Jest to moja kolejna butla tego mleczka, dostałam je gratis do zakupów czy też było w zestawie, nawet już nie pamiętam. Ta wersja jest ulepszona i faktycznie, ta którą miałam kilka lat temu zdecydowanie się różni, wyszło na plus, choć nie jest to mój ideał.
* Opakowanie. Solidna, plastikowa butla. Zamykana na porządny zatrzask, jest szczelna i wygodna. Mleczko ma rzadką, lejącą się konsystencję, więc bez problemu się dozuje, ale jeśli chcemy wydobyć wszystko do ostatniej kropli, to ciężko jest rozpracować to opakowanie. Czeka nas mocne "piłowanie" nożem :D
Szata graficzna super. Butelka w ciemnym, granatowym kolorze, proste napisy, wygląda ładnie.
* Zapach. Nie jestem jakaś maniaczką zapachu klasycznego kremu Nivea z puszki, ot taki kremowo-pudrowy. Ten balsam pachnie właśnie jak klasyk, więc miłośniczki będą zachwycone. Na skórze staje się dyskretny, nie męczył mnie, mimo że ja lubię takie zapachy zimą, a używałam go sobie wiosną i w pierwsze gorące dni.
* Działanie. Mleczko faktycznie jest mleczkiem. Rzadka, lejąca się konsystencja. W poprzedniej wersji miałam problemy z aplikacją, produkt strasznie się mazał. Tutaj jest idealnie. Mimo, że mleczko ma mniej wygodną formułę od gęstych balsamów, szybko się rozsmarowuje, się wchłania, nie trzeba się masować godzinami. Mimo, że na skórze staje się taki lekko olejkowy, nie lepi się, nie przyklejają się do niego ubrania, ma to dla mnie ogromne znaczenie, bo przy małym dziecku, chcę kosmetyku, który nie zajmie mi kupy czasu. Skóra jest gładka, miękka i pachnąca.
Jedynie mam zastrzeżenia do trwałości. To nie jest balsam, który długotrwale poprawia kondycję skóry, jak dla mnie taki od mycia do mycia. Stosuję go regularnie i przy większości balsamów skóra była bardzo dobrze wygładzona i nawilżona, tutaj efekt jest wyraźny po prysznicu, na drugi dzień szału nie ma.
Niemniej jednak jest to produkt, który polubiłam. Mimo, że nie jest jakimś cudotwórcą, nie ma wydziwianego zapachu, opakowania, a i są od niego tańsze (ostatnio ceny popularnych balsamów to jakieś nieporozumienie), to i tak przyjemnie mi się go używało i z chęcią po niego sięgałam. Może po prostu potrzebowałam odskocznia od różnych wymyślnych formuł i taki klasyk okazał się w sam raz :)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie