Niestety jestem na "nie", choć ta baza miała swoje małe wzloty. Częściej niestety runęła na ziemię
Bazę od Golden Rose kupiłam już jakiś czas temu. Mam ją do teraz w całkiem sporej ilości, bo jak już wspomniałam przy okazji innych recenzji - nie maluję regularnie powieki oka. Po pierwsze dlatego, że z rana przed pracą z reguły nie mam na to czasu, a po drugie nie jestem w tym ekspertką i czasem myślę, że sprawiłabym sobie większą krzywdę niż samym tuszem. Poza tym często cienie do powiek mi się osypywały, co klasycznie robiło mi pandę z twarzy, musiało to mieć swój wpływ na moje nastawienie. Bazę od Golden Rose używam tylko wtedy, kiedy chcę mocniej podkreślić oko i oczekuję, że mój makijaż będzie trwalszy. Niestety zaliczyłam z nią kilka wpadek, często mi się ważyła przy duecie z korektorem, zbierała cienie w załamaniach. Na pewno nie można jej odebrać mocy podkreślania beznadziejnie słabych cieni.
Opakowanie
Baza ma pojemność 11 ml, jest zamknięta w małej, plastikowej tubce. Nie pamiętam już czy kupuje się ją w kartoniku, więc pominę ten aspekt. Sama tubka jest miękka, ale z czasem nabierałam pewnych trudności z wydobyciem produktu ze środka, bo konsystencja bazy jest mocno zbita. Aplikator to taki bardzo wąski "dzióbek" (zdjęcie), ogólnie jestem jego zwolenniczką. Można nim wydobyć małą i wystarczającą ilość bazy. Trochę szkoda, że na opakowaniu nie znajduje się ani grama polskich napisów, ale może kartonik je zawierał. No nic. Zakrętka w kolorze czarnym, wygodnie "poddaje" się dłoni podczas odkręcania i zamykania tubki. Chroni dobrze, baza ani razu nie zaliczyła wpadki w postaci wylania się. Ogólnie nie mogę tutaj zaniżać oceny w tym obszarze, bo nie mam podstaw.
Konsystencja i zapach
Jak już wcześniej wspomniałam, baza jest gęsta. W kolorze przypomina podkład, ale po rozsmarowaniu nie zostaje nic na skórze, oprócz lekko tłustej poświaty. Rozsmarowuje się ją łatwo, nie smuży i nie tworzy grudek. Mimo że posiadam ją już serio dłuższy czas - do jej konsystencji nie mam prawa się doczepić, jest przyjemna.
Baza nie pachnie w ogóle.
Działanie
Według Golden Rose baza ma cztery zadania. Zwiększenie trwałości cieni (1) przy jednoczesnym zapobieganiu ich rolowaniu (2) i zbieraniu się w załamaniach oka (3)- baza jest tłusta, cienie przylegają do niej jak mucha do lepa. Dotknięcie ich palcem powoduje, że zrobimy sobie smugę, bo baza jednak jest śliska i cały makijaż oka też. Niestety z trwałością nie jest tutaj wybitnie. Malując oko koło 18 przed domówką o 22 cienie były już zebrane w załamaniach oka. Nie powiem, czasem zdarzyło mi się nałożyć pod nią korektor i to był gwóźdź do trumny. Robiły się brzydkie wybrzuszenia, baza się zbijała w jednym miejscu. Solo tak nie działała. Także niezbyt polecam tak kombinować.
Cienie się rolują i to jest fakt. Tyle dobrze, że osypują trochę mniej, więc panda idzie w zapomnienie.
Na pewno super podbija kolor (4). Niejedne beznadziejne cienie były blisko wylądowania w koszu, ale dzięki tej bazie je oszczędziłam, bo z nią dostawały powera. Postarałam się to pokazać na zdjęciu, gdzie nałożyłam pędzlem jedną warstwę cienia (ogólnie dość mocnego solo).
Pamiętam, że nie zapłaciłam za nią dużo pieniędzy. Teraz też widzę, że kosztuje około 18-21 zł. Nie wiem czy jest sens ją próbować. Po co nam podbicie koloru, skoro ten sam kolor zgarnie się w załamaniu oka lub zroluje i nie będzie to wyglądało estetycznie.
Wiecie, wydajnościowo jest bajkowo. Ja mam całą masę produktu, którego raczej już nie zużyję. Pieniądz w błoto, środowisko ciutkę tez.
Zalety:
- tubka wykonana z miękkiego plastiku, dobrze zabezpieczona. Zakrętka trzyma dobrze, baza się nie wylewa
- kremowa konsystencja, w cielistym kolorze, ale po rozsmarowaniu nie zostawia na skórze żadnego odcienia
- bezproblemowa w rozsmarowaniu, nie tworzy grudek
- raczej niska cena
- ładnie podbija kolor cieni, nawet tych mega słabych
- bezzapachowa
- wydajnościowo jest bombowa
- nie podrażniła mi oczu ani razu
Wady:
- ściera się łatwo razem z cieniami
- cienie się rolują i nieestetycznie dostają do załamań powieki, ja też dostaję się wtedy do załamania
- nie radzę jej testować z korektorem, nie współgra dobrze
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie