OnlyBio Baby, Pielęgnujący balsam do ciała dla skóry wrażliwej i delikatnej 

Ten produkt stosuje u córki od 3 miesięcy(córka ma obecnie 10 miesięcy). Skóra jest pięknie nawilżona, a do tego cudownie pachnie. Balsam spełnia wszystkie nasze oczekiwania.

Plusy(+) - nawilża - szybko się wchłania - zapach okej - opakowanie z pompką - nie zostawia tłustego filmu - spełnia podstawowe funkcję - cena - dostępność Minusy(-) - płynna konsystencja - pompka ma tendecje do 'plucia' produktem - nie odżywia - nie dla suchej skóry Podsumowując balsam jest w porządku, na lato mogłabym kupić, ale na jesień badź zimniejsze temperatury to się średnio nadaje./

Kupiłam go na stronie OnlyBio za zawrotne...4 zł, bo była zniżka na te balsamy oraz emulsje do kąpieli, i teraz chyba wiem, dlaczego...???? Może to jakaś wadliwa seria. Choć po przeczytaniu pozostałych recenzji wydaje mi się, że mój balsam pachnie tak samo, jak wszystkie, tylko ja go odczuwam inaczej niż większość. A wcale nie mam wyczulonego nosa i rzadko kiedy przeszkadzają mi zapachy kosmetyków. Ale ten jest dla mnie wręcz nie do zniesienia! Po nałożeniu na ciało balsam cuchnie oponą, paloną gumą. Po kilku minutach ten smród znika i da się wyczuć bardzo subtelny, ale wciąż nieprzyjemny, zapach mokrych chusteczek dla dzieci. Chwilę po tym zapach całkowicie się ulatnia i nie czuć go na skórze. Poza tą dużą wadą balsam jest bardzo dobry. Błyskawicznie się wchłania, nie podrażnia i nie uczula. Przez pierwsze kilka użyć bardzo lepił mi się na skórze, ale teraz po wsmarowaniu prawie natychmiast przestaję go czuć na ciele. Balsam świetnie nawilża, jest lekki i delikatny. Skórę mam po nim gładziutką jak pupa niemowlęcia ;) Mam też wrażenie, że złagodził mój trądzik na plecach, którego stan pogarszają mi kosmetyki dla dorosłych. Jednak gdyby nie promocja, nie pokusiłabym się o niego. Jestem pewna, że za 20 zł można znaleźć tak samo dobry balsam, a do tego o znośnym zapachu. Lecz jeśli kogoś nie odstraszają zapach i cena, to warto kupić, i to niekoniecznie dla dziecka :)

Balsam kupiłam dla siebie i córki. To porządny tłuścioch, poradzi sobie z każdą opresją. Ja, stosuję głownie na twarz na wieczór po zastosowaniu np. retinolu. Córka na całe ciało po kąpieli. Polecam

Cenię sobie kosmetyki z tej serii już od czasów noworodkowych mojego maleństwa. Balsam ma wygodne, solidne opakowanie, jest bardzo wydajny. Na plus zasługuje dobry skład i delikatny zapach. Konsystencja jest całkiem lekka, ale masełkowa. Balsam szybko się wchłania i skutecznie nawilża. Polecam na delikatnie przesuszoną skórę niemowlaka. W ciągu kilku dni pożegnałyśmy suchą skórkę.

Główną cechą która urzekła mnie w tym balsamie jest jego słodkawy zapach. Ah pachnie po prostu słodkim dzieciństwem. Produkt jest wydajny, nie pozostawia skóry tłustej. Nie powiedziałabym żeby jakoś spektakularnie nawilżał skórę. Dla cery normalnej jak najbardziej OK, przy cerze bardzo suchej mógłby być nie wystarczający. Pompka ułatwia nakładanie produktu, ale też powoduje zasychanie na niej resztek kremu, co jest denerwujące. Produkt o naturalnym składzie i WEGE - super :) Cena mogłaby być niższa, wtedy na pewno sięgałabym po niego częściej.

Nie ma co ukrywać, uwielbiam markę OnlyBio, jeszcze nie trafiłam na bubla od nich. Obecnie ich serie dziecięce opanowały moją łazienkę. Recenzowany balsam spodobał mi się na tyle, że nie mam ochoty na testowanie innych. Mam dwulatkę, skóra raczej normalna, czasem zdarzają nam się lokalne przesuszenia. OPAKOWANIE Butelka z białego plastiku zaopatrzona w pompkę dozującą. Kształt jest nieco kanciasty, ułatwia to pewne trzymanie w dłoni i dobrze wygląda. Pompka bardzo lekko chodzi i wygodnie dozuje zawartość. WNĘTRZE Biały, lśniący krem o delikatnym, słodkawym zapachu. Nie jest to aromat typowy dla dziecięcych produktów, nie ma tam żadnych rumiankowych nut. Jak dla mnie to na plus, spodobał mi się ten zapach, ja wyczuwam tam jakby subtelną woń owoców ;-). SKŁAD Oparty na wodzie i maśle shea. Mamy też parę fajnych olejów i emolientów, lewan z rzepaku, niekontrowersyjne konserwanty, perfum na końcu. Łącznie 99% składników pochodzenia naturalnego i certyfikat Cosmos Natural. Super! DZIAŁANIE/EFEKT Balsam jest jednocześnie lekki i treściwy. Wchłania się tylko przez chwilę, zapach uprzyjemnia stosowanie. Skóra po jego użyciu jest gładka i elastyczna. Stosuję przez ponad miesiąc razem z żelem do mycia tej samej firmy i zauważyłam, że miejsca na skórze mojego dziecka podatne na przesuszenia, stały się lepiej nawilżone. Balsam jest bardzo wydajny, jednorazowo używam 2, max 3 pompki i w zupełności wystarczają aby pokryć ciało dziecka. Pojemność 300 ml starczy nam na trochę, do tego można go kupić w cenie poniżej 20 zł- mega! Co tu więcej gadać, balsam działa, wygodnie się go używa i posiada skład, który wydaje się być bezpieczny nawet dla najmłodszych i cenę, która nie wycina z butów. Ja też chętnie po niego sięgam, spokojnie mogę kosmetyk nazwać rodzinnym. Polecam.