Dr Irena Eris Compact Powder SPF30 Lekki puder matujący

Puder wygrałam w konkursie, na szczęście sama go nie kupiłam-za taką cenę spodziewałabym się czegoś dużo lepszego. Byłam na początku wystraszona, że będzie za ciemny, gdyż w opakowaniu sprawia wręcz wrażenie brzoskwiniowego, ale zaskakująco dobrze dopasowuje się do mojej dosyć bladej skóry oraz odcieni używanych podkładów. Puder matuje(to fajnie), ale w taki sztuczny pudrowy sposób(to niefajnie). Lubię gdy puder miękko oraz naturalnie wykańcza makijaż satynowym matem, zawsze używam do nich dużego puchatego pędzla, aby uzyskać lżejszy efekt. Tymczasem z tym pudrem efekt końcowy jest taki, że widać, że jestem pomalowana-lubi robić efekt mąki, osadzać się na włoskach oraz podkreślać bardziej suche partie skóry-nawet jak lekko psiknę całość wodą termalną, aby wszystko scalić to i tak puder się odznacza. Próbowałam go rozgryźć zarówno używając klasycznie na podkład jak i tylko na sam krem nawilżający, solo delikatnie wyrównuje koloryt cery, przygasza zaczerwienia, ale jednak jest zbyt pudrowy. Kiepsko trzyma mat w ciągu dnia oraz nie pomaga przedłużyć trwałości makijażu-po kilku godzinach wszystko zaczyna się ważyć, wyświecać oraz wchodzić w pory. Co przy moich ulubionych pudrach nie ma miejsca, a podkładów też używam takich, które już znam kilka lat. Na szczęście nie uczula oraz nie podrażnia mojej cery, nie pogarsza jej stanu. Opakowanie-na pierwszy rzut oka eleganckie oraz solidne. Dobrze się zamyka oraz nie otwiera samoistnie, wszystko dobrze się trzyma. Jednak też szybko się rysuje, zużywa, do tego widać na nim każdy odcisk palca i ciężko się je czyści na zewnątrz. W środku też bardzo się brudzi, bo puder jest dosyć miękki i dosyć mocno pyli. Lusterko przydatne-małe, ale nie zniekształca, można byłoby w nim dokonać szybkiej poprawki.

Używam tego pudru w dni, kiedy chcę zrobić sobie przerwę od regularnych podkładów. Nadaje się do tego idealnie, bo ma naturalny skład i bazuje na minerałach. Zaskoczeniem był dla mnie fakt, że puder zakrywa nawet mój mocny zaczerwieniony nos, z którym nic innego nie jest w stanie sobie poradzić ( posiadam odcień Light Beige). Ogromnym plusem dla mnie jest również, że za każdym razem kiedy poprawiam makijaż wiem, że moja skóra jest dobrze chroniona przed słońcem ( bardzo ważna dla mnie rzecz, gdyż kremu z filtrem na makijaż już sobie nie doklepię).

Ten produkt wygrałam w konkursie wraz z innymi kosmetykami tej marki. Puder jest delikatny dla skóry, nie podrażnia jej, nie wysusza. Daje ładny delikatny efekt matowej skóry. Kolor jest subtelny więc delikatnie wyróżnia się na policzkach. Gąbeczka, która jest dołączona ma bardzo fajną formę-jest przyjemna w dotyku i delikatna dla skóry. Dobrze rozprowadza produkt na skórze.