Love/hate. Pierwsze dwie godziny to bajka, później dramat
Jest to w sumie mój drugi podkład mineralny do twarzy i sama nie wiem czy to coś dla mnie. Pierwszy mam z Artdeco, ale jakoś za mało krył, więc postanowiłam kupić coś innego. Nie wiem czemu, ale zdecydowałam się na ten. Był po prostu łatwo dostępny jak na De.
Mój kolor to 03 fairy Light i jest naprawdę idealny. Co prawda w opakowaniu wydaje się jakiś ciemny i pomarańczowy, a po nałożeniu na wierzch dłoni bardzo jasny, to na buzi po chwili jest idealny. Po prostu zero odcinki między twarzą a szyją. Idealne dopasowanie. Odpowiednio jasny i lekko żółtawy.
Opakowanie produktu super. Wieczko z sitkiem jest przekręcane, więc otwory są zasłonięte i produkt się nie wysypuje i nie lata w opakowaniu pod wieczkiem. Poza tym opakowanie bardzo porządne i ładnie się prezentuje.
Produkt jest drobno zmielony, dosyć miękki. Nie mam doświadczenia z minerałami, więc obejdzie się bez porównań. Ale konsystencja wydaje się fajna i przyjemna.
Sam produkt nakłada się łatwo. Mnie przypasowało nakładanie pędzlem okrężnymi ruchami. Podkład przy samym nakładaniu jest jasny i widoczny jak proszek, ale dosłownie w chwilę kolor się dopasowuje i zaczyna wyglądać jak zwykły podkład.
Zauważyłam, że lepiej wygląda nakładany na gołą buzię. Nakładałam na różne kremy, sera, na samą esencję i podkład na nich w niektórych miejscach się zbierał. Jakby za mocno się w danym miejscu przykleił i robiło się coś a'la smuga. Na gołej skórze nie było tego problemu. Być może trzeba byłoby sporo dłużej poczekać po prostu aż pielęgnacja się lepiej wchłonie.
Ma on średnie krycie. Naprawdę dla mnie w sam raz. Nie mam niedosytu i nie mam potrzeby użycia korektora. Cerę mam mieszaną, przetłuszcza się w strefie T, ale jest przy tym też dosyć sucha, bardzo porowata w strefie T, delikatnie zaczerwieniona w strefie T, pojedyncze niedoskonałości, jakieś ślady po pojedynczych wypryskach. Generalnie nie jest zła, ale lubię średnie krycie. Ten podkład naprawdę mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się że tak ładnie zakryje te rzeczy i ujednolici koloryt skóry. Jakieś czerwone wypryski były zamaskowane tak w 80%, więc naprawdę super. Rozszerzone pory pięknie zakryte. Nie pochodził w nie. Skóra po nałożeniu podkładu wyglądała na bardzo gładką, rozświetloną, taką serio jak z photoshopa.
Podkład potrzebuje chwili by się ze skórą tak idealnie zgrać. Myślę, że tak z 10 minut i mamy już taki rzeczywisty wygląd i dopiero wtedy najlepiej go pudrować, nakładać bronzer, itd.
Podkład nie jest widoczny na buzi jako taka warstwa. Żaden płynny zwykły podkład chociaż nie wiem jak dobrze dobrany mi się wydawał, to nie dawał aż tak naturalnego efektu, takiego perfekcyjnego stopienia się ze skórą....
Podkład daje naprawde mocne rozświetlenie. Dla mnie puder to mus. Jednak mimo pudru i tak to glow przebija, więc to zdecydowanie będzie lepszy wybór dla cery suchej, normalnej czy dojrzałej a nie mieszanej czy tłustej. Jednak początkowo mimo mocnego glow, aż za mocnego jak dla mnie jednak fanki matu, to muszę przyznać że buzia wygląda bardzo, ale to bardzo korzystnie.
Niestety po 2 godzinach zaczyna się dramat. Podkład na maksa się świeci. Jakby w ogóle się go nie przypudrowało i zaczyna się jakby ciastkować, ważyć. Ciężko to opisać. On się kompletnie nie ściera z buzi i nie robi dziur, ale on się jakby na tej skórze zbiera. Wygląda to naprawdę źle...
Nawet mój ukochany, który jakoś za bardzo się na makijażu nie zna, powiedział że coś jest nie tak z moim podkładem, bo twarz wygląda fatalnie.
Robiłam do tego produktu wiele wiele podejść i niestety za każdym razem dzieje się dokładnie to samo. Próbowałam na różne produkty go nakładać, różnymi sposobami i pędzlami. Pudrować różnymi pudrami i nie pudrować wcale... Za każdym razem jest to samo. Co bardzo mnie boli, gdyż przez pierwsze dwie godziny wygląda bajkowo mimo zbyt mocnego jak dla mnie rozświetlenia.
Myślę, że zostawię sobie trochę i wrócę do niego na jesień/zimę, gdy moja skóra robi się typowo sucha, a resztę oddam mamie jak kiedyś będę w Polsce. Być może sprawdzi się lepiej.
Trochę szkoda, bo nie był to jakiś super tani produkt. Wydaje mi się, że zapłaciłam ok.30 e.
Jeśli planujecie zakup, to raczej warto kupić próbkę o ile są dostępne lub odkupić od kogoś odsypkę. Bo jednak to nie zwykły płynny podkład, który jeszcze można wymieszać z innym i zużyć.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie