Dove Powered By Plants, 24h Deodorant Roll-on Ginger Dezodorant w kulce `Imbir`

Według mnie wcale nie zapewnia uczucia świeżości i skoro nie chroni przed potem, to również nie daje ładnego zapachu, ponieważ ginie on niestety pod innymi woniami.

Kupiłam ten dezodorant myśląc, że to antyperspirant, bo w drogerii Hebe stał pośród antyperspirantów. Zanim się zorientowałam, że nie ma właściwości chroniących przed nadmiernym poceniem (i związanym z nim brzydkim zapachem), kilka razy po użyciu go zdarzyło mi się spocić... I przede wszystkim "pachnieć" bardzo bardzo nieprzyjemnie. W sumie nie do końca rozumiem ideę dezodorantu w kulce, ale pewnie ma to sens jeżeli ktoś właściwie się nie poci lub ma przyjemnie pachnący pot lub używa bezzapachowego antyperspirantu. Chyba nie tylko ja nie rozumiem, bo kupiłam go jako produkt na pożegnanie, taki który zniknie z półek (w przypadku sieci Hebe, nie wiem jak innych drogerii). Sam produkt pachnie bardzo ładnie, ma estetyczne opakowanie i gdyby miał właściwości hamujące wydzielanie potu, to na stałe zagościłby w mojej kosmetyczce. Jest odrobinę za mokry (trzeba chwili, aby się wchłonął), za to pachy są po nim przyjemnie nawilżone. Generalnie jeżeli macie bezzapachowy pot lub chcecie coś na swój bezzapachowy antyperspirant, to polecam tego imbirka. Chociaż za ciut lepszą uważam wersję Geranium.

Oceniam ten produkt wyzej, gdyz hmm... mialam gorsze. Jakkolwiek to nie brzmi, ten produkt Dove nie jest taki zly, jak na produkt w swojej klasie, czyli "Dezodorant o dobrym skladzie". Takie produkty dzialaja, ale duzo slabiej niz ich chemiczne odpowiedniki. Niestety, jesli uzywa sie dezodorantu tego typu, trzeba mocno ukrocic oczekiwania, bo te produkty nigdy nie beda tak dobrze, jak "normalne" dezodoranty. Znaczy, moze na osobach, ktore nie maja problemow z poceniem zadzialaja lepiej, ale dla np. osoba ktora poci sie mocniej, cwiczy, szukajacej "mocnej ochrony", lepiej, aby kupila inny produkt. Dezodorant Dove nadaje sie na chlodniejsze pory, moze na noc, na chodzenie po domu. Nie uzylabym go do pracy, w trakcie upalow, na wieksze wyjscie. Ma ladny zapach, nie podraznia (nawet po goleniu), jest wydajny. Trzeba odczekac chwile az sie wchlonie (te produkty tez maja to do siebie), wtedy nie brudzi ubran. Z wad? Coz, cenowo wychodzi drogo, bez promocji. No i dzialanie jest bez rewelacji, ale coz, taki urok produktow tego typu.

Nie jestem w stanie uzywac tego produktu (to samo mam z eukaliptusowym zelem pod prysznic). Uzywam dezodorantu i po chwili robi mi sie goraco. Przesadzili z iloscia olejku eterycznego, za silna substancja od razu idzie w krwioobieg. Wiem, ze jestem nadwrazliwa i u mnie tez jest problem z goracem w organizmie, ale na mnie to zle dziala i zaraz robi mi sie slabo. Troche jak zarzyc garstke chilli, tez zaraz rozgrzeje. Uzywalam dezodorantow z olejkami eterycznymi (sama robilam) i nigdy nie reagowalam tak. Nie wiem o co chodzi z tym skladem, prawdopodobnie za duze stezenie

Jako *dezodorant*, czyli neutralizator zapachu potu spelnia swoja funkcje przez kilka godzin. Tuz po aplikacji naturalny aromat imbiru orzezwia i utrzymuje sie, powiedzialabym, maksymalnie do 7 godzin, bez nanoszenia poprawek. O zapewnianych przez producenta 24 h nie ma mowy, a nie poce sie obficie. Chociaz moja skora jest bardzo podatna na alergie, ten kosmetyk toleruje bardzo dobrze, nie mam zadnych podraznien, nawet po goleniu. Stosuje go na noc i na leniwe snucie sie po domu, na zmiane z antyperspirantem roll-on Dove. Na dluzsze wyjscia i aktywne dni uzywam jednak antyperspirantu. Jedna z wad tego specyfiku jest aplikacja - trzeba uwazac, zeby nie naniesc go za duzo i chwile poczekac, zeby wysechl. Nie brudzi ubran. Skusze sie jeszcze na wersje z eukaliptusem, ale tylko i wylacznie ze wzgledu na zapach. Cena tego kosmetyku jest wyzsza niz pozostalych deodorantow od Dove.