Revolution Beauty (Makeup Revolution) Pro HD, Amplified Palette Mega Matte Paleta do konturowania twarzy

Cześć! Paletkę z Revolution używałam już jakiś czas temu. Okazało się, że posiadam ją jeszcze w swoich zbiorach, ale nie nadaje się do użytku. Tak naprawdę calkieucie o niej zapomniałam. Paletka: -posiada 8 pudrowych produktów do konturowania twarzy -wszystkie pudry posiadają matowe wykończenie -zamknięte w plastikowej palecie [to akurat charakterystyczne dla tej marki] -pudry powinny być mocno napigmentowane - czy są? Do końca się z tym nie zgodzę. Aż tak mocno nie są. Owszem są trochę lepiej napigmentowane od "zwykłych" paletek z Revolution. Moim zdaniem jednak są trochę problematyczne i nierówno się rozkładają. Oczywiście wszystko zależy od techniki i narzędzi jakimi się posługujemy, jednak coś mi tu nie gra [chodzi mi o bronzery] -plus taki,że w paletce jest różnorodność, możemy dopasować kolor do swoich potrzeb, co w danej chwili potrzebujemy - to,że ma praktycznie wszystko w jednym, sprawia,że tylko tą paletkę można zabrać ze sobą w podróż,oszczędzając miejsce. -jest wydajna -można stworzyć nią delikatny, dzienny makijaż -dla mnie trochę są suche w odczuciu -myślę,że cena tej paletki powinna być trochę niższa, ponieważ za ok 70-80 zł można kupić coś lepszego

Paletka jest świetna. Przepiękne kolory, którymi można wykonać cały makijaż. Nie tworzy plam i bardzo ładnie się blenduję. Jestem mega zadowolona. Uważam, że warta swojej ceny tym bardziej, że starczy na bardzo długo. Towar luksusowy ;) Jeśli ktoś się zastanawia nad zakupem to zdecydowanie namawiam.

Super palata! Dla takich osób jak ja,które lubią mieć wszystko w jednym opakowaniu ta paleta będzie strzałem w dziesiątkę:) Wszystkie odcienie matowe,bez żadnych drobinek.W palecie znajdziemy 3 rodzaje pudru,3 odcienie różu i dwa bronzery.Bardzo dobra pigmentacja,dlatego trzeba uważać gdyż delikatne pociągnięcie pędzlem nabiera naprawdę sporo produktu.Paleta jest bardzo wydajna i myślę,że starczy na bardzo długo.Polecam!

Jak tylko ją zobaczyłam, zakochałam się w niej. 6 dużych pudrów o bardzo dużej pigmentacji i genialnych kolorach. Każdy znajdzie coś dla siebie. Jednak trzeba uważać przy malowaniu na ogromną pigmentację, ponieważ można zrobić sobie plamę. Jednak nie zmienia to faktu, że bardzo dobrze się z nimi pracuje i długo się utrzymują.

Uwielbiam takie rozwiązania gdy wszystko czego potrzebuję mam w jednym opakowaniu. Świetne produkty zaczynając od pudrów a kończąc na bronzerach. Cudowne odcienie dla każdego. Dla mnie rewelacja.

Pisałam wcześniej o nowych korektorach MUR-ta paleta trafiła do mnie jako prezent za zakup całej gamy, był to akurat dzień wejścia korektorów na rynek w UK więc taka miła zachęta dla kupującego :) Oczy mi się od razu zaświeciły, uwielbiam kompleksowe palety w pracy a także na użytek prywatny. Świetne rozwiązanie gdy wszystko co potrzebne mamy pod ręką. Kosztuje chyba około 20funtów , nie znam niestety ceny w Polsce ale relacja cena-jakość jest naprawdę przednia Opakowanie typowy plastik taki jak w paletach Iconic , bez lusterka , ja nie stosuje lusterek z palet ale wiem że pożądane są. Dość trwała-spadła mi z dwa razy i przeżyła. Katuje ją jednak już z dobrych 6 tygodni i nie wygląda estetycznie-zabarwiła się od palców czy pudrów wewnątrz palety. Konsystencja typowy puder idoca śmiało w stronę kremu. Pyli się dość umiarkowanie, przyczepność do pędzla i do twarzy bez żadnych zastrzeżeń FAIR AFFAIR- biały dość miałki puder bardz dobrze nadaje się do bakingu, nie roluje się i dobrze dogaduje sie z korektorami o kremowych formułach. Nałożony na całą twarz , zmatuje ją na około 5 godzin ( w zależności od typu i stanu cery) nie ciastkuje się jednak zdarza się , że na podkładach mocno kryjących lekko bieli twarz. Naniesiony gąbką nie matuje rewelacyjnie ale ładnie wygładza LACE CHESSE - mimo minimalnej zawartości lekko beżowych pigmentów nie daje na twarzy żadnego koloru , bardzo ładnie scala cały makijaż. Nie ma właściwości matujących czy odbijających światło ale gdy ktoś lubi pudrowe scalenie makijażu będzie zadowolony. Nie zbyt dobrze radzi sobie na cerach dojrzałych- nie roztarty starannie powchodzi w bruzdy na twarzy BANANARAMA- typowy puder bananowy, świetnie nadaje się do bakingu dla cer średnich z mocnym żółtym tonem. Na całą twarz również można go nałożyć , ale nie w przypadku cer tłustych , dość szybko zacznie transferować. Jednak bardzo delikatny efekt blur można nim uzyskać ROSIE POSIE- dość chłodny róż , delikatny ale idący w lekki odcień cukierkowego. Świetna pigmentacja. Twarzy chwyta się super. Współpracuje z innymi produktami do makijażu twarzy bez marudzenia. Potrzebuje tylko dobrego pędzla i wprawnej ręki i efekt jest śliczny , nie traci na intensywności w ciągu dnia PEACH BEACH brzoskwiniowy dość ciepły róż- jak w przypadku wcześniejszego różu-intensywność , pigmentacja , trwałość na wysokim poziomie. Trzeba go tylko dobrze rozetrzeć by nie zrobić sobie plamy LUSH BLUSH dość ciekawy odcień rożu niby mocna brzoskwinia , ale na ciemniejszych karnacjach wydobywa lekki ton cynamonu. Troszkę się sypie. Twarzy trzyma się dobrze, pod koniec dnia zaczyna lekko blaknąć CON-ON-TOUR-świetny puder do konturowania( nie jest to bronzer) bardzo chłodny wpadający w szarość brąz którym można doskonale wymodelować rysy twarzy. Zauważyłam , że ciężko się rozciera na pudrach ryżowych, ale to jedyny minus. Łatwo go rozetrzeć a efekt można stopniować . Nie roluje się i nie wchodzi w pory , nie osadza się brzydko na twarzy CHOCO-LOCO-to już jest typowy bronzer w dość ciepłym odcieniu mlecznej czekolady. Nie wybija tonów czerwonych , jednak do jasnych karnacji może być troszkę zbyt ciemny Podsumowujac świetna jakościowo paleta o pigmentacji , że tak powiem dla normalnego człowieka. Nie jest może strasznie wybitna jako paleta kompleksowa, ale nie jest również droga. A wykonany nią makijaż nie sprawia przykrych niespodzianek w stylu rano miałam bronzer i gdzie się podział. Jak dorwiecie w Polsce to polecam :)