Bell So French, Nail Enamel Lakier do paznokci

Mam kolorek o numerze 05, jest to taki bardzo jasny róż, nie wiem jak inne odcienie, ale ten sie kompletnie u mnie sprawdził. Lakier w ogóle nie kryje mojej płytki, na każdym paznokciu pojawiają się prześwity co wygląda okropnie i bardzo nieestetycznie. Nie pomogą tu kolejne warstwy lakieru , produkt wypada fatalnie na tle innych . Jego konsystencja jest bardzo rzadka, taka lejąca, łatwo nim jest wyjść poza płytkę, zero precyzji . Wolę już mieć paznokcie pomalowane lakierem bezbarwnym przynajmniej wyglądają na zadbane , niż jak bym miała mieć na nich ten konkretny odcień, który jest ładnym odcieniem ale jego formuła za to tragiczna. Nie polecam, szkoda nerwów.

Lakierów od Bell mam mnóstwo w swojej kolekcji . Ja fanka czerwonych odcieni tym razem postanowiłam postawić na naturalność. Lakiery z serii So French mam dwa odcienie. Obydwa jasne, kremowe, jeden podchodził lekko pod róż drugi pod beż. I obydwa z nich to dwie różne historie... Jeden oczywiście to jakaś tragedia, drugi natomiast zdał egzamin i jestem zadowolona, dzięki niemu również powoli zaczęłam się przekonywać do jasnych kolorów. Pędzel jest wygodny w operowaniu. Nie za duży, nie za mały. Średnia twardość włosia. Wszystko zamknięte w typowy dla lakierów flakon. Nie wyróżnia się z tłumu. Konsystencja jest rzadka, dość szybko zasycha. Całkiem długo utrzymuje się na paznokciach i nie powstają odpryski. Tak 5 dni to standard, częściej po prostu pojawiały mi się odrosty, niż lakier się wykruszył. Nie pęka po czasie. Jedyna zasadnicza różnica między tym złym i dobrym to taka, że jeden nie kryje i podczas malowania powstają prześwity, Mimo nakładania kolejnych warstw, ten nieestetyczny efekt pozostaje, co jest dla mnie mocno frustrujące. Ten gorszy ogólnie ma słabsze krycie... jestem na tak i na nie. :/

Jestem mile zaskoczona produktem od Bell, z resztą nie pierwszy raz. Niby tania firma, łatwo dostępna w Biedronce, raczej oczekiwania są niskie, a tu naprawdę fajny lakier. Chciałam trochę odpocząć od hybryd, ale jednocześnie postawić na delikatny manicure, co z resztą tego lata jest modne. Zakupiłam odcień 05, ze wszystkich wydawał się on najbardziej różowy i o to mi chodziło. 01 jest to biały lakier, od 02 zaczynają się topy, standardowe dla francuskiego manicure, z czego 02 wpada w beżowe, ciepłe tony i kierując się ku 04, robi się coraz bardziej różowo i chłodno. Lakier ma standardowy pędzelek, ale o dziwo dobrze się nim nakłada. Jedna warstwa już wystarcza i równomiernie kryje. Utrzymuje się bardzo długo jak na tani lakier, pomimo że inne u mnie szybko odpryskują, przy codziennych obowiązkach.

Lubie lakiery Bell i często po nie sięgam ale w tym przypadku jest to strata czasu na malowanie i pieniędzy na lakier który jest bardzo słaby. Naprawde duży lepszy efekt uzyskamy po nałożeniu chociażby odżywki z Eveline. Oceniam odcień Bell So Prench nr 04 Efekt po nałożeniu jest beznadziejny:na paznokciach tworzą się dziwne smugi ,kolor jest ni to mleczny ni to przezroczysty.Paznokieć wygląda na niedomalowany i " rozmazany". Lubie jasne lakiery i często po nie sięgam ale ten naprawde nie przypadł mi do gustu. Po 2 dniach już widoczne są odpryski .Pędzelek jest sztywny,dość mały.Nie malowało się Nim jakoś super wygodnie. Bardzo marnie.Moja ocena to takie 2+. Lepszy efekt uzyskam po odżywce niż tym lakierze.

Na co dzień używam takiego właśnie zwykłego lakieru w kolorze nude. Sprawia on, że paznokcie wyglądają ładnie i zdrowo. Zazwyczaj nakładam dwie warstwy lakieru, ale i jedna daje radę na kilka dni. Trwałość nie jest powalająca, przy codziennych obowiązkach, ale nie jest źle. Wydajność jest duża, cena niska. Lakier łatwo i szybko się aplikuje, dość szybko wysycha. Warto wypróbować.

Lakier nie jest najlepszy, ale nie jest też najgorszy. Kolor lakieru bardzo dobrze nadaje się do zrobienia francuskiego manicure'u, ale można go też stosować przy innych pomysłach. Ma płaski, wygodny w użyciu pędzelek i średniej wielkości opakowanie - dla mnie wciąż dość duże, nigdy nie udaje mi się zużyć lakieru przed końcem ważności (wolę małe opakowania). Lakier nie podrażnił mi skórek, nie przesuszył, nie zniszczył płytki paznokcia. Dwie warstwy lakieru są wystarczające dla uzyskania pełnego krycia - czyli, w moim przypadku, standardowo. Minusem jest to, że jest średnio trwały - u mnie wytrzymał może 4 dni w przypadku dobrze zrobionego francuskiego manicure'u, około 3 dni przy pokryciu całej płytki. Ogólnie polecam, ale są lepsze lakiery.

Nie zachwycona jego kryciem. Myślałam, ze da lepszy mleczny kolor. Niestety jest dość delikatny i subtelny. Z trwałością też nie najlepiej. Trzyma mi się na paznokciu max. 3-4 dni. Sama cena, dostępność i pojemność jest super. Pędzelek mógłby być grubszy i szerszy nieco i pigment lepszy. Po jego pomalowaniu paznokcie wyglądają jakbym umalowała bezbarwnym lakierem. Ok warstwa lakieru, to zawsze jakieś zabezpieczenie przez uszkodzeniami. Ta wersja lakieru od Bell jak dla mnie nie wyszła im i jest bardzo słabej jakości. Nie polecam, nawet w tej cenie.

Kupiłam ten lakier za ok 5-6 zł w Biedronce. Chciałam lakier który będzie wyglądać naturalnie, coś ala french na szybko. Niestety zawiodłam się trochę, oczekiwałabym jednak czegoś bardziej kryjącego. W przypadku tego lakieru dopiero 4 warstwy dają efekt jaki oczekuję. Za dużo malowania, za dużo czkania aż poprzednia warstwa wyschnie. Nie polecam.

Ogólnie jestem zadowolona, chociaż myślałam, że do uzyskania koloru (pełnego krycia) będę musiała dać 2 warstwy - osiągnełam pełne krycie po 4. Proces malowania paznokci jest przez to wydłużony, chociaż jest to znosne bo poszczególne warstwy schną dość szybko. Dobrze się utrzymuje na paznokciach. Ładny kolor.

Nie jestem specjalistką w malowaniu paznokci ani nie mam czasu poświęcać im mnóstwa uwagi. Często szukam więc lakieru typu french, który nada tylko lekki kolor i połysk, bez pełnego krycia. Wybór takich produktów jest mały, zostają głównie odżywki i french właśnie. Lakier można kupić w Biedronce, jest kilka odcieni do wyboru, pędzelek dość duży. Minusem jest to, że może pozostawiać smugi oraz po pewnym czasie pędzelek odkleja się od uchwytu więc chwilę zajmuje zanim uda się go poprawnie odkręcić. Ogólnie ot, taki lekki lakier na co dzień.

Wszyscy teraz zachwycają się lakierami tej marki i po części nie można się temu dziwić. Są tanie, łatwo dostępne, o dużych pojemnościach, również kolory wyglądają zachęcająco. Marka Bell przeżywa swoją drugą młodość i już nie kojarzy się ze starymi kosmetykami babci, ale z marką nowoczesną, staranną, dbającą o klientów. Sięgając po ten lakier chciałam uzyskać taki kolor, jak jest na opakowaniu, tak samo intensywny. Liczyłam na max. 2 warstwy, nałożyłam 5, co jest zdecydowanym minusem, ale na co też można przymknąć oko ze względu na to, że jest to lakier przeznaczony do francuskiego manicure. Ładna, elegancka butelka, trwałość lepiej niż średnia (zapewne przez ilość warstw). Podsumowując produkt idealny ale tylko w przypadku frencha. Inaczej średniaczek. Dla mnie w porządku, ale rozejrzę się za innymi seriami.