Sally Hansen Complete Care, 7-IN-1 Nail Treatment Odżywka do paznokci 7w1

Ta odżywka uratowała moje paznokcie podczas zmagania się z anemią. Kruszyły się, rozdzielały, ogólnie sprawiały wiele kłopotów. Świetnie zabezpiecza płytkę, nadaje się jako baza pod różne lakiery, poprawia estetyczny wygląd paznokci, ładnie uzupełnia ubytki, utwardza i nawilża. Stosowałam ją dwa-trzy razy w tygodniu na problemy, a teraz raz w tygodniu jako bezbarwny lakier. Dobrze się trzyma, nie odpryskuje brzydko, rozjaśnia płytkę i szybko wysycha. Jest tez bardzo wydajna.

Odżywka trafiła do mnie lata temu. Pamiętam, że chwilę poczekała na otwarcie i swoją szansę na pokazanie w pełni swoich właściwości. Marka Sally Hansen kojarzy mi się z dobrą jakością lakierów- szczególnie lubię bazę kolorystyczną serii Color Therapy. To moja pierwsza odżywka tej marki, choć wiem, że i moja mama posiada jakąś w zbiorach, wiec może uda mi się przetestować jeszcze inną :) Odżywek tego typu używam na dwa sposoby. Albo samodzielnie, na oczyszczoną i odtłuszczoną płytkę paznokcia- aplikuję warstwę, czekam na jej wyschnięcie, aplikuję kolejną. Albo jako bazę pod lakier kolorowy i przyznaję szczerze, że wolę ten sposób, bo mogę wprowadzić pielęgnację paznokci bez rezygnacji z koloru na nich. Wtedy zazwyczaj jedna warstwa odżywki, dwie koloru i top. Jak sprawdza mi się lepiej ? Hmmm zdecydowanie jako baza . Nie dość, że świetnie zabezpiecza płytkę przed wniknięciem koloru, to dodatkowo chroni przed kruszeniem i łamaniem. Paznokcie wydają się też nieco twardsze, ale nie jest to typowa odżywka utwardzająca. Przedłużona zostaje również trwałość manicure`u. Czy samodzielnie przynosi jakieś efekty ? Tak ! Delikatnie utwardza paznokcie, a zaaplikowana sprawia, że prezentują się estetycznie. Stosowana długotrwale przynosi wiele wymiernych korzyści- paznokcie są mniej kruche i łamliwe, płytka uzyskuje zdrowy koloryt. Jej opakowanie przykuwa uwagę: to grube szkło barwy różowej ze srebrnym aplikatorem. Nie wygląda to jednak infantylnie i tanio, a elegancko. Podoba mi się jej aplikator nie nabierający produktu w nadmiarze, a w odpowiedniej ilości. Pędzelek świetnie rozprowadza produkt- bardzo przyjemnie mi się go używało. Podobnie konsystencja samej odżywki- zachowała swoje właściwości aż do zużycia produktu, co było dla mnie niemałym zaskoczeniem. Bardzo pozytywnym. I z tego względu używało mi się jej przyjemnie. Cena w sklepach internetowych jest bardzo przystępna, nie wiem czy można ją gdzieś nabyć stacjonarnie. Być może jeszcze kiedyś po nią sięgnę, nie wykluczam. Choć spektakularnych efektów również dzięki niej nie osiągnęłam. To taka bezpieczna propozycja, gdy sytuacja z paznokciami jeszcze nie woła o pomstę do nieba :)