Hairburst Chewable Hair Vitamins Witaminy do żucia

Żelki mają pyszny owocowy smak oraz śliczny kształt serduszka. Są bardzo miękkie. Zawierają cenne witaminy i minerały, które wzmacniają włosy. Zauważyłam u siebie dużo nowych babyhairów, włosy są w lepszej kondycji, dużo mniej wypada. Włosy naprawy zdrowego blasku i są mocniejsze.

Witaminy do żucia otrzymałam w marcowym boxie od lookfantastic, idealnie wpisały się w moment wzmożonego wypadania moich włosów więc od razu przystąpiłam do ich używania. Pełnowymiarowe opakowanie zawiera 60 szt żelków w butelce, ja otrzymałam 30 szt po 15 w dwóch blistrach , a całość w tekturowym kartoniku. Opakowanie jest ładne kolorystycznie w turkusowym odcieniu z dodatkami w różowym i białym kolorze. Z przodu,znajduje się nadruk z nazwą i logo producenta, zaś z tyłu skład produktu i jego przeznaczenie jednak nic nie znajdziemy w naszym ojczystym języku, więc pozostaje nam grzebanie po internecie by uzyskać podstawowe informacje na temat suplementu. Żelki łatwo wyciskają się z blistra, są zbite ale nie twarde, i stale trzymają formę niezależnie od temperatury otoczenia.. Mają jasno różowy kolor i niewielkie wymiary , około 1cm a ich kształt przypomina spłaszczona kulkę. Smak bardzo przyjemny , tak ja k w opisie produktu wyczuwam zarówno truskawki jak i czarne porzeczki, są delikatnie słodkie żaden ulepek tak w sam raz. Bardzo szybko się rozpuszczają w ustach i pozostawiają przyjemny posmak. Rzadko sięgam po suplementy diety bo zazwyczaj ich skład jest kiepski , są to produkty dopuszczalne do sprzedaży bez badań, ale mam kilka sprawdzonych pod względem składników i działania i raz w roku zdarzy mi się coś wprowadzić do diety. Zazwyczaj są to produkty pobudzające pracę tarczycy czyli bogate w cynk, selen i jod. Te pierwiastki są również w Hairburst, co od razu wzbudziło moja uwagę. podstawą jest syrop glukozowy ,cukier, słodzik co przy takiej formie produktu wcale mnie nie dziwi, choć ciągle nie rozumiem po co tyle cukru ładowane jest w te suplementy. Dalej znalazła się witamina C, witamina E, cynk, kwas jabłkowy, witamina B5, olej kokosowy, olej słonecznikowy, wosk Camauba, witamina B6, witamina A, czarna porzeczka, biotyna, selen , witamina D, witamina B12, karmin- barwnik naturalny. Tak więc skład jest naprawdę dobry i ukierunkowany typowo na wzmocnienie włosów, choć z pewnościa ma teżwpływ na stan skóry i paznokci. Osobiście raczej nie przepadam za słodyczami (osoby które mnie znają wiedzą że ze słodyczy lubię śledzie :)), ale żelki mają szczególne miejsce w moim sercu i na jednym czy kilku sztukach mam problem poprzestać, zazwyczaj paczuszka zaraz po otwarciu pozostaje pusta. W tym przypadku również miałam problem by po zjedzeniu jednego nie sięgać po więcej, co faktycznie świadczy o tym że smakują dobrze, ale musiałam niestety się ograniczać do dwóch dziennie bo taka jest dawka sugerowana przez producenta. W momencie stosowania żelków używałam również szamponów i wcierek z przeznaczeniem do wypadania włosów. W okresie zimowym, wiosenny, osłabienie i wypadanie włosów ma ścisły związek z moja niedoczynnością tarczycy, która właśnie w tym czasie staje się bardziej leniwa i potrzebuje cynku i selenu, więc ten specyfik idealnie wpisał się w jej potrzeby. Mimo krótkiego czasu stosowania , bo zaledwie 2 tygodnie znacznie zmniejszyła się intensywność i ilość wypadających włosów. Nie zauważyłam jakiejś widocznej na plus zmiany w ich wyglądzie i regeneracji ale i tak jestem bardzo zadowolona bo przede wszystkim chodziło mi o ten efekt który uzyskałam, bo włosy przestały wypadać prawie całkowicie, co nigdy przy stosowaniu jakichkolwiek środków tak szybko nie miało miejsca. Od lat ze względu na dobry skład i działanie używam suplementu od Solgar, ale w Hairburst stężenie składników które potrzebuje mój organizm jest dużo wyższe więc ten dobry i szybki efekt wynika pewnie z tego faktu. Duże opakowanie kosztuje w granicach 80 parę złotych, dostępność jest kiepska i pozostają zakupy online, i na polskich stronach ich nie znalazłam, więc cena jeszcze rośnie. Kuracja wystarcza na jeden miesiąc, jednak przy tak dobrych efektach ja skusze się na ponowny zakup, tym bardziej ze interesuje mnie jak zareagują moje włosy przy dłuższym stosowaniu.