Lee Stafford, Coco Loco, Coconut Spritz (Kokosowy spray do włosów)

Zakupiłam go w TKMaxxie, kosztował mnie jakieś 30zł. Nigdy nie miałam do czynienia z marką Lee Stafford, chociaż wcześniej miałam okazję wypróbować szczotki do włosów z tej samej linii z olejem kokosowym. Ten spray służył mi głównie jako ułatwiacz rozczesywania włosów po umyciu. Spray pięknie pachnie kokosem, nie czuć w nim ani grama chemii. Co więcej, ten zapach utrzymuje się jeszcze długo po wysuszeniu włosów. Czasami spryskiwałam nim włosy w celu ich lekkiego odświeżenia. Produkt jest dosyć wydajny, pompka nie zacina się, rozpyla produkt w formie przyjemnej mgiełki.
Teraz raczej trudno go dostać, podobno kosmetyki Lee Stafford były kiedyś do kupienia w Rossmannie, ale nie zwróciłam na to wcześniej uwagi. Ale i tak już go raczej nie kupię, mimo że przypadł mi do gustu.

Ułatwia rozczesywanie, bardzo ładnie i delikatnie pachnie. Cena produktu jest dość wysoka w porównaniu do jakości. Uważam, że są lepsze w niższej cenie. Skład nie za dobry. Nie zauważyłam odświeżenia a raczej przetłuszczenie włosów. Włosy są jedynie miękkie i ułatwia rozczesywanie.
Edit.
Przy zdrowych włosach faktycznie nie widać wielkiej różnicy. Cały covid brak dostępu do fryzjera spowodował zapuszczenie włosów przez co końcówki były w strasznym stanie natomiast po zastosowaniu Coco... WooW na prawdę robi robotę. Końcówki są gładkie lśniące i miękkie. Jestem w mega szoku dobrze, ze nie wyrzuciłam. Teraz ubolewam nad brakiem możliwości zakupu stacjonarnie.

Produkt widywałam w drogerii nie raz, jednak jego cena skutecznie mnie odstraszała. Gdy jednak zobaczyłam go w cenie wyprzedażowej, a więc około połowę taniej stwierdziłam, że to właśnie czas, aby go przetestować.
Opakowanie jest ładne, pastelowo różowe. Jest dość małe (150ml), a więc idealne leży w dłoni. Wygodny atomizer pozwala na szybką aplikacje, a mgiełka ma optymalny zasięg (nie pryska mocno na boki).
Zapach produktu, jest słodki, kokosowy. Nie jest to chemiczna nuta, aczkolwiek jest intensywna. Ładnie utrzymuje się na włosach jeszcze kilka godzin, lecz nie jest to efekt Day & Night- jak obiecuje producent.
Konsystencja jest lekka i wodnista. Nie obciąża kosmyków i pozostawia na nich lepkości, czy innego niepożądanego filmu. Jest więc "niewidzialny". Ładnie nawilża i ujarzmia włosy. Genialnie ułatwia rozczesywanie. Po jego użyciu odniosłam też wrażenie, że włosy szybkiej dają się stylizować prostownicą :) Plusem jest, że nie wpływa na nadmierne przetłuszczanie, nawet jeśli jest stosowany u nasasy. Po zużyciu jednego opakowania muszę przyznać, że jest to dobry jakościowo produkt, jednak z zawyżoną ceną, gdyż większość drogeryjnych produktów za jedną trzecią jego ceny- daje podobne, jak nie te same efekty.