L'Oreal Professionnel Serie Expert, Pro Longer, Filler-A100 + Amino Acid Ends Filler Concentrate Koncentrat pogrubiający końcówki

Kupiłam pod wpływem pozytywnych recenzji.I to był błąd Produkt nie robi nic.Ładnie pachnie,ale to tyle. Pozytywne opinie były zapewne dlatego ,że produkt był za darmo. Odradzam

Dla mnie koncentrat L'oreal jest na razie odkryciem roku :) Byłam u fryzjera i nałożono mi właśnie tę ampułkę, fryzjerka bardzo zachwalała więc skusiłam się. Nie żałuję!! Moje włosy OD RAZU stały się wyraźnie grubsze, wizualnie wyglądają lepiej. 3 dni po zabiegu włosy dalej w ogóle się nie plączą i są mięciutkie w dotyku. Tak spektakularnych efektów po zastosowaniu jednego kosmetyku jeszcze nie widziałam u siebie ;) Postanowiłam kupić sobie ampułkę do stosowania domowego (chociaż producent mówi o użytku wyłącznie profesjonalnym). Jeśli ktoś chce wypróbować poza salonem fryzjerskim to polecam bardzo kupować dużą pojemność 400 ml. Ja w hurtowni złapałam ją z darmową dostawą na promocji za niecałe 100 zł. Jest to duża przebitka cenowa, jeśli chodzi o ampułkę pojedynczą (15 ml) która kosztuje prawie 40 zł! Jeśli Wasze końcówki są zniszczone/suche/przerzedzone to nie zastanawiać się tylko brać!!

Ampułkę dostałam do testowania od wizażu razem z innymi produktami z tej serii. Ampułka starczyła mi na dwa użycia. Moje końcówki zawsze wymagają jakiegoś wykończenia olejkiem/serum silikonowym, bo niestety często są suche i szorstkie. Koncentrat stosuje się na wilgotne włosy, a następnie spłukuje, co niestety zabiera dużo czasu, zwłaszcza, że wcześniej stosuje się odżywkę lub maskę. Ten dodatkowy etap pielęgnacji końcówek zdecydowanie mógłby się już odbywać bez spłukiwania. Pomimo to, koncentrat dobrze ładnie wygładził i nabłyszczył włosy, jednak podobny efekt uzyskuję po zastosowaniu dużo tańszych produktów. Nie zauważyłam "pogrubienia" końcówek, o których wspomina producent. Niestety opakowanie w formie jednorazowej ampułki nie zdaje egzaminu, gdyż produkt w tej formie starcza zdecydowanie na więcej niż jedno użycie,

Produkt ten miałam przyjemność przetestować razem w zestawie z reszta produktów z tej serii dzięki wizaż.pl za co bardzo dziękuje. Koncentrat mimo swych 15ml starcza na kilka pożądnych aplikacji. Końce są nawilżone, błyszczące, pięknie pachnące i wygładzone. Stosowałam go razem z reszta produktów tej serii co z całego serca polecam. Jeżeli chodzi o pogrubienie to nie zauważyłam spektakularnych efektów ale reszta działania rekompensuje to z nawiązką.

Może potrzeba więcej czasu. Może nie sprawdzi się na wszystkich włosach :-( Ja niestety nie zauważyłam żadnego działania a miałam takie nadzieje w związku z tym serum :-( Samo opakowanie również na minus: ciężko się otwiera i nie można zamknąć. Stosuję do zabezpieczania końcówek, jednak efektów producenta nie zauważyłam. Pięknie pachnie, jak cała seria. Możliwe , że sprawdza się jako dopełnienie kuracji całą linią jednak ja nie mogę się tych efektów dopatrzeć.

Produkt, który miał starczyć na jedno użycie, starczył na wiele użyć. Mam włosy grube, mimo to jedno opakowanie jest mega wydajne. Po kilku użyciach zobaczyłam świetne efekty, w połączeniu zresztą profitów z tej serii efekt Wow. Włosy po zastowaniu, są bardzo gładkie bez puchu co jest dla mnie ważne. Są dużo grubsze na końcach i błyszczące.

Efekt widoczny juz po pierwszym użyciu. Włosy wyglądają jak po wyjściu prosto z salonu fryzjerskiego. Są miękkie, błyszczące, optycznie pogrubione. Co dla mnie istotne włosy nie są obciążone, czy posklejane jak niestety czasem bywało przy tego typu produktach. Pomimo, ze cena nie należy do najniższych po skończeniu pierwszej ampułki dokupiłam na allegro 3 kolejne. Polecam

Niestety nie jestem szczęśliwą posiadaczką bujnej i gęstej czupryny :( Moje włosy są suche, wysokoporowate - generalnie wymagające. Bez użycia odpowiedniej pielęgnacji puszą się, nie błyszczą, a każdy kosmyk żyje własnym życiem. Bardzo ciężko mi je zapuścić bo końcówki po prostu się kruszą. Przetestowałam już setki produktów, które miały za zadanie wzmocnić końcówki i zapobiec ich rozdwajaniu się. jedne były lepsze, inne gorsze, ale ten koncentrat stał się moim numerem 1! Buteleczka o pojemności 15ml wystarczyła mi na 4 użycia (moje włosy są średniej długości, raczej cienkie). Produkt działa błyskawicznie. Już po pierwszym zastosowaniu go na mokre końcówki po umyciu i wysuszeniu zauważyłam, że postrzępione do tej pory końce są dużo bardziej gładkie i błyszczące. Z każdym kolejnym użyciem było tylko lepiej. Bardzo ubolewam, że moje opakowanie się skończyło i wiem, że muszę zakupić dużą butelkę, bo efekty są po prostu rewelacyjne. Do tego wszystkiego koncentrat (jak cała linia produktów) pachnie bosko, a zapach długo utrzymuje się na włosach... i w całej łazience :)

Otóż ten koncentrat zawarty w ampulce ,jest dla mnie absolutna nowoscia ,czymś ababsolutnie nowym w pielęgnacji moich włosów. Przy pierwszym użyciu doznałam pozytywnego zaskoczenia. Koncentrat ten aplikowalam od połowy ich długości i muszę przyznać, iż rezultaty były bardzo fajne. Wlosy w słońcu tak pięknie odbijaly światło, niczym tafla wody .Osiągnąłem uzywajac bardzo fajny efekt,szkoda tylko ,że produktu jest tylko na jednorazowe życie.

Linię Pro Longer od L'Oreal Professionnel testuję poprzez Klub Recenzentki, za co bardzo dziękuję :) Koncentrat pogrubiający końcówki to trzeci kosmetyk z serii, który mam przyjemność recenzować. Dla mnie to na pewno nowy, miły dodatek do pielęgnacji a na pewno bardzo ciekawy, bo obietnica pogrubienia końcówek jest obietnicą nie byle jaką. Najpierw zaznaczę jaki mam typ włosów: średnioporowate, niefarbowane, normalne, skłonne do przesuszonych końcówek. To ostatnie jest czymś, z czym na co dzień walczę i nie ukrywam, że bardzo liczyłam na dobre działanie tego koncentratu. Otrzymałam w zestawie testerskim miniaturową wersję koncentratu (15ml), która wystarczyła mi na 3 zastosowania. Tak, wiem - po 3 użyciach niewiele można powiedzieć o działaniu wzmacniającym, ale o samym wyglądzie końcówek już tak. Koncentrat ma dość płynną postać, co w mim odczuciu jest plusem, bo rzadkie konsystencje lepiej wnikają we włosy. Zapach kosmetyku jest tak samo piękny jak cała seria - świeży, fryzjerski, długo utrzymujący się na włosach, no cudo <3 Opakowanie jest małe, lekkie (bo plastikowe), smukłe i wygodne w użyciu. Wystarczy ułamać wąską końcówkę i gotowe. Taka forma podania na pewno zapobiega marnotrawstwu produktu. Koncentrat stosowałam na oczyszczone włosy a dla wzmocnienia efektu sięgałam także po maskę z tej samej serii. Około 5ml koncentratu wylewałam bezpośrednio na włosy i łagodnym ruchem wciskałam w nie płyn. Skupiałam się głównie na końcówkach, ale nie zapominałam też o włosach na długości, bo jeśli działać to porządnie i kompleksowo :) Zgodnie z zaleceniem z opakowania po około 5 minutach spłukiwałam koncentrat z włosów. Efekt? Końcówki stały się przyjemnie miękkie. Czasem jak są suche to potrafią być kłujące a ten koncentrat fajnie je zmiękczył, uelastycznił, uodpornił na uszkodzenia. Nie mam też problemu z kołtunami, włosy rozczesują się bez problemu. Mam wrażenie, że faktycznie są delikatnie pogrubione a ich ogólny wygląd zdecydowanie się poprawił. Jestem też świadoma, że koncentrat cudów nie zdziała, czyli nie scali rozdwojonych końcówek. W przypadku większych zniszczeń włosów zalecałabym podciąć te zniszczenia i dopiero zacząć kurację, aby zdrowe końcówki utrzymywać jak najdłużej w dobrej formie i pięknym wyglądzie. Dwa słowa o cenie, bo tutaj coś chyba nie pykło:P Pojemność 15ml kosztuje 45zł, zaś duże opakowanie 400ml - 99zł. Nie wiem jaką matematykę ma L'Oreal, ale małe opakowanie nie opłaca się kompletnie. Ja z pewnością zainwestuję w dużą butlę, bo ta wystarczy mi na pewno na długi czas. Polecam ten koncentrat osobom, które mają końcówki podobne do moich - kruche, łamliwe i podatne na uszkodzenia. Kosmetyk poprawnie użyty pomoże przeciwdziałać ich łamaniu i poprawi ich ogólny wygląd <3

Koncentrat otrzymałam w ramach testów wizaż. Mam długie, suche, cienkie i łamliwe włosy. Muszę przyznać, że z całego otrzymanego zestawu kosmetyków z tej serii z największą ciekawością zerkałam właśnie na ten koncentrat. Do mojej pielęgnacji wprowadziłam go nieco później niż pozostałe otrzymane produkty, aby móc przekonać się co faktycznie spowodowane jest jego działaniem. Fiolka w której się znajduje jest bardzo ładna, sprawia iście profesjonalne wrażenie, a dodatkowo jest przezroczysta i pozwala na monitorowanie ilości produktu. Nie podoba mi się, że po otwarciu nie można jej szczelnie zamknąć i trzeba uważać, żeby jej nie wywrócić (ma tylko nakładaną nasadkę, która jednak nie zamyka fiolki). Myślę, że można było pomyśleć o opcji odkręcanej. Koncentrat ma konsystencję i wygląd wody, co jest nieco irytujące przy aplikacji bo muszę trochę kombinować, żeby dobrze rozprowadzić go na włosach i po prostu nie porozlewać z dłoni (w fiolce produktu jest niewiele więc szkoda by było go marnować). Koncentratu wystarczyło mi na 6 aplikacji, używałam go tylko na końcówki. Zapach jest bardzo ładny kosmetyczny taki jak całej serii, chociaż nieco bardziej chemiczny od pozostałych otrzymanych produktów. Działanie - zauważyłam, że po jego użyciu końcówki moich włosów stawały się mocniejsze i grubsze, mniej rozdwojone. Po wysuszeniu wyglądały jakby włosy nabrały objętości na końcach co mnie niezwykle zaskoczyło. Szczerze nie spodziewałam się takich efektów (mimo zapewnień producenta), a jednak tak się stało. Może nie jest to jakiś spektakularny efekt ale ja zdecydowanie zauważyłam różnicę. Szkoda tylko, że efekt nie utrzymuje się, po dwóch, trzech myciach włosy wracają do stanu sprzed jego użycia. W związku z malutką pojemnością opakowania i wysoką ceną, raczej traktowałabym ten koncentrat jako dodatek do swojej pielęgnacji, ale nie wiem czy do niego wrócę.

Producent zaznacza. że koncentrat jest na jedno użycie - mi starczyło na trzy, więc jak najbardziej na plus. Koncentrat daje szybki efekt, oraz jest bardzo łatwy w aplikacji. Trochę podczas spłukiwania przeszkadzał mi efekt tępych włosów, co jest naturalne przy każdym produkcie na objętość, ale po wysuszeniu widząc efekt w lustrze, od razu o tym zapomniałam. Odnosząc się do całej serii, nie jest to produkt must have, lecz warto ją czasami dodać do codziennej pielęgnacji.

Przyznaję szczerze, że nieco nie rozumiem niskiej oceny tego produktu tutaj, na Wizażu - dzięki Klubowi Recenzentki miałam bowiem okazję przetestować całą linię Pro Longer do długich włosów i koncentrat pogrubiający końcówki to jeden z moich ulubieńców. Jestem właścicielką długich włosów i przez regularne poddawanie ich rozjaśnianiu, największy problem z jakim się zmagam to ich puszenie się, suchość oraz łamliwość końcówek. Do tej pory jedynie podcinanie poprawiało ich wygląd, co oczywiście wpływało na to, że bardzo ciężko było mi zapuścić włosy do jeszcze większej długości. A która z nas nie marzy o długich, lśniących i mocnych pasmach? :) W moje ręce trafił koncentrat o małej pojemności (15 ml) i opakowaniu w formie jednorazowej ampułki, której końcówkę należało ułamać. Taka pojemność wystarczyła mi na dwie aplikacje, a długość moich włosów sięga za łopatki. Z uwagi na to, że odczuwam lekki niedosyt, zamierzam zaopatrzyć się w opakowanie o pojemności 400 ml i nieco dokładniej sprawdzić działanie tego produktu, które póki co - bardzo przypadło mi do gustu. Warto dodać, że opakowanie o pojemności 400 ml to koszt w wysokości 99 złotych. Takie malutkie opakowanie, jakie otrzymałam (15 ml) to natomiast koszt w wysokości 45 złotych. Dość duża rozbieżność, prawda? Ale nie od dziś wiadomo, że mniejsze opakowania są nieopłacalne i sprawdzają się głównie podczas krótkich wyjazdów, kiedy nie chcemy brać ze sobą całej walizki kosmetyków. Dodam jeszcze, że koncentrat ma postać płynną, jest lekki i bezproblemowo rozprowadza się na włosach. Pachnie tak jak inne produkty z tej serii - bardzo ładnie, lekko "fryzjersko" :) Koncentrat należy aplikować na mokre włosy, pozostawić na 5 minut a następnie spłukać (spłukuje się naprawdę bezproblemowo). Jeżeli mowa o efektach, to są bardzo obiecujące :) Produkt naprawdę widocznie dba o końcówki włosów, poprawiając ich wygląd. Scala, wygładza i pięknie dociąża. Przy tym nie obciąża ani nie oblepia pasm. Końcówki wydają się być mocniejsze, zabezpieczone przed nadmierną łamliwością, są bardziej lśniące. Po dwóch użyciach wydają się być także odrobinę grubsze. Obietnice producenta są zatem spełnione :) Jestem ogromnie ciekawa, jak produkt będzie spisywał się podczas regularnego stosowania. Wydaje mi się, że to będzie totalny sztos <3 Po dwóch aplikacjach przekonał mnie do siebie totalnie :) Warto go wypróbować, dla mnie w pełni zasłużone 5/5 gwiazdek! I z ręką na sercu polecam całą linię Pro Longer dla posiadaczek długich włosów :)

Bardzo fajny produkt! Użyłam razem z maską i odżywką z tej samej serii. Ma bardzo lejącą się konsystencję, ale łatwo się nakłada na włosy. Po użyciu włosy były jeszcze bardziej lejące, błyszczące i odżywione i miłe w dotyku. Polecam na większe okazje, włosy wyglądają jak po zabiegu.

Koncentrat wystarczył mi na trzy użycia...Polubiłam go bo nie obciążał mi końcówek a włosy do kolejnego mycia wyglądały bardzo dobrze. Końcówki włosów po użyciu kosmetyku były nawilżone i bardziej lśniące, a tym samym wyglądały na zdrowsze.

Koncentrat to swoista kropka nad i po użyciu szamponu i maski z tej samej serii. Chociaż gorąco rekomenduję zainteresowanie szamponem i maską Pro Longer, bo są bardzo udaną serią L'Oreal (osobiście - moją ulubioną, która zdeklasowała od lat uwielbiany Nutrifier), to koncentrat będzie dobrym wyborem jako zastrzyk odżywienia zupełnie niezależnie od stosowanej pielęgnacji. Stosowałam wiele ampułek marek Z. One czy już niedostępne L'Oreal Absolut Repair Lipidum. Właściwie nie trafiłam na nieudaną serię, z każdych byłam bardzo zadowolona. Miło, że L'Oreal postanowił powrócić do koncetratów i wprowadzić je na nowo na rynek. Jakościowo nie ustępują poprzednim seriom. Nie zgodzę się, że pogrubia jedynie końcówki - pogrubia włosy na takiej długości, na jaką go nałożymy, a to za sprawą wypełniania ubytków. Widoczny efekt utrzymuje się, w zależności od częstotliwości mycia, około dwóch tygodni. Wierzę jednak, że nie wszystko wypłukuje się wraz z myciem i zawsze trochę takiego koncentratu wrzepi się w włos, długotrwale go regenerując. Kuracja ampułką wystarczy mi na dwa użycia. Dwa tygodnie temu zaaplikowałam go na całą długość włosów - począwszy od ucha - i zaczynam tęsknić za tą mięsistością i pogrubieniem. Czuję, że w najbliższym tygodniu reaplikuję go jeszcze raz. Mam to szczęście, że mam dostęp do wapozonu, ale w domowych warunkach można uzyskać zbliżony efekt nakładając koncentrat pod czepek foliowy, nagrzać go ciepłem suszarki i owinąć w turban. Szkoda mi produktu, aby zmywać go po 3-5 minutach. Chociaż takie jest zalecenie producenta, potraktowałabym je jako wskazówkę, że nie trzeba mieć wiele wolnego czasu, aby zadbać o włosy. Jednakże żeby kosmetyk dobrze wniknął w strukturę włosa, ja dla pewności trzymam go godzinę. Bardzo dobra ampułka, do której chętnie wrócę i która stanowi godny zamiennik wycofanej ampułki Absolut Repair Lipidum.

Ampułka przebija wszystkie stosowane dotychczas. Połowa ampułki w zupełności wystarcza na długie włosy. Produkt jest wodnisty i w pierwszej chwili wydaje się, że nic nie robi, ale po zmyciu i wysuszeniu włosów nagłe jest efekt wow. Włosy gładkie i lśniące jak nigdy. Plusem jest to, ze produkt jest dostępny w dużym opakowaniu i wtedy cena już tak nie przeraża

Koncentrat pogrubiający końcówki to produkt skierowany na konkretny odcinek włosów KOŃCÓWKI - czyli taki agent do zadań specjalnych. Działa fajnie, ale nie spektakularnie. Włosy na końcach nabierają objętości, jednak czy stają się grubsze nie ocenę że względu na zbyt krótki okres używania. Niemniej jednak końcówki wydają się bardziej nawilżone. Koncentrat otrzymałam w ramach testów Wizaż w fiolce, od której odlamuje się końcówkę. Zawartość starcza na kilka aplikacji dlatego uważam, że fiolka powinna być zakręcana.