Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Podkłady

Yves Saint Laurent Youth Liberator Sérum de Teint [Serum Foundation] Podkład przeciwstarzeniowy do twarzy

3,2 na 55 opinii
flame1 hit!
40% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,2 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 40% osób
  • 1 kwietnia 2018 o 15:39
    Kiepściutko
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Macie czasami tak, że napalicie się mocno na jakiś produkt, a jak już go kupicie i przetestujecie, to okazuje się, że ta zachcianka okazała się niewypałem? Tak właśnie było u mnie w przypadku podkładu Youth Liberator z Yves Saint Laurent... Youth Liberator to podkład przeciwstarzeniowy, który zawiera filtr 20SPF. Ma sprawiać, że cera wygląda młodziej i jest promienna, przy dodatkowym zapewnieniu idealnego pokrycia niedoskonałości i wyrównania kolorytu. Zawiera substancję ujędrniającą i nawilżającą skórę. Ma ukrywać mankamenty starzejącej się skóry i przywracać jej młodzieńczy blask. Opakowanie to szklana buteleczka z czarnymi elementami i złotymi napisami, wygląda dość luksusowo. Butelka jest przezroczysta, chociaż ja nie widzę poziomu zużycia tego, co jest wewnątrz. Pompka nie zacina się i nie pryszcze na wszystkie strony, dozuje odpowiednią ilość produktu, chociaż wydaje mi się, że mogłaby dozować więcej, bo przy kryciu, jakie daje ten podkład, czyli niemalże żadnym trzeba użyć 3-4 pompki. Kolor, który posiadam to B10, jest to delikatny beż z podtonem żółtym, chociaż po 3 minutach oksyduje minimalnie, może o jakieś 1/4 do 1/2 tonu (ciężko mi stwierdzić), ale nie jest to tak mocna zmiana, żeby widać ją było na skórze jakoś szczególnie. Konsystencja nie jest gęsta, ani też bardzo lejąca, coś pomiędzy. Zapach ok, chociaż jest trochę zbyt mocny i denerwuje mnie to, że czuć go potem na twarzy, ja lubię, jak kosmetyki pachną, ale nie mają mnie wkurzać cały dzień, szczególnie, jeśli zapach uważam za tzw. "neutralny", czyli tylko ok. Przed użyciem należy go porządnie wstrząsnąć, następnie aplikacja na twarz. Ja nakładam go za pomocą gąbki BB, ale próbowałam też palcami i pędzlem, w dwóch ostatnich metodach efekt jest opłakany, przy metodzie z BB jest trochę lepiej, ale nie za bardzo lepiej. Otóż ten podkład ma znikome krycie, dokładanie warstw nic nie pomaga, można sobie jedynie zrobić kuku dokładając kolejne porcje, mimo wszystko użyć muszę jak już pisałam 3-4 pompki, co jest irytujące. Kiedy uda mi się już go okiełznać na twarzy widzę, że nic nie jest przykryte, cera jest ujednolicona, ale w minimalnym stopniu, niestety mi to nie odpowiada. Nie lubię mega krycia, ale też bardzo słabego krycia nie chcę, producent obiecywał coś innego... To jeszcze nie wszystko - moja cera wygląda w tym podkładzie koszmarnie. Kolor jest dobrany dobrze, w Touche Eclat mam B10 i on leży super, tu też mam B10, więc niby odpowiednik, także się zgadza, ale włazi w każdą porę, nawet taką, której nie widać przed jego nałożeniem, podkreśla suche skórki i wygląda nieestetycznie. Wyglądam , jakbym była chora... Chcecie więcej? Proszę. Na twarzy po nałożeniu wygląda bardzo sucho i nieważne, jaki puder rozświetlający nałożę i tak wygląda bardzo bardzo sucho, chociaż nie podkreśla zmarchów, jeden mały plusik. Wow. Ścieralność tego produktu jest ekspresowa, wystarczy nawet niemalże bezdotykowo wytrzeć sobie nos i już na całym nosie nie mamy podkładu, pod koniec dnia podkładu nie ma prawie na całej twarzy i cera wygląda na szarą i zmęczoną, zresztą podobnie jak po nałożeniu. Dla mnie to jakaś kpina. Efekt pielęgnacyjny? Chyba w snach! Ja mam skórę mieszaną w stronę suchej (czasem suchą w stronę mieszanej), ten podkład podobno ma jakieś serum i cuda wianki na kiju, więc człowiek by się spodziewał, że skóra będzie nawilżona i w ogóle, a co dostaję? Uczucie ściągnięcia po 15 minutach noszenia i takiej nieprzyjemności, czuję go na twarzy, tak nie powinno być. Przykro mi to pisać, ale to jeden z gorszych podkładów, jakie miałam i chociaż uwielbiam Touche Eclat, to tutaj YSL mnie zawiódł na całej linii (no, może prócz opakowania). Jestem bardzo, ale to bardzo na nie i tak właściwie to zastanawiam się, co zrobić z 95% opakowania, które mi pozostało, bo wyrzucić żal zważywszy na cenę, jaką sobie za niego śpiewają, ale mojej twarzy on już na pewno nie dotknie.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 1 kwietnia 2015 o 12:33
    mój ideał
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Może się starzeję, a może właśnie znalazłam swój podkład. Z napisaniem tej recenzji czekałam siedem miesięcy, więc mam nadzieję, że jestem kompetentna do wydania opinii:-) Chciałabym zaznaczyć, że nie jestem osobą snobistyczną, której do wydania achów i ochów wystarczy tylko kosmiczna cena oraz torebka ekskluzywnej perfumerii. Wręcz przeciwnie, do tej pory selektywne podkłady nie spełniały moich oczekiwań i chętnie sięgałam po te, których cena nie przekraczała 60-70 zł. Niestety, mój ulubiony drogeryjny podkład został "udoskonalony"-czytaj zepsuto go strasznie, co skłoniło mnie do poszukiwań czegoś innego. W perfumerii dostałam kilka próbek i tylko ta jedna skradła moje serce. Kolor-B30 okazał się idealny. Nie potrzebuję silnego krycia, zdecydowanie bardziej zależy mi na wyrównaniu kolorytu oraz ukryciu niewyspania lub przemęczenia, lub jednego i drugiego w tym samym momencie. Z tym youth liberation radzi sobie idealnie. Co więcej, w ubiegłym tygodniu na spotkaniu służbowym nowo poznane osoby nie chciały uwierzyć, że mam za sobą 12 lat pracy i dobiegam czterdziestki. Zdziwienie na ich twarzach bardzo mnie rozśmieszyło. Moim zdaniem dobry podkład to kilka lat mniej w wyglądzie. Dla mnie ideał. aha, wada- nie widać zużycia, więc nie wiem ile mi jeszcze zostało oraz fakt, że nie da się nabrać połowy pompki-zawsze dozuje całą Używam tego produktu od: 7 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • thabaka
    thabaka
    1 / 5
    1 marca 2014 o 13:48
    Bubel jakich malo :(
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Najwieksze rozczarowanie roku. Zachecona opiniami dziewczyn na YT kupilam za ciezkie pieniadze. Pierwsze 10 minut - ok, ladny efekt, choc krycia nie ma. Po godzinie bylam niezle zirytowana. Mam cere mieszana z okresami w kierunku suchej (policzki i nos). Spodziewalam sie po podkladzie pielegnacji ipoprawy wygladu mojej pooranej bliznami i przebariweniami twarzy. No i sie rozczarowalam. Plusy: -ladna buteleczka -wlasciwosci pielegnujace -nie czuc go na twarzy Minusy: -zolta paleta jest mega zolta... -ciemnieje -nie kryje - nawet po 3 warstwach niewazne czym nalozony -daje efekt mazidla, wchodzi w pory, zostawia smugi i dlugo zastyga. Pory mam naprawde ogromne po nim :( -klei sie -nawet przypudrowany splywa z twarzy po godzinie!! -bardzo niewydajny -mam wrazenie, ze zapycha, bo po miesiacu uzywania go raz na kilka dni (bylam uparta, wierzylam, ze jeszcze stanie sie cud;)) wyskoczylo mi kilka sporych ropniakow na brodzie i policzkach (na kosciach policzjowych dosc wysoko - nigdy nie mialam tam zadnych problemow ze skora :/...). Wg mnie to cos w kierunku raczej kremu koloryzujacego niz podkladu. Bedzie na pewno swietny dla dziewczyn z cera sucha, ktore maja idealna cere i szukaja tylko wyrownania kolorytu. Dla takich bidul jak ja z nierowna cera i przebarwieniami w ogole sie nie sprawdza.
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 18 grudnia 2013 o 9:36
    Szału nie ma
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:2 tygodnie
    Jestem ostatnio częstym gościem perfumerii i co rusz dostaję próbki, znowu chciano mi wcisnąć EL Double Wear, którego nienawidzę, więc poprosiłam w zamian o YSL, testuję już ponad tydzień w różnych okolicznościach przyrody no i stwierdzam,jak w tytule- szału nie ma. Mam skórę suchą w kierunku mieszanej, generalnie w dobrej kondycji, choć niesustannie dążę do lepszej, więc mega korycie mi niepotrzebne, w przypadku recenzowanego podkładu dla mnie na plus, gdyż otrzymujemy delikatne wyrównanie koloru, ukryje co najwyżej pajączki, przebarwienia już nie. Podkłado- Serum czy jak to nazwać;) nakłada się szybko, bez smug, rozprowadza się równomiernie, jest dość rzadki, a co za tym idzie dość wydajny Piękny czysty beż ożywiający cerę Bd 30- jeden z lepszych kolorów, jakie udało mi się nosić Nie podkreśla suchych skórek, nie zbiera się w załamaniach, ale też ich optycznie nie ukrywa. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, ale muszę czekać ok 5-10 min zanim go przypudruję, bo wydaję się być mokry po nałożeniu, mimo wklepywania w skórę Szybko się świeci- ale u mnie to norma, mam dość odżywczych krem na dzień Efekt po przypudrowaniu, wymodelowaniu twarzy różem, brązerem? Nie wart 265 zł, podobny efekt można uzyskać Chanel Vitalumiere Aqua- choć on ma bardziej pudrowe wykończenie, porównywalne jednak krycie lub też nowym Shiseido Trwałość u mnie tak jak poprzednicy- 7-8 godz maks Co mu trzeba przyznać- po wieczornym demakijażu buzia jest delikatniejsza w dotyku Nie wiem, może trzeba zużyć całą butelkę, aby odkryć właściwości tego sero podkładu, ale jak mam wybierać pomiędzy 2w1 to wolę 2w2- mieć świetny podkład i osobno odpowiednie serum, w tym przypadku efektu wow nie zaznałam i jak skończę wszystkie moje próbki tego podkładu, kupić go nie mam zamiaru. Używam tego produktu od: Ponad tydzień Ilość zużytych opakowań: Póki co 2 próbki, 2 czekają
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 25 października 2013 o 19:28
    uwielbiam takie wynalazki!!!!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Dostałam zaproszenie na makijaż Sephora z marką YSL. Umówiłam się i przetestowałam wszystkie nowości tej zacnej firmy. Wyszłam z pięknym makijażem oraz sporą próbką tego kryjącego serum 7ml w kolorze B30. Zacznę od plusów: +kolor B30 idealny beż bez różowych tonów, przepięknie czysty- wspaniale rozpromienia buzię. +konsystencja nie za gęsta, łatwo się aplikuje, łatwo współpracuje. +super krycie jak na serum +otulenie twarzy czymś super pielęgnującym i odżywczym. Wspaniale uczucie. +trwałość znakomita szczególnie w warunkach sztucznego oświetlenia i klimatyzacji, +wydajność - miniaturka wystarczyła na prawie 2 tygodnie stosowania!!!!!!!!! minusy: -cena regularna jest naprawdę wysoka. Mimo tego czaję się na pełnowymiarowe opakowania, bo przyjemność stosowania jest tak ogromna, że warto zainwestować. Polecam Ps. Dziwie sie bardzo jak mozna oceniac produkt na wizazu na podsatwie jednego testu przy stoisku w perfumerii???????
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.