Jako posiadaczka cery mieszanej, staram się uważnie obserwować moją skórę i pielęgnację dobierać do jej aktualnych potrzeb. A te zmieniają się jak w kalejdoskopie - raz obserwuję przesuszenie, innym razem nadmierne wyświecanie się strefy T, nie wspominając o niepożądanych wypryskach i wykwitach. Żel-krem matująco nawilżający od Biotaniqe towarzyszył mi podczas porannej pielęgnacji, a moje wrażenia umieszczam poniżej :)
Zacznę od opakowania - w pierwszej kolejności mamy kartonik, natomiast sam kosmetyk został umieszczony w poręcznej tubie z zakrętką na klik, dzięki czemu dozowanie kremu jest bardzo wygodne. Grafika jest minimalistyczna i przyjemna dla oka, bo mamy tu zieleń i aloes. Za opakowanie o pojemności 50 ml zapłacimy około 19 złotych, cena więc kusi i skłania do zakupu.
W składzie kremu znajdziemy 87% składników pochodzenia naturalnego oraz 40% naturalnego soku z aloesu, ponadto wodę probiotyczną oraz puder ryżowy.
Krem jak sama nazwa wskazuje, ma bardzo lekką, żelowo-kremową konsystencję. Świetnie rozprowadza się na skórze, jego aplikacja jest przyjemna. Wchłania się błyskawicznie i nie pozostawia na skórze tłustego filmu. Nadaje się pod makijaż, można stosować go zarówno na dzień, jak i na noc - ja stosowałam go podczas porannej pielęgnacji, o czym już wspomniałam wyżej. Pachnie świeżo, roślinnie i nienachalnie.
Jeżeli mowa o efektach, to jest naprawdę nieźle. Krem wyczuwalnie nawilża, regeneruje, wygładza oraz odżywia skórę - zapewne ma na to wpływ obecny w składzie sok z aloesu. Ponadto matuje nadmiernie wyświecającą się okolicę T, a więc czoło, nos i brodę na kilka godzin. Wprawdzie nie jest to cały dzień jak zapewnia producent, bo w ciągu dnia musiałam dwukrotnie użyć matującego pudru, ale z efektu i tak jestem usatysfakcjonowana. Przy tym nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje zaczerwienienia, pieczenia, nie ściąga skóry. Fajnie łączy się z podkładami matującymi, nie roluje się.
Podsumowując, mamy tu krem za kilka złotych, który spisuje się naprawdę dobrze. Matuje skórę - wprawdzie na parę godzin, ale zawsze coś, a przy tym jeszcze ją nawilża, wygładza, odżywia. Ma przyjemną konsystencję, jest również wydajny i wystarcza na długo. Dla mnie bardzo mocne 4/5 gwiazdek i z pewnością rozważę kolejny zakup, jak tylko nieco "odkopię się" z nadmiaru kremów, jakie posiadam :)
Zalety:
- wygodne opakowanie,
- świeży, roślinny, nienachalny zapach,
- bardzo lekka, żelowo-kremowa konsystencja,
- matuje na kilka godzin,
- przy tym nawilża, wygładza, odżywia,
- nadaje się pod makijaż,
- można stosować na dzień i na noc,
- nie podrażnia i nie uczula,
- plus za dobry skład,
- spora wydajność,
- przystępna cena (19 zł za opakowanie 50 ml),
Wady:
- nie matuje na cały dzień, jak zapewnia producent.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie