Garnier Fructis, Hydra Aloe Air-Dry Cream Krem bez spłukiwania do włosów odwodnionych

Krem do włosów pięknie pachnie, duże opakowanie jest bardzo praktyczne w stosowaniu, super się sprawdza na każdą sytuację, wystarcza na bardzo długo , cena nie jest wysoka, ogólnie jestem na tak, włosy są po suszeniu gładkie , miękkie

Wypróbowałam Garnier Fructis Hydra Aloe Air-Dry Cream i muszę przyznać – ten krem naprawdę uratował moje suche, puszące się włosy. Ma lekką, nietłustą formułę, której w ogóle nie czuć na włosach, a mimo to działa jak solidna dawka nawilżenia. Wystarczy nałożyć odrobinę na wilgotne włosy i zostawić je do wyschnięcia – bez suszarki, bez wysiłku. Włosy są gładkie, miękkie, nie puszą się przez cały dzień, a nawet dłużej – producent mówi o 48 godzinach ochrony i coś w tym jest. Bardzo podoba mi się to, że krem nie zawiera silikonów ani parabenów, a zamiast tego ma aloes i roślinną glicerynę. Nie skleja włosów, nie obciąża ich i pięknie pachnie. Dzięki pompce łatwo dozować odpowiednią ilość, więc nic się nie marnuje. Idealny do codziennej pielęgnacji, szczególnie gdy nie masz czasu na suszenie i stylizację.

Krem bez spłukiwania do włosów od garnier fructis poleciłabym przede wszystkim osobom które nie mają w tygodniu zbyt dużo czasu na codzienna i skuteczną pielęgnację włosów które wymagają nawilżenia i nadania im sprężystości , objętości , nawodnienia a przy tym pięknego zapachu i odświeżenia . Krem do włosów odwodnionych na moich długich i gęstych włosach sprawdza się rewelacyjnie właśnie wtedy gdy włosy nie są już pierwszej świeżości ale nie mam czasu ich umyć i jednocześnie nałożyć maskę na pół h lub kilku odżywek do spłukiwania. Krem hydra aloe pachnie reeeeeewelacyjnie , uwielbiam go , nadaje się idealnie na wiosnę lato zapach utrzymuje się długo i jest baaardzo wydajny a przy tym można go często dostać na promocji w niskiej cenie ;)

Zakupiłam ten krem, ponieważ potrzebowałam produktu, który będę nakładać na wlosy po myciu. Moje wlosy są średnioporowate i staram się nakładać na nie produkty, które się sprawdza. Ten krem bardzo polubił się z moimi włosami. Wczesuje produkt po umyciu, na odciśnięte z wody wlosy, zostawiam je w ręczniku a następnie suszę suszarką. Moje wlosy po nim sa gładkie i sypkie, a zapach tego produktu utrzymuje się naprawdę dlugo. Jeżeli ktoś lubi zapach aloesu, zdecydowanie polecam, bo jest cudowny. Mysle, ze w przyszłości na pewno sięgnę po ten produkt, aczkolwiek trochę go używam a nie ubyło nawet 1/3 opakowania, więc wydajność również na +

Niezwykłe dopełnienie codziennej pielęgnacji. Świetnie nawilża, dyscyplinuje i odżywia kosmyki. Wystarczą 2 pompki na całą długość włosów. Formuła nie klei pasm a nawodnienia czuć cały dzień.

Kosmetyki z kategorii kremów czy odżywek bez spłukiwania jakoś nigdy nie gościły w mojej łazience. Mimo, że włosów mam dość sporo, to są one raczej cienkie i bardzo łatwo idzie je obciążyć, dlatego też bałam się, że tego typu produkty będą w stanie im to uczynić i ich unikałam. Krem aloesowy od marki Garnier otrzymałam jako gratis do jednych z ostatnich zakupów w popularnej drogerii, najprawdopodobniej inaczej nigdy bym się na niego nie zdecydowała. Kosmetyk w swoim składzie jest humektantowy, to znaczy, że stanowi bardzo dobry nawilżacz dla włosów suchych oraz odwodnionych. Zawiera w sobie wyciąg z aloesu, który bardzo mocno odżywia, łagodzi i oczywiście nawilża. Dalej znajdziemy glicerynę roślinnego pochodzenia, która działa bardzo podobnie. Produkt jest zgodny z metodą curly girls, co oznacza, że nadaje się dla osób z kręconą fryzurą. Krem kupujemy w przeźroczystej butelce wykonanej z plastiku. Na etykiecie znajdziemy logo marki, nazwę produktu oraz jego właściwości, jak i grafikę przeciętych liści aloesu. Aplikatorem jest tutaj czarna pompka. Odżywka posiada jasnozielony, delikatnie transparentny odcień. Ma bardzo lejącą i leciutką konsystencję. Pachnie nieco sztucznie, jednak te nuty zapachowe wciąż przypominają aloes i jest to całkiem ładny zapach. Kosmetyk był przeze mnie stosowany średnio raz w tygodniu. Aplikowałam go po odżywce proteinowej i po umyciu skóry głowy za pomocą szamponu. Nakładałam go na mokre, nawet delikatnie ociekające włosy. Moja czupryna posiada średnią porowatość i kocha wręcz humektanty oraz emolienty prawie w każdej postaci. Według mnie produkt jest bardzo wydajny, przy takiej intensywności stosowania starczył mi na pół roku. Dobrze rozprowadza się po włosach. Nie plącze ich, ale też nie obciąża ani nie przetłuszcza nawet, gdy zaaplikujemy ją na skórę głowy oczywiście w bardziej rozsądnej ilości. Jeżeli chodzi o nawilżenie, to tutaj nie oczekiwałabym jakiś spektakularnych efektów. Odżywka w tej kwestii radzi sobie nie najgorzej, czuć, że są miękkie i odżywione, jednak brakuje mi tu takiego niepowtarzalnego efektu wow. Krem w moim odczuciu jest bardzo dobrym produktem, ale nie niezastąpionym. Mimo to przekonał mnie trochę do produktów tego typu. Chętnie przetestuję inne odżywki bez spłukiwania, ale też powrócę i do tej propozycji.

Najlepsza odżywka bs jakiej używałam. Krem ma bardzo wygodne opakowanie z pompką, która nie blokuje się przy końcówce produktu. Działanie tego produktu to jedno wielkie wow. Mogłam zapomnieć o puchu, jednocześnie nie tracąc nic na objętości. Włosy nie są oblepione, pięknie chłoną ten krem. Loki są sprężyste, błyszczące a przy tym miękkie. Do tego nie potrzeba go wiele, aby pokryć całe włosy. Jest produktem wydajnym i bardzo przyjemnie się go nakłada. Jedyne do czego mogę się "przyczepić" to fakt, że jest coraz trudniej dostępny, a moje włosy się w nim zakochały.

Po przeczytanych recenzjach widzę ,że ten krem albo się uwielbia albo nie. Mnie bardzo przypadł do gustu w czasie pandemii kiedy fryzjer jest marzeniem. Mam krótkie włosy suche i kręcone-lubiące się puszyć. Krem idealnie obciąża ale nie skleja i nadaje miłej miękkości. Pięknie pachnie, ma wygodną buteleczkę z pompką a cena niższa niż tu podana bo w biedronce upolowane za 11zł. Za tą cenę jestem bardzo zadowolona z produktu i na pewno będzie kupiony drugi raz.

Moje włosy są średnioporowate, w kierunku wysokoporowatych, w dodatku kręcone (typ skrętu 2c/3a). Niestety, na moim włosach nie sprawdził się. Próbowałam go użyć jako stylizatora, ale niestety jest za słaby, w ogóle nie utrzymywał skrętu. Włosy były spuszone. Znalazłam dla niego zastosowanie, jako podkład pod olejowanie włosów. Raz na jakiś czas wykorzystuję go w tym celu. Opakowanie jest duże, ładne. Krem ma bardzo ładny zapach. Uważam, że nie jest wart swojej ceny, jak już wspomniałam, nie sprawdził się na moich kręconych włosach. Może Panie o niższej porowatości włosa będą z niego bardziej zadowolone.

To co robi ten krem z moimi włosami to istne cudo ! Moje są wysokoporowate , kręcone i często masakrowane prostownicą. Wiecznie suche i puszące się. Często bywają matowe i trudne do rozczesania. Potrzebują intensywnego nawilżenia i od czasu do czasu dawki protein by wyglądały pięknie. Krem bez spłukiwania aloesowy zamknięty jest w dużej butli z wygodną pompką konsystencja pół żelu pół kremu . Zapach delikatny, świeży Dozowanie jest bardzo przyjemne, nabieramy tyle ile chcemy. Ciężko jednak wybrać produkt z butelki do końca. Krem stosuję na wilgotne umyte i osuszone ręcznikiem włosy. Moje odczucia co do działania; Na suche włosy które potrzebują mega nawilżenia jego działanie to sztos! Niesamowicie poprawił kondycję moich włosów, podbił skręt loków, są sprężyste, gładkie i wreszcie ujarzmione. Rozczesywanie ich po tym kremie to sama przyjemność, kto ma długie kręcone włosy ten wie jaka to katorga. Krem nada się do stosowania na wiele sposobów, można dac to pod olej i solo, w obu przypadkach wypadł bardzo dobrze. Produkt zawiera glicerynę roślinną która doskonale nawilza włosy . Nie powoduje przeciążenia ani przyklapu jeśli nie stosujemy go w nadmiarze, włosy są długo mięciutkie i pachnące. Należy pamiętać aby nie używać go codziennie tylko na zmianę z odżywkami proteinowymi lub emolientowymi aby zachować równowagę PEH inaczej łatwo przenawilżymy włosy i będziemy mieli puch na głowie. Ubolewam nad tym, ze jest coraz trudniej dostępny. Zawsze gdy go widzę jeszcze gdzieś na półce w drogerii, biorę kilka flaszek na zapas. Dla mnie ten kosmetyk to cudo !

PLUSY: 1. Ułatwia rozczesywanie włosów 2. Ladnie pachnie 3. Wydajny 4. Przyjemna konsystencja - nie rozlewa się, ale też się łatwo rozprowadza 5. Nie obciąża moich przetłuszczających się włosów 6. Pompka - bardzo ulatwia nakladanie MINUSY: 1. Nie zauwazyłam jakiegos super efektu nawilzenia :(

ja: Mam dużo cienkich, kręconych włosów w typie wurly (zmieszanie fali i loka czyli typ 2c/3a). Średniporowate w kierunku niskoporowatych, długości do ramion. W okresie zimowym lubią się plątać nad karkiem i mają tendencje do wypadania. Często bywają matowe i szorstkie. Opakowanie: Duże, przyjemne dla oka. Do tego ładnie zaprojektowane etykiety. Pompka pozwala by nabrać idealną ilość produktu. Niestety ciężko go zużyć do końca. Wrażenia: Konsystencja lekka, dość rzadka. Ładny i przyjemny. Jeżeli chodzi o działanie nie zauważyłam większej poprawy w kondycji włosów. Używałam tej odżywki jako podkładu pod olejowanie i solo. W obydwóch zestawieniach wypadła dość średnio. Jak się go da za mało, nie robi nic. jak się da go dużo obciąża i skleja włosy. Tworzy efekt tłustych włosów. Z dostępnością bywa różnie, cena moim zdaniem jest trochę za wysoka. Kończę pierwsze opakowanie, ale na kolejne się już nie skuszę.

ma bardzo suche włosy i wydawało mi się że tej produkt będzie dla mnie idealny ale niestety nie, po nałożeniu na włosy nie robi nic dobrego, skleja włosy obciąża je, nie nadaje się do niczego, tyle że jest wydajny

Moje włosy: średnioporowate w kierunku wysoko, 2a. Przyznane szczerze, że bardzo nieufnie podchodziłam do tego produktu. Od pewnego czasu staram się uważać na glicerynę w kosmetykach do włosów, a nie jest to łatwe, gdyż wieeele odżywek d/s, masek, kremów, odżywek b/s posiada ją wysoko w składzie. W zasadzie nie wiedziałam nawet „ugryźć” ten specyfik. Niby krem, ale jego bardzo wodnista konsystencja wskazuje bardziej na takie mleczko do włosów. Produkt przelewa się przez palce, ale mimo wszystko jest bardzo wydajny. Ma delikatny, niedrażniący zapach. Nałożony po masce trochę skleja i strączkuje włosy. Nałożony solo gwarantuje mi włosy nie do rozczesania. Nałożony pod olej - bingo! Koniec bawienia się z olejowaniem na tonik Ziaja (męczące) i żel aloesowy (stosunkowo drogie).

Świetny krem pielęgnacyjny do włosów suchych ale nie tylko. Można go stosować jako maskę, odżywkę ale także jako odżywkę bez spłukiwania do lepszej stylizacji - ta forma najbardziej odpowiada właśnie mojej osobie. Jest lekka i świetnie nawilża włosy. Nadaje moim kręcony włosom super skrętu, nie obciążając loków. Loki są bardzo efektowne i trwałe. Polecany przez curly girl zawiera żel aloesowy i gliceryne pochodzenia roślinnego. Jest bardzo naturalny co sprzyja kręconym włosom. Jako odżywka już po chwili nadaje miękkości włosom a włosy są nawilżone i nie puszą się. Szkoda tylko, że jest tak słabo dostępny, coraz bardziej. Jestem z niego bardzo zadowolona, nie potrzeba do stylizacji nic po za tym kremem. Jest to dość spore opakowanie, bardzo wydajne. Pompka ułatwia aplikacje

Krem do włosów bez spłukiwania do włosów odwodnionych, zawiera super nawilżający wyciąg z liści aloesu i gliceryne pochodzenia roślinnego. Krem w doskonały sposób nawilża bez obciążenia włosów, moje włosy są odpowiednio odżywione i zregenerowane, świetnie się układają, nie przetuszczaja mi się tak jak wcześniej, pięknie pachną i opakowanie jest duże zawiera pomkę która ułatwia dozowanie produktu

Mam kręcone, suche włosy więc dla podkręcania ich kształtu jak najbardziej! Włosy stają się miękkie, ładnie ułożone po całkowitym wyschnięciu należy je utrwalić i gotowe. Wszystkie dziewczyny, które stosują zasadę omo polecają ten produkt

Jeśli szukasz czegoś co nawilży twoje włosy, ujarzmi je i wygładzi to strzał w 10! Jest super lekki, pięknie pachnie i łatwo rozprowadza się po włosach. Używam go po każdym myciu jako odżywkę bez spłukiwania i jestem mega zadowolona. Jest wydajny bo na moje włosy przed łopatki wystarcza jedna pompka, kupiłam go w rossmanie za 10 zł (cena na do widzenia). Nie wyobrażam sobie teraz go nie mieć, włosy są miekkie, lśniące i gładkie, nie obciąża i nie skleja włosów. Zdecydowanie mój ulubieniec!