Dr. Duda Mydło naturalne borowinowe 

Mydła Dr Duda używają trzy babskie pokolenia mojej rodziny. Wszystko zaczęło się od wyjazdu babci do sanatorium i zakupu polecanego mydła borowinowego, ponoć doskonałego na problemy skórne. Kostka została podzielona na 3 części, między mnie (wówczas posiadaczki skóry trądzikowej), mamę z trądzikiem różowatym i babcie z nadwrażliwością, szczególnie na słońce. Produkt okazał się tak zbawienny, że zaczęłyśmy poszukiwać jakiejś marki sprzedającej na stałe borowinę i tak znalazłyśmy dr Dudę. Mydło nie jest jakoś bardzo ogólnodostępne. Kupuję zwykle na triny, czasami widuję je na ezebra, ale stacjonarnie właściwie wcale i nigdzie. Szkoda, bo to naprawdę ciekawe myjadło z przyjemną ceną. Kostka jest duża i starcza na długo, tak około 3 miesięcy. Co za 14 złotych jest całkiem ładnym wynikiem. Kostka dopasowana do dłoni, nie wyślizguje się i nieźle się pieni. Jedyną przeszkodą do używania może być zapach. Jest faktycznie specyficzny, wymaga przyzwyczajenia się do niego. Może nie pachnie pięknie, ale działa dobrze, a sam zapach nie utrzymuje się długo na skórze, więc nie jest też aż tak uciążliwy. Ta wersja niby zawiera perfum, żeby zniwelować borowinę, ale niewiele to daję, nadal daje niemal tylko nią. Produkt przede wszystkim ładnie domywa resztki makijażu, sebum. Zostawia skórę przyjemnie odświeżoną, ale nie przesuszoną. Ma się wrażenie, że zostawia taką delikatną powłokę chroniącą, ale nie ma to nic wspólnego z tłustym filmem. Niweluje nawet uczucie ściągnięcia po podrażnieniach czy całodziennym noszeniu makijażu. Skóra jest po prostu przyjemnie odprężona. Ma również dobroczynny wpływ na wszelkiego rodzaju wykwity, zarówno trądziku młodzieńczego jak i różowatego. Zmniejsza zaczerwienienie, bolesność wyprysków. Przy systematycznym używaniu nawet zwęża pory. Ułatwia gojenie zmianom, które już się pojawiły. Skóra wygląda zdrowo, świeżo, a przede wszystkim jest mniej podrażniona. Należy jednak pamiętać, że po użyciu mydła borowinowego wymagane jest wyrównanie ph, ponieważ nadaje skórze ono lekko zakwasza. Rodzinnie jesteśmy zakochane. Wykorzystałyśmy już kilka kostek i pewnie to nie będą nasze ostatnie. Z czystym sumieniem mogę polecić każdej posiadaczce skóry trądzikowej.