Alterra Sensitiv Lippenbalsam Balsam do ust

Zalety: – dobry skład – nie lepi się – delikatnie natłuszcza – sztyft – bardzo tani Wady: – słabo nawilża Więcej nie kupię, coś tutaj nie działa mimo niezłego składu

Balsam do ust od Alterra. Zamknięty w klasycznym opakowaniu balsam o pojemności 4,8 g zawiera biały, bardzo treściwy sztyft o specyficznym zapachu. Specyficzny zapach - typowy dla naturalnych, praktycznie "bezwonnych" produktów użytych do jego wyrobu. Podczas aplikacji początkowo wydaje się być twardy jednak pod wpływem ciepła delikatnie mięknie. Z łatwością mogłam wysmarować usta. Te nabrały delikatnego nawilżenia w matowym odcieniu. Kosmetyk nie lepił się ani nie pozostawił tłustej warstwy. Szybko się wchłonął i fajnie zadziałał. Na lato będzie świetnym zawodnikiem jeżeli chodzi o pielęgnację ust. Opakowanie zamyka się na "klik" więc mogę mieć go przy sobie w torebce .

balsam kupiłam ze względu na jej rumiankową wersje która mega mi się sprawdziła. szkoda że nie przeczytałam opinii o niej przy zakupie, bo tak jak u innych recenzentek okazała się ona twarda i bardzo trudna w nakładaniu na usta. mimo wszystko po trochu ją używałam aż do zużycia. pomadka sama w sobie nie jest zła, ma bardzo dobry skład ale ze względu na to jak twarda jest, lepiej ją używać w gorące, letnie dni kiedy na pewno będzie miększa. mi właśnie tylko latem się sprawdzała.

Od lat kupuję jej rumiankową siostrę i zapragnęłam czegoś nowego... lepsze wrogiem dobrego ;) Pomadka jest twarda, bardzo ciężko nakłada się ją na usta. Zapach wazelinowy. Mam wymagającą skórę ust, każde słone czy pikantniejsze jedzenie powoduje pieczenie, a jedno wyjście zimą na zewnątrz bez posmarowanych ust skutkuje spierzchnięciem. Pomadka Alterry nijak ich nie nawilża, ani na krócej ani na dłużej. Nie czuję nawet natłuszczenia. Warstwa ochronna jest cienka, niewyczuwalna i trzeba ciągle ponawiać. Nie polecam. 2 gwiazdki za cenę, skład, markę cf i wydajność. Mam wrażenie że jej nie ubywa.

Produkt jest bezzapachowy. Ma twardą, świecową konsystencję, trudno jest nałożyć warstwę na usta, trzeba mocno nacisnąć, co nie jest przyjemne, szczególnie w przypadku przesuszonych i zranionych ust. Nie leczy, nie nawilża ani nie natłuszcza. Jedynie skład jest bardzo dobry.

Pomadka ochronna Alterry jest przyjemna w użytkowaniu, nie posiada zapachu, więc jest dobrą opcją, w niskiej cenie dla alergików. Jej konsystencja jest jednak dość zbita, twarda, więc nie sunie tak łatwo po ustach. Pomimo braku intensywnego i bogatego nawilżenia na pewno będę do niej wracać ze względu na prosty skład, brak substancji zapachowych. Jest to dobra pomadka ochronna na dzień.

Pomadkę ciężko rozprowadzić, bo jest twarda. Dlatego, że ciężko ją użyć, to i słabo działa na ustach. Plus za naturalny skład. Jest całkiem dobra do użycia jako zamiennik kremu pod oczy i jako odżywka do rzęs i brwi. Zapach neutralny - ani nie przyciąga, ani nie odpycha.

Pomyliłam się przy zakupie, bo chciałam wziąć wersję rumiankową. Niestety ta jest słaba, nie ratuje moich ust w kryzysowych sytuacjach nic a nic, dopiero, gdy użyłam innej marki, to kondycja ust się poprawiła. Mam wrażenie, ze jest za słaba nawet na co dzień, gdy nic szczególnego moim ustom nie dolega, jakoś częściej wysychają. Konsystencja jest nieprzyjemna, twarda, co jest szczególnie przeszkadzające przy podrażnionych, popękanych wargach.

Pomyliłam się przy zakupie, bo chciałam wziąć wersję rumiankową. Niestety ta jest słaba, nie ratuje moich ust w kryzysowych sytuacjach nic a nic, dopiero, gdy użyłam innej marki, to kondycja ust się poprawiła. Mam wrażenie, ze jest za słaba nawet na co dzień, gdy nic szczególnego moim ustom nie dolega, jakoś częściej wysychają. Konsystencja jest nieprzyjemna, twarda, co jest szczególnie przeszkadzające przy podrażnionych, popękanych wargach.

Pomadka nawilża i dobrze chroni usta przed wysuszeniem. Jej największą wadą jest okropny zapach, co w przypadku pomadek do ust jest dość znaczącą cechą ze względu na bliską obecność narządu węchu... Na początku stosowania była trochę twarda i ciężko było ją rozsmarowywać na ustach.

Opakowanie produktu to typowy, plastikowy, wysuwany sztyft z prostą szatą graficzną. Zapach jest jakby tłusty, wazelinowy i mi osobiście mocno nie przypadł do gustu. Balsam jest niesamowicie twardy, natomiast przez dość tłustą konsystencję nie rozprowadza się najgorzej. Odnośnie działanie, nie jest ono spektakularne - nawilżenie ledwo zauważalne, natłuszczenie nieco mocniejsze, natomiast nie tego poszukuję w balsamach do ust. Pomadka tania i dość wydajna, natomiast nie zamierzam do niej wracać ponownie.

Zostawia na ustach nieprzyjemnie gorzki smak, co ją dyskwalifikuje na starcie. Daje chwilowe uczucie nawilżenia. Bardzo szybko się zjada. Mimo dobrego składu nie polecam.

Po pierwsze pomadka nigdy się nie kończy. Po drugie ta wersja jest zdecydowanie gorsza od rumiankowej. Po trzecie w pierwszej chwili nawilża usta, ale po chwili jest dziwne uczucie świeczki na wargach. Jest bezzapachowa, trochę jak świeczka...? Plus za naturalny skład i niską cenę. Bardzo tęsknię za rumiankową i na pewno do niej wrócę, z tą miałam tak, że nie mogłam się doczekać aż się skończy.

Dla osób, które nie lubią zapachu, a jednocześnie potrzebują nawilżenia jest świetna. Konsystencja może wydawać się tępa, ale tylko z początku! Po kilku użyciach pięknie się rozprowadza, tylko trzeba dać jej szanse. Znacznie bardziej wolę tę wersję od tej z rumiankiem, bo nie ma smaku, ani zapachu, a na ustach trzyma się tak samo dobrze i długo. Za taką cenę to naprawdę opłaca się spróbować, ale poleciłabym ją głównie osobom podatnym na podrażnienia, czy właśnie zapach. Jedynym minusem jest to, że ten balsam się brudzi, pomimo tego że wyciągam go na 3 sekundy i domyślam się, że to przez typ opakowania.

Od biedy może być. Kupiłam ją bo zgubiłam ulubioną alterrę rumiankową, a akurat rumiankowa była wyprzedana. Ale więcej nie kupię. Może uda mi się ją jakoś zużyć np. na nos przy katarze, ale do ust wolę cos lepiej nawilżającego.

Kosmetyki Alterra zbierają dobre opinie dlatego z ciekawością sięgnęłam po ich pomadkę, niestety dosyć negatywnie mnie zaskoczyła. Jest twarda i ciężko się rozprowadza po ustach (co może być zaletą latem gdy niektóre pomadki często robią się miękkie) oraz kompletnie nie nawilża. Za każdym razem po jej nałożeniu czuję że moje usta są spierzchnięte i muszę wspomóc się dodatkowo innym kosmetykiem, niestety nie polecam.

Pierwsze co słysze od dermatologa opowiadając o mojej wrażliwej (atopowej zresztą) skórze to: kosmetyki tylko bez zapachów. Patrząc na balsamy do ust nawet na takie z kategorii "dermokosmetyki" nie łatwo znaleźć coś bez zapachu więc logicznym jest że, strasznie się ucieszyłam widząc ten balsam i to dodatkowo w tak niskiej cenie. Balsam "bez zapachu" (czyli bez dodatku perfum) pachnie przyjemnie, trochę aptecznie, ale tak łagodnie. Ma gęstą konsystencję co uważam za duży plus bo trzyma się na ustach i nawliża te miejsca które posmarujemy (osobiście nie cierpie jak produkt do ust żyje własnym życiem na całej twarzy, dla mnie ma być tam gdzie go nałożę i tyle). Pomimo swojej konsystencji prezentuje się "lekko" na ustach. Specjalistką nie jestem ale skład mi się wydaje być bardzo dobry. Aktualnie usta mam w dość zaostrzonym stanie więc nie oczekuję cudów od zwykłego pielęgnującego balsamu, ale uważam, że swoją rolę spełnia. No i jeszcze ta cena. Przy tych wszystkich carmexach i eosach naładowanych zapachami ten balsam za trochę ponad 5 zł wypada bardzo bardzo dobrze. Szczególnie polecam dla naprawdę wrażliwej skóry.

Kolejne zakupy w Rossmanie , szukałam pomadki ochronnej wiadomo usta pod maseczką noszoną wiele godzin .Kupiłam kilka produktów wiadomo jak wrzucisz do torebki to może tam zaginąć .Przez przypadek wzięłam akurat tą. Postanowiłam spróbować skład brzmiał dobrze ale no i tu problem jest tempa mało tłusta ciężko się rozprowadza . Po prostu nie zachwyciła . Mam inny problem gęste i niesforne brwi .Od zawsze szukam idealnego żelu , wosku , czegokolwiek co je na dłużej okiełzna . Pomagał lakier do włosów psikany na starą szczoteczkę do tuszu trik skuteczny ale nie codziennie .I tu owa pomadka idealnie się sprawdza brwi bez zarzutu przez wiele godzin :)