L'Oreal Paris Elseve, Fibralogy, Dwufazowy eliksir Ekspresowa odżywka pielęgnacyjna

Cała odzywka spełnia obietnice producenta. Bardzo ładny wygląd, a także kształtne opakowanie. Dobrze się trzyma w ręce, dzięki temu nie ma problemu z rozprowadzeniem odżywki na całość włosów lub tylko na końcówki. Zapach tej odżywki jest taki sam jak szamponu i tradycyjnej odżywki = bardzo ładny. Dzięki takiemu dużemu opakowaniu odżywka jest wydajna i na długo starcza. Całość: 4,5/5 Ja jednak jej nie kupię tylko dlatego, że jednak wolę odzywki tradycyjne. Ale jeśli komuś obojętne jaką odżywkę stosuje - tą również polecam

Od zawsze używam odżywek ekspresowych w sprayu od Gliss Kur, ale tym razem robiąc zakupy w drogerii internetowej pokusiłam się na odżywkę od Elseve i jestem nią zachwycona. Na początku myślałam, że może dlatego iż kosmetyk jest dwufazowy to ta oleista warstwa może przetłuszczać i obciążać włosy, ale tak nie jest. Odżywka po zmieszaniu ma niebieski kolor i bardzo ładnie pachnie, zapach dosyć się utrzymuje na włosach. Używam jej na mokre włosy po umyciu oraz na suche przed prostowaniem. Włosy po jej użyciu są miękkie w dotyku, gładkie, dobrze i łatwo się układają, wydaje mi się że są bardziej błyszczące może przez tą oleistą warstwę. Po umyciu włosów wieczorem, rano nie są one poplątane. Spray równomiernie rozpyla produkt na włosach. Ma fajne poręcze opakowanie.

To jest jedna z moich ulubionych odżywek do włosów. Dwufazowy eliksirem do włosów przed użyciem należy wstrząsnąć. Ma niebieski kolor. Dzięki spray'owi w łatwy sposób można nanieść mgiełkę na włosy. Odżywka bardzo ładnie pachnie, pomaga rozczesać mokre włosy. Dodatkowo zapobiega elektryzowaniu włosów oraz rozdwajającym się końcówkom,nie obciąża włosów ani nie przetłuszcza skóry głowy. Kosmetyk bardzo wydajny, nawet przy codziennym stosowaniu wystarcza na kilka tygodni.

Ta odżywka nosi niechlubny tytuł najgorszego kosmetyku jaki w życiu kupiłam (jak dotąd). Jej działanie ogranicza się do pobierania pieniędzy z mojej karty i choć z natury jestem oszczędna i dałam jej chyba z 10 szans na poprawienie w jakikolwiek sposób jakości moich włosów, to niestety odżywka wylądowała w stanie zużycia 10% w koszu.

Moja przyjaciółka miała na wyjeździe ten produkt, ja nie byłam do niego przekonana z początku, gdyż toleruje gęstsze odżywki podczas kąpieli. A ten można użyć śmiało na włosy suche jak i mokre, w każdej chwili gdy poczujesz że włosy potrzebują odżywienia, blasku czy rozplątania. Ten produkt mnie bardzo zadowolił, zaczęły moje włosy błyszczeć, zostały odżywione i z użyciem nie ma problemu. Wydajność tez jest wg mnie dobra. Jakość do ceny = idealnie. POLECAM!

Odzywka jest fajnym uzupełnieniem szamponu i odżywki. Uwielbiam ja za blask i miękkość moich włosów po jej użyciu. Tak jak w przypadku odżywki i szamponu nie zauważyłam zwiększenia gęstości włosów. Eliksir wygładza włosy , nadaje im piękny połysk, bardzo ułatwia rozczesywanie. Włosy są miękkie , lśniące , wyglądają zdrowo. Zostawia na włosach piękny zapach.

Na butelce jest wiele informacji, które są mniej lub bardziej zrozumiałe. Po pierwsze to, ze produkt zawiera silixane i serum nablyszczająco-pielęgnujące. O ile serum to serum i ma spełniać jakieś zadania, to czym jest silixane? Tego nie wiem i nie umiałam się doszukać informacji, ale zapewne jest to po prostu jakieś combo silikonów. Do psikacza podeszłam ochoczo, choć bardzo ostrożnie, bałam się podrażnienia i obciążenia. Produkt zawsze nakładam na końce i kilka psiknięć leci na całą resztę, a potem rozczesuję pasma. Dzięki temu nie przesadzam z ilością i nie mam obciążonych włosów. Generalnie eliksir spełnia wiele funkcji o których mowa na etykietce: Po pierwsze - pomaga rozczesywać włosy. Moje się raczej nie plątają, choć mam dwa takie miejsca, gdzie lubią się kołtunić. Zdecydowanie lepiej idzie mi ich wyczesanie po użyciu eliksiru. Po drugie - ochrania przed przesuszeniem. Moje włosy miały niedawno wiele BHD i elektryzowały się na potęgę, będąc przy tym lekko matowe i szorstkie. Elseve skutecznie mi pomógł, szczególnie z elektryzowaniem się. Dodatkowo pasma wyglądają na prawdę fajnie i nie są suche. Teraz jestem po rytuale Kerastase, więc serum jeszcze bardziej uwydatnia blask i miękkość. Po trzecie - po używaniu rzepy, a przed ponowieniem olejowania moje włosy były w stanie tragicznym, a po serum stały się mięciutkie, błyszczące i po prostu ładne. Po czwarte - ten kosmetyk bardzo fajnie wygładza pasma. Nie powiem, żeby jakoś silnie nabłyszczał sam w sobie (może używam za małą ilość), ale rewelacyjnie radzi sobie ze wszelkiego rodzaju frufajdłami, i dobrze wypełnia niepodomykane łuski włosa, przez co na prawdę wyglądają na gładsze i zdrowsze. Po piąte - czy powoduje pogrubienie włosa i nadanie fryzurze objętości? Hm.. jeśli chodzi o pogrubienie, to raczej tylko tak jak mówiłam, preparat fajnie wnika w łuski, czyniąc włosy wizualnie zdrowszymi. Jednak nie czuje i nie widzę, by włos wyraźnie się pogrubił - lepsze efekty daje wcieranie w nie kolagenu. Co do objętości, to produkt całkiem dobrze razi sobie z uniesieniem włosów u nasady, mimo swego silikonowo-olejowego składu. Dodatkowo całkiem dobrze przeciwdziała szybkiemu strączkowaniu, więc wizualnie włosów wydaje się więcej. Po szóste - eliksir nie obciąża włosów, nawet tak cienkich jak moje. Reasumując, nie znalazłam w produkcie żadnych negatywnych działa. Spełnia swoja rolę dobrze i na pewno długo pozostanie składnikiem w mojej pielęgnacji.

Jest to już kolejna tego typu odżywka od Loreal, którą testowałam. Wszystkie produkty tej marki pozostawiają na mnie dobre wrażenia , dlatego co jakiś czas sięgam po kolejne. Zalety: +włosy się łatwo rozczesują +nie trzeba jej spłukiwać, dzięki czemu jest szybka do użytkowania +włosy są błyszczące i miękkie +włosy nie są obciążane, ani tłuste +jest wydajna +ładny zapach, który utrzymuje się na włosach +cena Wady: -brak większych efektów odżywczych

Kupilam ja do rozczesywania wlosow po kapieli i ogolnie zeby ujarzmic troche koncowki. Jest bardzo wydajny. Włosy po nim od razu robia sie gładziudkie i rozczesuja bez problemu. Nie nalezy przesadzac z iloscia, no i napewno nie uzywac od nasady bo moze obciazyc/przetluscic wlosy.

Włosy mam słabe, cienkie i delikatne nad czym ubolewam ale do rzeczy...z tego względu zawsze do tej pory sięgałam po odżywki w sprayu bo są lekkie i nie obciążają ich dodatkowo, czy to glisskur, czy pantene, czy rossmanowa isana...wszystkie były mniej lub bardziek ok. Skóra głowy raczej normalna, włosy myłam max 2 razy na tydzień ale to co zrobiła mi ta odżywka to istny dramat!Włosy umyte rano, wieczorem miałam tak tłuste,jakbym z tydzień ich nie myła. Początkowo myślałam, że to wina szamponu, czy nawet hormonów ale dopiero jak użyłam innej odżywki sytuacja zaczęła się poprawiać ....nie muszę chyba mówić, że wylądowała w koszu....brrrr nigdy więcej! Gdybym mogła nie dałabym żadnej gwiazdki...

Bardzo lubię produkty tej marki jednak ta odżywka zdecydowanie nie jest dla mnie, gdyż w moim przypadku strasznie przetłuszcza mi włosy. Moje włosy są cienkie, stąd też wybór padł na właśnie tą konkretną odżywkę która miała nie obciążać włosów. No właśnie.. miała.... niestety w moim przypadku włosy po zastosowaniu tej odżywki nie wyglądają zbyt dobrze. Z reguły właśnie tego typu produkty w spray'u nie obciążają włosów a jednak ta to robi. Nawilża i odżywia włosy ale przez to że je obciąża dla mnie jest nie do użytku. Z zalet moge przyznać ze jest wydajna i ma przyjemny zapach.

Produkt otrzymałam w jednym z boxów kosmetycznych, sama raczej nie wybrałabym go ze względu na sztuczny niebieski kolor. Nie lubię też dwufazowych produktów, według mnie to takie robienie "wow" na siłę. Ale przechodząc do rzeczy, odżywka okazała się bardzo udanym produktem, robi to, czego oczekuję od odżywek w sprayu, czyli ułatwia rozczesywanie, trochę wygładza i ujarzmia włosy. Po jej użyciu włosy są miękkie w dotyku i puszyste, nie obciąża włosów, raczej nie można z nią przesadzić. Zapach delikatny, ale przyjemny. Jeden zarzut to, że wcale nie pogrubia włosów, jak zapewnia producent.

Dwufazowy eliksir do włosów pozbawionych gęstości, to ponadczasowy produkt, który pokochają wszystkie kobiety. Pięknie pachnie. Jest bardzo wydajny, a przede wszystkim działa!! Mam krótkie włosy, bardzo zniszczone przez różnego rodzaju zabiegi fryzjerskie. Ten olejek pomógł im w powrocie do kondycji 'Oreal Paris Fibralogy nie wymaga tego, abyśmy czekali ze spłukaniem. Ba, w ogóle nie trzeba jej zmywać. To bardzo praktyczne rozwiązanie, które mi, jako osobie starającej się spędzać możliwie mało czasu w łazience, bardzo przypadło do gustu. Kolejny atut to ładny, delikatny zapach, który pozostaje na włosach. Co do działania, to moje włosy krzyczą, że chcą jeszcze! Po pierwszym użyciu odżywki byłem już zadowolony. Przy regularnym stosowaniu widać poprawę kondycji włosów. Są lśniące i puszyste. Odżywka spełnia swoje zadanie. Nie zrezygnowałam jednak z używania odżywek do spłukiwania, gdyż moim zdaniem, tylko one są w stanie zapewnić włosom długofalowe nawilżenie i poprawić ich kondycję. Odżywki L’oreal używam raczej jako kosmetyku ułatwiającego stylizację i dodającego blasku włosom. Polecam do włosów cienkich i pozbawionych objętości.

Moje włosy są cienkie, z tendencją do rozdwajania się. Zawsze lubiłam odżywki w takiej formie i zachęcona dobrym działaniem szamponu i odżywki spłukiwanej z tej serii sięgnęłam po dwufazowy eliksir. Rzeczywiście bardzo ładnie nabłyszcza włosy mam też wrażenie, że odkąd stosuję tą odżywkę, stan moich włosów jest dużo lepszy. Zwiększa też ich objętość i nie obciąża. Ponadto, w okresie zimowym chroni moje włosy przed elektryzowaniem od czapek, szalików i golfów. Jednak głównym powodem, dla którego kupuję tę odżywkę, to obłędny zapach. Wielokrotnie zostałam skomplementowana, że moje włosy pachną przepięknie. Najczęściej stosuję wraz z szamponem i odżywką z tej serii, co podbija ten efekt, jednak daje ładny zapach również przy innych szamponach i odżywkach. Opakowanie bardzo poręczne, atomizer wygodny i daje odpowiednią ilość eliksiru. Produkt jest bardzo wydajny.

Kupiłam w promocji w Carreofurze za 7 zł, choć niekoniecznie odpowiedni dla mojego rodzaju włosów. Mimo to dobrze się sprawdził, wydajny, super rozczesuje poplątane końcówki (a przy lokach to codzienność). Stosując tego typu odżywki głównie zależy mi właśnie na możliwości szybkiego rozczesania, nie na efektach zapewnianych przez producenta. A tych oczywiście było mało. Zapach ładny, chociaż po wysuszeniu nie czuję go specjalnie mocno.

Nie wiem skąd takie dobre dobre oceny. Nie robi dosłownie nic dobrego. Obciąża włosy, wyglądają na tłuste a nie gęstsze. Próbuję, używam i efekt zawsze ten sam, konieczne od razu kolejne mycie. Nadaje się tylko do śmietnika. Producent nie spełnia żadnej obietnicy z opakowania. Szkoda pieniędzy. Zawiodłam się na elseve, i długo nic nie już nie kupię. Plusy: zapach wygląd butelki

Używam serum z szamponem i odżywką z tej serii. Wszystko jest ok, ale myślę, że to serum robi najlepszą robotę. Moje włosy są cienkie i pozbawione objętości, za to ze skłonnością do przetłuszczania. Większość kosmetyków tego typu obciąża moje włosy i przyspiesza przetłuszczanie, ale nie to serum. Włosy po nim wydają się grubsze, zyskują piękny połysk. Fryzura jest bardziej bujna i pełna energii.

Odżywka znajduje się w poręcznym i wygodnym opakowaniu z atomizerem, który nie zacina się i rozpyla równomiernie mgiełkę na włosy. Zapach ma ledwo wyczuwalny, delikatny, kwiatowy. Nie zaobserwowałam, aby eliksir zwiększał grubość włosów. Ale moim suchym włosom nie szkodzi. Nie obciąża ich, nie przetłuszcza i nie zlepia. Sprawia, że włosy stają się miękkie, błyszczące, elastyczne i mają ładny skręt. Zdecydowanie mniej się puszą. Odżywka wygładza włosy i ułatwia rozczesywanie. Włosy lepiej się układają. Myślę, że to dobra odżywka do codziennej pielęgnacji włosów suchych.