AA Wings of Color Mineral Baked Powder Wypiekany, mineralny puder do twarzy i ciała rozświetlający

Do wyboru były chyba 3 odcienie. Ja oczywiście wybrałam 151 holographic. Uwielbiam kolorowe rozświetlacze i ten jest idealny. Jeśli takie lubicie, to musicie go obczaić. Ten kolor holo na pewno nie nadaje się na całą twarz, tylko jako rozświetlacz. Opakowanie jest dosyć klasyczne. Jest to plastikowa, przeźroczysta puderniczka zamykana na klik. Jest całkiem porządna. Nie ma problemu z jej otwieraniem. Na razie nic się nie pościerało z niej. W opakowaniu produkt wydaje się taki biały, z różowo-niebiesko-fioletowym połyskiem i dodatkowo błyszczącymi drobinkami. To co on robi na skórze to jest kosmos. Zdjęcie kompletnie tego nie oddają. Pod odpowiednim kątem na skórze odbija się na niebiesko ! Daje na skórze mega glow, taką taflę. Patrząc na wprost nie widać, że jest niebieski, ale z boku to szok. Trzyma się cały dzień. Nie zapcha skóry. Jest idealnym rozświetlaczem. Zdecydownie propozycja dla kogoś kto lubi zwracać uwagę. Cudo! Żałuję, że nie ma w Niemczech szafy AA, bo marzą mi się pozostałe. Ja używam go na co dzień. Jest on dosyć miękki, nie pyli, ale nie jest taki mokry w dotyku.

Miał być puder, a dla mnie to typowy rozświetlacz o satynowym wykończeniu. Trzyma się cały dzień - to na plus. Bardzo przypomina mi rozświetlacz z Bell z biedronki, którego tak lubię. Oba wyglądają wręcz identycznie, co cenowo wychodzi, że ten z bell się bardziej opłaca, bo jest dwa razy tańszy. Nawet gramaturę mają taką samą. Nałożony na całą twarz wyświeca się u mnie po ok. 3 godzinach i wtedy nawet bibułki matujące nie pomogą. Czy warto? jako rozświetlacz - TAK, jako puder - NIE.

Pudru używam od kilku miesięcy jako wykończenie całego makijażu. Przyznam, że uwielbiam ten glow jaki daje ten puder. Trochę przeszkadza mi moc drobinek w tym produkcie. Podobny efekt za nieco niższą cenę daje nowy puder od Golden Rose z kolekcji Nude (mniejsza ilość i moc drobinek). Mam skórę normalną i używam go omiatając całą twarz puchatym pędzlem. Efekt rozpeomienienia skóry utrzymuje się cały dzień. Nie przyczynia się do nadmiernego wyświecania strefy T. Polecam dla fanek mocnego glow i osób lubiących mieniące się drobinki.

Puder mam od dwóch miesięcy. I nie ma dnia, żebym go nie używała (a pudrów mam spora kolekcję). Puder jest wypiekany, zamknięty w klasycznym plasikowym opakowaniu. W mojej kolekcji mam odcień GOLDEN. Jest przepiękny. Uzywam go na cala twarz jako wykończenie makijażu. Dzięki niemu moja skóra zdobywa blask. Korzystam z dużego pędzla i delikatnie oprószam buzię. mam skórę normalna i nie wyświeca mi się brzydko w trakcie noszenia a efekt leciutkiego glow utrzymuje się cały dzień. Jeżeli ktoś nie lubi takiego połysku na całej twarzy , a jedynie lekki glow na kościach jarzmowych ten produkt również idealnie się do tego nada. Pieknie wygląda na dekoldzie. Ze smakiem. Pigmentacja jest dobra, ale nie ma ryzyka narobienia sobie nim nieładnych plam. Produkt nie pyli się. Polecam z czystym sumieniem