Hugo Boss Ma Vie EDP 

Szczerze mówiąc zapach poznałam dzięki temu, że ma piękny flakon. Przechodziłam sobie obok niego w drogerii i jak przetestowałam to wiedziałam, że musi być mój. Flakon jest wykonany z grubego i emaliowanego szkła. Wygląda pięknie ale minusem jest to, że bardzo łatwo uszkodzić powierzchnię flakonu i powstają nieestetyczne odpryski w kolorowe warstwie. Różowy flakon pięknie komponuje się ze złotymi wstawkami, które znajdują się tylko w górnej części flakonu i stanowią tło dla nazwy marki. Elegancji dodaje przezroczysta plastikowa zatyczka. Jej minusem jest to, że bardzo słabo trzyma się flakonu i w torebce właściwie zawsze odpadnie od flakonu. Zapach jest pięknie zblendowany i tworzy spójną i harmonijną całość bez walki żadnego ze składników o uwagę. W nutach głowy umieszczono bardzo ciekawy składnik, którym jest kwiat kaktusa. Nuty serca zostały skomponowane z kwiatów takich jak różowa frezja, róża oraz jaśmin. Całość została osadzona na drzewnej bazie. Przechodząc do samego zapachu to z pewnością jest on bezpieczny. Ma w sobie pewnego rodzaju subtelność, która sprawia, że jest łatwy w noszeniu ale nie oznacza to, że każdemu się spodoba. Osobiście zapach brzmi na mojej skórze jednostajnie ale nie przeszkadza mi to. Dopiero po kilku godzinach do głosu dochodzi drzewna baza, która nie jest mocna a również subtelna i bardzo pasuje do całej kompozycji. Na pewno jest mocno kwiatowo. Nie jestem w stanie wyodrębnić pojedynczych kwiatów bez spojrzenia w nuty zapachowe ponieważ dla mnie brzmi to od początku do końca jako całość ale jest to duża zaleta tego zapachu. Ma w sobie coś takiego, że w niektóre dni brzmi na skórze w sposób mydlany. Nie noszę go często i muszę mieć "dzień" na ten właśnie zapach. Nie jest niczym odkrywczym ale jest bardzo kobiecy i moim zdaniem nadaje się do zamkniętych przestrzeni czyli np. do pracy w biurze. Pozostawia za sobą subtelną chmurkę zapachową ale daleko jej jeszcze do tego żeby określić ją mianem ogona zapachowego. Trwałość na mojej skórze jest całkiem niezła i wynosi w porywach do 6ciu godzin. Jest to ciekawa propozycja na okres wiosenny, szczególnie okres wczesnej wiosny kiedy wszystko budzi się do życia. * Przepraszam za poziome zdjęcie ale podczas dodawania recenzji jest pionowe a po dodaniu zmienia się na poziome i nie jestem tego w stanie poprawić :(

Perfumy mają bardzo oryginalny kwiatowo-owocowy zapach, niezwykle zmysłowy i zaskakujący. Z pewnością nie przytłacza swoim bukietem. Uwielbiam je stosować tuż po prysznicu i na nawilżona skórę, wtedy rozkwitają na ciele, a zapach potrafię czuć na włosach i ubraniu jeszcze na drugi dzień. U mnie mam wrażenie przebijają nuty kaktusa, cedr i drzewo z frezją co daje niesamowity efekt zmysłowy. Idealne na dzień jak i na wieczór. Są to bardzo trwałe perfumy zamknięte w pięknym różowym flakonie. Przezroczysta skórka i złoty grawer nadają im niezwykłej estetyki i elegancji. Uwielbiam je!

Perfumy mają elegancki, zmysłowy zapach, który jest jednocześnie nieprzytłaczający. Zapach jest cytrusowy, kwiatowy, nie jest on słodki, a raczej świeży i lekki. Dzięki temu można te perfumy z powodzeniem stosować zarówno na co dzień, do pracy, jak i na wieczorne wyjścia. Niestety, trwałość tych perfum pozostawia wiele do życzenia – zapach utrzymuje się jedynie kilka godzin. Z tego powodu będę raczej sięgać po inne, trwalsze opcje, które można znaleźć w podobnej cenie.

Te perfumy są bardzo kobiece, subtelne i eleganckie. Są oryginalne, wybijają się kwiatowe nuty zapachowe. Są to perfumy, które doskonale sprawdzą się na co dzień, jak i na specjalne okazje. Ma w sobie coś co przyciąga uwagę. Butelka bardzo elegancka. Są bardzo trwałe i wydajne. Cena też jest przystępna.

Miałam już chyba każdą jego pojemność. Mała jest urocza i mieści się praktycznie w każdej torebce. Flakon szklany, pomalowany jakby farbą akrylową (?). Jest nieprzezroczysty, nie da się tak normalnie sprawdzić ile nam zostało tego cuda we wnętrzu flakonu. Zatyczka dobrze siedzi. Atomizer rozpyla fajną ilość mgiełki. Nuty to coś co urzeka i łapie za nos. Frezja jest nieoczywista. Nie zawsze wypada korzystnie. Ale tutaj gra pierwsze skrzypce. Zachwyca. Jest charakterystyczna, choć delikatna. Przełamana jest orzeźwiającą i trochę słodką, zieloną nutą kaktusa. Wspaniała trwałość zapachu sprawia, że ja go nie czuję, ale otoczenie ciągle tak. Uwielbiam to!

Zapach dla kobiet lubiących moc i intensywność perfum , zwłaszcza na wieczory i letnie randki Hugo pozostawia zapach landrynek na ciele przynajmniej w moim wypadku, jest mocny i słodki, zapach utrzymuje się bardzo długo. Zapach czuję nawet na drugi dzień na ubraniach. Flakonik uroczy i ładnie prezentuje się na półce

Perfumy dostałam na prezent . Zapach frezji jaśminu to strzał w dziesiątkę. Zapach jest silny i trwały utrzymuje się dość długo nawet po wykąpaniu czułam go na sobie na ubraniach utrzymuje się bardzooo długo. Flakonik jest w pięknej buteleczce ze szkła na co trzeba uważać żeby nie stłuc bo sKoda ....

Perfumę o pojemności 75ml dostałam w prezencie. Perfumy to moja mała miłostka , uwielbiam je testować. Z czystym sercem mogę polecić je młodej dziewczynie jak i dojrzałej kobiecie. Zapach jest świeży ,lekki, słodki w umiarze (nie jest lepki ani przesłodzony) oraz bardzo przyjemny dla otoczenia między innymi latem (i na taką porę roku polecam). Należy pamiętać, że zapach bardzo często wyczuwalny jest zupełnie inaczej przez pH naszej skóry. Osobiście z czystym sercem mogę polecić! Bardzo chętnie kupię kolejny flakon ,gdy ten już zużyje.

Flakonik o pojemności 30 ml dostałam w prezencie. Zazwyczaj dość sceptycznie podchodzę do tego typu podarunków, bo mam inny gust niż moje najbliższe otoczenie, ale... tym razem prezent okazał się trafiony ;) Opakowanie prezentuje się bardzo stylowo, subtelnie i kobieco. Wyglądem perfekcyjnie odzwierciedla nuty zapachowe skrywane w swym wnętrzu. Jest to zapach kwiatowo-drzewny, w którym prym wiodą kwiaty. Za każdym razem, kiedy urzekają mnie jakieś perfumy okazuje się, że znajdują się w nich nuty jaśminu - nawet, jeśli są tylko gdzieś w tle. Widocznie moje powonienie upodobało sobie woń tych kwiatów ;) Nie inaczej jest i w tym przypadku. Czuję go wyraźnie. Żeby nie było zbyt mdło przełamany został odświeżającym kaktusem i nutami drzewnymi. Idealnie sprawdzi się na lato, bo nie jest duszący czy przesłodzony nawet, gdy przesadzimy z jego ilością. Raczej świeży, elegancki, intrygujący, pasujący do kobiet 30+. Sprawdzi się i na dzień, i na wieczór, chociaż ja wolę go używać dzienną porą. Nie rozwija się szczególnie wraz z upływem czasu prezentując kolejne nuty, więc jest to raczej zapach nieskomplikowany, można powiedzieć, że "płaski", jednotorowy. Woń tych perfum po prostu z czasem słabnie. Mimo wszystko muszę przyznać, że jest to kompozycja, która mnie zaciekawiła, bo zazwyczaj wybieram perfumy z nutami orientalnymi lub gourmand, a tu takie zaskoczenie :) Przyjemnie funkcjonowało mi się będąc otoczoną chmurką tych perfum. Mój nos wyczuwał go przez kilka godzin, ale na pewno jedna aplikacja nie wystarczy na cały dzień - to nie ten kaliber ;) Polecam wszystkim paniom ceniącym sobie elegancję i szyk w wydaniu letnim, bo zapach potrafi zauroczyć, a i nie trafiłam na niego jeszcze nigdzie "na ulicy", co dla mnie też jest plusem ;)

Zapach ładny świeży i wyrazisty ale po jakiś kilku godzinach nuta zmienia sie na zapach o męskiej nurcie zapachowej co mnie akurat nie odpowiada, wole ten zapach zaraz po popsikaniu sie zapach niezbyt trwały. Piękne opakowanie. Zapach nietuzinkowy.

Perfum jest moim ulubionym gdyż zapach jest dość trwały i taki wpadający słodko kwiatowo. Połączenie jest dla mnie mega. Opakowanie to duży plus bo kocham różowy kolor. Trwałość jest wyczuwalna cały dzień. Kocham perfumy z Hugo Boss.

Perfum ten zobaczyłam 1 raz u kolezanki. Bardzo spodobała mi sie kwiatowa nuta zapachu, więc kupiłam i ja. Zapach prześliczny jak dla mnie. Kwiatowy jednak nie mdlący. Buteleczka ładna. Niestety zapach nietrwały, pachnie pięknie tylko przez kilka minut potem sie ulatnia a szkoda.

W ostatnim czasie perfumy mocno poszły w górę. Szkoda mi używać do pracy moich drogich zapachów, dlatego zdecydowałam się na zakup tych, w miarę ekonomicznych. Ma Vie ma kiepską projekcję, bardzo krótko się utrzymuje. Aż zła jestem, bo za chwilę w ogóle ich nie czuć. Zapach sam w sobie jest śliczny, uroczy, dziewczęcy, kwiatowy, świeży. Jednak więcej zakupu nie powtórzę. Jak na tak słabą jakość, kosztują za dużo. Szczerze- to perfumy z Avonu czy Oriflame dłużej się utrzymują. Hugo Boss to porażka. Jakiś żart. Nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii.

Uwielbiam ten zapach, tak jak mówi producent - pudrowy, ale z nutką świeżości. Na początku, był dla mnie zbyt delikatny, jednak po czasie zaczęłam wyczuwać wszystkie nuty zapachowe. Jeżeli lubicie pudrowe zapachy - ale boicie, że będą zbyt mdłe ten zapach jest idealny. Nie nachalny - przyjemny :)

Perfumy delikatne, kobiece, lekko pudrowe ale eleganckie. Nadają sie na co dzień, nie oszałamiają bo jest to raczej taki klasyczek, przeciętniak ale mimo wszystko bardzo ładny mają zapach i prezencję. Trwałość mogłaby być lepsza.

Perfumy otrzymałam w prezencie i nie ukrywam, że prezent naprawdę się sprawdza z malutkim wyjątkiem. Opisywanie zapachu to totalnie nie moja bajka, jednak mogę napisać, że są kobiece, świeże i niewywołujące bólu głowy. Po aplikacji czuć, że zapach jest intensywny w dobrym słowa znaczeniu ale po chwili ulatnia się i pozostawia delikatny, przyjemny kwiatowy zapach. Perfumy świetnie sprawdzą się nawet w upalne dni ze względu na swoją subtelność. Perfumy bardzo mi przypadły do gustu aczkolwiek ich trwałość mogłaby być nieco lepsza.

Początek zapachu jest "zielony", kaktusowo - cytrusowy ,kwaskowaty i ostrawy. Pierwsza jego faza na szczęście znika dosc szybko ze skóry ,a do głosu dochodzą nuty kwiatowe ( czuję bardzo delikatną ròze ,oraz frezję) . Całość jest lekko słodka, otulająca ,a w dalekim tle wibruje jakas ostrawa nuta,która dodaje zapachowi nieco charakteru i wytrawności. Dla mnie 'Ma vie' to idealny przykład ' bezpiecznego' pachnidła. Lekko mydełkowata, delikatnie pudrowa woń świetnie sprawdzi się w pracy, gdyż nie przyprawi o mdłości czy migrenę zarówno osobę w nią 'ubraną' ,jak i resztę otoczenia. Osobiście często wybieram recenzowaną wodę do pracy wlasnie gdyż wiem ,że nie zrobię nią " krzywdy" nikomu. Ogólnie jest to bardzo przyjemny dla zmysłu powonienia zapach. Kwiatowy, delikatny, kremowy,nieco romantyczny . Na mojej skórze przeobraża się w delikatne mydełko , które zdecydowanie poprawia mi humor i napawa optymizmem. Niestety parametry wody do najlepszych nie należą, więc muszę się dopsikiwać recenzowanym kilkukrotnie w ciągu dnia, aby cieszyć się jej wonią ,aż do wieczornej kąpieli...

Lubię testować różne zapachy i rzadko kupuję drugi raz ten sam, natomiast w przypadku tych perfum zużywam już drugą butelkę i jestem w nich nadal tak samo zakochana jak na początku. Boss ma vie to idealny zapach na codzień - elegancki, nie narzucający się a jednocześnie wyczuwalny dla otoczenia. Drzewne nuty dodają mu głębi i sprawiają że jest to zapach otulający. Jednoczenie lekkie kwiatowe akordy jaśminu i nuta kaktusa powoduje że całość jest lekka, świeża. Trwałość jest bez zarzutu, wielokrotnie dostawałam pytanie jakie perfum używam nawet po kilku godzinach od spryskania. Buteleczka jest elegancka i stanowi ozdobę toaletki. Polecam