Astor Style Lip Lacquer Matte Matowa szminka w płynie

Mój odcień: 215 Just So Stylish taki różowo-fioletowy. Szminka nie jest typowo matowa ale to mi się podoba, że jest z błyskiem. Problem w tym, że może właśnie dlatego słabo stapia się z ustami. Tzn. nakłada się ją jak farbkę, kolor mocny ale potem ta farbka zostaje wszędzie ale nie na ustach. Pomadka jest nietrwała. Zapach i posmak też farbkowy, chemiczny, nieprzyjemny.

Produkt, moim skromnym zdaniem, szalenie udany! Bardzo długo utrzymuje się na ustach. Kolor wpija się w wargi, przez co zostaje z nami na wiele godzin. Równomiernie się zjada, nie tworzy nieestetycznego konturu.

Pomadkę kupiłam kiedyś przez Internet na promocji. Kolor który posiadam to 215 just so stylish. Intensywny, ciemny róż. Pomadka zamknięta jest w prostokątnym, przeźroczystym opakowaniu z czarną nakrętką z dodatkiem złota. Wizualnie całość prezentuje się ładnie I elegancko . Pomadka posiada aplikator, któremu nie mam nic do zarzucenia. Docelowo pomadki od Astor mają być nawilżające z matowym wykończeniem. Zacznę od tego że pomadka ma płynną konsystencję jednak nie spływa nam z ust w trakcie aplikacji. Zapach niestety jest nieprzyjemny, na szczęście nie mocno wyczuwalny. Podczas aplikacji mamy wrażenie jakbyśmy malowali usta farbą ...wiem, wiem w końcu to lip lacquer ,więc nie mam prawa się czepiać, jednak osobiście już wiem że nie lubię tego typu pomadek . Pigmentacja jest naprawdę mocna, jedna warstwa w zupełnośc wystarczy na uzyskanie intensywnego efektu. Jednak do nakładania tego produktu musimy bardzo mocno się przyłożyć. Nie ma mowy o szybkim pomalowaniu bez lusterka. Łatwo niestety nią krzywo wyjechać za usta ,a poprawki są trudne do zrobienia. Początkowo nie czujemy jej na ustach, jednak po pewnym czasie pozostaje uczucie suchosci i ściągnięcia. Pomadka nie zastyga ....przez co jest dosłownie wszędzie gdzie się dotkniemy ustami. Mój synek nawet włosy miał różowe ... Niesamowicie się rozmazuje. Zjada ...wogle koszmar. Dobra jest Może do zrobienia zdjęć bo usta wyglądają pięknie ale co z tego jak nie da się z nią funkcjonować . Dość szybko brzydko się zjada ,niestety też nie uzyskałam matowego wykończenia, wręcz przeciwnie . Tak naprawdę to jedna z najgorszych szzminek jakie miałam.

Szminka, którą zakupiłam posiada bardzo ładny, wyrazisty kolor jaki mnie interesował. Ale myślałam, że szminka będzie bardziej matowa, bo takiej akurat szukałam. Plusem jest to, że szminka przyjemnie się nakłada, pędzelek pozwala na równomierne nałożenie szminki na całe usta. Ale nie utrzymuje się ona tak długo na ustach, jak deklaruje producent i nie tak, jak inne prawdziwie matowe pomadki. Dla mnie po prostu kolejna, zwykła szminka, bez efektu wow.

Zachęcona ceną, kupiłam przez internet. Żałuję... Że nie sprawdziłam jej gdziekolwiek na żywo jak wygląda, jak pachnie (zapach szminek i pomadek ma dla mnie duże znaczenie). Zacznijmy od tego, że zapach był okropny. Aż nie chciało się malować ust. Później z jakością produktu było już tylko gorzej. Paskudnie wygląda na ustach, szybko się ściera. No okropny kosmetyk.

Kupiłam tę szminkę skuszona promocją. Żałuję teraz każdej wydanej na nią złotówki. Nawet za niską cenę z pewnością znajdziecie produkt który będzie o wiele wiele wiele lepszy od tego bubla. Może zacznę od plusów bo będzie krótko i zwięźle. Podoba mi się opakowanie i kolor. Ja mam kolor 215 Just so Stylish. Jest to piękna fuksja. Pędzelek też jest w porządku. Ładnie się nim aplikuje szminkę na usta. I czar pryska. Szminka niby ma być matowa co jest dla mnie jakąś złudą ponieważ nadaje efekt lekkiego błysku. Żeby zaschła potrzeba dać jej czas ale po takowym już wygląda nie ładnie. Brzydko się rozlewa z kontur ust i to jest wprost okropne! Ponieważ kiedy mówimy, jemy, pijemy szminka się zjada ze środka i zostaje tylko tak koszmarna rozlana obwódka dookoła ust. Do tego ten zapach. Pachnie jak zepsuty kosmetyk. Jest to nie przyjemne i nie kojarzy się dobrze. Po nałożeniu zapach znika ale nie przyjemne doznanie pozostaje. Nie sądzę też aby ta szminka nawilżała, w niektórych miejscach w których pozostaje na ustach wżera się w nie tym samym wysuszając je. Nie wygląda to ładnie. Poza tym jest na prawdę nie trwała. Do pisania tego tekstu nałożyłam tę szminkę, w międzyczasie zjadłam kanapkę i napiłam się wody z butelki. W tym momencie na ustach pozostała mi mgiełka koloru po tej szmince. Jest to jedna z gorszych szminek jakie stosowałam a opis producenta zakrawa o zbrodnię wobec całego zrzeszenia kosmetykomaniaczek! Trzeba tej szminki ciągle pilnować a ja nie mam na to czasu. Koncerny powinny oddawać zmarnowane przez Nas pieniądze w przypadku takich jak ta sytuacji. Absolutnie nie polecam.

Do wyboru mamy kilka kolorów nude, zapakowane są w ładne proste opakowanie. Pierwsze wrażenie psuje zapach, porównałabym to do pomadek od chińczyka lub jak stare szminki babci. Jest okropny i nie znika nawet w czasie noszenia. Jest to pierwszy kosmetyk, który aż tak zniechęca mnie zapachem. Pomijając towarzyszący zapach aplikacja jest przyjemnna nie zostawia smug, równomiernie się nakłada, nie zasycha więc można nadać ustom kształt który chcemy uzyskać. Pomadka nie zasycha do matu nie jest to też efekt błyszczyku wykończenie jest raczej satynowe. Opis zupełnie nie pasuje do tej pomadki, pokazuje to czego ona nie robi. Producent obiecuje, że "Bez problemu utrzymuje się kilka godzin" żeby była na ustach kilka godzin musiałam ją poprawiać. "Wygląda perfekcyjenie po kawie i jedzeniu" niestety nie. Podczas noszenia ciągle czuje ją na ustach jak się klei się ponieważ pomadka zupełnie nie zasycha. Zdecydowanie za te pieniądze można kupić lepszą pomadkę.

Szminka skusiła mnie swoim kolorem i pokrywałam w niej duże nadzieje. W sumie na ustach wygląda ok ale jej trwałość nie jest super a największy minus to zapach! Porównywalny do farby... Wykorzystam zakupione opakowanie ale nie sądzę że zainwestuję w kolejną.

+kolor - all about style to jeden z najładniejszych nudziaków + eleganckie opakowanie, solidne + zostawia mat faktycznie, a nie tylko w nazwie I to chyba koniec plusów - wysusza usta koszmarnie, nawet zadbane i wypilingowane po dniu z tą szminką są podobne tarce - trzyma się wszystkiego, tylko nie ust- kubki, sztućce, szaliki. Odbija się wszędzie i trzyma gorzej niż tłuste szminki - paskudnie chemiczny zapach

Kupiłam szminkę ze względu na to, ze była na wyprzedaży za śmieszne pieniądze. Kupiłam sobie kolorek nr 205. stwierdziłam, że delikatny brązik sprawdzi mi sie zarówno na dzień jak i na wieczór. No i niestety zawiodłam się. Może za dużo obiecywałam sobie po marce. Zapach jest nieprzyjemny. to było pierwsze negatywne odczucie. Aplikator jest bardzo wygodny w użyciu - szminka świetnie się rozprowadza. Kolor ładnie wygląda na ustach. Niestety szminka nie jest trwała. Podoba mi się to, że nie jest do końca matowa ale efektu nawilżenia tak jak obiecuje producent też nie daje. Ciężko to przyznać ale szminka jest daleko w tyle za mniej znanymi i tańszymi markami.

Kupiłam tą szminkę na promocji, ale i tak nie była warta tej ceny. Szminka ma bardzo nie przyjemny chemiczny zapach taniej szminki z chińskiego centrum handlowego. Zapach ten w trakcie noszenia w ogóle nie wietrzeje i przez to noszenie tej szminki jest niemożliwe. Dodatkowo szminka jest średnio napigmentowana i nie ma 100% matu.

Skusiłam się na intensywny kolor 215. Szminka jest dobrze napigmentowana, ale łatwo się rozciera a zapach jest nieprzyjemny od nowości i zbyt intensywny. Szminka potrzebuje trochę czasu po aplikacji zanim stanie się matowa i mat nie jest tak głęboki jak w innych produktach, więc trochę się zawiodłam. Plusem jest łatwa aplikacja, konsystencja nie jest tępa i nie zastyga. Formuła opisana jest jako nawilżająca, ale nie do końca się z tym zgadzam. Do tego wydaje się ciężka na ustach. Plus za to że nie gęstnieje w opakowaniu nawet po dłuższym czasie.

Skusiłam się przeceną w rossmannie, potrzebowałam czerwonej pomadki na halloween, nie przypasował mi kolor pewnie dlatego zrezygnowałam kompletnie z męczenia się z tym produktem. Wysusza usta jak mało jaka pomadka jaką miałam, ale nie zasychała na ustach, bardzo niewygodnie się nosi, da się wyczuć coś jakby miniaturowe ziarenka piasku, podczas noszenia miałam ochotę zgryźć pomadkę z ust, a aplikator wcale nie pomagał w aplikacji, chyba nigdy nie udało mi się idealnie pomalować ust, szczerze nie polecam.

Zachęcona wyprzedażą w drogerii, skusiłam się na pomadkę w kolorze 115 - Retro Style. Ma ciekawy kolor, jest to ciepły, karmelowy brąz. W opakowaniu widoczne są także bardzo małe drobinki. Wąski aplikator może być pomocny przy obrysowywaniu ust. Niestety, na tym kończą się jej plusy. Opakowanie z daleka wygląda ładnie, estetycznie. Dość łatwo się rysuje, widoczne są odciski palców, szczególnie na złotej części opakowania. Konsystencja jest całkiem w porządku, jednak przy konturach ust produkt bardziej się zbiera, więc w tym miejscu bywa ciemniejszy. Jest przy tym wysuszający. Najgorszą cechą tej pomadki jest jej okropny zapach. Nie wietrzeje zbyt szybko z ust, czuć go przez dłuższy czas. Zalecane jest nieposiadanie węchu lub katar. Przypomina trochę zapach farby, jest bardzo chemiczny (lub budowlany). Na ustach tworzy się warstwa (trochę oleista, klejąca), którą czuć przez cały czas. Nie jest też zbyt trwała, łatwo się ściera i rozmazuje. Czuć także bardzo nieprzyjemny posmak. Z tego powodu nie byłam w stanie dłużej wytrzymać z nią na ustach. Podsumowując: dla własnego dobra już nie będę korzystać z tej pomadki. Nikomu nie polecam. Szkoda pieniędzy, nawet na wyprzedaży.

Kupiłam go bez zastanowienia rok temu na promocji. Tydzień go testowowałam, dawałam wiele szans ( z bazą też). Sprawdził mi się gdy połączyłam go z pomadką płynną od Essence - użyłam go by wzmocnić kolor.

Zdecydowałam się na kolor 205. Ładny odcień brązu pomyślałam. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że zakup tego produktu to pieniądze wyrzucone w błoto. Kolor bardzo przypadł mi do gustu. Jest elegancki i stonowany. W sam raz na dzień, ale na wieczór do mocniejszego makijażu oka też się fajnie spisze. Zapach pomadki jest nieprzyjemny i sztuczny. Nie pamiętam drugiego takiego kosmetyku, który pachniałby tak fatalnie. Aplikacja produktu jest dość łatwa, gdyż posiada on fajny i precyzyjny pędzelek, którym wygodnie jest mi nakładać pomadkę. Rozprowadza on równomiernie produkt na ustach. Niestety zawiodło mnie wykończenie. Liczyłam na mat, którego nie ma. Nie jest to nawet półmatowy efekt. Po prostu wygląda on dziwnie i mało estetycznie. Produkt wysusza usta. Powoduje ich nieprzyjemne ściągnięcie. Jeśli chodzi o trwałość to jest taka sobie. Nie jest najgorsza, ale też nie ma się czym zachwycać. Jedyne dwie rzeczy, które podobają mi się w tej pomadce to pędzelek i opakowanie, które jest prześliczne. Aaa no i jeszcze ten piękny kolor. No to mamy trzy rzeczy. Poza tym produkt nie jest godny uwagi. Szkoda, bo liczyłam, że będzie dobry. Tym bardziej, że ma atrakcyjną cenę i dobrze się prezentuje na sklepowej półce.

oceniam kolor 205 all about style. Zaczne od tego , że w nazwie pomadki pisze ze ma byc ona matowa. Po nałożeniu na usta czekałam długą chwile aż zmatowieje. niestety nie doczekałam się matu . Mimo że dawałam jej kilka szans produkt nie jest matowy w żadnym stopniu . To dziwne bo w nazwie pomadki pisze ze ma to być matowa pomadka w płynie. Nie jest to straszny bubel ale nie spełnia też moich oczekiwań. utrzymuje się na ustach spektakuralnie długo ale nie jest też najgorsza. Jest raczej przeciętna. Mimo że nie kosztuje jakoś strasznie dużo to ze wzgledu na jej minusy nie sięgnę po nią ponownie + fajny aplikator, precyzyjny +równomiernie się rozprowadza na ustach +piękne opakowanie + dostępność +łądne kolory - cena -brzydko, sztucznie pachnie -średnio trwała - brak matowego efektu - wysusza strasznie usta

Mam kolor 110 Delicious Style. Ślicznie wygląda na ustach. Nie klei sie i prawie jest nie wyczuwalny na ustach. Niestety bardzo krotko utrzymuje sie na ustach około 2h. bez jedzenia i picia. Schodzi dość równomiernie, i nie pozostawia otoczki na ustach. Spokojnie można go nałożyć bez lusterka.