polubiłam, ale..
Krem kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami , nie tylko o kremie , ale też o firmie. Mam go kilka miesięcy i długo zbierałam się do napisania recenzji...
Krem ma standardową pojemność 50ml., umieszczony jest w szklanym lekko przezroczystym, brązowym słoiczku, całość opakowania utrzymana jest w ciemnych barwach z białymi napisami, wygląda schludnie i profesjonalnie.
Zaskoczyła mnie konsystencja kremu, bo jest bardzo lejąca, przywykłam do bardziej treściwszych form zwłaszcza jeśli chodzi o kremy na noc. Krem jest lekko oporny jeśli chodzi o aplikację, bo bieli i rozmazuje się na skórze, trzeba trochę nad nim popracować, żeby się wchłonął.
Jeśli chodzi o zapach to pachnie naprawdę oryginalnie, zapach nie jest nieprzyjemny, ale wrażliwe nosy mogą mieć z tym problem, w dodatku jest dość intensywny, to też było dla mnie sporym zaskoczeniem, ale przyzwyczaiłam się i jakoś szczególnie mi nie przeszkadza.
Krem jest wegański, a w składzie znajdziemy ogrom składników naturalnych:
*olej z pestek winogron- zmiękcza, nawilża i dostarcza skórze niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe;
*masło mango- nawilża, zmiękcza i wygładza skórę, przyśpiesza gojenie ran;
*pochodna oliwy z oliwek z alkoholem cetylostearylowym- emolient, tworzy warstwę okluzyjną, zmiękcza, wygładza, odtłuszcza;
*masło shea- zawiera prowitaminę A, witaminy F i E, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przyśpiesza gojenie ran, podrażnień, idealne dla skóry wrażliwej;
*olej z nasion żurawiny- nawilża, wzmacnia i odżywia skórę, chroni ją przed przenikaniem szkodliwych substancji z otoczenia, spowalnia proces starzenia się skóry;
*witamina E- spowalnia proces starzenia się skóry, zapobiega powstawaniu stanów zapalnych, uszkodzeniu naczyń krwionośnych, poprawia ukrwienie,
*olej z nasion słonecznika- nawilża, tworzy na skórze ochronny film, wygładza, chroni przed niekorzystnymi czynnikami środowiskowymi;
*kwas cytrynowy- rozjaśnia, wygładza, spłyca drobne zmarszczki, zwęża pory, poprawia koloryt skóry i redukuje pracę gruczołów łojowych,
*wyciąg z grzyba Poria- tradycyjny grzyb używany w medycynie chińskiej, utrzymuje zawartość kwasu hialuronowego w skórze, dzięki czemu opóźnia proces starzeni, reguluje zawartość wody w skórze.
Skład jest bogaty i nie ma się do czego przyczepić.
Krem jest dobry, nawilża i zostawia lekką otulającą warstewkę na skórze, rano buzia wygląda na wypoczętą, naprawdę było widać, że jest zadbana i promienieje, dla mojej czterdziestoletniej, mieszanej i wrażliwej skóry wprost idealny, ale...
No właśnie ale, wszystko super tylko, że takie efekty są raptem przez dwa tygodnie, a potem tak jakby skóra się przyzwyczaiła i owszem jest nawilżona, ale brak tego efektu pięknej i zrelaksowanej skóry. Zrobiłam przerwę na parę dni i znów do niego wróciłam i spisywał się tak samo idealnie jak na początku.
Teraz cały czas z nim tak postępuję i jestem zadowolona.
Co prawda nie zauważyłam poprawy gęstości skóry, ani poprawy owalu, ale jakoś specjalnie na to nie liczyłam.
Reasumując krem jest świetnym kosmetykiem, ale nie wiem dlaczego moja skóra tak dziwnie na niego reaguje, jednak polecam upolować na promocji (mi się udało, zapłaciłam ok.50zł) i wypróbować choćby ze względu na fajny skład i ciekawy zapach.
Zalety:
- nawilża
- wygładza
- daje efekt zrelaksowanej skóry
- opakowanie
- skład
Wady:
- cena, ale umówmy się za dobry skład trzeba zapłacić
- nie poprawia owalu, ani gęstości skóry
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie