Oriflame, The One, 5 in 1 Wonder Lash Luminescence Blackout Black (Tusz do rzęs)

Ten tusz to jeden z moich top 5. Zamawiając go za około 15 zł na Allegro, otrzymałam produkt bardzo wysokiej jakości. Świetna, dobrze rozczesująca szczoteczka, precyzyjna, którą można świetnie pracować i budować efekt.

Tusz jest trwały i przez pierwsze 6 tygodni od otwarcie nie osypuje się, nie kruszy i pozostaje na miejscu. Kolor czerni jest naprawdę głęboka.
Nie uczula mnie, nie powoduje żadnego zaczerwienienia oczu.
Uważam, że to produkt godny uwagi, który serdecznie polecam.

Lubię mieć którąś z maskar Oriflame w zapasie

Właśnie chciałam wyrzucić ten tusz bo mam go już ponad 3 miesiące i zrobił się lekko suchy więc od razu zasiadłam aby napisać recenzje.
Najbardziej lubię tusze pogrubiające ale często sięgam też po inne aby wypróbować.

Zdarza mi się kupować tusze z Oriflame bo moja koleżanka jest konsultantką i mam łatwy dostęp do katalogów.
Z firm takich jak Oriflame czy Avon kupuje głównie kolorówke i perfumy, pielęgnacje bardzo rzadko .Czasem dostaję też w prezencie produkty tych firm ale nie przepadam za nimi bo ich składy są po prostu kiepskie.

Tusz nabyłam w promocyjnej cenie 15 zł. Nie wiem dlaczego ale myślałam że będzie to czarny tusz z drobinkami bo nazwa Luminescence jakoś tak mi się skojarzyłam. Miałam już kilka innych maskar z serii The One i uważam że w działaniu są one niemal identyczne.
Różnią się kolorem opakowania (kształt maja taki sam) i nazwą ale w moim odczuciu robią z rzęsami to samo.

Tusz Luminescence jest mega czarny co osobiście bardzo cenie w tego typu produktach bo moje rzęsy są raczej nijakie i muszę je mocno podkreślać.
Ma fajna silikonową szczoteczkę .Włoski z jednej strony są dłuższe z drugiej krótsze,. Kilka innych tuszy tej szwedzkiej marki też ma taki kształt. Ja osobiście bardzo lubię tak wyprofilowana szczoteczkę. Można rzęsy malować którą stroną chcemy lub okręcać szczoteczkę podczas malowania i wtedy efekt jest mocniejszy.
Jest to typ kosmetyku który wydłuża i rozdziela rzęsy. U mnie służy jako pierwsza warstwa potem nakładam inny pogrubiający tusz. Pokrywa każdy włosek z osobna bez sklejania.
Oriflame sprawdza mi się idealnie do dolnych rzęs bo ładnie rozdziela, i nie robi grudek.

Ze zmyciem nie ma problemu bo to jest formuła niewodoodporna tylko zwykła.
Nie podrażnia oka i nie powoduje żadnego pieczenia przy zmywaniu czy innych takich rzeczy.
Nie kruszy się w ciągu dnia, nie osypuje
Na plus że tusz jest zabezpieczony folią i gdy go kupiłam to mógł poleżeć u mnie któryś miesiąc bez obawy o jego stan. Tusze kupione w drogerii
zazwyczaj staram się używać od razu bo nigdy nie wiadomo czy nie był otwierany i czy jego czas wg PAO nie leci

PLUSY
-mój ulubiony kształt szczoteczki
-silikonowa szczotka z krótkimi i długimi wypustkami
-mocna czerń
-niska cena promocyjna
-nie osypuje się nie kruszy,
-nie robi pandy, nie rozmazuje się w deszczowy dzień
-wydłuża i ładnie rozdziela
-nie robi grudek i nie skleja
-dobrze się zmywa
-nie podrażnia oczu
-opakowanie całkiem ładne

Rewelacja

Uwielbiam maskary z Oriflame the One 5 in1, a ta została moim hitem. Kupiłam go przez przypadek na wypróbowanie i się zakochałam. Mam bardzo rzadkie, krótkie rzęsy ,a po aplikacji są wydłużone i gęste niczym sztuczne. Szczoteczka silikonowa bardzo dobrze aplikuję tusz, rozdzielając i dokładnie kryjąc każdy włosek. Nie powstają grudki. Kolor głęboka czerń. Jest również bardzo trwały po całym dniu nie kruszy się, ani nie obsypuję. Jestem bardzo zadowolona i polecam tę maskarę. Cena również n8e jest wysoka, zapłaciłam ok.17zł

Jestem na tak :)

Tusz ma 2 tygodnie u siebie. I jestem zadowlona z niego tak samo jak z jego fioletowej wersji . Opakownie standardowe jak na Oriflame, jeden kolor całego opakownia i metaliczne wstawki. Szczoteczka dobrze przemyślana -włoski dłuższe z jednej stony a z drugiej mniejsze ( lubię tą wersję szczoteczek ) ,dobrze rozdziela rzęsy, mamy możliwość pogrubienia i wydłużenia rzęs, oraz nie mamy problemu z wytuszowaniem dolnej powieki. Dzięki odpowiedniej konsystencji i formie szczoteczki, tusz dobrze pokrywa rzęsy, pogrubia ,wydłuża, a poprzez intensywniejszy czarny kolor bardziej podkreśla makijaż oka . Nie kruszy się, nie rozmazuje, dobrze idzie go usunąć z powieki jak zrobimy kleksa ,gdy trochę podeschnie :). Na pewno zakupię jeszcze tą wersje.

Świetna maskara lecz ciężko dostępna. Poluję na nią od jakiegoś czasu i nie ma jej na stronie Oriflame. Pięknie rozdziela i wydłuża rzęsy a przy tym sprawia, że rzęsy są bardzo czarne i lśniące. Silikonowa szczoteczka ma krótsze włoski z jednej i dłuższe z drugiej strony, krótsza część genialnie pokrywa rzęsy od samej nasady a dłuższa idealnie wyczesuje.
Zakupię raz jeszcze jak tylko będzie dosteona.

Tusz dostałam w prezencie od mojej znajomej konsultantki na wypróbowanie. Zaczęłam go używać i mam go aż do teraz, więc z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jest super wydajny! Idealnie wydłyższa i pogrubia rzęsy, nie osypuje się i nadaje rzęsom czarny nasycony kolor :)
Cena mogłaby być troszkę niższa, ale tak jest okey.

Maskara ta ma bardzo ładny czarny kolor i jedynie co robi moim zdaniem to nadaje rzęsom czarnego koloru. Ja zawsze przed użyciem maskary podkręcam rzęsy zalotką, ponieważ moje rzęsy są proste i ten tusz niestety nie utrzymuje tego skrętu. Formuła tego tuszu i nie pozwala na ładne rozczesane rzęs, minimalnie wydłuża i w ogóle nie pogrubia oraz osypuje się w ciągu dnia i odpina się na powiekach. Plus za to, że szczoteczka jest silikonowa. Myślałam, że ten tusz będzie podobny do innych tuszy z Oriflame, które bardzo lubię ale ten niestety średnio przypadł mi do gustu i więcej go nie kupię.

Całkiem niezly produkt Oriflame podchodzę z dystansem do marki bo kiedyś się kilkukrotnie nacielam na suche tusze ale ten jest ok. Tusz ma silikonowa szczoteczkę która dość ładnie i równomiernie się nakłada tusz, głęboka czerń daje rzęsom objętości takiej w sam raz, podkręcenia nie zauważyłam i wydłużenie jakieś minimalne chyba też jest choć na tym mi nigdy specjalnie nie zależało. Dość wydajny ciekawy produkt na codzien

Kolejny tusz Oriflame i kolejny raz jestem zadowolona

Producent zapewnia, że tusz ma:
- rozdzielać - spełnione, aczkolwiek czasami znowu skleja te rzęsy, nie wiem od czego to zależy i jaka jest reguła, ale raz jestem mega zadowolona, a raz takie mehhh
- być intensywnie czarny - tutaj się zgodzę, przyciemnia nasze rzęsy, jest mocno czarny
- wydłużać - tak, ale też nie jest to w 100% jego główne zadanie, ale fakt, rzęsy są wydłużone
- nadawać objętość - tak, ale też nie w 100% maksymalną
- podkręcać - widać, że są te rzęsy podkręcone
Ogólnie jest to tusz, który ma dawać efekty poprawienia wszystkiego, ale nie maksymalnie. Rzęsy są ładnie uniesione. Pracuje się z nim łatwo, bo szczoteczka jest ładnie wyprofilowana, nie jest zbyt duża, przez co raczej nie zdarza się nim ubrudzić. Po kilku godzinach mogę powiedzieć, że raczej się nie osypuje, raz na jakiś czas się zdarzy, ale to naprawdę baaardzo rzadko.
Wydaje mi się, że to ten typ tuszu, który musi trochę odstać, bo po czasie staje się lepszy.
Czy polecę? Jeśli ktoś chce poprawę każdego aspektu to jak najbardziej tak, ale na promocji, a nie w pełnej cenie, bo 40 zł to trochę dużo jak na niego, ale 20 zł spokojnie bym dała za dobry tusz.

Ten tusz to strzał w 10 . Spełnia obietnice producenta . rzęsy są pięknie podkręcone.Kolor intensywnie czarny . Szczoteczka ładnie rozczesuje i rozdziela rzęsy. Podczas dnia nie osypuje się . Zapach delikatny .Mógłby być wprowadzony na stałe

Tusz wydłuża i pogrubia moje rzęsy jednak trochę je skleja. Pod koniec dnia lekko sie kruszy ale nie rozmazuje. To kolejny tusz z oriflame który mnie pozytywnie zaskoczyl.

Kolor tego tuszu jest na prawdę intensywny. Sam tusz przede wszystkim pogrubia rzęsy, nie zauważyłam spektakularnego podkręcenia czy wydłużenia, choć moje rzęsy są beznadziejne, raczej krótkie, proste, bez tuszu wyglądają, jakby ich nie było ;) Więc dla mnie tak na prawdę każdy tusz jest dobry, byle nie sklejał i nie znikał po pół dnia. Fajny tusz na co dzień, nie daje spektakularnych efektów, ale jest przyjemny w użyciu. Nie osypuje się i jest bardzo trwały, nie zmyjemy go samym żelem do mycia twarzy. Tusze od Oriflame są jednymi z lepszych do codziennego użycia, zazwyczaj mam w swojej kosmetyczce któryś z ich oferty. Niewielka szczoteczka nie pozwala na zrobienie sobie krzywdy, co dla mnie, z moją ogromną wadą wzroku, jest bardzo istotne. :D Polecam. Mój akurat był w promocji, za chyba 15zł. Pewnie nie ma go już w katalogach.