Vichy, Liftactiv Supreme, HA Epidermal Filler Serum (Serum przeciw starzeniu się skóry z kwasem hialuronowym)

Serum Vichy Liftactiv Supreme zamknięte jest w wygodnej butelce z aplikatorem, który dozuje odpowiednią ilość produktu i zwiększa jego wydajność. Kilka kropli wystarczy na pokrycie twarzy i szyi. Ma dość rzadką konsystencję, ale dzięki temu bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia na cerze tłustego filmu. Dobrze pracuje z kremem do twarzy na dzień z tej samej linii, ale też z podkładem. Stosowane na dzień pod krem i samodzielnie wieczorem przynosi widoczne efekty na skórze.

Serum spłyca zmarszczki i drobne linie, dodatkowo nawilżając naskórek i dodając mu miękkości. Widocznie wygładza i odżywia cerę. Po jego zastosowaniu skóra staje się bardziej napięta. Poprawia się jej elastyczność. Ma korygować oznaki starzenia wynikające z utraty kwasu hialuronowego w skórze i rzeczywiście tak jest. Co więcej, serum sprawdza się na delikatnej skórze w okolicach oczu. Po jego stosowaniu cera wygląda na zdrowszą. Produkt jest więc dobrym wsparciem w walce z pierwszymi oznakami starzenia, ale i redukcji tych widocznych już na twarzy.

Świetne długotrwale nawilżające serum. Skóra po zastosowaniu jest długo nawilżona, wygładzona, wygląda młodziej, za co dostaję komplementy. Przyjemne dla oka opakowanie. Konsystencja dość lejąca, ale bardzo dobrze się dozuje, nic nie wycieka. Na twarz, szyję i dekolt wystarczą 4 krople. Ja jestem zachwycona, polecam.

Serum jest bardzo rzadkie. Ma delikatny przyjemny zapach.

Sprawdziło mi się znakomicie. Bardo je polecam, ponieważ widocznie ujędrnia i nawilża skore. Nie daje uczucia ściągnięcia. Pięknie wykłada pod makijażem.

Praktyczne opakowanie pozwala zaaplikować nawet małe ilości produktu.

Serum jest bardzo wydajne, po używaniu przez miesiąc, zostało mi go więcej niż pół.

Na pewno zakupie ponownie, bo to według mnie jedno z najlepszych serum.

Serum Liftactive Supreme to produkt absolutnie dla mnie - lekka żelowa formuła, która szybko się wchłania nie pozostawiając lepkiej warstwy. Konsystencja również super, nie jest zbyt wodnista, nie przelewa się przez palce. Na czas testów serum stało się głównym (obok kremu spf) produktem w mojej porannej pielęgnacji i spowodowało, że skóra była fajnie nawilżona, wypoczęta, rozświetlona. Czy kupię ponownie - myślę, że tak. Jestem naprawdę zadowolona z efektów, poza tym jest bardzo wydajne - pomimo stosowania go codziennie rano od około miesiąca, w butelce mam jeszcze ponad połowę produktu.

Serum znajduje się w higienicznym opakowaniu z pipetą. Bardzo wydajne już krople wystarczają na twarz i szyję. Serum ma żelowa konsystencję, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Skóra po zastosowaniu jest przyjemnie napięta , nawilżona, wygładzona i ujednolicona.
Czuć, że jest to produkt luksusowy.
Serdecznie polecam.

Opakowanie:
na początku mnie dziwiło: co po ta dokręcana pipetka skoro wymyślono już dozowniki? Skoro ktoś tak kombinował z formą to pewnie samo serum słabe. Vichy udaje się ostatnio jeden produkt na dziesięć, więc pewnie trafiłam coś ze słabszej większości..

Zapach:
nie ma

Konsystencja:
lekka, troszkę gęsta, śliska, bardzo szybko się wchłania, nie zostawia na skórze wyczuwalnej warstwy. Jeśli ktoś kiedyś kombinował z Mazidłami i zamawiał kwasy hialuronowe to doskonale wie o co chodzi ;)

Działanie:
zaraz po wchłonięciu serum skóra staje się bardziej napięta, ale nie ściągnięta. Trochę obawiałam się przesuszeń, które czasem powodują u mnie kosmetyki z kwasem hialuronowym, ale nic takiego się nie wydarzyło, czyli dobór składników i ich jakość na pewno bardzo dobra. Po kilku tygodniach skóra stała się bardziej jędrna, dużo bardziej nawilżona, rozświetlona, po prostu świeża. Działanie przeciwzmarszczkowe z czystym sumieniem potwierdzam - skóra wygląda młodo, czas się na pewno zatrzymał, ale czy cofnął trudno mi powiedzieć, bo nie mam takich zmarszczek po których mogłabym to ocenić.

Działania niepożądane:
nie ma

Z czym to porównam:
z najsłynniejszym tonikiem od Hada Labo Tokyo, który często stosuję. Serum Vichy ma bardziej gęstą konsystencję, jest jakby esencją tego co w Hada Labo najlepsze i tak też oceniam efekty: są szybciej i wyraźniej widoczne.

Czy kupię ponownie:
zdecydowanie tak! Lubię kosmetyki, które tak dobrze się wchłaniają, lubię kiedy skóra tak je 'pije' :)

Moja skóra jest dojrzała, przetłuszczająca się i gruba, niestety coraz bardziej wrażliwa i odwodniona. Pielęgnacja jest zatem dośc trudna równie łątwo ją zapchać jak i porządnie podrażnic.
Serum przede wszystkim nie drażni naskórka, jest bardzo łągodne i w moim odczuciu bezpieczne.
Aplikuję je na wilgotną skórę( delikatny tonik/ Serozinc/ woda teramalna Vichy) zyskuje dzięki temu lepszy poślizg i lepiej przenika przez warstwę rogową.
Ma konsytencję lejącego żelu, wchlania sie natychmiast i do matu,.Trzeba działać szybko, nie nadaje sie do stosowania solo , raczej z treściwszym kremem, ponieważ może wywołac uczucie bardzo nieprzyjemnego, suchego ściągnięcia - przy czym taka spcecyfika koncentratów z hialuronem.
Po 3 tygodniach regularnego użytkowania w wieczornej pielęgnacji, widzę poprawę. Napina i wygładza, przy tym nieżle nawilża naskórek, robi trochę efekt ''plump''. Lekki lift najlepiej widoczny jest w moim przypadku w okolicy kości jarzmowych i okolic oka. Dzięki temu cała twarz wygląda świeżej i zwyczajnie młodziej.
Nie zapycha, sprzyja wyrównaniu kolorytu.
Trochę ciężko dogaduje się z moim kremem pod oczy, miesza się z nim tworząc lepką maź, którą muszę duzo dłużej wklepywać, jednak efekt kompensuje mi tę niewielką nedogodność.
Zapakowane w minimalistyczną, schludną, szklaną buteleczkę z ''dziubkiem''. Aplikuje sie sprawnie i wygodnie.
Bez zapachu, kosmicznie wydajne.
Myślę ze da sie go mieszać z różnymi kremami, wzmacniając tym samym ich włąściwości.
Niezłe jest to serum, warto się nim zainteresoać.

Serum zamknięte w szklanej buteleczce przywodzącej na myśl produkty apteczne. Bardzo higieniczna aplikacja, umożliwiająca wyciśnięcie kilku kropel produktu. Trzy wystarczą do aplikacji na całą twarz. Wchlania się bardzo szybko, jest bezzapachowe i nie podrażnia oczu. W moim przypadku minusem był efekt "tępej" cery, więc stosowałam go wyłącznie do spółki z kremem z tej samej serii. Po 3 tygodniach stosowania kondycja skóry pod oczami wyraźnie się poprawiła, więc jako kosmetyk na tę właśnie partię polecam go z czystym sumieniem. Wydajny, po 3 tygodniach stosowania rano i wieczorem pozostało jeszcze 2/3 buteleczki.

Serum jest bardzo lekkie, wodniste, wchłania się natychmiast, jak gdyby skóra łapczywie piła zawartą w nim wilgoć. Z tego powodu miałam wrażenie, że użyłam go za mało. Z drugiej strony gdy nałożyłam na twarz odrobinę więcej serum, skóra wyraźnie się lepiła. Lepiła się nawet po nałożeniu na serum warstwy kremu. Dlatego należy uważać, żeby nie "przedobrzyć". Serum świetnie uzupełnia krem z tej samej serii. Stosowanie serum solo mija się z celem, skóra jest po nim "tępa" i makijaż nie miałby odpowiedniej przyczepności. Dopiero w połączeniu z kremem Liftactiv Supreme stanowi odpowiednią bazę pod makijaż.

Serum przeciw starzeniu się skóry z kwasem hialuronowym Liftactiv Supreme, HA Epidermall Filler doskonale uzupełnia krem. Serum jest płynne, ale posiada specjalny dozownik, dzięki któremu aplikacja jest dosyć wygodna i użytkowanie nie jest skomplikowane. Serum mocno wspomaga wygładzanie zmarszczek, wypełnia delikatne zagłębienie, ale należy pamiętać o systematycznym stosowaniu. Po użyciu należy chwilkę poczekać, aby serum się wchłonęło i to jest chyba jedyny mankament kosmetyku.

Zarówno serum, jak i krem są megadelikatne, nie uczulają, nie wywołują podrażnień, nie zostawiają tłustego filtra, a cera staje się świetlista, a nie świecąca... Warto sięgnąć po serum, gdy chce się odzyskać blask :)!

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam, serum przeciw starzeniu się skóry z kwasem hialuronowym, że to jest to co długo szukałam. Piękne opakowanie, które przyciąga wzrok i chce się w danej chwili użyć produktu. Krem fantastycznie uelastycznia skórę i działa przeciwzmarszczkowo. Skóra staje się jedwabista i sprężysta.

Mam wrażliwą cerę, naczynkową, z tendencją do sińców pod oczami. Pierwszy raz od bardzo dawna trafiłam na produkt, który zupełnie pozwolił mi zapomnieć o problemie podkrążonych oczu. Przy regularnym stosowaniu skóra wokół oczu jest wyraźnie napięta i nawilżona.
Produkt zamknięty jest w szklanej buteleczce z mini pipetą, a samo serum ma przyjemną żelową konsystencję.
Jedynym mankamentem jaki zauważyłam podczas stosowania serum jest wspomniana wyżej pipeta, która jest wykonana ze zbyt sztywnego materiału, który utrudnia wydobycie serum z buteleczki.