Long4Lashes Long-Wearing Mascara 24h Tusz do rzęs

Pierwsza mascara która nie skleja mi rzęs nadaje im piękny czarny kolor i wydłuża oraz pogrubia.Produkt jest trwały i bardzo długo się utrzymuje jednak po paru godzinach zaczyna się sypać z rzęs co troche zniechęca ale i tak jestem zadowolona z efektu

Jak dla mnie ta maskara jest bardzo dobra. Super rozdziela rzęsy, trochę je wydłuża, nie kruszy się i ładnie rozczesuje i podkręca. Plus za to, że nie nabiera za dużo produktu na szczoteczkę. Niestety nie jestem w stanie ocenić czy jest tak jak pisze producent, ponieważ używam biotebalu, ale zauważyłam, że rzęsy są bardziej lśniące. Nie wiem jak z dostępnością ponieważ dostałam ją od mamy, ale na pewno niedługo kupię drugie opakowanie :)

Kupiłam tusz zachęcona efektami serum tej firmy. Niestety, na tym polu nie wypaliło. Tusz skleja rzęsy, robi grudki i daje efekt sztucznych rzęs (w złym znaczeniu). Próbowałam używać go z bazami i bez, ale efekt zawsze był ten sam. Po prostu nie jest dla mnie.

Otrzymałam go w prezencie w zestawie z odżywką. Odżywka świetna! Rzęsy naprawdę urosły, ale tusz... Pozostawia wiele do życzenia. Nie kupię go na pewno nigdy więcej. Mam długie rzęsy i żaden tusz nie wyglądał tak tragicznie jak ten :D Skleił mi po pierwszej warstwie, kiepsko wygląda nawet przy zastosowaniu zalotki.

Ten tusz to chyba największa porażka "maskarowa", jaką miałam w swojej kosmetyczce ever! Tusz jest okropny: już od pierwszego użycia nie polubiłam tego kosmetyku. Kruszył się, na rzęsach gwarantował efekt "MASAKRY" (swoją drogą - niezła gra słów do maskary;). Najgorzej wydane pieniądze, słowem rzucone w błoto :/ Data ważności długa, a od samego początku miałam wrażenie, że to jakiś przeterminowany bubel. Widać jednak, że to niestety taka formuła kosmetyku: słowem kiepska. Jestem bardzo niezadowolona z tego tuszu i straciłam zaufanie do marki Long4Lashes. Long-Wearing to ona jest - nosisz, nosisz i długo się zastanawiasz: jak ja mogłam tak się dać nabrać na tą niby extra maskarę. A tak całkiem serio: rzęsy pomalowane tą maskarą wyglądają bardzo niekorzystnie i sprawiają wrażenie, że błagają wręcz o demakijaż. Strata kasy, rozczarowanie i niezadowolenie. Na pewno nie kupię ponownie!

Ładnie tuszuje rzęsy - bez spektakularnego efektu wow, ale zdecydowanie je podkreśla. Stosunkowo wodoodporny, na pewno jeśli chodzi o deszcz, łzy, czy zimną wodę. Dosyć łatwa aplikacja. Ciężko stwierdzić, czy ma faktyczny wpływ na stan rzęs, bo korzystam z niego razem z odżywką. Dla mnie ma jeden ogromny minus - strasznie męczę się ze zmywaniem. Bez ciepłej wody wydaje mi się to wręcz niemożliwe (chyba, że ściągając ręcznie), a próbowałam nawet płynem micelarnym tej samej firmy.

Jestem fanką odżywki do wzrostu rzęs, ale niestety tusz z tej kategorii mnie zawiódł. Daje bardzo naturalny efekt, ale ile bym się nie namachała szczoteczką to niestety nie byłam w stanie uzyskać upragnionego efektu. Wzrost rzęs nie nastąpił, gęstość również się nie poprawiła. Produkt jest za drogi jak na swój brak działania. Nie będzie powtórki.

Tusz ma silikonową szczoteczkę, ładnie rozdziela rzęsy i lekko je wydłuża. Czerń jest jak najbardziej w porządku nie jest wyblakła tylko taka jak lubię intensywna. Produkt na pewno nie jest wodoodporny, bez trudu go zmywam podczas demakijażu. Tusz nie osypuje się ani nie kruszy, jedynie przy demakijażu zauważyłam, że na płatku są mikro okruszki. Dodatkowo produkt jest wzbogacony o biotynę, która korzystnie wpływa na wzrost rzęs. Ja nie zauważyłam wzrostu rzęs wolę chyba bardziej odżywkę standardową long 4 lashes.

Jedyna zaleta tuszu jest latwe zmywanie. Poza tym szybko zaczyna sie kruszyc, a rzesy trzeba pomalowac conajmniej 4 warstwami, zeby jako tako wygladaly.

Kupiłam w zestawie z odżywką...i żałuję. Tego nie można nawet nałożyć - ilość ogromna na szczoteczce, rzęsy mi skleja, robi się na nich czarna breja... wyrzucam do śmieci ..

Od dłuższego czasu przestałam w ogóle używać tuszy do rzęs, bo wszystkie odbijały mi się na górnej powiece. Postanowiłam zakupić ten produkt po przeczytaniu informacji na opakowaniu będąc w drogerii. Od pierwszego użycia zakochałam się w nim!!! Smukła, silikonowa szczoteczka nabiera idealną porcję tuszu, nie trzeba ściągać nadmiaru jak ma to miejsce w przypadku większości tuszów, których używałam. Nie osypuje się, nie odbija, trzyma się absolutnie cały dzień, nawet w deszcz nie musimy się martwić-nie spłynie! IDEAŁ!!!

Ma swoje wady i zalety. Przede wszystkim jest dość precyzyjny, łatwo nim dotrzeć do kącików oka i podkreślić dolne rzęsy. Nie skleja i ładnie rozdziela. Niestety sam efekt jest słabiutki. Tusz delikatnie wydłuża, słabo pogrubia, praktycznie nie podkręca. Wymaga nałożenia 2-3 warstw, a i tak rezultat nie zachwyca. Zanim zaczęłam go regularnie używać, poleżał 2-3 miesiące w zapasach. Nic to nie dało, nie zgęstniał. Wadą jest również kłopotliwy demakijaż. Wbrew temu, co twierdzi producent, ciepłą wodą nie da się go dokładnie osunąć, a sam proces jest pracochłonny. Płynem już nieco lepiej, ale i tak nie zachowuje się jak zwykły tusz - nie rozpuszcza się, zamiast tego ściąga w kawałkach, których wacik nie jest w stanie dokładnie zebrać z okolic oczu. Największą zaletą tuszu jest jego trwałość. Nie rozmazuje się, nie kseruje, nie kruszy. Odpory na wilgoć i lekkie pocieranie. „Supertrwały“ - z tym się zgodzę. Szczoteczkę lubię za precyzję, choć jest dość ostra, łatwo się nią ukłuć w pośpiechu. Słaby efekt na rzęsach wyklucza ponowny zakup. W tej cenie (a jak na produkt polski jest ona niemała - 50zł Rossmann) można znaleźć lepsze.

Kupiłam tą maskarę razem z serum w komplecie, ciężko będzie mi się więc wypowiedzieć na temat tego czy przyspieszył wzrost rzęs bo samo przyspieszenie jest raczej zasługą serum (a przyspieszyły, oj przyspieszyły :) ). Natomiast sama maskara jest na prawdę warta uwagi. Szczoteczka jest szczuplutka i silikonowa - bardzo dobrze rozczesuje, można nią wygodnie manewrować w kącikach. Przy wyciąganiu szczoteczki z opakowania nie nabiera się zbyt dużo tuszu, nie trzeba się więc niczego dodatkowo pozbywać. Szczoteczka to kwestia gustu - wiadomo - fanki grubych, mocno owłosionych szczoteczek nie będą zachwycone. Za to sam tusz, o to już jest warte rozpisania się! Tworzy na rzęsach coś w rodzaju rureczek/etui na każdą rzęsę z osobna (można się o tym przekonać podczas zmywania). Jest wodoodporny, trwały, nie osypuje się, nie kruszy, nie odbija na górnej powiece (a mam tłustą to wiem o czym mówię), nie rozmywa się podczas deszczu/śniegu/treningu na siłowni. I przy tym wszystkim - to jest po prostu niemożliwe - ale przy tym wszystkim jeszcze na dodatek łatwo się zmywa! tak! oczywiście stosując płyny do demakijażu wodoodpornego, ale kto używa cały czas wodoodpornych kosmetyków to wie, że ich zmycie nawet dedykowanymi do takich kosmetykami bywa upierdliwe. Używam maskary codziennie od kilku miesięcy i dopiero jak zaczęła się kończyć to zaczęłam zauważać grudki i gorsze rozczesywanie, ale to bardzo normalna rzecz przy każdym kończącym się tuszu, albo starym - piszę o tym bo nie jestem w stanie zrozumieć negatywnych recenzji tego kosmetyku, a być może właśnie z tego one wynikają, może trafił się jakiś stary wyschnięty produkt?

Mam ten tusz nawet nie miesiąc. Na początku było super: ładnie, delikatnie podkreślone rzęsy, mega trwały, nic się nie osypywało, cudo! Po nawet nie miesiącu zostawia grudy, skleja strasznie, po dwóch godzinach mam czarne ciapy pod oczami. :( Co do właściwości przedłużających to tak średnio na jeża. Niby coś tam urosło, ale za tą cenę wolę kupić jakiś tańszy tusz i po prostu ich serum/odżywkę. + ładnie rozdzielone i podkreślone naturalnie wyglądające rzęsy + coś tam trochę urosło - trwałość! -trwałość! - trwałość!

PLUSY + faktyczny efekt wydłużonych rzęs + szczoteczka jest extra, najlepsza którą do tej pory spotkałam - idealnie rozdziela rzęsy + nie pozostawia grudek + nie kruszy się + jedno opakowanie mam już 4 miesiące MINUSY - jedyne skłamanie to dot. przyspieszający wzrost (jeszcze jakby był to tusz+serum to jeszcze by coś tam wskórało, a tak to tylko chwyt marketingowy ;) - cena (normalna cena to ok 50 zł, mi się udało za ok 33 zł)

Czytając wcześniejszą recenzję myślałam, że jest mowa o całkiem innym tuszu. U mnie nie zostawia żadnych grudek, ładnie rozdziela rzęsy, wydłuża, lekko pogrubia, szczoteczka jest super, gdyż z jednej strony ma krótkie, a z drugiej dłuższe włoski, które ładnie rozdzielają rzęsy . Na początku rzeczywiście troszkę się kruszył, ale co ciekawe po 3tyg.użytkowania przestał..

Zdecydowanie najgorszy tusz jaki miałam - nie robi totalnie nic, jest zbyt gęsty a najgorsze to co robi końcówkom rzęs - zostawia na nich kuleczki, które trzeba ręcznie paznokciami zdejmować, bo wygląda to fatalnie. Wygląda na rzęsach sztucznie i nie spełnia obietnicy producenta, bo jako jedyny, który znam kruszy się już od początku użytkowania dając efekt pandy. Oj, nieładnie, a serum jest takim hitem....