N.A.E. Riparazione, Shampoo Bar Regenerujący szampon w kostce do włosów suchych

Szampon w kostce, z którym męczyłam sie baaardzo długo...zatem jeżeli chodzi o wydajność produktu, to nie mam tutaj nic do zarzucenia. Gorzej z używaniem i efektami. Kostkę standardowo namydlałam w dłoniach, a powstałą pianę nakładałam na mokrą skórę głowy. Całość należało powtarzać kilkakrotnie, bo namydlenie było wręcz znikome. Zatem zwykła czynność mycia włosów, a trwała ona, jak dla mnie stanowczo za długo. Efekt - włosy bez szału, jak po zwykłym szamponie, odświeżone i gotowe na przyjęcie odżywki/maski. Wygładzenie, regeneracja, ograniczenie wypadania... - chyba ktoś popłynął za daleko z opisem.

Szampon w kostce firmy N.A.E. okazał się bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Dotąd nie miałam styczności z szamponami w kostce, czytałam wiele opinii polecających szampony w kostce ale o tym szamponie nie słyszałam za wiele. Kiedy w Rossmannie znalazłam go na promocji (cena wyprzedażowa z tzw. żółtą metką) musiałam go kupić. Złapałam go za niecałe 5zł a normalnie kosztował ponad 20zł wiec musiałam go mieć. I nie zawiodłam się - szampon okazał się naprawdę dobrym produktem :) Zacznijmy od opakowania - tekturowe, grafika nawiązująca do składu czyli wyciągu z oliwek. Od razu rzucają się w oczy oznaczenia o tym że produkt jest wegański, pozbawiony plastiku i posiada certyfikat Eco Cert. Masa szamponu to 85g i wbrew pozorom jest to naprawdę dużo - szampon jest bardzo wydajny - stosując go codziennie wystarczył mi na prawie 3 miesiące. Jest to okrągła, bardziej pastylka niż "kostka" o jasnym, kremowym kolorze. Szampon ma bardzo delikatny zapach który jest zdecydowanie bardziej wyczuwalny podczas używania. Jeśli wpatrzymy się w ten produkt to można dostrzec delikatne drobinki. Jeśli chodzi o stosowanie szamponu to trzeba się przyzwyczaić do jego użytkowania bo o ile w przypadku klasycznego szamponu po nałożeniu go na włosy dobrze się pieni tak ten szampon w kostce trzeba najpierw rozmydlić w dłoniach i powstałą pianę nałożyć na włosy. Żadne eksperymenty typu bezpośrednie pocieranie włosów kostką szamponu nic nie da - jak nie zrobimy piany w dłoniach to nie damy rady dokładnie umyć włosów. Po rozmydleniu szamponu czujemy delikatny zapach i faktycznie kojarzy mi się to z produktami na bazie oliwek. Powstała piana dobrze się rozprowadza na włosach i skórze głowy, dobrze się spłukuje i nie plącze włosów. Włosy po umyciu są oczyszczone ale nie przesuszone / odtłuszczone. Dodatkowo szampon nie obciąża a włosy są sypkie, błyszczące, można wręcz powiedzieć że nawilżone i zregenerowane. Podsumowując, naprawdę dobry produkt. Trzeba się przyzwyczaić do jego stosowania ale naprawdę jest to bardzo dobry szampon który oczyszcza włosy jednocześnie je pielęgnując. Nie przetłuszcza włosów a do tego jest naprawdę wydajny. Myślę że kupię go ponownie. Polecam - godny wypróbowania :)

Mega pozytywne zaskoczenie! Bałam się , że produkt będzie raczej obciążał bardziej moje włosy i będą się szybciej przetłuszczać a tu takie zaskoczenie! Włosy są świetnie oczyszczone, ale absolutnie nie przeciążone, nie są oklapnięte. Mimo naturalnego składu dobrze się pieni, co ja akurat lubię w szamponach. Oczywiście zawsze po szamponie używam jakiejś odżywki, ale włosy na długości nie są bardziej przesuszone czy coś. Dobrze się rozczesują, nie plączą się i bardzo chętnie używam tego szamponu.

W moim przypadku bez odżywki włosy nie były miękkie, ale szampon bardzo dobrze oczyszczał je. Zaskoczyłam się bardzo wydajnością ponieważ producent piszę, że kostka odpowiada 500ml szamponu, a mi się wydaję, że ona tak naprawdę się nie kończy. Nie pieni się jakoś bardzo intensywnie jak to przy szampon ach bywa, ale jest to spowodowane składnikami naturalnymi.

Najlepszy szampon w kosctce jaki miałam. Ponim moje włosy są miekkie jak po żadnym innym z kostkowych. Mam wrażenie, że jest to też zależne od wody która myjemy włosy akurat z wodą łódzką jest u mnie ok. Jednak z wodą bardzo twardą już nie czułam takiego komfortu( było ok, ale szału nie było). Ja bardzo polecam :)

Zacznijmy od tego, że marka została wymyślona przez firmę Henkel. I w mojej wyobraźni wyglądało to tak, że firma ta chciała wymyślić coś modnego, co będzie się sprzedawało. Także wpisała w Google "Co jest teraz modne?" i wyskoczyło jej, że eko szampon w kostce. No to firma wymyśliła eko markę i zaczęła produkcję tego eko "szamponu". Niestety przez brak chęci, wyobraźni czy doświadczenia wyszło im mydło. Mydło, które opakowali w kartonik i szumnie napisali, że Oliwa z Bazylią. A w gruncie rzeczy te składniki znajdują się dopiero po perfumie. Na początku mamy zatem same zdzieraki typu SLS, niewielkie zapychacze jak gliceryna i 1 składnik nawilżający, do którego nie mam zastrzeżeń: masło Shea. Wysoko znajduje się również kwas palmitynowy, czyli standardowy składnik mydeł (w zasadzie kwas ten używany jest chyba tylko do produkcji mydeł). Wygląd - biała kostka w kształcie kółka, do złudzenia przypominające mydło. Zapach ledwie wyczuwalny, świeży, ale z rodzaju tej chemicznej świeżości. Jako że nie lubię wyrzucać od razu wszystkiego do kosza, postanowiłam przetestować ten felerny produkt. Pienił się dość mocno i łatwo nakładał na włosy. Efekty były jednak zgodne z moimi oczekiwaniami - czułam się, jakbym włosy umyła zwykłym mydłem Palmolive za 3 zł. Szorstkie włosy bez blasku, swędząca i sucha skóra głowy po jakiejś godzinie od zastosowania. Dodam, że nie użyłam odżywki. Podsumowując - nie polecam. Mydło to jest na pewno w Rossmannie i trochę wstyd, że w tych drogeriach można je znaleźć na półce szamponów w kostce. Dodam, że efekt na włosach i skórze głowy jest bardzo niezadowalający. Gdybym chciała kupić mydło do włosów, to sięgnęłabym po Aleppo, a nie po to coś.

Jestem zachwycona pomysłem na szampon w kostce. Pomimo ,że mam długie gęste włosy to sprawdza się u mnie rewelacyjnie. praktyczność użycia zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie.Szampon powoduje ,że włosy są po nim miękkie i się dobrze układają.Wydajny ,poręczna kostka w trzymaniu.Skóra głowy po nim nie swędzi i ta łagodność ...Czego chcieć więcej?