Cien Eyeliner 

Dostałam ten eyeliner w prezencie. Było na nim napisane że jest brązowy, więc się ucieszyłam bo w sumie nigdy nie miałam brązowego eyelinera. Jednak po nałożeniu go na oko okazał się kompletnie czarny i ja nie wiem, czy mam jakąś felerną wersję czy o co chodzi. Zresztą to nie jest jego jedyną wada. Eyeliner jest żelowy przez co dość ciężko mi się z nim współpracuje, a do tego dosyć łatwo zmywa się wodą. I ja wiem że nigdzie na nim nie ma napisane że jest wodoodporny, ale miałam już inne eyelinery, które też nie były ale nie znikały od jednej kropli deszczu

To, że kosmetyki sporo staniały i że w supermarkecie można znaleźć coś dobrego wiem nie od dziś. Ale to jest eyeliner, który regularnie kosztuje 6 złotych, a ja wzięłam go za promocyjne poniżej 3, żeby sprawdzić, czy dobrze wyglądam z brązową kreską. Nie spodziewałam się nawet tego, że jednokrotne użycie ujdzie mi na sucho, bo z oczami ogólnie często mam problemy. I najlepsze jest to, że mnie nie uczula, nie podrażnia, dobrze trzyma się powieki i jest łatwy w demakijażu. Eyeliner ma niewielką pojemność, zgrabny, sztywny aplikator i płynną konsystencję. Łatwo wyrysować nim kreskę, a zastyga dosyć szybko. Nie jest wodoodporny, ale dopóki nie zlewa się go hojnie wodą, nie schodzi zbyt łatwo. Przez dobre 8 godzin nie rozmazuje się ani nie kruszy, dopiero po tym czasie trochę ściera. Za to bardzo łatwo zmyć go dowolnym produktem do demakijażu. Drobny minusik jest taki, że ta brązowa wersja i tak jest czarna (może po prostu nie jest to aż tak smolista czerń). Za to jest matowy i nie odbija światła, co moim zdaniem dobrze robi każdej kresce. Zastanawiam się, ile jeszcze ciekawostek można obecnie znaleźć w marketach - ale wiem jedno - taki eyeliner to naprawdę coś fajnego!