadł do gustu. Jestem posiadaczką cery mieszanej z tendencją do przetłuszczania się w strefie T. Olejek używam głównie wieczorem lub za dnia gdy nie nakładam makijażu (czyli bardzo rzadko). Nakładam olejek na oczyszczoną twarz i wykonuję delikatny masaż lub mieszam go z kremem i tak wklepuję w skórę. Nie stosuję go codziennie, a około 2 razy w tygodniu. Skóra po nocy spędzonej z olejkiem, rano wygląda promieniście, ma piękny koloryt. Jest nawilżona, miękka, a ewentualne zmiany skórne są wyciszone. Co więcej, olejek powoduje szybsze gojenie się powstałych już zmian. Kosmetyk działa więc z całą pewnością zarówno odżywczo, jak i antybakteryjnie. Nie zapycha, nie przeciąża skóry, nie działa także przesuszająco, co wbrew pozorom często się olejkom zdarza. Fajną opcją stosowania olejku jest także dodanie kilku kropli do balsamu do ciała. Skóra jest widocznie mocniej odżywiona, wzmacnia się nawilżenie. Z racji tego, że nie stosuję olejku codziennie, jedna buteleczka wystarcza na długo. Cena jest adekwatna biorąc pod uwagę wydajność i działanie produktu. Polecam ten kosmetyk głównie osobom posiadającym mieszaną, tłustą lub problematyczną cerę jako wyciszacz drobnych zmian skórnych, który jednocześnie odżywia cerę dając jej zdrowy koloryt.

Ten olejek do twarzy wykorzystałam w nieoczywisty sposób - jako zapach do olejku do ciała. Zaskoczeni? Osobiście olejków do twarzy nie używam - taka forma pielęgnacji skóry twarzy zapycha mi pory i zwyczajnie nie odpowiada mi. Olejek kupiłam szukając zapachu drzewa sandałowego , który mogłabym dodać do olejku do ciała. Jestem bardzo szczęśliwa , że to była jedyna forma olejku z drzewem sandałowym , bo zapach okazał się rewelacyjny! Mieszanka z kurkumą pachnie dosyć świeżo jak na sandałowiec. Aromat unosi się w całym domu po użyciu zaledwie kilku kropel. Właściwości nawilżające? Oczywiście , że są . W końcu to naturalny olejek. Gdyby moja cera była inna zapewne używałabym go do twarzy , ale póki co cieszę się jego zapachem używając od ciała ;) Miałam okazję kupić ten produkt w dwóch różnych opakowaniach i stwierdzam , że marka poszła z czasem w dobrą stronę. Olejek jest aktualnie sprzedawany z dodatkową pipetą , której można użyć albo nie (jeśli ktoś nie lubi). Ja używam i bardzo sobie chwalę ;)

Skuszona dobrymi właściwościami które posiada ten produkt kupiłam go z nadzieją ze będzie działał swoje cuda. Niestety u mnie, przy mieszanej cerze się nie sprawdził. Bardzo mnie zapychał powodował że moja twarz za bardzo się przetłuszczała. Na początku używałam go przy wieczornej pielęgnacji później co 2 dzień później rzadziej na końcu raz w tygodniu. Niestety nawet to raz w tygodniu było dla mojej twarzy za dużo. Po każdym użyciu bardzo mnie wysypywało i stan mojej cery po każdym użyciu się pogarszał. Nie widziałam żadnych dobrych wpływów tego produktu na moją cerę, zużyłam go mieszając go z olejkiem do ciała.

Zapach jest bardzo przyjemny, z resztą tak samo jak krem z tej serii. Uwielbiam takie orientalne zapachy, są miłym wzbogaceniem rytuałów pielęgnacyjnych. Mam cerę tłustą i skłonną do zapychania, nie zauważyłam aby ten olejek potęgował jakiś wysyp. Wręcz przeciwnie, cera przez noc się regenerowała, jest to taki dodatkowy boost nawilżenia i ukojenia buzi na noc, bo tylko na noc używałam tego olejku. Używałam go tylko pod krem, ponieważ samoistnie kiedy chciałam wykonać nim masaż na oczyszczonej buzi, lekko jakby sciągał i nie czułam 100% komfortu… Polecam na noc, nie wchłania się całkowicie, więc trzeba mieć to na uwadze podczas spania, żeby nie wetrzeć wszystkiego w poduszkę. Rano buzia, jest wyraźnie odżywiona, miększa w dotyku i zaczerwienia są ukojone. Olejek starczył mi na 2 miesiące, myślę, że jeszcze do niego wrócę ❤️

Jeden z ulubionych olejków do twarzy. Świetnie nawilża skore. Używam go codziennie na noc, rano skóra jest mega nawilżona. 3-4 krople wystarczają na twarz, szyje i dekold. Polecam !