Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Kremy uniwersalne

Manufaktura Natura Krem nawilżający `Opuncja figowa z różą` 

2,8 na 54 opinie
flame1 hit!
25% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
2,8 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 25% osób
  • shewild
    shewild
    3 / 5
    12 lutego 2023 o 11:48
    Róża z kolcami
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Ten mały uroczy słoiczek miał skrywać bombę nawilżenia dla mojej już powoli dojrzałej, trzydziestoparoletniej skóry. Kosmetyki naturalne stanowią sporą część mojej łazienki, lubuję się w nich od wielu lat i świetnie działają na moją skórę. Tak oto pewnego razu trafiłam na Manufakturę i postanowiłam przetestować kilka ich kosmetyków. Po nie najlepszym wrażeniu jakie zostawił po sobie ich hydrolat z pomarańczy liczyłam na lepszą współpracę z tym właśnie kremem. Ale niestety nie rzucił mnie na kolana. Krem zamknięty jest w małym słoiczku z ciemnego szkła. Miałam pojemność 30 ml - jest to mniej niż standardowe kremy, ale spokojnie wystarczyła na ok. 1,5 miesiąca codziennego stosowania. Pomimo swojej dość kompaktowej prezencji łatwo wyjąć krem ze słoiczka. Choć jestem już trochę rozpieszczona pod tym względem i wolę opakowania z pompką, to tutaj nie mogę powiedzieć, żeby mi się źle go aplikowało. Bardzo podoba mi się oprawa graficzna produktów Manufaktury - ciemna, z elementami roślin i owoców, skromna, ale elegancka. Co do zapachu, to spodziewałam się pięknego aromatu róży. Dostajemy jednak zaledwie namiastkę różanego zapachu, jest on wymieszany z czymś czego nie potrafię zdefiniować, jakiś taki na wpół alkoholowy, na wpół kwaskowaty. Nie jest to jakaś nieprzyjemna mieszanka, ale też nie zachwycająca. Konsystencja dla mnie jest zarówno wadą, jak i zaletą. Krem jest w postaci bardziej lejącej niż gęstej, taki trochę rozwodniony krem w kolorze bladopomarańczowym. Na pewno spodoba się tym, którzy nie lubią jak na skórze zostaje cokolwiek. Krem bowiem wchłania się praktycznie do matu. Z jednej strony fajnie, bo można komfortowo używać go nawet solo. Z drugiej zaś strony nie podobało mi się do końca to, że krem wyraźnie ściągał skórę po wchłonięciu. Była matowa, ale miękka, a jednocześnie jakby po kosmetyku liftingującym - napięta, ale dla mnie w taki mało przyjemny sposób, czułam głównie ściągnięcie i nieprzyjemne napięcie. Nałożenie bardziej odżywczego serum pod spód nieco pomagało, więc o tyle dobrze, że można było ten efekt nieco zniwelować. Krem dobrze się wchłania, ale przy rozsmarowywaniu trzeba go powoli i cierpliwie rozprowadzać. Każda większa ilość to smugi i mazanie się po twarzy, i wtedy już tylko mozolne wklepywanie pomagało. Na pewno nie określiłabym tego kremu jako supernawilżającego. Coś tam nawilżał, o większym odżywieniu czy regeneracji mowy raczej nie ma. Faktycznie zmiękczał skórę, choć z wyglądu była matowa, więc o tyle fajny efekt, że jeśli ktoś nie nosi makijażu, to ten krem na pewno by się nadawał. Jest na pewno lekki, nie obciąża skóry, nie powoduje podrażnień ani wysypu niedoskonałości. Dobrze się sprawdził na mojej mieszanej cerze pod tym względem, że skóra w strefie T nie przetłuszczała się mocniej; jak na naturalny kosmetyk, całkiem ładnie utrzymywał te tłuste partie w ryzach. Skład piękny, bogactwo olejów, skóra pod tym względem mogła się czuć dopieszczona. No ale jednak ja czuję niedosyt, bo naprawdę spodziewałam się bomby nawilżenia i regeneracji. Nie planuję do niego wrócić. I nawet nie chodzi o działanie, bo byłabym w stanie zaakceptować go jaki lekki nawilżacz dla mojej mieszanej cery, jako taki krem świetnie się sprawdził. Jednak bardzo przeszkadzało mi to uczucie ściągnięcia, które wręcz przy każdym ruchu mięśni twarzy się nasilało. Kremu używałam na noc, więc o tyle dobrze, bo nie wyobrażam sobie czuć tak napiętą skórę przez cały dzień. Ta propozycja od Manufaktury mnie niestety nie urzekła.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    22 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • ecoia9
    ecoia9
    2 / 5
    29 grudnia 2020 o 22:13
    Rozczarowanie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Wiele sobie obiecywałam po tym kremie, miał zrobić z buzią cuda za taką cenę...niestety tak różowo nie było. Zacznę od plusów- jak dla mnie na pewno konsystencja, bo ani za rzadka ani za gęsta. W sam raz, taka jak lubię i dobrze się wchłania. Opakowanie urocze, poręczne. No ale wiadomo, że kosmetyku nie kupuje się tylko dla opakowania. Skład bardzo dobry, nie ma się do czego przyczepić! I to by było na tyle plusów... Największym rozczarowaniem jest to, że krem za spore pieniądze (patrząc na ilość produktu) nie robi jakby za dużo z cerą. Czasami nakładam krem (zawsze z naturalnym składem) i rano mam efekt wow albo przynajmniej widzę jakąś różnicę na plus. Tutaj czegoś takiego nie było. Stąd rozczarowanie bo skład super, a efektu brak. Dobrym nawilżeniem bym tego nie nazwała, raczej takim mocno średnim. Miałam kremy za kilkanaście złotych, które w porównaniu do tego kremu świetnie nawilżały. Także podstawowa funkcja nie została do końca spełniona. Poza tym zapach również rozczarowuje, gdyż po zapachu opuncji figowej i róży zamkniętej w małym pojemniczku oczekuje się rozkoszy zmysłów, a tutaj tego zabrakło. No ale okej, tutaj poniekąd rozumiem bo nie ma sztucznych zapachów/perfum. Podsumowując, szkoda pieniędzy, chyba że ktoś bardzo chce. Lepiej kupić tańszy naturalny krem nawilżający. Może przy długotrwałym stosowaniu są lepsze efekty, natomiast po codziennym stosowaniu od 2 miesięcy nie zauważyłam żadnej różnicy.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    9 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • ElkaZ
    ElkaZ
    5 / 5
    10 czerwca 2020 o 21:41
    Cudowny !
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Odnalazłam krem, który pokochał moją skórę. Opis idealnie oddaje zalety i właściwości tego cudu natury zamkniętego z słoiczku. Polecam, bo naprawdę warto . Dodam że do tej pory używałam wielu produktów, natomiast taki jak ten rzadko się trafia. Skóra po użyciu jest nawilżona a podrażnienia znikają. Zdecydowanie ten krem pozostanie ze mną na dłużej
    Zalety:
    • Krem fantastycznie nawilża skóre, ujędrnia oraz łagodzi podrażnienia.
    Wady:
    • Cena
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 7 czerwca 2020 o 15:52
    Pomyłka
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Krem kupiłam czytając wiele pozytywnych opinii i analizując skład. Wszędzie znajduję info, jaki to wspaniały środek ten olej z nasion opuncji figowej. Na dodatek, nie zapychający, co dla mnie jest mega istotne. Mam cerę wrażliwą, przetłuszczającą się w linii T, ale ogólnie lekko przesuszoną i zwłaszcza na policzkach potrzebuję nawilżenia. Stosowałam Cetaphil, Bepanthen Dermkrem, setki drogeryjnych, dużo z Avene i LaRoche-Possay. Najlepsze są jak na razie Bepanthen i lekki krem nawilżający z Avene. Jednak chciałam czegoś mocniejszego, bo jednak tamte nawilżają zbyt mało. Natomiast krem z Manufaktury Natury z opuncją figową nie robi kompletnie nic. Jego jedynym plusem jest to, że nie powoduje powstawania zaskórników, ani wyprysków. Nie uczula. Ale to samo miałabym nie nakładając na twarz nic i zaoszczędziłabym 78zł. Nie nawilżał w ogóle. Nadmienię, że kiedy testuję jakiś produkt, to nie wprowadzam innych, żeby nie zaburzyć wyników. Nie używałam żadnych kwasów, żadnych wysuszających kuracji. Tylko delikatny myjący żel fizjologiczny. Krem ma nawet ładny zapach - taki jakby różano-alkoholowy. Konsystencja nie za rzadka (nie lejąca), ani nie tłusta, Ot taka w sam raz jak na lekki krem do twarzy. Ładne opakowanie - szklany brązowy słoiczek z plastikową zakrętką - można wykorzystać produkt do końca. Krem stosowałam codziennie rano i wieczorkiem, a często też w ciągu dnia. Trudno mi też ocenić wydajność, bo krem musiałam stosować bardzo często, więc skończył się po miesiącu. Mimo częstego stosowania, efekt był taki, że po posmarowaniu rano, smarowałam jeszcze przed wyjściem, a po wyjściu miałam takie uczucie, jakby mi miała pęknąć skóra przy większym uśmiechu, czy zmarszczeniu brwi. Kompletne dno, bo wydawałoby się, że krem się stosuje żeby uzyskać jakiekolwiek efekty. Ani nawilżenia, ani natłuszczenia. A szkoda, bo tyle super składników w tym kremie i to od samego początku składu. Skóra ściągnięta. Jak dla mnie masakra. Niestety kupiłam bez rejestracji w sklepie i nie mogę u nich na stronie ocenić (choć nie wiem, czy taka recenzja nie zostałaby tam od razu usunięta). Mimo wszystko nie wiem czy nie wypróbuję go jeszcze raz. Taki drugi test, na wszelki wypadek, bo może jednak 1,5 miesiąca, kiedy go używałam nie jest wystarczającym okresem. Ale może za jakiś czas jak ochłonę po wydaniu takiej kasy na taki brak czegokolwiek. Lepszy z tej firmy jest krem z maliną i aloesem, ale też bez szału.
    Zalety:
    • Nie powoduje uczuleń.
    • Nie robią się wypryski i zaskórniki. (za to jedna gwiazdka)
    Wady:
    • NIE NAWILŻA
    • Nie natłuszcza
    • Nie odżywia
    • Skóra ściągnięta i sucha bardziej po zastosowaniu niż przed, jakby miała pęknąć.
    • Cena (byłaby adekwatna jeśliby w ogóle działał, gdybym nie czuła tego okropnego ściągnięcia)
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    7 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.