Bandi Anti-Aging Care, Krem przeciwzmarszczkowy dla cery suchej i normalnej 

Moja mama przypomniała mi o tym kremie. To jej hit i poprosiła o kupno kolejnego opakowania. Mama ma 70 lat i mówi że to najlepszy krem jakiego używała. Ja mam 39 lat i skórę suchą i muszę przyznać, że faktycznie ten krem sprawdził się u mnie świetnie. Skóra po nim była nawilżona, odświeżona i odżywiona. Sprawdzał się świetnie pod makijaż. Był lekki i szybko się wchłaniał. Miał też bardzo wygodne opakowanie.

Krem przeciwzmarszczkowy z serii Anti-aging jest stałym elementem mojej pielęgnacji od miesiąca, właśnie wykończyłam opakowanie, więc czas na recenzję. Moja cera polubiła się z tym kosmetykiem, więc na pewno skuszę się na coś nowego z tej linii. Krem ma przyjemną, aksamitną konsystencję, dobrze się wchłania, świetnie nawilża, wygładza i odżywia skórę zapobiegając oznakom upływającego czasu. OPAKOWANIE Opakowanie jest charakterystyczne dla większości kosmetyków marki Bandi – mamy tutaj buteleczkę wykonaną z solidnego plastiku z pompką typu air less, która pozwala na dokładne dozowanie produktu w higieniczny sposób. Jest praktyczna i wygodna w codziennym stosowaniu. Znajduje się w kartoniku o ładnej grafice z metalicznymi elementami, na każdej ze ścianek znajduje się część informacji na temat produktu takich jak skład, opis składników aktywnych, funkcje kosmetyku. W kartoniku znajdziemy również ulotkę z opisem całej serii. Kartonik jest zafoliowany przed otwarciem. KREM Krem ma treściwą, aksamitną i puszystą konsystencję, dzięki czemu tworzy na skórze przyjemną warstwę ochronną. Ma biała barwę i delikatny zapach przypominający kwiatowy aromat. Dość szybko się wchłania, nie roluje się i z powodzeniem może być stosowany z kosmetykami innych marek takich jak tonik czy serum. Bardzo lubię to jak działa na moją skórę. Przede wszystkim dobrze nawilża skórę, odżywia i pielęgnuje poprawiając jej wygląd. Skóra przy regularnym stosowaniu jest miękka w dotyku, wygładzona i ujędrniona. Nie zapycha, nie powoduje nowych niedoskonałości. Owszem, może nie zlikwiduje zmarszczek (mam pierwsze zmarszczki mimiczne), ale stanowi dobra formę prewencji anti-age, zapewnia skórze dawkę składników o działaniu nawilżającym, odżywczym i ujędrniającym. Wygładza zmarszczki i linie spowodowane przesuszeniem, a co najważniejsze dla mnie zapewnia ochronę przed czynnikami termicznymi, więc dla mnie jest idealnym kosmetykiem na czas kiedy dni stają się chłodniejsze. Zmniejsza uczucie ściągnięcia,przesuszenie i duskomfort. Można kupić go w aptekach i drogeriach w korzystnej cenie. Ma ciekawy skład, w którym znajdziemy między innymi Neuropeptyd RC , witaminę C, mikrokolagen, kwas hialuronowy rutynę, awokado. PLUSY: + łagodny zapach + lekka, aksamitna konsystencja + szybko się wchłania + dobrze nawilża + nie zapycha + ma dość bogaty skład + jest wydajny + dobrze dostępny + w korzystnej cenie jak na dermokosmetyk

Kupiłam krem zachęcona obietnicami na opakowaniu. Cena również była promocyjna. Pomyślałam - szukam kremu do zadań specjalnych - więc spróbuję. Firmę znałam już z peelingów enzymatycznych, które bardzo dobrze działały na moją skórę. A ten krem, mimo, że jest przeznaczony do cery suchej i mieszanej, wg mnie na mojej mieszanej skórze robi niewiele. Więc chyba do suchej cery nie nada się tym bardziej. Wg mnie jest to krem na dzień dla skóry niewymagającej. Szybko się wchłania. Ma lekką konsystencję. ładnie, delikatnie pachnie - zapach nie drażni po jakimś czasie. Nie robi krzywdy w postacji wyprysków. Taki zwykły kremik.