Mystik Warsaw Eye Crayon Cień do powiek w kredce

Kupiłam za kilka złotych na wyprzedaży, więc nie żałuje wydanych pieniędzy, ale produkt mnie zupełnie nie zachwycił swoją jakością. Moja kredka jest w kolorze szampańskim. Jej pigmentacja jest jednak na tyle słaba że w sumie ciężko stwierdzić jaki to kolor. Nie kryje dobrze i jest to raczej transparentny kolor, który ewentualnie może posłużyć jako baza. Z pewnością nie da się tą kredką wykonać porządnego makijażu. Konsystencja jest dość twarda i lepiej produkt aplikować pędzlem lub palcem niż bezpośrednio z opakowania. Jakby tego było mało, trwałość jest słaba. Cień praktycznie nie zastyga i bardzo szybko znika z powieki. Stosowany jako baza sprawdza się lepiej ale wciąż nie jest to szał. Najczęściej stosowałam go na dolną powiekę, jako bazę pod cień prasowany. Dawało to całkiem ładny, delikatnie rozświetlający efekt. Niestety trwałość również nie była powalająca. Na plus jest opakowanie, fajnie że kredka jest wykręcana. Podsumowując: nie polecam.

Z pewnością tego produktu nie da się stosować jako samodzielny cień do powiek. Jest na to zbyt mokry i zbyt tłusty oraz brak mu krycia. Stanowić może jednak dobrą bazę pod cienie w danych tonacjach - żeby podbić ich pigmentację. Jednak trzeba tutaj pamiętać o tym, że cień w formie kredki jest dość twardy i aplikacja na delikatną skórę powiek jest po prostu niewygodna. Efekt nie jest wart pracy, jaką należy włożyć w jego aplikację. Ten produkt zupełnie mnie nie urzekł i powędrował z mojej kosmetyczki w siną dal, do znajomych którzy nie mają tak wyśrubowanych kryteriów jak ja i ich oko cieszy "make up no make up".