Perfect Me Natural Oils, Hair Mask Maseczka do włosów z olejkami

Trafiła do mnie saszetka tej maseczki i bez przekonania z niej skorzystałam. Zaznaczę z góry, ze nakładałam ją po olejowaniu ale , ja chyba wcześniej takich efektów nie miałam po żadnej masce . Zapach ma taki podobny do żeli pod prysznic mojego partnera co mnie nieco zdziwiło ale grunt , że nie śmierdziała. Konsystencja taka nie do końca kremowa ale fajna. No i efekt , po prostu wow, gładziłam włosy non stop. Były delikatne, takie błogie , jedwabiste, gładkie i nawilżone , no nie mogłam się nacieszyć tam jak cudowne były w dotyku. Zapach utrzymywał sie na nich około doby . Na pewno zaopatrzę się w więcej bo to fantastyczna maseczka.

Mimo tego, że skład pozostawia wiele do życzenia (gliceryna, silikon), to połączenie tak wielu olejków nadaje tej maseczce odpowiednią moc ???????? Znajduje się tu olejek kokosowy, jojoba, arganowy, ze słodkich migdałów oraz orzechów makadamia ???? W konsystencji krem o słodkim zapachu kokosów ???? Łatwa aplikacja, wydajność a do tego włosy mocno nawilżone i wyraźnie odżywione ???? myślę, że najlepiej sprawdzi się na włosach suchych i łamliwych. Za tak niską cenę dla mnie super ????

Kupiłam tą maseczkę do włosów w saszetce, nawet nie wiedziałam, że jest wersja w większym opakowaniu. Po otwarciu od razu czuć piękny zapach olejku makadamia, który jest najsilniej wyczuwalny. Maseczka jest gęsta oraz kremowa, łatwo ją wmasować we włosy. Zawsze, gdy ją nałożę zakładam czepek foliowy, aby lepiej się wchłonęły oleje. Po zastosowaniu włosy są od razu miękkie, wygładzone oraz widać, że są odżywione. Produkt starcza mi na jedną aplikację przy długich włosach.

Posiadam tą maseczkę w saszetce , zakupiłam kilka sztuk w Biedronce. Nie używam jej regularnie ponieważ zazwyczaj sięgam po maseczkę firmy Kallos Mango ,ale jak już użyje to efekt jest dobry, bardzo dobry :). Maseczka ma pojemności 20 ml w saszetce ,więc jak ktoś ma krótkie włosy to na 2 razy wystarczy, ja mam do ramion i nakładam cała saszetkę na włosy. Konsystencja maseczki bardzo fajna, odpowiednia gęstość sprawia że nie spływa z włosów ,nie ma problemów z wyciągnięciem produktu z opakowania. Zapach przyjemny, nie drażniący i nie za mocny, ale na włosach utrzymuje się dosyć długo. Włosy po użyciu maseczki odżywione, rozświetlone , miękkie i gładkie ( mam suche końce więc dla mnie efekt ok ), łatwo się układają i dobrze się rozczesują :) . Na pewno jeszcze zakupię te maseczki :) polecam ;)

Produkt jest dostępny w stałej ofercie biedronki zapakowany w saszetki . Jedna saszetka w moim przypadku (włosy cienkie o średniej gęstości i długości) starcza na 2 użycia . Maseczka zamknięta jest w jaskrawo zielonej saszetce z połyskującymi srebrnymi wstawkami. Skutecznie zachęca do zakupu . Formuła bez parabenów , bez cit i mit oraz bez pochodnych ropy naftowej. W składzie znajdziemy olej arganowy, kokosowy , jojoba, ze słodkich migdałów oraz orzechów makadamia. Maseczka ma gęstą konsystencję i dobrze się rozprowadza . Zapach intensywny długo utrzymuje się na włosach . Po użyciu włosy są wyraźnie wygładzone i zmiękczone. Lekkie oraz sypkie . Odzyskują zdrowy blask co świadczy o regeneracji zniszczonych pasm i dogłębnym nawilżeniu . Maska nie obciąża włosów cienkich ale jest skuteczna i za to ją uwielbiam. Nie podrażnia i nie uczula .

1.Cena, atrakcyjna, zacheca do zakupu, maska nie kosztuje wiecej niz 20zl, widzialam ja rowniez w pojedynczych saszetkowych wersjach w Bidronce, wiec gdyby ktos chcial sprobowac przed zakupem pelnowymarowego produktu to na pewno sie sprawdzi. 2. Opakowanie to klasyczne jak na maske pudeleczko z zakrywka, odkrecana jak sloiczek. Jest solidne i dobrze z niego sie wyjmuje maske. 3.Maska, ma biala zbita konsystencje, bardzo dobrze sie rozprowadza po wlosach, przyjemnie pachnie, okreslilabym ta zapachem olejkowym ( podobny do zapachu maski z olejami od Elseve). 4. Wlosy sa bardzo, ale to bardzo wygladzone, ultramiekkie ale nie elektryzuja sie i nie tworza siana na glowie. Zdecydowanie jest to maska dla osob majacych problem z rozczesywaniem dlugich wlosow. Ja wlasnie w takim celu ja stosowalam, glownie po wizytach na basenie, po ktorych wlosy sa bardzo splatane. 5. Dzilanie w moim przypadku to bylo ultawienie rozczesywania wlosow i ich wygladzenie. Jezeli chodzi o zniszczenia, i jakos wlosow nic maska nie zmienila. 6. Zapach nie utrzymuje sie na wlosach

est to maska przeznaczona dla włosów suchych, szorstkich i zniszczonych a moje są właśnie w takim stanie. Zawiera w sobie 100% olejki: arganowy, kokosowy, jojoba, ze słodkich migdałów oraz z orzechów makadamia. Zamknięta w saszetce, którą wykorzystałam na jedno użycie. Maskę należy nałożyć na umyte i mokre włosy pomijając okolice skóry głowy i pozostawić ją na około 5-10 minut a następnie spłukać. Konsystencja była bardzo zbita i treściwa, kolor biały, półtransparentny. Zapach ciężko mi opisać. Nie wiem nawet czy podoba mi się czy nie. Jest to intensywna mieszanka wielu zapachów trudnych do wyłapania. Gdy maska jest już na włosach, to nie czuć szczególnie tego zapachu, a potem włosy pachną ładnie. Włosy po wyschnięciu stały się bardzo sypkie i łatwe do rozczesania. Mogłam przeczesywać je palcami. Nie plączą się a w dodatku nabrały blasku i pięknie odbijają światło. Nie mam tej maseczce niczego do zarzucenia, no może oprócz tego ciężkiego i intensywnego zapachu. Myślę, że kiedyś jeszcze z niej skorzystam.

Olejki są, ale chyba za mała ilość, jest za to wyżej silikon i gliceryna, a oba składniki jak wiemy nie dla każdego. Gliceryna potrafi spuszyc włos kiedy wilgoć a silikony w nadmiarze jak keratyna włos po jakimś czasie męczą. Maski z takim składem traktuje więc w głównej mierze jako upiekszacze a mniej pielęgnacyjne. Patrząc na to w taki sposób jest przyzwoita, raz na jakis czas na moje rozjaśniane włosy działa dobrze - wygładza, dyscyplinuje,lekko nablyszcza, kiedy pojawi się nadmiar z racji składu włos wygląda na "zmęczony". Wlosy partnera - grube suche i kręcone reagują lupiezem na te maski i często też szopa, za któryms razem, także traktuje je jako opcję kiedy nie ma nic innego pod ręką lub kiedy służy jako tuning do większej ilości olei. Zdecydowanie wolę chyba użyć oleje wymieszane z apteczna gliceryna czy aloesem lub glutkiem z siemienia lnianego. Co do pozostałych cech-tanie, dostępne nawet w biedronce, wydajne,ladne opakowanie. Zapach nawet przyjemny.

Cóż, jak na maskę zakupioną w Hebe za 5 zł nie jest najgorsza, bez promocji również nie jest droga, warto ją przetestować. Opakowanie wygodne, z dodatkowym zabezpieczeniem. Zapach maski jest typowo męski, bardziej męski niż sam szampon, nie przeszkadza ale nie wszyscy to lubią. Działanie, raczej takie bez szałowych efektów. Włosy są miękkie, gładkie, ładnie wyglądają. Jak widać maska nie dla mnie dlatego tyle co jestem w stanie kupić szampon to po maskę już raczej nie sięgnę. ;v No chyba, że będę miała ochotę pachnąć prawdziwym mężczyzną to w drodze wyjątku. :P Jak na cenę z promocji to mogę powiedzieć, że jest taką dobra maską dla odróżnienia.

Maseczka jest dostępna niemal wszędzie, bo niemal wszędzie są Biedronki. W przerwie od mojej dużo bardziej intensywnie odżywiającej maseczki, która niestety jest droga, skusiłam się na saszetkę Perfect Me. Okazała się tanią i dość dobrą maseczką, jest także wydajna, bo starczy na 3 aplikacje na moich włosach (średnia długość, z pominięciem nasady) . Widać poprawę, bo włosy łatwiej rozczesać i lepiej się prezentują, jednak bez cudów. Wbrew temu, co twierdzi producent, nie jest to maseczka do włosów zniszczonych. Zapach też jest raczej specyficzny, ale to drobna wada. Była dla mnie odpowiednia na chwilę, ale zostanę przy mojej ulubienicy.

Byłam zachwycona tą maseczką po użyciu kilku saszetek. Tak samo jak koleżanki, które zresztą mi ją poleciły. Udałam się do biedronki, spojrzałam na skład, pomyślałam, że ekstra sprawdzi się na moje włosy, które lubią emolienty. Tak też się stało. Moje włosy były błyszczące, lejące się, gładkie - dawno żadna maska tak na nie nie podziałała. Konsystencja maseczki wydawała się być mocno zbita i treściwa, bardzo gęsta. Podobna do maseczek Biovax. Dodatkowo ich ilość w saszetce dzieliłam na dwa użycia na moje gęste i, i tak długie już włosy. Kupowałam więc kolejne saszetki... aż pewnego dnia, będąc w Hebe zobaczyłam pełnowymiarowe opakowanie o pojemności 250 ml za, uwaga! - 10 zł. Niewiele myśląc udałam się do kasy z moją ulubioną wówczas maseczką i namiętnie po nią sięgałam. I tu niestety rozczarowałam się... to już nie było to :( Włosy po umyciu były takie same, jakbym nie nałożyła na nie nic. Jak na maskę emolientową, byłam mocno zszokowana, tym bardziej, że ta z saszetki sprawdzała się fenomenalnie! Mały minusik daję jeszcze za zapach, który mi wydaje się być dosyć chemiczny, a plus za dodatkowe wieczko zabezpieczające przed wylaniem. Bardzo to doceniam w produktach słoiczkowych :) Próbowałam się do tej maski przekonać z powrotem, natomiast efekt ciągle ten sam. Po saszetki będę sięgać, ale słoiczek... chyba coś poszło nie tak.

W skład tej maseczki wchodzą olejki arganowe, kokosowe, jojoba, ze słodkich migdałów i orzechów makadamia. Jej zadaniem jest odżywienie, nadanie miękkości i zdrowego wyglądu suchym włosom. Tą maseczkę miałam już wiele razy i za każdym jestem z niej zadowolona. Po spłukaniu włosy bardzo dobrze się rozczesują, są miękkie i odrobinę odżywione. Do tego są one gładkie i błyszczące, a po użyciu włosy nie przetłuszczają się szybciej. Jedna saszetka wystarcza na jedno/ dwa użycia co mi osobiście bardzo odpowiada. Konsystencja jest dosyć gęsta i maska nie spływa z włosów, a z jej spłukiwaniem nie ma żadnego problemu.

Kupuję te saszetki w biedronce (ok. 2zł) nawet nie wiem gdzie kupię dużą wersję ale będę szukała namiętnie. Zaskoczyła mnie pozytywnie a wrzuciłam ją bez jakichś super oczekiwań no i użyłam kiedy zabrakło odżywek/masek do włosów. Po niej moje włosy są po prostu cudownie miękkie i nawilżone. Uwielbiam ją. Zapach ma średni ale działanie mistrzowskie. Mam zniszczone włosy farbowaniem a ona robi z nimi cuda POLECAM.

Najpierw kupiłam małe opakowanie tej maski z czystej ciekawości w Biedronce za niecałe 2 zł i byłam mile zaskoczona.Maska bardzo dobrze nawilża włosy,poprawia ich wygląd.Po nałożeniu maski włosy bardzo dobrze się rozczesują i błyszczą.Wielką zaletą tej maski jest oczywiście cena oraz wygodne opakowanie.Każdemu polecam tę maskę,jest idealna do włosów suchych i zniszczonych

Dobra maska z olejkami. Nawilża i wygładza włosy, mniej się puszą, są miękkie i lśniące. Jeden jedyny minus to zapach taki typowo męski ale poza tym jest ok. Cena również przystępna.

Maskę tę kupiłam w biedronce i nie miałam zbyt wygórowanych oczekiwań względem niej. Pierwszy raz miło mnie zaskoczyła gdy ją otwarłam - jej miły, przyjemny, słodki zapach olejków od razu przypadł mi go gustu. Maska jest gęsta, co ułatwia nakładanie jej na włosów i dzięki swej formule nie spływa z nich. Jest także łatwa do spłukania. Po jej użyciu włosy były nawilżone, gładkie, wręcz lejące się, miłe w dotyku i cudownie pachniały. Nie zauważyłam jednak by włosy lepiej się rozczesywały. Maska nie obciąża włosów. Uważam, że jest to bardzo dobry produkt za niewiarygodnie niską cenę.

Maska jest po prostu super. Cudownie pachnie, jest bardzo wydajna - chociaż minus za zbyt małe opakowanie (w słoiczku jest 200ml, zróbcie 500ml!) i działanie bez zarzutu: + naprawdę świetnie nawilża + ułatwia rozczesywanie + włosy są miękkie i przyjemne w dotyku + i pięknie pachną Do tego super cena (kupiłam za 9zł, a do tego często bywa w promocji). No i jeszcze jest bez parabenów i pochodnych ropy naftowej. Jest super, a do tego można też trafić małe saszetki - na wakacyjnych i weekendowych wyjazdach sprawdzały się świetnie :)

Cudowna ! Pięknie pachnie a włosy po jej użyciu sa jedwabiście gładkie i nie plączą się. Końcówki są idealnie odżywione. Włosy się błyszczą i są elastyczne. Nie myślałam, że w tak niskiej cenie znajdę taka perełkę:)