Holika Holika Sweet Cotton, Pore Cover BB SPF 30 PA++ Krem BB zakrywający pory

Mam odcień 01 soft beige. Kolor jest idealny do mojej cery, ładnie się wtapia. Krem delikatnie kryje, raczej na większe problemy skórne się nie nada. Ale ładnie zdrowo wygląda w nim moja cera. Trzyma się na twarzy kilka dobrych godzin bez szwanku, a jeśli chodzi o cały dzień można zrobić drobne poprawki. Przyjemnie pachnie, bardzo delikatnie, ale jednak. Wydajność ok-srednia, ale myślę, że na kilka miesięcy wystarczy przy codziennym stosowaniu. Pojemność to 30ml, do tego filtr 30SPF wystarczający na co dzien.  Do tego ładny, cukierkowy wygląd tubki na plus.

Wcześniejsze doświadczenia z kremami BB miałam mocno średnie i myślałam, że to po prostu nie dla mnie. Aż do pierwszego nałożenia tego cuda! Zamówiłam go w okresie wiosennym i towarzyszył mi przez całą wionę i lato. Jest idealny na te pory roku. Rozprowadził się perfekcyjnie na mojej twarzy, nie zapchał a skóra jakby zyskała drugie życie! Miałam kolor 1 i był idealny dla mojej bladej cery. Konsystencja jakby gęstego musu, przyjemna w nakładaniu. Zapach może nie waty cukrowej ale równie przyjemny. Trzymał się na skórze cały dzień, nadawał jej zdrowego blasku. Ogromnym plusem jest tutaj wysoka ochrona przeciwsłoneczna bo aż 30! Właśnie przeczytałam, że został wycofany i pękło mi serce, bo muszę szukać zamiennika kolejnego świetnego produktu. :(

Krem zamknięty jest w poręcznej tubce (w dodatku bardzo uroczej, co dla mnie zawsze jesy plusem). Ma piękny, piżmowy zapach i łatwą w rozprowadzaniu konsystencję. Na twarzy pozostawia oczekiwane, matowe wykończenie (mimo to z rozświetlaczem powinien wyglądać cudownie). Nie zapcha, jeśli porządnie się go zmyje. Dobra opcja dla tych, którzy szukają kremu BB bez świetlistego wykończenia.

Idealny na lato, kryje, dobrze się utrzymuje, nie zbiera się w zmarszczkach i dodatkowo chroni skórę. Dobrze się dopasowuje do kolorytu cery nawet jak po zimie jestem mega blada i lekko złapie mnie słońce. Przez to ze wysokie krycie jest wydajny, bo wystarczy niewielka ilość na pokrycie całej twarzy i można go budować. Najlepiej wygląda wklepany palcami .

Podkład Holiki Holiki jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych. Miałam ten jaśniejszy. Bardzo ładnie wtapia się w skórę, nie odcina się. Ma ładny, jasny neutralny odcień. Nie zauważyłam różowego pigmentu lub nadmiaru żółtego koloru. Ma delikatny zapach-nie czuć po nałożeniu na skórę. Nie powodował u mnie uczulenia lub tworzenia niedoskonałości. Trzymał się cały dzień (ponad 12 godzin). Trzeba go przypudrować, bo jest matowy, w kierunku satynowego matu. Krycie średnie, można je budować. Ładnie wyrównuje koloryt skóry.

Jak to możliwe, że nie oceniłam jeszcze moje bbikowego świętego Graala??? Wypróbowałam chyba kilkadziesiąt różnych koreańskich kremów bb, a kiedy odkryłam to małe cudo, przestałam poszukiwań czegokolwiek innego. Idealny jasny, ale nie szary odcień (używam 01), rozprowadza się jak krem i tak też się na cerze zachowuje - nie czuć go totalnie, daje fajne, naturalne wykończenie, faktycznie zmniejsza widoczność porów i sprawia, że cera wygląda super naturalnie i promiennie. Ma idealną konsystencję. Kolor idealnie dopasowuje się, jest niewidoczny. Do tego nigdy moja cera nie wyglądała lepiej niż przez ostatnie dwa lata, od kiedy go używam. Po zmyciu makijażu jest ukojona, niepodrażniona, świeża. Zużyłam chyba z 10 opakowań, co mówi chyba samo za siebie, jak go kocham. Na ebay taniutki jak barszcz - jakieś 20 złotych :) Kilka dni temu, kiedy po raz kolejny postanowiłam zamówić sobie zapas tego małego cuda, zaniepokoiłam się trudną dostępnością tego produktu. Po wymianie maili z jednym ze sprzedawców, dowiedziałam się, że zaprzestano produkcji... Nie muszę mówić, że jestem załamana, bo zapomniałam już jak to jest testować nowości i poszukiwać tego jedynego... Oby był to tylko chwilowy zastój, bo póki co nie mam pomysłu, co dalej :(

Po świetnej przygodzie z Perfect Cover od Misshy postanowiłam dalej próbowac innych koreańskich kremów BB. Na samym początku średnio się z nim polubiłam. Teraz wiem, ze było to za sprawą koloru. Posiadam odcień 01 Soft Beige, który jest naprawdę jasny. Generalnie nie posiadam alabastrowej cery. Jest dosyć jasna, ale jakoś bardzo, że jestem jak biała ściana, itp. Dodatkowo stosowanie tego kremu BB nałożyło się w czasie na przełom czerwca/lipca, gdzie słońce już fajnie chwyciło moją skórę i byłam opalona. Kolor był dla mnie za jasny i cera wyglądała niezdrowo, biało. Odstawiłam go na chwilę myśląc, że niestety to był słaby zakup. Zaraz później zaopatrzyłam się w mixer Nyxa w odcieniu Olive i to był strzał w dziesiątkę. Mieszam je ze sobą uzyskując fajny kolor, dopasowany do mojej cery i dzieki temu mogę korzystać ze wszystkich dobrodziejstw kremu Holika Holika. - jak na koreańskie kremy BB produkt jest niedrogi, bo kosztuje ok. 60 zł. Nie wiem skąd podana tutaj cena, bo nigdzie go nie widziałam za 30 zł. Mimo to kwota 60 zł to nie jest dużo za koreański krem BB. Wiele z nich (np. Skin79 albo Dr G) potrafi kosztować 100 zł i więcej. - ma piękny zapach, jak dla mnie jest to taki sam zapach jak mają pomadki ochronne o zapachu cherry. Nie wiem dlaczego, ale wyczuwam tu wiśnię - krem jest jasny, na okres wakacyjny dla wielu osób będzie za jasny, jednak jesienią/zimą sprawdzi się super i dodatkowo nie jest to odcień ziemisty - bardzo szybko i łatwo rozprowadza się go na skórze. Ma kremową, gęstą konsystencję. Mimo że zazwyczaj przyjęło się sądzić, że kremy BB najlepiej nakładać palcami to z tym jest nieco inaczej w moim odczuciu. gdy nakładałam go palcami wyglądał średnio, natomiast przy użyciu gąbeczki wygląda pięknie, ładnie wtapia się w skórę, nie podkreśla skórę, rozszerzonych porów, nierówności, itd. Skóra wygląda ślicznie, zdrowo i naturalnie. - ma naprawdę dobre krycie. Nakładam go 2 warstwy i w ogóle nie odczuwam potrzeby użycia korektorów a mam trochę przebarwień potrądzikowych. - w ogóle nie zapycha, nie podrażnia mojej skóry, która jest skłonna do alergii i powstawania niedoskonałości (skóra tłusta i wrażliwa). - zaskakujące jest to, że bardzo fajnie trzyma się na mojej skórze, oczywiście odpowiednio przypudrowany co robię z każdym kosmetykiem kremowym. Używając go z pudrem ryżowym Ecocery trzyma się pięknie 10 h pracy i jedynie przy skrzydełkach nosa potrafi się trochę zebrać, co właściwie robi mi 98% podkładów. Taka niestety budowa nosa. Generalnie bardzo fajny krem BB, super się sprawdza i mogę mu zawsze w pełni zaufać, bo za każdym razem pięknie sie prezentuje i dobrze kryje. Więc czy idę na imprezę, czy do pracy to nie boję sie po niego sięgnąć bo np. nie zawsze wygląda dobrze, albo trzeba nim długo pracować. Polecam! Próbujcie dziewczyny prawdziwe koreańskie kremy BB. Dla mnie to rewolucja w kwestii makijażu.

Posiadam kolor 01. Mam skórę mieszaną , w strefie T lubi się mocno przetłuszcać. Ten BB bardzo dobrze radzi sobie z tym problem. Nie mogę go jednak uzywać każdego dnia, ponieważ potrafi czasem przesuszyć. Ma też tendencję do wchodzenia w zmarszczki-jeśli zaraz po nałożeniu przypudruję twarz jest OK. Czy zakrywa pory ? Wyrównuję strukturę skóry, ale bez przesady. Nałożenie go więcej niż trzeba nie wygładzi twarzy a może jedynie dać efekt maski. Kolor jest bardzo neutralny , dla bladzuchów się nada, ale nie jest tak jasny jak np zielony BB ze Skin79. Moim zdaniem nie nadaje sie do skóry suchej i mieszanej w kierunku suchej. Krycie ma całkiem spore, ale bez przesady. Zapach delikatny. Czy waty cukrowej ? No na siłę jak już wiem , że tak niby pachnie wata cukrowa to ok, niech będzie, że to ten zapach ;) Rada: Jeśli nie do końca sprawdzi się na twojej twarzy i ją przesuszy, zmieszaj go z innym, nawilżającym BB. / U mnie bardzo dobrze dogaduje sie z VIP gold Skin79/.

krycie jest ok, zakrywa co musi i wygląda to całkiem fajnie jednak tylko przy jednej warstwie BBika. Im więcej go dasz tym Twoja buzia wygląda gorzej. Moja twarz po pierwszy spotkaniu wyglądała jak dojrzewająca pomarańczka, z masą podkreślonych skórek o których zupełnie nie miałam pojęcia, strasznie podkreślone pory i ta ciężkość kremu widoczna na buzi - po prostu jedna wielka porażka! postanowiłam najpierw pod niego użyć mocno nawilżającego kremu - padło na Clarins Eclat du Jour i to był strzał w dziesiątkę! Wtedy krem ładnie stopił się z moją cerę, zero suchych skórek czy widocznej ciężkości - mogę powiedzieć, że pod mocno nawilżającym produktem krem wygląda ładnie. Więc cery suche, normalne i mieszane musicie pamiętać, aby przed nałożeniem tego kremu mocno nawilżyć twarz, obojętnie czy to olejek czy krem Wasza twarz musi dawać złudzenie 'tłustej cery' bo to właśnie do tego typu nasz Bb został stworzony jeśli nałożycie na czystą, suchą twarz no sorry ale będziecie wyglądały gorzej niż źle Odcień 01 Soft Beige jest dość żółty co mnie nadal przeraża.

Cenię sobie azjatyckie kosmetyki za to, że zawsze jestem w stanie znaleźć wśród nich odcień dla swojej nadmiernie jasnej karnacji ;)Również i w tym przypadku znalazłam ulubieńca. Świetnie kryje, nie powoduje żadnych nieprzyjemności na mojej wrażliwej twarzy, wręcz mam wrażenie wspomaga gojenie się wszelkich ewentualnych niedoskonałości.

Używałem go w trakcie trądziku i po leczeniu wciąż go używam. Jeśli chodzi o kolor 01 to jest typowo koreański - baaardzo jasny, lecz bez przypudrowania ciemnieje, a kolor 02 wpada w różowe tony - z pudrem wszystko jest idealnie. Posiada składniki, które bardzo pomogły mi zaleczyć trądzik, a to wszystko dzięki jego bardzo dobrze dobranym składnikom nawilżającym (mam cerę mieszaną). Bardzo dobrze kryje już jedna warstwa, lecz na policzki nakładam dwie. Budowanie warstw sprawie, że będziemy bledsi. Jest bardzo wydajny, bo jego opakowanie starcza nawet do 3 miesięcy. Ma przyjemny zapach i kompletnie nie zapycha porów w moim przypadku. Absolutnie polecam.

Niestety ten krem nie dla mnie bo wchodzi w moje pory na nosie.,wyglądam beznadziejnie.Jeśli chodzi o krycie to delikatne ,tak jak i zapach ,który szyko się ulatnia.Całe szczęście ,że to produkt w miarę nie drogi ,bo musze z niego zrezygnować ,a jeszcze sporo go w tubce ,bo wydajny.Nie ma co trzeba zostać przy BB z PUPA.

-dobrze się rozprowadza -wyrównuje koloryt -stapia się ze skórą, nawet jeśli odcień wydaje się zbyt jasny -nie zaobserwowałam zbytniego świecenia się -ładne opakowanie -ładny zapach -wydajny Nie mam porównania do innych koreańskich kosmetyków, ale w porównaniu do kremów bb, których próbowałam w Polsce, ten jest całkiem ok :) Zamówię następne opakowanie.

Krem BB od Holiki Holiki cechuje się delikatną strukturą, idealną do rozsmarowania oraz cukierkowym, przesłodkim zapachem. Bardzo dobrze zakrywa pory oraz wszelkie niedoskonałości. Sweet Cotton Pore Cover BB przeznaczony jest do tłustej/wrażliwej cery i zapewne u takiej sprawdzi się doskonale. Na mojej normalnej cerze również dobrze się sprawdził; nie przesuszał, nie rozwarstwiał się, choć ma skłonności do gromadzenia się w załamaniach skóry. Kolor który posiadam to 1.soft beige. Ma on różowe tony, co nie do końca mi pasowało, ale całkiem dobrze dostosowuje się do naturalnego odcienia skóry, więc kolorystyka nie sprawia żadnych problemów. Brak efektu "glow" świetnie sprawdzi się u posiadaczek tłustej cery(krem dodatkowo matuje). Polecam wypróbować. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie/ 30 ml

Na początku przygody z azjatycką pielęgnacją chyba każda z nas zaczyna od zakupu tak wysławianego kremu BB. Wielofunkcyjny kosmetyk, który nie tylko zakrywa, wyrównuje i wygładza, ale też pielęgnuje i odżywia. Jednakże w tej krótkiej i na ogół znanej definicji nie zawiera się prawdziwej magii kremów BB. Dla mnie, osobiście, są one kosmetykiem idealnym, który dzięki unikalnej pigmentacji sprawia, że nasza skóra wygląda na zadbaną i zdrową. Dlaczego uważam, że kobiety z tłustą cerą będą zadowolone z tego kremu BB? Ten krem BB w odróżnieniu od innych nie pozostawia po sobie charakterystycznego efektu "glow", przeciwnie - matuje. Plusy: -Matuje. -Nawilża. -Pięknie wyrównuje koloryt i pozostawia skórę bez zarzutu. -Ma piękny, cukierkowy zapach. -Urocze i poręczne opakowanie. -Cena. Używam tego produktu od: Dwóch miesięcy. Ilość zużytych opakowań: Jedno.