Seyo Olejek Arganowy, Maska do włosów bardzo suchych (stara wersja) 

Czy maska do włosów może być smakowita? Dla mnie oceniana w tym miejscu maska jest właśnie smakowita. I nie, nie posiada żadnego kulinarnego aromatu. Niemniej zapach - choć w moim odczuciu arganowo - chemiczny - polubił się z moimi nozdrzami. I właśnie zapach plus konsystencja - niezwykle kremowa, bardzo przyjemna - nadaje kosmetykowi właśnie takiej smakowitości. Mam włosy wysokoporowate, skrajnie suche - i chyba właśnie takim włosom dedykowana jest ta maska. Po prostu trzeba mieć na głowie typowe wysokoporowate sianko, aby się z nią polubić. Posiadaczki włosów średnioporowatych uznałyby ją za zbyt ciężką, zbyt obciążającą. ja natomiast mogę używać jej co drugi dzień ( bo z taką częstotliwością myję włosy) - maska moich skrajnie suchych kłaczków nie obciąża, ani nie wpływa na ich przetłuszczanie. Sprawia natomiast, że stają się mięciutkie, jedwabiste, gładkie, zaczynają przypominać taflę, a o taki efekt przy wysokoporowatym, w dodatku rozjaśnianym na blond sianku naprawdę nie jest łatwo. Kosmetyk nie spływa z włosów w czasie aplikacji. Jest mega wydajny, bo dużo go użyć nie trzeba. Dużo jest go natomiast w opakowaniu- aż 500 ml. W dodatku jest tani ( a w dobie dzisiejszej inflacji mało co jest tanie)- za opakowanie 500 ml zapłacimy około 10 dukatów ( w cenie regularnej). Właścicielki wysokoporowatych kłaczków zachęcam serdecznie do zakupów w Drogerii Natura . Przyjemna konsystencja, cena, wydajność, no i efekt tafli - warto, naprawdę warto wypróbować.

W składzie tej maski dominują silikony, jest ich kilka. Olejek arganowy pojawia się gdzieś w środku składu. Dzięki tym silikonom dostajemy niesamowite wygładzenie włosów, lśniącą taflę. Przy porządnym spłukaniu nie ma żadnego przeciążenia włosów. Maska jest super, ale raz na jakiś czas, ponieważ silikony dają pozorny efekt odżywienia w postaci wygładzonych włosów, na dłuższą metę to nie odżywia włosów. Mimo to efekt bardzo mi się podoba i myślę, że jeszcze po nią sięgnę. Największym minusem tej maski jest zapach - potwornie chemiczny i intensywny. Dość szybko ulatnia się z włosów, ale aplikacja jest przez niego dość nieprzyjemna. Konsystencja jest dość rzadka jak na maskę. Trzeba dobrze odcisnąć włosy z wody przed nakładaniem, żeby potem nie spływała. Opakowanie to standardowy plastikowy zakręcany słoik - wygodny.