Nutridome Eyeliner w pisaku 

Czego wymagam od linera? W sumie trzech rzeczy: -łatwość malowania kreski -idealna, głęboka czerń -trwałość Jeśli te trzy elementy mam spełnione to nie oczekuję niczego więcej. W przypadku tego linera dokładnie tak jest. Spokojnie jestem w stanie zrobić fajną kreskę w porannym biegu i mam pewność, że będzie tak w nienaruszony sposób trzymać się aż do wieczornego demakijażu. Dla mnie super ????

Eyeliner ten kupiłam za około 14 zł i gdy akurat mój ulubiony się kończył. I muszę powiedzieć, że jak za tę cenę rewelacja. Czerń jest bardzo intensywna. Nie trzeba nie wiadomo jak przyciskać pisaka, aby stworzyć ładną, wyrazistą kreskę na powiece. Radzi sobie dobrze nawet na cieniach nałożonych na powiekę. Jest poręczny i banalnie prosty w obsłudze. Końcówka jest wystarczająco długa i cieniutka,więc nie ma opcji,żeby równa linia nie wyszła, Dla mnie taka forma eyelinera jest najwygodniejsza. Kreska nie rozmazuję się (jedynie w kącikach oka trzeba uważać) , ale ogólnie wytrzymuje w świetnym stanie przez cały dzień. Nie podrażnia, nie wywołuje u mnie szczypania. Łatwo się zmywa. Jeżeli chodzi o wydajność, to jest ok, wystraczył mi na tyle co poprzedni eyeliner z innej firmy z podobnej półki cenowej. Na pewno wart swojej ceny.

Nutridome oferuje często promocje, a ja wtedy łowię produkty aby je przetestować. Jednym z nich był właśnie eyeliner, który zdobyłam za około 11 pln. Kolor jest intensywny, bardzo łatwo mi się rysuje kreskę.

Eyliner jest łatwy w użyciu, ma gruba końcówkę która się nie ugina podczas malowania, dosyć mocno napigmentowany. Pozwala na równe wykonanie kreski zarówno cienkiej jak i grubej. Utrzymuje się na oku przez cały dzień bez konieczności poprawek, nie rozmazuje się i nie waży. Zdecydowanie polecam.

Z eyelinerami mam tak, że te w pędzelku nie chcą ze mną współpracować ;) a te w pisaku są do d... Ale z tym jest na szczęście inaczej. Z powodu covidu i noszenia maski ostatnio musiałam przemeblować kosmetyczkę, bo nawet trwała kredka AA Wings zaczęła mi się nieco rozpływać na boki z powodu wilgoci, zaś ze stosowania tuszu do rzęs musiałam w ogóle zrezygnować (był wszędzie, tylko nie na rzęsach :/ Pewnym ratunkiem okazał się zakup wodoodpornej maskary, ale jeśli chodzi o powieki, musiałam zastosować coś innego i padło na ten eyeliner. Okazało się, że jest trwały, nie rozmazuje się, ładnie rysuje różne grubości kresek, NIE UCZULA, a do tego jest pozbawiony wady większości eyelinerów w pisaku - rysuje również czubkiem, a nie bokiem (co w ogóle nie wychodzi, nawiasem mówiąc, więc poprzednie lądowały w koszu). Trwałość - ok, pod koniec dnia kreska nieco bledsza, bardziej ziemista, wyciera się też delikatnie w wewnętrznych kącikach, ale w taki naturalny sposób, że człowiek nie wygląda, jakby coś od oczka mu się odlepiło (temu misiu) :) Więc jak najbardziej polecam. Na razie trudno ocenić mi wydajność, ale myślę, że warto, bo nawet, jeśli szybko się "wypisze", to i tak zalety to zrównoważą. EDYCJA: 13 lutego nadal używam tego samego pisaka, więc wydajność jak najbardziej OK :)