Rimmel, Match Perfection, Silky Loose Face Powder (Puder sypki)

Nie wiem czy jestem wybredna, czy mam wymagającą cerę, ale niestety mam problem ze znalezieniem pudru, który w pełni by mnie zadowalał. Ten puder z rimmela jest jedynym, który zdarzyło mi się kupić więcej niż raz i pewnie jeszcze wielokrotnie po niego sięgnę. Opakowanie jest spore, puder drobno zmielony, ładnie matowi, a ten mat faktycznie się utrzymuje. Jednocześnie nie daje efektu maski. Dobry produkt, godny polecenia.

Dobry puder do cery tłustej. Pozostawia długotrwały mat na skórze.

Puder sypki zamknięty jest w plastikowym słoiczku z siatką i puszkiem o pojemności 10g.
Kolor transparentny, dopasowuje się do skóry. Pod palcami jest miałki, lotny.
Na długo matuje skórę ( mam skórę tłustą)

Dobrze się rozprowadza. Nadaje skórze naturalne wykończenie. Nie zbiera się w zmarszczkach, nie ciastkuje.
Skóra wygląda ładnie, gładko, promiennie. Nie ma uczucia i wyglądu pudrowosci na skórze.
U mnie mat na policzkach utrzymuje się praktycznie przez cały dzień. Natomiast w strefie T mat utrzymuje się około 5 godzin (dzięki puszkowi bez problemu można zniwelować sebum. Dołożenie produktu nie wygląda pudrowo, wtapia się że podkładem.)

Formuła lekka, nieobciążająca, wtapia się że skóra i świetnie utrwala makijaż.

Bardzo dobry sypki puder do cery tłustej. Nie zapycha porów, wygląda naturalnie, matowo a przy tym świeżo.

Zalety:
Długotrwały mat
Naturalne świeże wykończenie
Transparentny
Nie zbiera się w zmarszczkach
Nie ciastkuje
Delikatnie wygładza
Utrwala makijaż

Puder jest moim ulubionym od wielu lat.
Utrwalam nim makijaż oraz robię poprawki w ciągu dnia, jeśli tego wymaga moja skóra.
Jestem posiadaczką cery tłustej, wrażliwej, mocno potrafię się wyświecać, ale staram się nie stosować pudrów mocno matujących, dlatego postawiłam na Rimmel sypki puder.
Ten okazał się dla mnie idealnym, czasami mieszam go sobie z Fenty Beauty, daje to ciekawy efekt.
Puder jest bardzo wydajny, nie podkreśla suchych skórek, nie zapycha.

Ten puder stosuje od lat i polecam! Ładnie matuje i wtapia się w skórę przez co nie ma efektu maski.
Jest idealny dla osoby, która tak jak ja ma cerę tłustą i potrzebuje dobrego zmatowienia

Co prawda, jest to mój pierwszy puder, więc nie mam porównania, ale naprawdę dobrze mi się sprawdza. Jak nałożę za dużo różu (mam róż od Rare Beauty, jest mocno napigmentowany), to ten puder mi go trochę bardziej wtapia w skórę i zostawia bardzo naturalny efekt. Nie ciastkowi się na twarzy i (przynajmniej mi) nie zatyka porów. Do tego kupiłam go na promocji w drogerii, więc dodatkowo jestem zadowolona.

Fajny, delikatnie wygładzający, lekki, ale dla mnie jednak zbyt lekki. Nie matowi także na długo. Ma również słabe opakowanie. Napisy się zdzierają, a resztki produktu ciężko wydobyć. Mimo tego, że sporo go używałam, to starczył mi na długo.

Słaba trwałość

W swojej podróży w poszukiwaniu idealnego pudru trafiłam też i na ten. Używałam odcienia transparentnego.
Mam cerę mieszaną, szukam dobrego matowania i/lub chociaż utrwalenia makijażu w strefie T.
Niestety ten puder tego nie robi.
Używałam go na różne sposoby: nakładałam gąbeczką, puszkiem, pędzlem, na podkład, solo itp.
Żaden z nich nie sprawił, że puder "trzymał" się na twarzy 8 godzin, jak podaje producent.
Natychmiast się wyświecał w strefie T i wymagał wielu poprawek w ciągu dnia. Nie zauważyłam, aby utrwalał ten makijaż, przedłużał jego trwałość choć trochę, czy ładnie go wykańczał, tworząc satynowy mat czy cerę jak w Photoshopie ;).
Co prawda nie oksydował i nie pogarszał makijażu, ale też w żaden sposób nie przyczynił się do tego, żeby cera czy makijaż wyglądały lepiej.
Jest dość wydajny, ale przez sitko wysypuje się za dużo produktu.
Plus jedyny, że kupiłam go w promocji, bo przy cenie regularnej to już całkowicie nie warto.

Uzywam tego pudru niezmiennie od kilu lat o do tej pory nie trafilam na puder, który mogłby mi go zastąpić. Puder Match Perfection jest najlepszym pudrem matującym. Dla cer tlustych sprawdzi sie idealnie. Matuje naprawde na wiele godzin. Polecam.

Produkt kupiłam z polecenia koleżanki i jestem z niego bardzo zadowolona.
W swojej kolekcji testowałam już wiele pudrów i tylko nieliczne sprawdzały mi się tak dobrze jak ten.
Produkt świetnie komponuje się z podkładami, których używam i zapewnia im większą trwałość. Ponadto świetnie matuje i wygładza skórę. Dodatkowo produkt jest trwały i niweluje problem szybkiego wyświecania się.
Ja wybrałam odcień transparenty, a mimo to nie powoduje efektu wybielenia podkładu. Ponadto mimo używania go przeze mnie w dużych ilościach uważam, że jest wydajny. Jego cena również nie należy do najwyższych szczególnie na promocjach. Dodatkowo w opakowaniu otrzymujemy aplikator w formie puszka, którego dość często używam do aplikacji produktu.
Serdecznie polecam ten produkt i na pewno w najbliższym czasie będę kupować go regularnie

Od dawna chodził za mną ten puder, kupiłam na niezłej promce w okolicy 20zł.
Posiadam go w kolorze 001 'Transparent'.

Opakowanie pudru standardowe dla tego typu produktu, pudru jest nawet sporo - 10g. Zawiera również płaski puszek, ale wcale go nie używałam, więc nie podejmuje się oceny. Jedna jedyna rzecz jaka przeszkadza mi w jego użytkowaniu, to fakt że dziurki w tej plastikowej wkładce są spore, chcąc wysypać sobie na zakrętkę odrobinę pudru, zawsze wysypuje się go za dużo. Nie jest to jakiś straszny problem, ale przy systematycznym użyciu jednak uciążliwy. Kupując go przez opakowanie widziałam, że ten odcień jest beżowy i wydawał się mieć taki lekko różowy ton. Z trwogą w sercu jednak wzięłam licząc, że to może tylko jakaś poświata bo chciałam konkretnie transparentny puder. W domu przy pierwszym użyciu okazało się, że odcień rzeczywiście jest transparentny, nie przybarwia podkładu na żaden ton ani odcień, na mojej skórze rzeczywiście wygląda na neutralny i transparentny więc ufff. Puder lekko się pyli jednak do przeżycia.

Jeśli chodzi o efekty to bardzo go polubiłam. Z jednej strony na mojej mieszanej skórze wygląda naprawdę lekko, miękko a z drugiej widać, że skóra jest przypudrowana ale tak ładnie naturalnie i nieco satynowo. U mnie puder w żadnym stopniu nie dawał mocnego matu. Puder ładnie 'układał' się na skórze, nie osadzał się w liniach czy rysach na skórze, nie podkreślał zmarszczek. Jeśli nawet na strefę T dokładałam trochę pudru to skóra nie wyglądała na kredową i suchą. Skóra wygląda naturalnie a jednocześnie widać, że jest czymś lekko utrwalona ale w subtelny sposób.
Jeśli chodzi o trwałość to 2 rzeczy bo tak z małym wyjątkiem skrzydełek nosa (w tej okolicy podkład trochę mi się zbierał) ale po utrwaleniu tym pudrem mój makijaż trzymał się naprawdę nieźle do wieczora, ładnie trzymał w ryzach podkład i skóra wyglądała świeżo na reszcie twarzy, choć wiadomo nie tak jak rano. Druga sprawa to fakt, że używając go musiałam się wspierać bibułkami bo po jakimś czasie strefa T się wyświecała. Nie mniej bez dramatu jakiegoś.

Podsumowując fajny puder o rzeczywiście lekkim i naturalnym wykończeniu. U mnie ładnie utrwalał makijaż, podkład (prócz skrzydełek nosa) trzymał się bez zarzutu. Średnio trzymał mat, ale nie jest to też puder matujący na wiele godzin więc to rozumiem. Myślę, że sprawdzi mi się jeszcze bardziej jesienną porą, ale i tak to naprawdę fajny puder utrwalający.

Nie byłam nigdy fanką marki Rimmel, ale raz w drogerii wzięłam ten puder na przetestowanie. Był w promocji za 22 zł, uznałam, że krzywda mi się nie stanie, jak kupię.

No i chyba znalazłam ulubiony puder! Naprawdę dobrze matuje. Używam go solo na twarz z nałożonym spf, jak i na lekki podkład. W obu przypadkach sprawdza się dobrze. Trzyma świecenie się w ryzach przez większość dnia. Jestem zadowolona z jakości pudru, zwłaszcza biorac pod uwagę cenę.

Jedyny mały minus to opakowanie, za dużo pudru wysypuje się do wieczka i czasem przy zakręcaniu sporo się wysypie. Dozownik mógłby być lepszy.

Dużo testuję sypkich pudrów by w końcu znaleźć tą perełkę, ale do niego zawsze wracam, zazwyczaj kupuję na promocji w cenie 22-26 zł, szkoda mi na niego ponad 40 ;)

mam cerę tłustą na czole nosie i policzkach - ale przesusza się np w okolicach rzuchwy
nakładam go gąbeczką na okolice policzka pod okiem i nos, resztę twarzy omiatam pędzlem - daje wtedy naturalny efekt i satynowe wykończenie, ale jeśli przesadzimy z jego ilością zrobi na cake na twarzy

do codziennego makijażu jest wystarczający, a chcę zaznaczyć że nie stosuję podkładów, tylko kremy bb lub cc ;)