MAC Studio Sculpt SPF 15 Podkład satynowy SPF 15

Zachęcona porównaniami produktu do estee lauder light stwierdzilam, ze przetestuje podklad. Jestem nim bardzo rozczarowana. Podklad zupelnie nie spelnia moich oczekiwan. Jedyne co robie to wyrownuje koloryt, ale nic poza tym. Nie jest wart nawet zlotowki! Po 2 godzinach zaczyna zle wygladac, po 5 jest koszmar. Bardzo czuc go na buzi. W tej cenie mozna znalezc duzo lepsze podklady. Dawalam mu wiele szans, w momencie kiedy moja skora byla sucha, kiedy szla w kierunku mieszanej, czy w zime kiedy zaczyna sie przetluszczac i za kazdym razem bylam nim bardzo rozczarowana. Nie wazne ile sie go nalozy zawsze go widac, brzydko sie sciera.

Przedczoraj weszłam do douglasa na marszałkowskiej ,aby się rozejrzeć za czymś fajnym. Początkowo moją uwagę przykuł estee lauder double wear, jednak pani konsultantka odradziła mi go, ze względu na to że jestem posiadaczką cery mieszanej w kierunku suchej, któa jest też cerą wrażliwą. Dostałam próbkę tego podkładu w odcieniu nc 15, który nałożyłam w dniu wczorajszym o godzienie 08.30 i nosiłam aż do 21.00. Podkład wygląda fantastycznie. Kolor jest idealny do mojej cery, świetnie dogadał się z moim pudrem laury mercier i korektorem rozświettlającym true match z loreala. Wygląda rewelacyjnie, cera wygląda jak sfotoszopowana. Plusem jest to, że na prawdę jest wydajny, bo ledwo mała kropelka wystarczyła na zbudownanie pięknego średniego krycia i mam go jeszcze sporo w pudełeczku w którym otrzymałam próbkę.Minusem jest to, że jest to podkład z którym trzeba bardzo szybko pracować, umiejętnie go nakładać bo potrafi zrobić smugi. Jednak dzięki doklepaniu go, a później przypudrowaniu efekt jest znakomity. Powiem wprost: nie każdej osobie ten podkład podpasuje. Praca z nim to często love-hate relationship i albo się go pokocha albo znienawidzi. Z podkładem polubią się posiadaczki cery mieszanej w kierunku do suchej oraz suchej, które szukają czegoś na miarę estee lauder double wear, ale bez "skutków ubocznych" czyli skrajnego wysuszenia cery, co jest częste przy EL double wear. Nie polubią się z tym podkłądem posiadaczki cery tłustej i mieszanej w kierunku tłustej - faktycznie kiepsko wyglądał, gdy nałożyłam go koleżance o tym typie cery resztką próbki. Jednak ja jestem osobiście zachwycona i myślę, że będę go używać codziennie. Dzisiaj idę go kupić, bo totalnie kupiło mnie jego wykończenie, jego wygląd na skórze, świetny satynow mat, wydajność, trwałość i to że jest w tubce. Jest to duży plus, szczególnie jeśli szukamy podkładów na podróż.

Jestem posiadaczką cery suchej, ale też problematycznej, a więc poszukuję podkładu kryjącego, ale też, żeby nie był wysuszający, nie podkreślał suchych skórek ani nie zapychał. Konsystencja rzeczywiście przypomina trochę żelową. Jest taka zbita i nie spływa. Odcień NC 15 jest najjaśniejszym z gamy tych żółto-beżowych tonów. Idealnie zgrał się z moim odcieniem skóry. Podkład ma bardzo dobre krycie i przez rodzaj konsystencji nie trzeba nakładać dużej ilości. Podkład będzie idealny dla skór suchych, ponieważ nie ściąga jej po nałożeniu, nie podkreśla suchych skórek, tylko daje ładne wygładzenie i wyrównanie kolorytu. Przez to, że mam ostatnio dość mocno przesuszoną skórę, staram się rezygnować z pudru, a dzięki temu, że Studio Sculpt ma zastygającą formułę, mogę śmiało go sobie odpuścić. Nie lepi się, nie wyciera. Puder nakładam tylko w niewielkiej ilości przy skrzydełkach nosa, ponieważ chcę uniknąć zebrania się podkładu. Podkład jest trwały, ładnie wygląda na buzi, ma całkiem niezłe krycie, które można budować bez efektu maski

Polecam ten produkt- bardzo dobra konsystencja, świetnie się rozprowadza, długo utrzymuje się na twarzy i nie jest widoczny (świetnie dopasowuje się do koloru skóry). Dodatkowo posiadam produkt już od 3 miesięcy! i mimo że używam go codziennie starcza na bardzo długo- jestem tym zachwycona, ponieważ już niewielka ilość wystarczy, żeby pokryć nim całą twarz.

Podkład bardzo drogi jak na swoje możliwości. Kompletnie nie wart ceny. Kiepsko kryje, jest bardzo płynny i daje matowy efekt na twarzy. Dałam się namówić na kupno za sprawa znajomej, ale jak wiadomo nie każdemu służy to samo.

Mam tłustą cerę i wiem, że Studio Sculpt nie jest podkładem specjalnie przeznaczonym do tego typu skóry, ale zimą nie szukam matu ani ekstremalnej trwałości. Dlatego nie obniżam oceny za świecenie po kilku godzinach, bo tego się akurat spodziewałam i jest to zupełnie normalne przy takim podkładzie, Zresztą rzadko sięgam po te typowo matujące. Nie polubiłam tego podkładu za to, że ciężko się rozprowadza. Trudno o nieskazitelny efekt i pozbycie się smug. Z reguły używam pędzla po podkłady Maestro, ale próbowałam także palcami i również kiepsko. Nie widzę sensu męczenia się, skoro jest tyle dobrych podkładów. Po przypudrowaniu wytrzymuje bez świecenia jakieś cztery godziny, ale po tym czasie i tak poprawiam zwykle makijaż, więc tutaj wszystko w normie. Ma bardzo gęstą konsystencję, ale nie jest aż tak toporny. Poziom krycia naprawdę wysoki, nawet chyba większy, niż jest mi to potrzebne. Mam zadbaną cerę, bez suchych skórek itp., ale nie mogę powiedzieć, by przy tym podkładzie wyglądała zdrowo i świeżo. Na plus na pewno brak wysuszenia i zapchania. Ostatecznie efekt mi się bardzo nie podoba. Są lepsze mocno kryjące podkłady. Mam odcień NC15, chyba ciut za jasny, ale kolejny byłby już za ciemny, a więc gama kolorystyczna nie do końca przemyślana. Teoretycznie podkład powinien być żółtawy, ale wydaje mi się raczej neutralny.

Niewypał. Nałożyła mi ten produkt wizażystka. Gąbeczka, wklepywanie i pędzel poszły w ruch. Konsystencja dziwna, ledwo zauważalna, aż znikał w dłoniach. Nic mi się nie trzymało twarzy. Potem nastapiło przypudrowywanie. Efekt mizerny. 3 godziny i tworzyły się starcia, plamy. Nie wiem.. Potem to już mogłabym wcale nie używać podkładu. Tylko uwaga - on ponoć strasznie zapryszcza, Nie dla mnie. Omijać raczej.

Podkład kupiłam z ciekawości. Korektor tej marki sprawdza mi sie genialnie. Szukałam czegoś o średnim/mocnym kryciu, dla cery mieszanej. Odcień NC15 pasował idealnie, nie ciemnial. Podczas używania tego produktu, stan mojej cery bardzo sie pogorszył, mianowicie - nigdy nie wyglądała gorzej. Tak wyszło, ze nie skojarzyłam tego z tym podkładem, bo przecież to nie tani Catrice HD, który mógłby mnie tak paskudnie zapchać. Jakie było moje zdziwienie, kiedy w najgorszym etapie mojego trądziku, kiedy nie byłam w stanie patrzeć w lustro i odłożyłam go do szafki, stan cery nagle sie poprawił. Wcześniej po prostu nie mogłam uwierzyć, ze podkład za tyle pieniędzy może tak zle wpłynąć na moja cerę.

Przez pierwszy tydzień używania byłam zachwycona, pózniej było gorzej. Średnio po 3 godzinach "noszenia" trzeba go zmatowić pudrem bo twarz sie swieci, waży sie na skórze oraz nie należy do najłatwiejszych do aplikacji. Trzeba dużo sie narobić żeby nie było smug. Plusem jest to, ze jest wydajny.

Po mimo zapewnień podkład nie jest mocno kryjący a jego formuła sprawia, że produkt lepi się na twarzy przez cały dzień nawet po użyciu utrwalającego pudru sypkiego. Na mojej twarzy po nałożeniu utlenia się i kolor staje się zbyt ciemno więc w połowie dnia wyglądam jakbym miała maskę. Dodatkowo ma nieprzyjemny zapach. Jestem wyjątkowo rozczarowana tym produktem i bardzo nie polecam.

Jestem posiadaczką skóry dosyć suchej w kierunku normalnej. Podkład niestety nie przypadł mi do gustu. Konsystencja kremu, była obiecująca. Opakowanie mogłoby być lepsze, jednak plus za ciut większą niż standardowa pojemność. Niestety. Ma bardzo, bardzo, bardzo suche wykończenie. Szkoda, bo krycie jest bardzo dobre, kolor także przypadł mi do gustu i ładnie połączył się ze skórą. Przynajmniej przez pierwsze 5 min. Jednak, gdy już się wtopił w skórę nie wyglądał ładnie. Pod koniec dnia wyglądał już strasznie - miałam suche schodzące placki w niektórych miejscach na twarzy. Uważam, że jest to dobry podkład, ale dla dziewczyn o tłustej cerze. Faktycznie moja koleżanka, właśnie z taką cerą, używa go i wygląda nieskazitelnie. Cieszę się, że dostałam od koleżanki próbkę i mogłam go spróbować. Na pewno go nie zakupię, bo nie jest to zwyczajnie produkt dla mnie.

Skóra sucha. Plusy: - krycie jest średnie - miła, przyjemna, nawilżająca konsystencja - ładnie stapia z kolorem skóry (NC15) - równomiernie się rozprowadza Minusy: - cena !!! - trwałość !!! nawet po przypudrowaniu Stosunek jakości do ceny wypada słabo.

Jakoś się nie polubiliśmy, konsystencja jest dla mnie dziwna, duza pojemność 40 ml mnie ucieszyła, ale nic po za tym, nie dla mojej skóry, zapychał, schodzil płatami wyglądał nieestetycznie, jedno wielkie nieee. Zawiodłam się na nim, mimo wielu pozytywnych recenzji bardzo mnie zawiódł

Nie jest to podkład dla każdego. Jego żelowa, skłonna do ważenia się konsystencja może drażnić. Trzeba nauczyć się z nią obchodzić. Nie należę też do fanów opakowania. Dość łatwo wycisnąć zbyt dużą ilość podkładu (choć pojemność sculpt jest większa niż przy typowym podkładzie maca). Ale. Nic nie ukrywa przerośniętych porów jak o cudeńko. I jako jeden z niewielu naprawdę korzystnie (a przynajmniej nie okropnie) zachowuje się w przypadku suchych skórek, co dla osoby wiecznie zmagającej się z trądzikiem i nie stroniącej od peelingów chemicznych jest kluczowe przy wyborze. Krycie : średnie do mocnego. Wklepuję go gąbeczką, "doklepuję" palcami. Nie zasycha (co dla mnie akurat jest plusem). Przypudrowany trzyma się cały dzień.

Nie polubilismy sie. Podklad jest nawet lekki, ale nie rozprowadza sie wcale bezproblemowo. Leciutko sie mazia w te i z powrotem i nalezy dobrze rozcierac, aby nie powstaly smugi. Jak powstana - amen. Po zaschnieciu wyrownuje koloryt cery, ale pozostawia na skorze podkladowa powloke. Nie jest to typowa maska, ale tak jakby nie stapia sie calkowicie ze skora. Nie jest to absolutnie spowodowane zlym odcieniem. Nie nakladam go tez zbyt wiele, z reszta nie mam sklonnosci do przesadzania z iloscia podkladu. Moja normalna skora bardzo szybko sie po nim blyszczy. O wiele szybciej niz po innych podkladach. Mam wrazenie, ze ma w sobie olej. Buzia staje sie po jakims czasie lepka. Trwalosc nawet dobra, ale biorac pod uwage, ze tlusci skore, nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie. Skory ani nie przesusza, ani nie podraznia. Niestety nie wygladza, a szkoda, poniewaz mam rozszerzone pory. Krycie srednie w kierunku mocniejszego (preferuje tylko podklady bardzo malo kryjace). Wydajnosc swietna. Opakowanie takze. Odcienie sa calkiem w porzadku. Moj dobrany przez Pania w MACu naprawde dobrze wspolgra z kolorem mojej skory. Mimo tego go nie lubie. Po zuzyciu 1/5 oddalam kolezance.

mam bardzo jasną karnację i trudno było mi znaleźć odpowiedni podkład. nawilża, idealnie wtapia się w skórę, ponadto idealnie kryje. nakładam go gąbeczką i niewielka ilość wystarczy na całą twarz. Plusy : - nawilża - mega wydajny - krycie - dobrze się rozprowadza - wygodne opakowanie Minusy : - cena

Aktualizacja: wróciłam do niego ponieważ miałam ostatnio wiele niedoskonałości do przykrycia ale nie jestem zadowolona z efektu, owszem krycie ten podkład ma dobre ale jakoś tak widać go na twarzy i potem zaczyna się ścierać trochę i świecić . ;/ ___________________________ Testuje go już długo ponad rok, używam przez większą część tygodnia. Mam w dwóch odcieniach 2 razy NC20 i jedno opakowanie NC15. Żadnego nie kupiłam w cenie regularnej. KOLORY: + najlepiej zobrazuje to zdjęcie dlatego dodaje NC15 jest bardziej beżowy niż żółty przy HM wygląda nawet różowo ale nie jest taki NC20 typowo żółty dużo ciemniejszy od NC15 przepaść między tymi dwoma kolorami jest duża, żaden nie pasuje mi idealnie dlatego je mieszam. NC20 jest dobry na lato ale w wiadomo to tylko klika miesięcy TRWAŁOŚĆ +/- Jest to kilka godzin, kilka dobrych 5h nie, pod koniec dnia nie wygląda bardzo rewelacyjnie ale tragedii nie ma przez te 5 h mam na myśli że dobrze się trzyma na twarzy. Aczkolwiek Nie przeżyje wycierania nosa. KRYCIE: + średnie w kierunku do mocnego, nie całkowite jak w przypadku kamuflaży ale trzeba być ostrożnym żeby nie nałożyć go za dużo bo wtedy w ciepły dzień mi się zważył kiedyś. Ale to jak z każdym podkładem co za dużo to nie wygląda dobrze. Cienka warstwa kryje małe niedoskonałości i ujednolica koloryt. Wystarczy go nałożyć tyle co ziarnko grochu i mamy całą twarz przykrytą - Pełne krycie. WYGLĄD NA TWARZY: + Zaraz po aplikacji jest mokry ale za chwilkę zasycha i pewnie otrzymujemy ten satynowy efekt. Nie jest na pewno matowy ale bardzo rozświetlający coś na pograniczu. nie podkreśla suchych skórek nawilża nie podkreśla porów mnie nie zapycha APLIKACJA: + tak samo dobrze wygląda nałożony pędzlem lub palcami. Czasem trzeba go wstrząsnąć bo zauważyłam że składniki się rozdzielają tylko na spodzie tuby to widać. Jest kremowy dość gęsty nie spływa Podsumowując: Dla mnie podkład trafiony, nie miałam takiego jeszcze ale cena jest zaporowa. Jego trwałość jak za te 141zł powinna być większa oczywiście jest przyzwoita ale jeżeli ktoś długo odkłada na wysoko półkowy podkład to chyba lepiej zainwestować w coś czego nie ma w drogerii.

Długo przymierzałam się do zakupu owego podkładu,aż w końcu się zdecydowałam i niestety bardzo żałuję: -niesamowicie wysusza,podkreśla skórki! Kompletnie nie nadaje się do cery suchej. -Jest widoczny na twarzy-robi niesamowitą maskę -ciężki,czuć,że ma się coś na twarzy -ma dziwną konsystencje,cięzko go rozprowadzić. - rozmieszany z kremem nawilżającym sprawdza się nieco lepiej,ale niestety znika bardzo szybko- już po 2 h praktycznie nie miałam nic na twarzy. -cena 140 zł stanowczo za dużo. + jedynym plusem jest odcień. Podsumowując nie polecam.Szkoda straconych pieniędzy. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe