Maybelline New York Affinitone, Poudre Unifiante Ton Sur Ton [Unifying Tone - On - Tone Powder] Puder prasowany

O pudrze Affinitone słyszałam dużo dobrego, a że markę lubię to postanowiłam go wypróbować. Co prawda zniknął z większości drogerii, ale nadal można zakupić go online i jakiś czas temu dorzuciłam go do zamówienia. Znajduje się w okrągłym opakowaniu o pojemności 9 g. Po jakimś czasie trochę mi się rozleciało na dwie części, więc musiałam uważać, żeby się nie otworzyło w kosmetyczce. W środku znajduje się aplikator do pudru, jest też lusterko, co dla mnie jest dodatkowym plusem. Jak dla mnie to aplikator dołączony do pudru nie spisuje się najlepiej. Źle mi się nim nakładało produkt, więc nakładałam go pędzlem. Zapachu nie ma, jest to puder prasowany. Wybrałam w ciemno odcień 03 Light Sand Beige. Obawiałam się trochę, że będzie za ciemny, ale ku mojemu zdziwieniu ładnie dopasował się do kolorytu mojej skóry, choć chętnie bym sięgnęła po odrobinę jaśniejszy. Wspomnę jeszcze, że mam cerę mieszaną, która często się przesusza, mam też widoczne małe niedoskonałości i czasem zaczerwienienia. Nie zawsze używam pudru w makijażu, ale to zależy od nałożonego wcześniej podkładu. Najczęściej jednak po puder sięgam, nakładam go również na zbyt mocno błyszczący krem SPF. I ten również tak stosowałam. Nałożony na SPF ładnie matowi i nie powoduje szybszego wyświecania skóry. Cera wyglądała naturalnie, koloryt jest delikatnie wyrównany. Puder stosowany w makijażu na podkład działa bardzo podobnie. Nie przyciemnia podkładu, dobrze łączy się z innymi kosmetykami, matuje i wygląda całkiem ładnie. Nie wygładza jakoś szczególnie mocno porów, ale też się w nich nie zbiera. Zmarszczki czasem podkreśla, nie wiem od czego to zależy, ale może od nałożonej wcześniej pielęgnacji. U mnie makijaż utrwalał dobrze, ale znam też pudry z większą trwałością. Puder jest lekki, pozostawia satynowe wykończenie i nie wygląda sucho. Problem może być z odcieniami, bo bardzo jasne karnacje mogą mieć trudności z dobraniem właściwego. 03 jest jasnobeżowy i choć nie przyciemnia to dla niektórych może okazać się zbyt ciemny. (A wydaje mi się, że to najjaśniejszy odcień tego pudru). Ogólnie puder Affinitone jest całkiem dobrym produktem, ale mnie nie zachwycił jakoś szczególnie. Chyba spodziewałam się po nim czegoś więcej.

Zdecydowanie mogę polecić ten puder. Tym bardziej, że jest on trwały - do 8 godzin utrzymuje się na skórze. Nie zapycha porów. Puder sprawia, że skóra wygląda na czystszą, gładszą. Odcień idealnie wpasowuje się do mojej karnacji. Polecam zakup.

Nowe opakowanie posiada w środku ruchomą przegrodę z lusterkiem, co powoduje, że trzeba otworzyć najpierw pokrywę, następnie podnieść przegrodę z lusterkiem, aby się do niego dostać. Wykonuje się dodatkowe ruchy. W starej wersji jednym pociągnięciem pokrywy był dostęp do lustra i gąbeczki. Kto pudruje twarz bez lusterka?Dodatkowa przegroda zwiększyła tylko rozmiar pojemnika na puder, co jest minusem i powoduje dyskomfort używania pudru. Jeśli chodzi o gąbkę do nakładania, to obecnie jest to faktycznie płatek gąbczasty, którym źle aplikuje się puder na twarz, bardziej się tłuści, jak i powoduje, że sam puder zbija się na powierzchni, jest wyślizgany i trzeba zdrapywać górną warstwę, żeby stał się sypki. Uprzednio był płatek z włoskami, którym dużo lepiej nakładało się puder. Nowej gąbki w ogóle nie używam. Nie wiem nawet czy jeśli chodzi o sam puder, to nie jest on gorszy od tego w starym opakowaniu. Gorzej się go nakłada, mniej obficie i kryjąco. Pisałam sugestię do firmy, ale skończyło się na podziękowaniu mi za opinię.

Mam mieszana cerę i kupiłam odcień 03. Puder nie daje krycia, zostawia dziwna jakby srebrna poświatę. Puder ciężko nałożyć gąbeczka dołączona do opakowania, nie utrzymuje się po nałożeniu. Dramat. Kupiłam go na promocji za 17 zł a i tak uważam, że nie był wart tych pieniędzy. Nadaje się tylko do wyrzucenia. Bubel.

Bardzo dobry produkt. Nie odznacza się na twarzy, a jego odcień stapia się ze skórą. Doskonale matuje, jest lekki i wydajny. Używam go również bez podkładu i tak też sprawdza się świetnie. Plus za okrągłe opakowanie i lusterko z gąbeczką.

Kupiłam wersje 03 light sand beige beige ivoire- Fajne opakowanie, zaskoczyło mnie lusterko i cienka gąbeczka. Tak to jest jak się kupuje przez neta :) Podoba mi się, że można nabrać puder i ruszyć nadgarstkiem i już obraca się na lusterko. Ta gąbeczka to tak nie za bardzo. Kolor dobry, ładnie matuje. Nie pachnie. Efekt jak najbardziej na plus i nie uwidacznia suchych skórek. Cena całkiem ok.

Używam tego pudru od kilku dobrych lat i jestem mega zadowolona z całej serii Affinitone. Jest to lekki puder, który pozostawia naturalne wykończenie. Polecam wszystkim, którym zależy właśnie na naturalnym wykończeniu. Kupiłam go w Rossmannie i nie żałuję. Jeden z lepszych jakich miałam. ❤

Na wyjeździe potrzebowałam kupić coś na szybko,co by ujednolicić skórę i ślady po wypryskach. Chwyciłam odcień nr 3, był w promocji w Rossman,także sugerowałam się przede wszystkim ceną,obietnicą matu i lusterkiem w opakowaniu. Niestety nie jest dla mnie, po 1 - źle dobrałam odcień,jest za ciemny,mam karnację rudej,jest zbyt żółty. Po 2 - aplikator jak zazwyczaj bezużyteczny,robi maskę,pędzlem jest już lepiej. Po 3- skóra szybko się wyświeca. Po 4- ja go na skórze czuje, mimo użycia pędzla jest jakby widoczny,przeszkadza mi. Po 5- krycie jest raczej średnie. Zaletą jest lusterko, wydajność,satynowy mat,który nie jest płaski, nienajgorsza trwałość, brak wysuszenia skóry,kruszenia i mocnego podkreślania zmarszczek,ale też nie,że w ogóle, plus to też cena w promocji. Odnoszę wrażenie,że kilka razy mógł mnie zapchać. Raczej nie wrócę,moje ogólne odczucie jest takie na 3 max.

Jest to lekki puder, który utrwala makijaż. Pozostawia naturalne wykończenie, lekki przy nakładaniu. Nie ciemnieje za co bardzo go lubię. Pozostawia skórę lekko rozświetloną, przez co twarz wygląda świeżo i promiennie. Do produktu dołączona jest gąbeczka i lusterko. Zapach prawie w nie wyczuwalny. W ogóle nie wyczuwalny po nałożeniu na skórę. Jest trwały przez kilka godzin. Jest bardzo wydajny, użytkuję codziennie od ponad miesiąca i mam wrażenie, że prawie nic nie ubyło.

Puder pakowany jest w standardowy krążek. Objętość wynosi 9 gramów. Opakowanie jest dość kompaktowe i łatwe w użyciu. Mechanizm opakowania działa bez zarzutu — nie połamiesz sobie paznokci przy otwieraniu, przy zamykaniu będziesz miał(a) pewność, że puder jest zabezpieczony dzięki kliknięciu. Na odwrocie znajduje się naklejka z niezbędnymi informacjami dla kupującego. Mam odcień 21 - dla mnie, osoby o jasnej karnacji, jest to odcień odpowiedni na cieplejsze miesiące, kiedy jestem już trochę "opalona słońcem", wtedy odcień jest idealnie dopasowany i wtapia się w moją skórę. Przy bliższym przyjrzeniu się pudrowi w opakowaniu widać lekki shimmer, który po nałożeniu na skórę tworzy à la zdrowy blask, ale wcale nie jest obciążający. W pudrze nie wyczułam żadnego zapachu. Puder jest prasowany i drobno mielony. Zazwyczaj nakładam puder zwykłym pędzlem do pudru i jest on wtedy trochę pylisty, ale przy nałożeniu pudru gąbeczką nie mam żadnych trudności z aplikacją. Puder ma średnie krycie — nie jest na tyle kryjący, by zakryć niedoskonałości, ale świetnie wyrównuje koloryt. Ten puder będzie raczej dobry dla cery normalnej lub mieszanej, takiej jak moja. Raczej nie dla cery tłustej, bo nie matuje na bardzo długo. Osobiście u mnie nie podkreśla suche skórki, ale dla suchej skóry myślę, że ten puder będzie szorstki i suchy. Naprawdę nie zapycha porów i nie leży się na twarzy jak maska. Ma bardzo naturalne krycie. Podsumowując, chciałabym powiedzieć, że ten puder mi odpowiada i jestem zadowolona z jego stosowania.

Puder daje satynowe wykończenie. Szybko się wyświeca ale jego plusem jest to, że można go dokładać w ciągu dnia i dalej wygląda ładnie. Nie ciastkuje się, nie wysusza. Opakowanie poręczne, z lusterkiem, idealne do torebki, by móc robić poprawki w ciągu dnia. Ja osobiście lubię go używać latem. Ostatnio przyszedł do mnie w innym opakowaniu. Już byłam zawiedziona, że nie ma lusterka ale po otwarciu produktu czekała mnie niespodzianka. Lusterko znajduje się teraz pod pudrem, co dla mnie jest dużym plusem, gdyż teraz lusterko nie brudzi się tak mocno od pudru. Dla mnie zmiana opakowania na plus.

Puder w wygodnym opakowaniu z lusterkiem. Całkiem dobrze kryje i wykańcza makijaż. Nie robi plam na cerze nawet po kilku poprawkach. Jest wydajny. Makijaż wykańcza choć nie jest to typowo mocny mat ale nie oczekiwałam tego.

Latem moja cera przetłuszcza się 2x bardziej, dlatego puder jest niezbędnikiem. Mam go zawsze przy sobie, w torebce razem z pędzelkiem. Muszę dbać o to, żeby skóra się nie świeciła i w ciągu dnia potrafię nakładać puder nawet kilka razy. Kupiłam najjaśniejszy odcień i bardzo pasuje do moje karnacji, mimo tego że jest trochę opalona. Nie robi plam, nie jest pomarańczowy. Dla mnie jest idealny. Kupiłam w Rossmannie na promocji i nie żałuję. Jeden z lepszych jakich miałam. :)

Puder nie zachwycił mnie, ale jest okej. Średnio matuje, nie jest zbyt wydajny. Najjaśniejszy kolor ma ładny jasnobeżowy odcień. Puder zamknięty jest w dobrej jakości opakowaniu z lusterkiem (tylko design tej serii jest średnio udany).

Puder Affinitone kupiłam z polecenia koleżanki, która jest z niego bardzo zadowolona. Lubię pudry prasowane - nie wysypują się z opakowania i można je nakładać za pomocą pędzla, gąbki lub puszku. Jestem posiadaczką cery tłustej z licznymi niedoskonałościami i przebarwieniami, pudru używam codziennie. Zależy mi przede wszystkim na utrwaleniu makijażu i zmatowieniu cery w miarę możliwości i temperatury na cały dzień. Opakowanie jest estetycznie zgodne z całą linią Affinitone, a ponadto bardzo porządnie wykonane. Odkąd skończył mi się produkt używam go jako podręcznego lusterka. Kolory są całkiem uniwersalne, jednak osoby o bardzo jasnej karnacji mogą mieć problem z dobraniem odpowiedniego odcienia. Puder łatwo aplikuje się na skórę, jest raczej niezbyt wydajny. Po nałożeniu cera wygląda ładnie, jest zmatowiona, niedoskonałości lekko przykryte. Efekt nie jest jednak tak naturalny, jak opisuje to producent, co więcej trwałość również pozostawia wiele do życzenia. Podsumowując, jest to całkiem niezły puder, ale nie zachwycił mnie niczym szczególnym. Skóra nie wygląda nadzwyczajnie dobrze czy naturalnie jak obiecywał producent. W tej cenie można znaleźć co najmniej kilka lepszych pudrów.

Puder jest okropnie suchy. Bardzo ciężko go nałożyć. Ledwo widoczny na cerze. Nie robi praktycznie nic. Nie matuje, nakłada się w takich małych ilościach, że zajmie to chyba godzinę, żeby cokolwiek było widać. Jestem rozczarowana.

Puder dostałam w prezencie, normalnie bym go nigdy nie kupiła. Nie robi dosłownie nic. Nie matuje, ani nie rozświetla. Poza tym, robi się na nim straszna "skorupa", która uniemożliwia jego nakładanie. Dodatkowo, produkt zapycha strasznie! Po nałożeniu pudru mnie tak wysypało, że nie umiałam się przez długi czas pozbierać. Nikomu nie polecam. Ponadto kosmetyk jest testowany na zwierzętach (jak cała marka Maybelline :() i ma okropny skład - ma talk, który prawdopodobnie odpowiada za zapychanie i mikroplastik - Nylon-12. Oczywiście, opakowanie rozwaliło się po 2 użyciach. Totalny bubel.

Puder należy do tych poprawnych cudów nie wyprawia ale też krzywdy nie zrobi. Daje bardzocładne satynowe wykończenie bez efekt ciatka czy maski równomiernie się rozprowadza i dość porządnie na długo utrwala makijaż. Fakt matu nie trzyma jakoś w ryzach trzeba poprawić kilkukrotnie w ciągu dnia ale używany w małej ilości nie tworzy przerysowanego efektu i nie widać że puder był dokładany. Poprawić można bardzo szybko bo w opakowaniu jest małe lusterko które bardzo pomaga przy szybkiej korekcie. Jest to bardzo dobry puder ale lekko problematyczny w ciągu dnia przynajmniej przy mojej mieszanej cerze.