Sentido Snail, Hydrating Day Cream Nawilżający krem do twarzy na dzień `Ślimak`

Długo zbierała się do napisania tej recenzji, bo dawałam temu produktowi szansę...niestety ogólnie ten krem to duże rozczarowanie. Krem słabo się wchłania, pozostawia na skórze tłustą, świecąca warstwę, pod spodem skóra jest słabo nawilżona. Można nakładać i wcierać kilka warstw a nawilżenia brak. Bardziej nadaje się pod makijaż niż do stosowania solo, gdyż skóra tak bardzo się świeci, że wygląda jakby była spocona. Ostatnia sprawa, to dziwny zapach, taki chemiczny, nieprzyjemny. Dla mnie to bardzo drogi krem o bardzo niskiej jakości. Czuję, że zapłaciłam za reklamę i za renomę a nie za krem wysokiej jakości. Podczas używania tego kremu, czułam, że się męczę i z każdym dniem żałowałam pieniędzy, które zmarnował.

Muszę się przyznać. Jest to pierwszy krem, który zużyłam do końca. Poprzednie wyrzucałam, bo albo zapychały, albo miałam niechęć do używania, więc mijał termin. Kupiłam go na promocji w Kontigo "wielkie testowanie" za 30zł i... tyle bym maksymalnie za niego dała. 120zł jest mocno przesadzone, dlatego raczej nie kupię ponownie.

Krem jest naprawdę treściwy, znakomicie sprawdza sie jako baza pod podkład. Krem nawilża skórze ale jednocześnie szybko sie wchłania. Nie pozostawia na skórze białych smug. Zapach jest praktycznie niewyczuwalny. Opakowanie klasyczne wygodne.

Kosmetyki Sentido są dla mnie nowością w pielęgnacji ale już zdążyły podbić moje serce prostym, naturalnym składem i działaniem. "Ślimaczek" zamknięty jest w eleganckim słoiczku, ma dosyć gęstą formułę i bardzo ładny, elegancki zapach, który z pewności umila używanie. Jest świeży ale ma w sobie coś orientalnego. Skład super! 96 % składników to składniki naturalne. Mamy w nim roślinne emolienty, olej jojoba, z awokado, malin, arganowy, kwas hialuronowy, ekstrakt ze śluzu ślimaka, witamina E. Myślę, że jest to krem dla każdego - od skóry tłustej po suchą. Ja posiadam mieszaną i na dzień w zupełności wystarczył mi solo, a na noc pod lekkie sera. Skóry wymagające głębszego nawilżenia mogłyby go stosować z treściwszym serum lub olejkami. Krem nawilża, odżywia, skóra po im jest gładka, miękka i delikatnie napięta. Na dzień używałam go pod makijaż, w małej ilości szybko się wchłania i nie roluje pod podkładem. Plusem jest spora wydajność produktu. Jak dla mnie bardzo fajna opcja jeśli szukacie lekkiego, nawilżającego kremu z fajnym składem :) Cena regularna jest dosyć wysoka - warto wypatrywać promocji na Kontigo bo tam są dostępne produkty tej marki :)

Krem bardzo fajny i sprawdził się przy mojej, ostatnimi czasy, bardzo suchej cerze. Nawilżył i to nawilżenie się utrzymywało. Ma bardzo przyjemną lekką konsystencję i to mi się bardzo podoba. Opakowanie standardowy słoiczek, wygodny do używania. Zapach dla mnie neutralny i szybko się ulatnia. Skóra jest miła w dotyku, nawilżona i nie potrzebuje nic więcej. Sprawdził mi się dobrze pod lekki makijaż. Plusy: + lekka konsystencja + wydajność + wygodne opakowanie + nawilżenie i odżywienie Minusy: - dla mnie brak

Krem ma lekką konsystencję a mimo to świetnie nawilża skórę, nie pozostawia świecącej tłustej warstwy. Skóra po jego zastosowaniu jest odczuwalnie gładsza i bardziej napięta. Trudno mi powiedzieć czy na dłuższą metę krem na działanie wygładzające zmarszczki, ja nie zauważyłam takiego, na pewno ładnie nawilża i poprawia wygląd skóry. Dodatkowo ma przyjemny delikatny zapach, który na długo po aplikacji utrzymuje się na skórze, oraz piękne opakowanie (szkoda tylko że plastikowe). Krem idealnie nadaje się do porannej pielęgnacji, świetnie uzupełnia się z księżycowym serum Sentido. Po zastosowaniu takiego duetu rano podkład jest już niepotrzebny. Produkt wart jest polecenia.

Kosmetyki ze śluzem ślimaka nie są mi obce. A może raczej powinnam powiedzieć: stosowanie ich. To składnik, którym byłam szczególnie zainteresowana podczas mojej walki z trądzikowymi pozostałościami, bliznami i przebarwieniami. A był przecież taki czas, że święcił swoje triumfy i był na szczycie popularności. Ja realnie widziałam efekty jego stosowania i chętnie po niego sięgałam. Stąd chętnie sięgnęłam i tym razem- w postaci kremu marki, której wcześniej nie znałam- SENTIDO. Krem przeznaczony jest do pielęgnacji porannej i tak właśnie go używałam. Ma lekką konsystencję, odpowiedniej gęstości, pozwalającą na łatwe zaaplikowanie go na twarzy. Charakteryzuje się delikatnym zapachem- mi absolutnie nieprzeszkadzającym, a wręcz uprzyjemniającym samo stosowanie. Szybko się wchłania, nie do matu, ale też bez uprzykrzającej lepkiej warstwy. Ja określiłabym to wykończenie jako satynowe. Po jego aplikacji bezproblemowo aplikowałam jeszcze lekki filtr oraz makijaż. Nic mi się nie rolowało, wszystko odpowiednio trzymało w ryzach :) Dodam jeszcze, ze produkt przechowywałam w lodówce, stąd aplikacja poranna stała się bardziej odświeżająca. Opakowaniem kremu jest przecudnie prezentujący się słoiczek (niestety wykonany z plastiku, ale nie uważam, by uwłaczało to jego wartości)- ma elementy błyszczące. Ja co prawda `sroką` nie jestem, lubię też minimalistyczne opakowania, ale przyznaję, ze to tutaj cieszy oko. I najważniejsze: działanie. Jestem usatysfakcjonowana. Co prawda nie jest ono intensywne w kwestii eliminacji przebarwień i blizn (nie jest to na pewno stężenie śluzu mogące uczynić takie cuda), ale jestem bardzo zadowolona z jego właściwości nawilżających. Nawilżenie odczuwalne całodzienne: bardzo na plus. A i to długotrwałe również się poprawiło. Jak wiadomo odpowiednio nawilżona skóra, to skóra bardziej jędrna, jakby `napita`, bardziej elastyczna i rozświetlona. Moja prezentuje się całkiem przyzwoicie po czasie użytkowania tego kremu. Oczywiście nie jest to tylko jego zasługa, a kompleksowej pielęgnacji, ale i jemu zawdzięczam niemało.

Krem na dzień Ślimak marki SENTIDO świetnie się sprawdza, nawilża i wygładza skórę, ma delikatną konsystencję a nakładanie go to przyjemność i relaks dla twarzy. Dobrze się wchłania i nie powoduje podrażnień, składniki kremu są pochodzenia naturalnego i poprawia on kondycję skóry.

Krem na dzień ze śluzem ślimaka od Sentido otrzymałam do testów i mogę już na samym wstępie stwierdzić, że dawno nic mnie tak nie zachwyciło jak ten kosmetyk! Ale po kolei! Krem zamknięty jest w plastikowym opakowaniu stylizowanym na szkło. Mimo iż prezentuje się całkiem prestiżowo to ja osobiście nie znoszę tego typu połączenia. Albo plastik, albo szkło - po co tworzyć coś, co udaje coś, a w zasadzie jest zupełnie czymś innym? Ale tak całkiem poważnie to po prostu wolałabym szklany słoiczek, który też były odpowiedzią na pytanie - czemu ten krem tyle kosztuje? Kosmetyk ma doskonałą konsystencję, która fantastycznie się wchłania. Mówię to jako osoba z cerą mieszaną, ale jestem przekonana, że ta formuła sprawdzi się również przy cerach tłustych i normalnych. Krem świetnie nawilża skórę, dzięki czemu ta pozostaje miękka i sprężysta. Doskonale sprawdza się również jako baza pod makijaż i dogaduje się z kosmetykami kolorowymi. Wisienką na torcie jest wygląd skóry po aplikacji kremu od Sentido - jest tak pełna blasku i wygładzona, że wygląda jak po wizycie u kosmetyczki. Niesamowitym atutem kosmetyku Sentido jest obłędny zapach, przypominający wonie kremów selektywnych. Dla wrażliwych nosów może to być minus, ponieważ zapach utrzymuje się dość długo. Podsumowując - krem od Sentido zachwycił mnie swoim działaniem nawilżającym i rozświetlającym oraz zaskoczył fantastycznie wchłaniającą się formułą i niezwykłą wydajnością. Dawno nie miałam tak dobrego kremu, a przetestowałam ich już dziesiątki.

Krem głęboko nawilża skórę, nie ściąga skóry, jak najbardziej do stosowania na dzień. Nadaje się pod makijaż, nie powoduje nadmiernego wybłyszczania się. Konsystencja kremu jest lekka, dobrze się rozprowadza, zapach jest delikatny. Skóra jest wyraźnie odżywiona. Opakowanie jest bardzo ładne, na pewno dobrze prezentuje się w łazience :).

Nawilżający krem do twarzy na dzień `Ślimak` polskiej firmy Sentido spełni moje oczekiwania . Krem jest umieszczony w szklanym , elegancko wyglądającym opakowaniu . Zawiera 96 % składników pochodzenia naturalnego. Oczywiście śluz ślimaka , ale także oleje : jojoba, pestek malin, arganowy , awokado. Jak można by oczekiwać po takim składzie, krem ma silne działanie nawilżające , regenerujące , rozświetlające. Cera po użyciu jest widocznie nawilżona , odżywiona i wygładzona. Nadaje się pod makijaż , nie roluje się , dobrze wchłania. Ma przyjemny zapach. Na pewno kupię go ponownie.

Jestem bardzo zadowolona z kremu, świetnie nawilża przy czym jest lekki i delikatny. Ma dość intensywny zapach, jednak przyjemny. Używam go na dzień i na noc, na noc dodatkowo dokładam serum tej marki, gołym okiem widzę różnice, moja skóra twarzy jest pięknie rozswietlona i nawilzona. Opakowanie kremu jest bardzo eleganckie, bez wątpienia kupie go komuś w prezencie. Mogę zaryzykować stwierdzeniem, że krem nadaje się dla kobiet w każdym wieku, dałam go przetestować mojej mamie, wiek 50+, która również była zachwycona jego konsystencja i poziomem nawilżenia. Na kolejną gwiazdkę zasługuje jego wydajność, niewielka ilość kosmetyku wystarcza na nakremowanie całej twarzy.

Kosmetyki mają piękne opakowania, więc idealnie nadają się na prezent. Mają dobry skład. Zapach kremu jest piękny, taki zapach kosmetyków amerykańskich, który bardzo lubię. Krem fajnie się sprawdza, dobrze współpracuje z filtrem przeciwsłonecznym i makijażem. Spodziewałam się trochę lepszego nawilżenia po nim ale ogólnie jest bardzo fajny i możliwe, że do niego wrócę. Szybko się wchłania, przyjemnie się go używa, no i najważniejsze,że współpracuje dobrze ze wszystkim innym.

Moja skóra nie jest szczególnie wymagająca, jednak potrzebuje solidnego nawilżenia oraz chciałabym zredukować drobne zmarszczki. Po używaniu kosmetyków pH.doctor przyszedł czas na ślimaka. Niestety, nie mogę powiedzieć, aby sprostał tym niewielkim wymaganiom. Na pewno jego plusem jest fajne nawilżenie i ogólna poprawa stanu cery, jest bardzo łagodny, mega szybko się wchłania, ma moja ulubiona, lekko żelową konsystencję. Zdawać by się mogło- ideał. Ale... No właśnie. Nawilżenie nie jest długotrwałe. Pod koniec dnia czulam już jego brak. No i jego główne zadanie, czyli niwelowanie oznak starzenia. Mam 32 lata i niewiele pierwszych zmarszczek, po poprzednim kremie były wygładzone, po miesiącu że ślimakiem nie ma Niestety żadnej różnicy.

Krem Snail Hydrating marki SENTIDO testowałam ok 2-3 tygodni, po tym czasie poleciłabym go każdemu! Opakowanie jest lekkie, a sam krem bardzo wydajny, zapach produktu bardzo subtelny, nie narzucający się. Krem stosowałam głównie rano pod makijaż, mimo iż ma właściwości bardzo nawilżające sprawdza się jako baza pod makijaż. Po nałożeniu na twarz tworzy delikatna powłokę która optycznie wygładza cerę. Do mojej suchej skóry jest zbyt delikatny aby stosować go na noc, ale na dzień i pod makijaż sprawdza się znakomicie. Chętnie do niego wrócę!

Moja cera ostatnio płatała mi figle, dzięki kremowi moja kondycja poprawiła się, jest nawilżona a wręcz powiedziała bym, że nawet dopieszczona. Konsystencja jest lekka i bardzo wydajna! Delikatny zapach mi bardzo odpowiada. Polecam z czystym sercem.

Krem na dzień o idealnie lekkiej konsystencji, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, super sprawdza się pod makijaż, nie roluje się. Po aplikacji produktu skóra jest przyjemna w dotyku, wygładzona i miękka. Zapach przyjemny, delikatny. Trochę żałuję, że nie ma tu SPF, ale krem nadrabia naturalnymi składnikami oraz działaniem:)

Krem ma bardzo lekką konsystebxe przez co idealnie nadaje się pod makijaż. Szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy. Jest mocno wydajny ponieważ mała ilość wystarczy do pokrycia całej twarzy i dekoltu. Co do działania nie mam zastrzeżeń. Fajnie nawilża skórę i dodaje blasju. Skóra jest mięciutkia w dotyku i nawilżona. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tego kremu. Może jedynie opakowanie mogłoby by szklane a nie plastikowej, ale to w żaden sposób nie wpływa na działanie i komfort użytkowania.