Organic Shop Moroccan Argan & Amla, Nourishing Shampoo Odżywczy szampon do włosów

Szampon trafiłam w świetnej cenie (około 6 złotych) w jednym z marketów. Nie miałam wcześniej do czynienia z tymi produktami, a skład i wszystkie te piękne certyfikaty mocno zadziałały na moją wyobraźnię, więc w koszyku wylądował szampon i odżywka - w zestawie. Włosy mam zdrowe, grube, ciężkie, nigdy nie farbowane, czasami prostowane. Nie mogłam się doczekać, aby ten, naturalny w 98%, duet sprawdzić, ale jak już sprawdziłam to nie mogę się doczekać... żeby umyć głowę czymś innym. Szamponu trzeba napompować całkiem sporo (a włosy mam lekko za ramiona, więc wcale nie jakieś obłędnie długie). Średnio się pieni, nie do końca miałam wrażenie umycia i takiej rzeczywistej czystości włosów i skóry. Niekomfortowe, wręcz nieco obrzydliwe uczucie :P Odżywka tylko dolała oliwy do ognia, więc ja po jednym użyciu żegnam się bezpowrotnie z tą dwójką. Totalnie nie dla mnie.

Niby skład bardzo dobry, niby firma bardzo fajna a cena atrakcyjna, jednak jest to najgorszy szampon jakiego używałam w życiu! Właściwie wcale się nie pieni przy myciu, trzeba go zużywać bardzo dużo na jedno mycie. Włosy po użyciu są strasznie splątane i nieprzyjemne w dotyku. Szybko się później przetłuszczają, właściwie nawet świeżo po myciu ma się wrażenie jakby kompletnie do niego nie doszło. Chyba największy niewypał od Organic Shop.

Nie podrażnił mojej wrażliwej skóry głowy. Super, ale na tym kończą się pozytywy używania tego szamponu. Okropnie plącze włosy - do tego stopnia, że żadna odżywka nie jest w stanie mi pomóc, rozczesywanie jest bolesne i długie. Widzę, że włosy dość szybko się przetłuszczają. Dodatkowo, produkt nie jest wydajny, bo bardzo słabo się pieni. Więcej nie kupię nic z Organic Shop. To jeden z gorszych szamponów, z jakimi miałam do czynienia.

W końcu chyba znalazłam.   Bardzo dobry dla moich włosów naturalny szampon który po użyciu nie plącze moich włosów a ładnie je wygładza. Kupiłam go zupełnie przez przypadek na promocji za chyba 8 zł więc niesamowicie tanio. Powiem Wam, że zupełnie nie spodziewałam się po nim efektu wow, a byłam wręcz nastawiona na rozczarowanie przez tak niską cenę. Jest to naturalny szampon odżywczy od Organic Shop. Jakie było moje zdziwienie i zaskoczenie gdy pierwszy raz go użyłam. Naturalny, dobry skład, niesamowicie niska cena, a włosy są mięciutkie i gładkie.  Chyba znalazłam ulubieńca.   Zawsze miałam ten problem z naturalnymi szamponami, że bardzo plątały moje włosy, a tutaj tego w ogóle nie ma. Włosy są dobrze oczyszczone, mięciutkie i nie splątane, a po nałożeniu dodatkowo odżywki wręcz lejące i rozczesują się jak masełko. Dodatkowo mimo małej pojemności opakowania jest bardzo wydajny i używam go już miesiąc, a zużyłam może połowę przy myciu głowy co 2 dzień. Jestem zachwycona i chyba długo nie zrezygnuje z tego szamponu. Używałyście kiedyś produktów z Organic Shop? Miałam kiedyś peeling do ciała, ale wspominam średnio, a tutaj takie zaskoczenie.

Liczyłam, ze dodatek oleju arganowego, który generalnie dobrze wpływa na moje włosy-będzie użyteczny i fajny. W końcu to tylko szampon. Niestety włosy szybciej się przetłuszczają, są bardziej obciążone-nawet jeśli myję włosy dwukrotnie, włosy są poplątane, po prostu nie działa tak jak powinien. Zapach niby delikatny ale też słaby.

Jak w tytule. Skusiłam się, poniewąz był niedrogi, na promocji w Superpharm. Szampon przetłuścił mi tylko skóre głowy, a włosy były ciężkie do rozczesania po jego użyciu. Umyłam nim głowe kilka razy i zrezygnowałam. Nie polecam.

Szampon jest zamkniety w wygodnej buteleczce z pompką, dość łatwo się rozprowadza po włosach, jednak kiepsko się pieni i nie jest aż tak bardzo wydajny ze względu na lejącą konsystencję. Posiada fajny skład, w tym brak SLS-ów i bardzo ładnie odżywia włosy suche, zniszczone farbowaniem (w moim przypadku rozjaśniane). Włosy są miękki, gładkie i zdrowe. Zapach jest neutralny, ani jakiś piękny ani mocno przeszkadzający. Polecam do włosów suchych, farbowanych.

Szampon idealnie sprawdza się na włosach suchych, matowych, zniszczonych. Przyznam, że już po pierwszym użyciu włosy były bardzo miękkie, jedwabiste, błyszczące. Minusem jest jednak fakt, iż bardzo szybko włosy stały się tłuste, obciążone. Zapach jest średnio wyczuwalny w porównaniu do maski kokosowej z masłem shea. Produkt ma odpowiednią konsystencje, ani nie jest rzadki ani gęsty dobrze się rozprowadza na włosach, radzi sobie ze zmyciem ciężkich olejów, domowych masek. Niestety jest mało wydajny, kiepsko się pieni. Ma wygodną pompkę co ułatwia jego dozowanie

Zamówiłam go już dobre kilka miesięcy temu, ale dopiero ostatnio odnalazłam w moich kosmetycznych zapasach, które zaczęłam zmniejszać. W internecie kosztuje w granicach 14 zł. Ostatnio widziałam go też w Lidlu za chyba 12 zł. Myję włosy przeważnie codziennie (takie straszne przyzwyczajenie), więc szukałam czegoś łagodnego bez sls, itp. Szampon jest w opakowaniu z pompką, co akurat tu mi przeszkadza, ponieważ dozuje ona mało produktu i muszę się naprawdę "napompować" żeby nabrać odpowiednią ilość. Szampon jest nie za rzadki, nie za gęsty. Zapach nie jest zbytnio wyczuwalny. Pieni się średnio, więc wydajność jest mała. Dokładnie zużyłam go w 2 tygodnie codziennego mycia (być może chłopak co nieco go podebrał). Trochę słabo jak na 280 ml, bo Alterra 200 ml też mi na tyle wystarcza. Moje włosy są dosyć długie, cienkie ale mam ich dużo. Są falowane. Po myciu nie są suche i tępe w dotyku. Nie są też poplątane. Są po nim naprawdę miękkie w dotyku (nie stosując odżywki) a przeważnie są dosyć suche, więc powiedzmy, że to odżywienie jest. Zmywa wszelkie oleje, domowe maski np. z miodu itp. Włosy są po nim dobrze umyte. Jednak zauważyłam, że trochę szybciej się przetłuszczają i gdybym nie zamierzała ich myć dzień w dzień, to bez suchego szamponu by się nie obeszło. Ogólnie szampon spoko. Na suchych włosach daje radę, chociaż moje przetłuszczają się od nasady. Jeśli ktoś ma suche włosy a mu się nie przetłuszczają szybko, to powinien być naprawdę z niego zadowolony. Ja do niego nie wrócę, bo są lepsze.