Anwen Odżywka do włosów o średniej porowatości `Proteinowa magnolia` 

* Jakie są moje włosy ? średnioporowate, nie przeszły drastycznych przygód fryzjerskich i nie były farbowane. * Jakie jest opakowanie ? jest to plastikowa tubka z zamknięciem typu "klik" i grafiką nawiązującą do przewodniego składnika. Jak spojrzy się na odżywki od firmy Anwen od razu wiadomo, że to są produkty spod ich szyldu. * Jak pachnie ? nie jestem fanką tego zapachu ponieważ jest w mojej ocenie chemiczny ale nie przeszkadza mi w stosowaniu odżywki. * Jak działa i czy działa ? moje włosy bardzo lubią się z odżywkami proteinowymi i polubiły się z tym produktem. Są ładnie odżywione a przede wszystkim sypkie. Jeżeli jednak nałożę zbyt dużo maski to włosy są zbyt mocno obciążone i nie mają tej lekkości za to mogą się strączkować. * Czy kupię ponownie ? na pewno do niej kiedyś wrócę.

Odżywka proteinowa Magnolia od Anwen jest w porządku, ale nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Cena jak na odżywkę jest dość wysoka (około 30 zł). Odpowiednik z OnlyBio (który kosztuję połowę tej ceny) pozostaje moim numerem 1 :) Po użyciu włosy są bardziej gładkie i mniej podatne na plątanie, a zapach magnolii jest przyjemny i delikatny. Doceniam też bogaty skład. Niestety, efekt nie był na tyle spektakularny, żebym sięgnęła po nią ponownie. Działanie jest dobre, ale porównywalne z innymi odżywkami, które można znaleźć w niższej cenie. Dodatkowym minusem jest opakowanie - pod koniec należy je przeciąć, dzięki czemu spokojnie starczy na kilka dodatkowych użyć. Dla mnie była to poprawna, ale niekoniecznie niezastąpiona pozycja w pielęgnacji włosów.

Bardzo lubię tą odżywkę, zacznę od jej pięknego zapachu. Odżywka ma dość gęstą konsystencję, która nie spływa z włosów. Świetnie nawilża moje włosy, sprawia, że są wypielęgnowane, pełne blasku i wygładzone. Nie mam problemu z ich rozczesywaniem, nie strączkują się ani też nie elektryzują. Produkt zostanie ze mną na długi czas.

Odżywka ma dość gęstą konsystencję, jest wydajna. Zapach mi się osobiście nie podoba, wręcz bym powiedziała że nieprzyjemnie pachnie. Działanie super, jest to typowa odżywka proteinowa, na pewno jedna z lepszych które stosowałam, choć osobiście moim faworytem jest zielona herbata z tej serii.

Muszę przyznać, że odżywka Anwen Proteinowa Magnolia zrobiła na mnie świetne wrażenie! Mam włosy o średniej porowatości w kierunku niskiej porowatości, które czasem bywają pozbawione życia i sprężystości, są bardzo gęste więc dbam aby były cały czas miekkie i nawilżone a ten produkt pomógł im odzyskać zdrowy wygląd i blask. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że moje włosy były bardziej odbite u nasady i pełne życia. Dzięki zawartości protein, włosy stały się bardziej elastyczne i sprężyste – efekt był porównywalny do wizyty u fryzjera. Odżywkę stosowałam w połączeniu z odzywkami z tej samej serii humektantowa i emolientowa. Jako miłośniczka metody OMO, stosowałam zawsze dwie z trzech w połączeniu co 3 dni myjąc włosy i zmieniając kombinacje :) Produkt idealnie nadaje się do uzupełnienia pielęgnacji metodą PEH (proteinowo-emolientowo-humektantową). Nie obciążył moich włosów, co często zdarza się przy innych proteinowych odżywkach, a jednocześnie dał im wszystko, czego potrzebowały, by wyglądać zdrowo i lekko. Subtelny, ale elegancki zapach utrzymywał się na moich włosach tylko podczas mycia, po wysuszeniu nie było czuć zapachu. Jednak nie jest to zapach dla każdego, czasem przypominał mi zapach zielonych łodyg świeżo obciętego kwiatu Odżywka ma idealną konsystencję – nie jest ani za gęsta, ani zbyt wodnista, dzięki czemu łatwo rozprowadza się na włosach. Już kilka minut nałożenia daje zauważalne efekty, a przy regularnym stosowaniu stan włosów wyraźnie się poprawił. Odżywke upiłam w rossmanie na promocji za około 20zł, za co ogromny plus że często można ją zlapać na promocji.

Jest to świetna proteinowa odżywka, której nie da się nic zarzucić i ciężko ją ocenić inaczej niż na pięć gwiazdek. Odżywka robi dokładnie to, co proteinowa odżywka robić powinna, a przy tym przyjemnie pachnie, ma estetyczne opakowanie, odpowiednią konsystencję i jest niesamowicie wydajna. Nie jestem w stanie się do niczego przyczepić, produkt po prostu działa :)

Zdecydowanie polecam. To jedna z moich ulubionych odżywek. Dlaczego? Otóż po pierwsze cała seria ma wypisane przeznaczenie: czy jest proteinowa, humektantowa czy tez emolientowa. Dzieki temu jestem w stanie zrównoważyć mój PEH włosa. Sama odzywka jest wydajana a sama konsystencja idealna - odzywka nie ucieka podczas mycia włosów. Pachnie błogo. Polecam!

Dzięki odpowiedniej konsystencji i składnikom, odżywka ułatwia rozczesywanie moim falowanych włosów i wygładza włosy. Doceniam również przyjemny, naturalny zapach magnolii.

Od kilku lat już szukam idealnej odżywki do moich kręconych włosów i ta okazała się strzałem w dziesiątkę, wzmacnia, nawilża i nadaje błysku moim włosom. I w dodatku ma obłędny zapach, który utrzymuje się na włosach przez cały czas. To zdecydowanie moja ulubiona odżywka. Polecam z całego serca♥️

Jaka to jest wspaniała odżywka ☺️ Zużyłam już 3 opakowania i chętnie do niej wracam. Jest to kosmetyk zamknięty w plastiowym opakowaniu o pojemności 200 ml. Przeznaczona jest do włosów o średniej porowatości. Moje włosy są dość długie, średnio gęste. Typ określam jako średnioporowate. Często się plączą , mają skłonności do puszenia, nie są idealnie gładkie ( jak w przypadku niskoporowatych ) Kosmetyk ten posiada w swojej formule proteiny jedwabiu, które doskonale otulają włosy i odbudowują ubytki w strukturze włosów. Odżywka ma fajną, gęstą konsystencję. Nie spływa z włosów, nie powoduje strączkowania. Po użyciu tego produktu moje włosy są wygładzone ( kochają proteiny), miękkie i lśniące. Plusem jest łatwość rozczesywania włosów po jej użyciu. Dodatkowo jej piękny kwiatowy zapach, który umila użytkowanie Bardzo długo utrzymuje się na włosach Jest to produkt idealny do codziennej pielęgnacji włosów. Odzywka jest warta każdej złotówki. Uważam, że jest to genialny produkt ! Polecam ☺️

Anwen Odżywka do włosów o średniej porowatości "Proteinowa magnolia to produkt dedykowany włosom o średniej porowatości, który skutecznie wzmacnia i regeneruje. Zawiera składniki odżywcze, w tym proteiny jedwabiu i ekstrakt z magnolii, które wspierają strukturę włosa i zapewniają mu elastyczność oraz blask. Odżywka łatwo się rozprowadza, nawilża włosy i ułatwia ich rozczesywanie. Jest idealna do regularnego stosowania, aby utrzymać zdrowy wygląd i kondycję włosów.

Anwen to marka do włosów którą moim zdaniem można albo kochać albo nienawidzić. Nie na każdych włosach się sprawdza. Przyznam, że większość produktów (choć używałam raczej tych do wysokoporowatych) nie sprawdzała się na moich włosach. To moje totalne odkrycie! Kilka słów o moich włosach: Posiadam bardzo długie i gęste włosy średnioporowate. Regularnie hennowane i ziołowane również innymi cudami. Czasem mogę o nich powiedzieć, że idą bardziej w kierunku niskoporowatych, a czasem mam wrażenie, że to totalne wysokopory. No na maksa kapryśne kłaki. Odżywek od Anwen zaczęłam używać (sporadycznie oczywiście) jakoś dwa lata temu, zaczynając od słynnej emolientowej róży. Od tamtej pory sprawdziłam chyba wszystkie propozycje do wysokoporów lub do „każdej porowatości” i odkrycie… one chyba jednak są średnioporowate, skoro Magnolia tak cudownie na nie działa. Oprócz samego działania, które również zaraz opiszę; ma fenomenalny zapach (a pisząc to mam totalnie zapchane zatoki od alergii). Tak zapach jest piękny, nawet z tak upośledzonym obecnie węchem jak mój. W ogóle cały motyw kwiatowy od Anwen naprawdę uważam za bardzo udany. Ale przejdę do rzeczy, czyli do działania kosmetyku: Odżywka jest proteinowa, a takie najbardziej kochają moje włosy. Ma bardzo fajną, gęsta konsystencję. Nie spływa z włosów (zazwyczaj trzymam ją na włosach około 10 min). Nie obciąża włosów (choć nie wiem jak może zachować się na cienkich, moje są bardzo grube). Pozostawia je lśniące, widocznie odżywione. Bardzo błyszczące. Moim zdaniem warta swojej ceny, a można ją dostać za naprawdę niewielkie pieniądze np. w Rossmannie podczas promocji (około 20 zł/200 ml). Uważam, że to naprawdę bardzo, bardzo udany produkt! Serdecznie polecam!

Używam zawsze podczas olejowanie włosów . Pięknie pachnie a zapach utrzymuje się przez cały dzień. Włosy idealnie sypkie i gładkie . Nigdy nie może go braknąć w mojej szafce . Kocham wszystkie odżywki Anwen za ich zapach

Była to jedna z trzech odżywek, które testowałam do włosów o średniej porowatości. Zapach nie bardzo na początku i przypadł do gustu, ale jest tak samo naturalny jak cała reszta produktów z tej serii i co najważniejsze - ten produkt idealnie uzupełnia pielęgnację, można odczuć jego brak. Co najbardziej rzuciło mi się w oczy to to, że włosy zdecydowanie mniej się plątały i były bardzo ładne, jakby zdrowsze i odżywione. Z czystą przyjemnością wrócę do tego produktu.

Generalnie bardzo cenię sobie tą markę i jestem z nią zaznajomiona od początków świadomej pielęgnacji. Była to jedna z pierwszych polskich marek, które wprowadziły podział PEH i upowszechniły wiedzę na temat prawidłowej pielęgnacji włosów. Czasami produkty Anwen przeszkadzają mi zbyt intensywnym i mdłym zapachem, jednak ten magnolii jest bardzo przyjemny. Jak zawsze ma proste i bardzo estetyczne opakowanie i wszystko zgadza się z opisem. Proteiny w Magnolii nadają się do codziennej pielęgnacji i nie trzeba się obawiać przeproteinowania (takie jest moje wrażenie). Sama odżywka jest bardzo wydajna jak zwykle. Włosy po użyciu są sypkie i łatwiej jest wydobyć mi z nich skręt.

Nieszczególnie jestem fanką zapachów kwiatowych. Odżywka ok, ale mnie nie zachwyciła. Stosowałam głownie jako 1O w OMO. Fajna kremowa konsystencja, super, że występuje w różnych wersjach 15ml, 100 i 200ml. Wolę wersję Zielona Herbata. Plus za produkt z podziału na PEH czyli odżywkę faktycznie proteinową.

Odżywka ma napewno bardzo przyjemny zapach jak większość produktów tej marki, jest dość wydajna, ma idealną konsystencję i wygodne opakowanie z bardzo ładną szatą graficzną. Co do samego działania - jest ok. Nie jest źle, ale nie jest to najlepsza odżywka jaką stosowałam. Nie daje spektakularnych efektów. Włosy są lekko odżywione. Raczej nie kupię ponownie.

Z kosmetykami Anwen mam ten problem, że uwielbiam dwa produkty, śledzę postępy Anwen od czasów jej bloga i chciałabym żeby te produkty mi się sprawdzały. Zwykle są jednak bardzo przeciętne i nie robią na moich włosach żadnej różnicy. Tak samo jest z tą odżywką. Zwykle proteiny świetnie się sprawdzają ale w tej odżywce sprawiają, że włosy się plączą i nie są gładkie. Najlepiej sprawdzała mi się mieszana z inną odżywką z emolientami. Z ulgą ją skończyłam i nie będę wracać...