Masło Bodyboom Kofeinowy Twardziel dostałam w prezencie razem z balsamem i peelingiem. Był to bardzo udany prezent. O marce słyszałam już dużo wcześniej, mają pozytywną opinię ze względu na to, że skład jest naturalny i to, że kosmetyki mają całkiem przyjemne działanie.
#OPAKOWANIE
Masło zapakowane jest w uroczy okrągły, plastikowy słoiczek, z prostą szatą graficzną, z napisami. Sam pojemnik dodatkowo jest umieszczony w estetycznym kartoniku z różowymi wstawkami i różową metką. Wszystko bardzo ładnie się prezentuje, a jako fanka koloru różowego jestem oczarowana tym opakowaniem, chociaż generalnie wolę tubki na zatrzask bo są bardziej higieniczne i wygodne. Duży plus za to, że masło miało ochronną folię, także nie dostawało się do niego powietrze. Zakrętka raczej się nie zacina, nie ma problemu z zakręceniem.
#KONSYSTENCJA
Kosmetyk ma typową konsystencję jasno żółtego masła czyli jest gęsty, zbity, bardzo przyjemny, mi się przeogromnie podoba i mimo, że jest taki treściwy to dość szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu, nie obtłuszcza skóry nie brudzi ubrań, nie ma nieprzyjemnego wrażenia oblepienia.
#ZAPACH
Kosmetyk ma w swojej nazwie kofeinowy twardziel, myślałam, że będzie bardzo mocno pachniał kawą, będzie to intensywny zapach, ale jest on delikatny, jak dla mnie bardzo przyjemny, a w sumie nie jestem jakąś straszną fanką zapachu kawowego, ale ten tu jest naprawdę ładny, zostaje dłuższą chwilę na skórze co mi odpowiada.
#DZIAŁANIE
Masło bardzo dobrze nawilża, odżywia skórę, jest ona miękka, gładka, bardziej elastyczna jednak działanie na cellulit raczej jest niewielkie, w sumie nie wierzę, że kosmetyki mogą samodzielnie go zwalczać, ale na pewno skóra jest miękka i miła w dotyku i bardziej nawilżona, a to ma wpływ na jej dobry wygląd. Kosmetyk szybko się wchłania, jest przyjemny w użyciu, nie ma problemu z rozsmarowaniem, podoba mi się to jak skóra wygląda po jego aplikacji. Jest to kosmetyk, który dobrze odżywia i nawilża skórę, czyli robi to co dla mnie jest najważniejsze w sumie. Poprawia jej kondycję.
#NIEPORZĄDNE
Masło mnie nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje pieczenia, swędzenia, nie powoduje przesuszenia kiedy je odstawiam, nie ma zaczerwienienia, żadnych krostek, nic złego się nie działo. Nakładałam na skórę po goleniu i też nie było pieczenia, jednak przyznam, że nie mam większego problemu z podrażnieniami.
#CENA
Cena masła jest moim zdaniem dość wysoka jak za 200 ml, chociaż wiadomo, naturalny skład może być bardziej kosztowny. Wydajność moim zdaniem będzie średnia, sama nakładam go głównie na biodra, pośladki, uda z tą cichą (płonną) nadzieję, że może po tym dłuższym czasie zadziała antycellulitowo.
#WYDAJNOŚĆ
Ja używam jedynie na biodra, uda, pośladki i myślę, że może na miesiąc, dwa wystarczy.
#SKŁAD
Duży plus za naturalny skład, fajne składniki.
Zalety:
- Nawilża
- Odżywia
- Skóra jest miękka i gładka
- Skóra jest bardziej elastyczna
- Zapach
- Konsystencja
- Szata graficzna
- Opakowanie
- Nie powoduje pieczenia i reakcji alergicznych
- Nie podrażnia
- Nie uczula
- Nie wysusza
- Nie powoduje krostek
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie